Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy taki facet czuje obrzydzenie ?

Polecane posty

Gość gość
Serio, nie kompromituj już się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martwił się o nią. A był zdenerwowany, bo takoe wścibskie kretynko wiedzą lepiej, co on powinien czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miał czym się martwić. Przecież został wykonany zabieg i tyle. Było po wszystkim, a To był jego przyjaciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ty będziesz decydować o tym, co powinien czuć albo kto jest jego przyjacielem. Zareagował tak, a nie inaczej, koniec tematu. To nie twoja sprawa. Ty go nawet wtedy nie znałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jego ojciec nawet nie zwrócił mu uwagi ze zachowuje sie nie prawidłowo. Tylko milczał. Później jego zona przyszła i płakała jak odprowadzł zone do wyjścia to powiedziała ,,Pojechałambym do niej przytulić ją, jej tylko to jest teraz potrzebne" jeszcze mowila do swojego meza ze stracili wnuczke albo wnuczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i bardzo dobrze. Jak widać wszyscy poza tobą uważają, że zachował się prawidłowo. Widać, że mąż ją kocha, tak jak teściowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież oni wtedy znali sie ledwo rok i juz mieli by rodzice ją kochać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nawet na ojca podniósł głos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni bylo wtedy razem rok. Nie wiesz, ile się znali. Ppza tym, może szybko zrozumieli, że jest idealną kandydatką na synową. Skoro ich syn ją kochał, to czemu nie oni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie jedną kochał pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co on musiał czuć jak spał w zakrwawionym łóżku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoje podejrzenia wsadź sobie w tyłek. Teraz kocha ją i z nią chce ułożyć swoją przyszłość. O spaniu w tym łóżku nawet nie myślał, miał ważniejsze rzeczy na głowie-swoją ukochaną i dziecko. A co tam u twojego chłopaka? Wie już o fascynacji szefem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecka nie było. Ona musiała mieć podwozke pod szpital luskusowym autem a nie karetka, musiała mieć prywatny szpital a i tak nic nie zrobili. Ta kobieta wykorzystuje go, pewnie ta ciąża byla jej na rękę. A on daje się. Przecież mogła wezwać karetkę, mogła jechać sama, mogła pojechać do zwykłego szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co jej ten psycholog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla ciebie nie było, dla nich było. A skoro sprawa dotyczy ich to twoje zdanie nie ma najmiejszego znaczenia. To nie ona tylko on chciał ją zawieść, bo szybciej. Kocha ją, więc o nią dba. Nic ci do tego. Tym bardziej po takim czasie. Było, minęło. Widocznie jemu to nie przeszkadza. Nie twoja sprawa, co oni robią. Co u twojego chłopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On od zawsze ma drogie i lukusowe auta przecież ona pewnie zabrudziła mu tapicerkę a on musiał sprzątać. To byla jej krew, przecież to obrzydliwe. Ubrany na sportowo w bluzie. Zrywa faceta rano z łóżka, budzi go w krwi. Przecież pewnie było mu nie dobrze z tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może było, może nie. Nic ci do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie obudzic się w krwi kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i nie musisz, nikt ci nie każe. Ta sprawa w ogóle cię nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To masz kiepską wyobraźnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy wyobrażam sobie sytuację ale ja bym zwymiotowała ile tej krwi mogło być? Dużo? Uciekłabym z tego pomieszczenia i nie jego miejsmiejscu nawet nie dotknelabym jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jesteś nienornalna. Mój mąż pracował w ogródku pewnego razu i coś mu odprysnęło prosto w twarz. Rozcharatało mu łuk brwiowy tak, że dosłownie zalał się krwią. Cała twarz we krwi. Wpakowałam go w samochód i zawiozłam na SOR. Według Ciebie powinnam wymiotować i kazać mu wzywać karetkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo nie interesuje to, co ty byś zrobiła. On zachował się inaczej, jak prawdziwy facet. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest chora psychicznie, z tydzien noe zagladalam tu a jej sie nasila. Zglos sie do psychiatry zamiast niszczyć życie niewinnym ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co innego cała twarz w krwi a co innego poronienie nad ranem. On obudził się w pościeli z krwi nie jego, czyjes krwi. Ona go obudziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak prawdziwy facet ? Przecież on wyrzyl się na wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna różnica, krew to krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz, jak się zachował, bo wtedy tam nie pracowałaś, idiotko. Koleżanka mogła nazmyślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem po co jej ta otoczka prywatną klinka psycholog płacząca teściowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×