Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy taki facet czuje obrzydzenie ?

Polecane posty

Gość gość
On był ojcem więc mógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że mógł wejść. Był ojcem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby dzieci urodziło się to i tak miałoby jej nazwisko bo nie byli po ślubie. Dopiero później mógłby je usynowic więc nie mógł wejść dla lekarzy był nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba mieć ślubu, żeby siedzieć przy ukochanej osobie w szpitalu. Odwaliło Ci już kompletnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być rodziną żeby wiedzieć co dzieje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można uznać dziecko przed ślubem i wtedy jest się prawnie ojcem dziecka już od dnia porodu. Dziecko z marszu otrzymuje wtedy nazwisko ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd pewność ze on to zrobił? Zreszta skad pewność ze to jego dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba być rodziną. Przy przyjęciu do szpitala podajesz osoby, którym personel medyczny może udzielić informacji. Możesz podać nawet pana Wieśka spod monopolowego jak masz taki kaprys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta to nie było jeszcze dziecko, a to był sam początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko. Masakra autorki z tobą. Jak Ci się chce wciąż te same głupie argumenty pisać. Muszą dobrze ci płacić za te wpisy i taka produkcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd pewność że nie jego? Nie szukaj sensacji tam gdzie jej nie ma. Facet stracił dziecko. Powinnaś mu współczuć, a nie pierdolić trzy po trzy na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie mial pewnosci aby to bylo jego. Pewnie dlatego byl taki zly. Ona pewnie wiedziala kto jest ojcem, ze ktos inny niz on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to byla wpadka on nie chciał dziecka. Zreszta zdarzenie nie usprawiedliwia jego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty akurat wiesz czy chciał czy nie. Siedzisz mu w głowie czy czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wpadł to chyba logiczne ze nie chciał prawda. Nawet nie chwalił się że będzie tatą wiedzieli tylko ich rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty jesteś ta sekretareczka której szef uprawiał seks z żoną w biurze a Ty musiałaś posprzątać dokumenty z podłóg i? :P ten sam styl pisania ze nie wiadomo o co chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo może wiedzieli, że ciąża jest zagrożona i dlatego się nie chwalili. Poza tym to, że nie powiedział tobie nie znaczy że się nie chwalił. Jesteś tylko i wyłącznie jego pracownicą i jedną z ostatnich osób, którym mówi się, że będzie się rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ona. To już jej 3 temat od wczoraj na ten sam temat. Ona jest chora psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie logiczne. Ja wpadłam, a chciałam dziecka. I bardzo mnie wpadka ucieszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ponoć bardzo długo leżała w szpitalu. Później ten psycholog. Długo nie pracowała po tym. On pracował w domu bo pilnował jej. Prosty przykład w formie pracuje jego przyjaciel, był świadkiem na jego ślubie koleżanka powiedziała że przyszedł do niego a moj szef wyszedł krzycząc do niego,,Kur... dajcie mi święty spokój, h.ja wiesz a wypowiadasz się" czy to jest normalne? Oczywiście że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A szef nigdy nie przeklina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz autorki. Huja wiesz a wypowiadasz siel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on nie powiedział do mnie tego tylko do swojego przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak, w takiej sytuacji, Jest to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź się lecz. Facet był zdruzgotany, a ta roztrząsa czy normalne czy nie. Nie dość że stracił dziecko to pewnie jeszcze bał się o zdrowie i życie partnerki. Weź już skończ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stracił dziecko, które jeszcze dzieckiem nie było, nie planował i nie chciał go. A o nią czemu miałby się bać? Przecież po pronieniu ma sie zabieg i to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio, skończ bo jesteś żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie chciał to dziecko, kretynko. Skończ ten temat, desperatko bez klasy. On by na ciebie nawet nie napluł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby chciał to nie był zdenerwowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co on musiał o niej myśleć kiedy zobaczyl jej krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×