Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego matkom się nie chce gotować pierwszych posiłków dziecka.

Polecane posty

Gość gość
23:53 akurat to starsze pokolenie strasznie dbało o zdrową i zbilansowaną dietę dziecka ;-) Matka zawaliła gar kaszy i przetarła zupę tak jak jedna tutaj ;-) z przyprawami i solą i nie zastanawiała czy mają witaminki i są zdrowe .Napisz jeszcze o pieluchach tetrowych i frani ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swojej kohanej Liliance pżecieram tylko najlepsze pedigri pal, rośnie jak na drorzdrzah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wspomnienia sprzed 3 roku życia. Poza tym nawet jak dzieciak nie pamięta wydarzeń, to wszystko co się dzieje ma na niego ogromny wpływ. Dużo większy niż na dorosłego ukształtowanego już człowieka. Na pewno lepiej gotować, ale ja tu wyczuwam po prostu ból tyłka spowodowany tym, że słoiki i tak za drogie. Typowy mechanizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tylko zobaczyłam ten temat to już wiedziałam że będzie dym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oki zmykam spac Dobranoc wszystkim! Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj gdzies grasuja takie dwie bulwersujace sie mamy ja juz je poznaje hehe oki Spijcie dobrze kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat wspomnien i funkcjonowania mózgu we wczesnym dzieciństwie jest o wiele ciekawszy od przysrywania się do bebiko ;) Trochę uogólniłem, nie przeczę iż można pamiętać jakies urywki z tamtego okresu życia, ale wiele obrazów rekonstruujemy sobie na podstawie opowieści rodziców. Mózg to bardzo interesująca struktura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W słoiczkach nie ma chemii,są pasteryzowane.Pracuję w fabryce gdzie robi sie takie rzeczy,nie takie dla dzieci,tam to juz w ogóle są jeszcze większe wymogi by wszystko było cacy.A tej co sie tak piekli i wyzywa chodzi oczywiscie o to ze inne mamy stac na słoiczki,ją nie.Zresztą z blendowaniem rosołu i innych dla 3miesięczniaka pojechała po bandzie:DJa dzieci nie mam i pewnie gdybym miała gotowałabym sama żeby było taniej,a na pewno nie szalałabym jak ta.Ale kurde,poprawiła mi humor,musze to facetowi jutro poczytac,niech sie posmieje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słoiczki są sterylizowane a normy dotyczące przepisów odnośnie żywności dla niemowląt są bardzo surowe i wedle prawa nie mogą zawierać soli,barwników itp. Łamanie tych przepisów słono kosztuje i firmy by się nie wypłaciły z powodów odszkodowań i złej sławy musiały zwijać interes. Co jest złego w składzie typu : marchewka 90%,woda zużyta do przygowania i witamina c? i to z rolnictwa ekologicznego? Nic złego ,nno ale przecież to słoiczek. Ciekawe ile mamusiek dokładnie myje warzywa i owoce aby dokładnie usunąć bakterie i pestycydy przy pomocy octu i sody. Taa,już to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"pestycydy przy pomocy octu i sody. " x może jeszcze domestosu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościiiik
Domestosem a potem ugotować w occie hehehe wtedy mają więcej witaminy c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze są te co się wypowiadają a nie mają dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma do tego to czy ktos ma dzieci czy nie?Tu chodzi o ''chemie''w produktach,a żeby miec wiedze w tym temacie nie trzeba chyba dzieci miec?Był w necie kiedys artykuł o ''inteligencji''niektórych matek,a wtym przypadek kobiety,która dawała kilkumiesięcznemu dziecku...chińskie zupki:(.Wiec jak widac bycie mamą nie daje ci nagle jakiejs super inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kafe pokazuje,ze urodzenie dziecka raczej rozum odbiera:DA ta co temat założyła to po prostu biedna sfrustrowana kobieta.Myślała ze urodzi Brajanka czy inną Dżesikę to świat jej padnie do stóp,a tu niestety szara rzeczywistosc-pieluchy,płacz i stanie przy garach.Zobaczyła biedna reklame słoiczków w tv,żal dupsko ścisnął ze niektóre nie muszą stac aż tyle przy garach,ale że ja nie stac to poszła nabuzowana na kafeterię,aby rozładowac złośc wyzywając matki które dają dzieciom słoiczki.Ależ musiała poczuc ulgę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądzę, że temat był prowo w celu wywołania gófno burzy, no i cel zrealizowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpowiadają na pytanie to niech się jebną w łeb. Spadam stąd. Bo faktycznie śmierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy tak trudno przedstawić własne argumenty bez wyzwisk i obrażania drugiej osoby? Czego Wy uczycie swoje dzieci? Pogardy dla drugiego człowieka,nietolerancji dla odmiennych poglądów.Chore czasy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co mają do tego ''czasy''?kiedys moze lepiej było?kiedys to dopiero było obrażanie i nietolerancja.pamietam moją podstawówke,dzieciaki w jakis sposób odmienne(dziewczynka ze znamionem na twarzy,czy chodzący w bardzo starych ciuchach kolega)byli wyzywani nie tylko przez kolegów,ale i wyszydzani przez nauczycieli.Wiem ze to nie ma nic wspólnego z tematem,ale odnosnie stwierdzenia o ''takich czasach''.Ja mając swoje lata i pamiętając co było i widząc jak jest teraz mogę powiedziec,że pod względem pogardy dla innych i tolerancji akurat jest lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dorosłe kobiety wyzywające się od idiotek.Chyba jednak nie jest lepiej.Chociaż może masz racje,bo przykład idzie z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego matkom się nie chce gotować dla swoich dzieci ? Rozumiem praca.. ok. Ale te co siedzą w domu nic nie robią. Co z Wami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha czyli te wszechwiedzące tutaj matki twierdzą że te które gotują dla dzieci to robią to bo ich nie stać na słoiczki ?! Bzdura. Leniwe pasztety. Wezcie się za robotę a nie za internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tumanie,naucz się czytac ze zrozumieniem:)Autorka szalała i wyzywała te które dają słoiczki,nawet od czasu do czasu,więc widac ze ma ze sobą jakis problem,prawdopodobnie ból d**y że ją nie stac.I porównywała słoiczek z marchewką do nutelli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i sama się wez do roboty,paszteciaro:)Ja akurat dziecku gotuję bo póki co jestem w domu,ale czasem daję straszny słoiczek,zgłos mnie do mpps-u czy gdzie tam:)Aha,i gotuję dla dziecka oddzielnie bez soli,nie jak ta wspaniała co by zabiła za słoiczek,a sama niemowlakowi blenduje to co je reszta domowników(sól,przyprawy i chemia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest biedna i nie stać ja na takie posiłki dlatego co ugotuje to tez podaje. Ot cała filozofia. A poziom wypowiedzi sugeruje ze pieniadze woli wydać na cos innego. Obraza bo nie została nauczona kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w domu siedza i nic nie robią... Dobre sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np pracuje i w d***e mam gotowanie skoro mogę podać słoiczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćik
No siedzą. Nic nie robią. Bo żeby dziecku nie porafic ugotować to już trzeba mieć dwie lewe ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez juz nie prowokuj tłumoku,ugotowanie i zmiksowanie ziemniaka i marchewki to nie filozofia,po prostu jak ktos pracuje woli czasem dac słoiczek i miec te pół godzinki więcej dla siebie:)A cały ten ból d**y wyłącznie stad ze te słoiczki są drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co gotować? Skoro ten czas można przeznaczyć na coś bardziej pożytecznego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słoiczki są drogie ? No chyba że zarabiasz 1000zl. Ja kupuję słoiczki bo właśnie ekologiczne jedzenie jest droższe. A 7 zł za słoiczek to znowu nie kosmiczna cena porównaj sobie marchew z grządki babci.. ile by ona kosztowała. No właśnie. Więc nie mów że słoiki są drogie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×