Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość gość kasiur88
Dziewczyny jestem mega szczesliwa ;) ordynator zrobil nam prezent na te 7tyg dzisiaj i po ostatniej dawce antybiotyku wypusci nas do domu :) pielegniarka powiedziala ze mam sie cieszyc ze ma dobry humor bo on nlmalo kiedy wypuszcza popoludniu do domu :D tak sie ciesze tym bardziej ze jakas jelitowka mnie lapie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscfffBasia
Kasia, tak sie ciesze kochana! Gratuluje!!!! Jak Ty sie czujesz? Musisz byc bardzo zmeczona biedulko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Ja sie czuje fatalnie :( zaczelam wymiotowac...tyle dobrze ze pielegniarki tutaj to anioly i daly mi jakies swinstwo do wypicia zeby zoladek uspokoic a i malego tez przypilnuja jak jest taka potrzeba :) dobrze ze maz dzisiaj sie z pracy urwie o 13 to bede mogla na spokojnie wykapac sie i odpoczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekonałam sie Basiu o tym, jak szybko sie to zmienia u dzieci :) Dostaje powoli szału. Synuś spi w nocy wiec ja teoretycznie tez powinnam, ale prezył sie dzis od 4 przez sen, jadł preząc sie i zasypiał wyginajac, co kontynuował na spiąco. I tak do 10... Nie pomagało noszenie w pionie, lezenie na brzuchu, nie plakał ale ciagle stękał i napinał brzuch :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Cześć wszystkim, mam nadzieje, że mnie nie zapomniałyście... Długo się nie odzywałam, bo trudno mi było dojść do siebie. Jeszcze nie do końca się dobrze czuję. Urodziłam równo miesiąc temu. W skrócie: Poród był największą traumą w moim życiu. 23h bólu i upokorzenia. Nieprzyjemne położne i lekarze. Z pierwszego szpitala mnie odesłali, bo ktoś kto przyjechał po mnie miał kupione miejsce... Zaczęlo się od wód, jak już udało się w innym szpitalu dostać miejsce to antybiotyk itp. Lekarz stwierdził, że nie będzie czekał do jutra aż urodzę i dał mi dużo oksy. Przez kilka godzin męczyłam się z bardzo silnymi skurczami, nie dali mi się poruszać, bo cały czas podpięta palotkami do KTG. Po około 20 h miałam w końcu 10 cm rozwarcia, ale przyszła położna i powiedziała, ze dziecko jest źle ułożone i musiałam leżeć w mega nieprzyjemnej i bolesnej pozycji przez kolejne dwie godziny. Potem pocieli mnie w 3 kierunkach i lekarz położył się na moim brzuchu i żebrach wyciskając małego. Pepowina wokół szyi owinięta dwukrotnie. Koniowały nie powiedzieli, że był niedotleniony. Dopiero położna w domu oglądając wyniki dała diagnoze, że mały ma wzmożone napięcie mięśniowe. Każdy płacz brzmiał jakbym Julka przypiekała żywym ogniem. Teraz już jest lepiej, ale przy przewijaniu nadal jest histeria. :( Teraz walczymy z bólami brzuszka i skazą białkową. Jeśli o mnie chodzi to pierwsze dwa tygodnie ciągle płakałam. Teraz już jest lepiej, ale wizja przygotowywania świąt jest straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Fenyloetyloaminka tak mi przykro ze takie cos cie spotkalo ale mimo wszystko gratulacje ;) dziewczyny my jestesmy od niecalej godzinki w domu ;) Adas cala droge do domu patrzyl na braciszka a jak juz bylismy w domu to zaraz sobie spokojnie zasnal w lozeczku :) chlopcy pod moja nieobecnosc postroili choinke i teraz juz czuje ze swiata tuz tuz :) w koncu jestesmy wszyscy razem w domku maz tez odpuszcza sobie prace powiedzial ze musi nadrobic zaleglosci w byciu tata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesniowa mamuska
Fenyloetyloamika - bardzo mi przykro z powodu takich problemów i konsekwencji porodu, jaki przeżyłaś. Mam nadzieję, że trauma szybko minie a rehabilitacją wyprostujecie deficyty u synka. Myślałaś może, aby złożyć skargę na lekarza i położną? Sposób, w jaki Cię potraktowano jest karygodny i powinny zostać wyciągnięte z tego konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Fenyloetyloaminka bardzo Ci współczuję, miałaś bardzo ciężki poród, jestem pewna że gdybyś trafiła na personel zdolny do empatii to wszystko wyglądało by zupełnie inaczej. Mam nadzieję że szybko poradzicie sobie z napięciem mięśniowym i będziesz cieszyć się macierzyństwem. Jak się teraz czujesz? Pisz jak będziesz mogła co u was i gratuluje maleństwa! Kasia jak tam u Ciebie? Faktycznie grypa czy lepiej? Super że już w domciu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Basiu lepiej swinstwo podane przez pielegniarke w szpitalu pomoglo ;) za to mam gorszy problem...maz goraczki dostal a jak wiadomo chlop z temperatura to zmierzly chlop :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Fenyloetyloaminka przykro mi, ze masz tak ciezkie przezycia zwiazane z porodem. Rowniez uwazam, ze trzeba zlozyc skarge na personel. Powinno byc o tym zgloszone na papierze. Mam nadzieje, ze teraz juz bedzie tylko lepiej z dnia na dzien :* zdrowka dla Ciebie i maluszka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Maja ostatnio niespokojnie spi. Dzis zaobserwowalam po chwili kiedy odlozylam ja jak juz spala do lozeczka,ze budzi sie bo odrzuca g***townie na boki ramiona, tak jakby sie przestraszyla czegos. A pozycja przy ktorej sie uspokaja i zasypia to przytulona do klatki piersiowej. Zastanawiam sie, czy moze kiedy odkladam ja do lozeczka, to zamiast na boku to polozyc ja na brzuszku? Co myslicie? Czy to bezpieczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Od dwoch dni kiedy po karmieniu wieczornym wkladam ja do lozeczka, ona sie albo momentalnie budzi (mimo, ze spala mocnym snem) albo po ok. 3 minutach. I jest ryk, niepokoj. Nie wiem czy ja brzuszek boli czy cos, placze ale to nie jest ciagly placz. Troszke poplacze glosno, troche ja uspokoje, poplacze i zasypia. Nie wiem czy to z bolu, czy chce na rekach zasypiac. W ciagu dnia tak sie nie dzieje ani przez reszte nocy. Moze to lagodne kolki? Dodam tylko, ze robi eleganckie baczki, wrecz czesto i gesto :) a i kiedy tak kwili to przy baczku troche mocniej wlasnie wiec moze to faktycznie kolka...nie wiem dziewczyny :( to nie jest histeryczny placz, raczej taki ze cos mnie boli utul to bedzie lepiej. Wczoraj w nocy po drugim karmieniu odlozylam ja do lozeczka i spala elegancko (od 3:40 do 7:30).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Karolina moj Adas spi przewaznie na brzuszku :) przed 2 sie obudzil do karmienia a zasnal przed 21 :) jak go brzuszek boli i duzo puszcza baczkow to jest to dla niego najlepsza pozycja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomD
Szczepiłyście maluszki przeciw rotawirusom? Jakieś skutki uboczne wystąpiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MM , pewnie nie zaglada a jak zaglada to nie ma czasu odpisac , ona zawsze byla nieogarnieta . Zmeczona lezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Karolinka mój też tak robi, u nas to są wzdęcia, po serii gazów zasypia, czasem tak robi jak niewystarczająco sobie odbił. Alusia układam na boczku a on się tak wierci że zaraz jest na plecach. Na brzuszku nie lubi, ja bym się trochę bała gdyby spał na brzuszku choć wiem że właśnie jak u Kasi niektóre dzieci innaczej nie chcą spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
gość dziś jak możesz tak pisać??? MM miała ciążę zagrożoną i musiała leżeć. To było niegrzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Karolinko, mój jak zaczyna to my go głaskamy w łóżeczku. Uspakaja go głaskanie od główki przez policzek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Cos mi sie wydaje, ze Maja juz sie zrobila cwana i zeyczajnie chce spac na rekach a nie w lozeczku ;) mimo to kiedy sie przebudzi i placze, biore ja na rece, uspokajam i odkladam. Mam nadzieje, ze ta metoda przyniesie efekty i mala znowu bedzie ladnie spala w lozeczku tak jak wczesniej, czyli nieprzerwanie przez 2-3h :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Karolina a moze nie bierz od razu jej na rece. Sprobuj uspokoic ja np w lozeczku. Zaspiewaj jej cos, albo poglaszcz po buzi, lub grzechotką poruszaj albo zabawke grajaca wlacz. Moze sama sie uspokoi. Nie wiem co Ci poradzic, bo ja sama tez z podobna sprawa pisalam tutaj. Moze podane sposoby podziałaja u Ciebie. Sprobowac zawsze mozna. Buziaki :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Lekko zmodyfikowalam moja metode Mianowicie: kiedy mala zaczyna plakac, wlaczam karuzele zawieszona nad jej lozeczkiem, biore delikatnie na rece, ona sie uspokaja, jeszcze chwilke kolysze (karuzela ciagle gra melodie), odkladam do lozeczka kiedy widze ze jest juz spokojna, nakrecam karuzele zeby dluzej grala i wychodze (kiedy widze ze mala spi lub usypia, jesli sie kreci to zostaje w poblizu). Wymyslilam sobie, ze moze pewnego dnia mala na dzwiek karuzeli bedzie sie wyciszac, bo kojarzy jej sie z bezpieczenstwem i mna (kiedy bralam ja na rece jak karuzela grala). Jak narazie to sie sprawdza. Dam znac czy faktycznie dobrze kombinuje ;). Ostatnio doszlo to do tego stopnia, ze po tym jak odloze ja do lozeczka i mala sie wybudza momentalnie i placze, to ja nie mam szans nic zrobic, chocby z toalety skorzystac czy sie wykapac kiedy nie ma mi kto pomoc w tym czasie i w razie czego do niej podejsc. A wiadomo, nie chce zeby lezala i ryczala w lozeczku. Wtedy to juz wogole zle jej sie bedzie ono kojarzylo. No i nasze dzieciaczki rosna, staja sie ciezsze, nie wyobrazam sobie zeby potem chodzic i bujac nie wiadomo jak dlugo 6+kg dziecko. Teraz jest mala i wazy tyle co nic, ale wole powoli zaczac wdrazac te metode. A glaskanie po glowce czy policzku nie dziala, mala jak placze (nawet nie musi to byc glosny placz) to jest glucha na wszystko :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Karolina, fajny pomysł! Myślę że dobrze kombinujesz:-) dzięwczyny śniło mi się że znowu byłam w ciąży:o o matko, dobrze że Aluś obudził się na karmienie bo ten sen był tak realistyczny że obudziłam sie w niezłym strachu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Wesołych i pogodnych świąt Bożego Narodzenia życzę Wam Dziewczyny ;* dużo zdrówka dla Was, Waszych rodzin i Aniołków ;* no i spokojnych i cichych nocy ;* Ściskam gorąco! ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
To i ja się dołączę do życzeń. W dniu Bożego Narodzenia, niech spełniają się marzenia, niech wam radość towarzyszy, Dużo szczęścia w nocnej ciszy. Niech dzieciaki rosną zdrowo, Niech czas płynie kolorowo, Niech kolędy rozbrzmiewają i niech bliscy radość dają, a gdy minie czas świąteczny, Tak beztroski i bezpieczny, To kolejny zróbcie krok W nadchodzący Nowy Rok!!! Wszystkiego Najlepszego dla wszystkich Listopadówek i październikówek z naszego wątku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia80
Cześć dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia80
Czytam was.od bardzo długiego czasu .Jeszcze za czasów kiedy byłyśmy w ciąży . Chciałbym razem z Wami dzielić się moja radością z narodZin córeczki. Ja urodZiłam 4 listopada .był to 38 tydZień . Na świat przyszła Łucja druga córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Witaj Sylwia wśród nas ;) szkoda, że wcześniej do nas nie dołączyłaś! :D gratuluję córeczki! Wesołych Świat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Niech szacunek świata skronie Wasze oplecie, niech Wam samo szczęście Pan Bóg da na świecie, niech Rok po Roku upływa Wam w słodyczy. Cudownych, prawdziwie rodzinnych świąt, opromienionych blaskiem Gwiazdy Betlejemskiej całej Waszej rodzinie Kasia życzy ;) zeby nasze listopadowe i wrzesniowe perelki rosly zdrowo i pieknie spaly aaaa i zeby smakolyki poszly w cycki a nie a boczki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Wesołych i spokojnych Świąt w gronie najbliższych :* Pierwsze Święta z naszymi maluszkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Dziewuszki Wesołych Swiat Bozego Narodzenia, spelnienia marzeń, cierpliwosci, wyrozumiałosci i milosci. Duuuuzo zdrowkA dla Was i Waszych maluszków ;-* Sylwia gratulacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×