Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość goscxy
Basiu a może grypa Cię dopada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Gość1003, Gośćxy dzięki za zainteresowanie:-) nam tak z kręgosłupem tak raz w roku mniej więcej, ból niemiłosierny promieniujący do nóg. A z tym uchem to mi się wydaje że po anginie w styczniu mam zablokowaną trąbkę słuchową bo od stycznia ucho szumi i jest przytkane tylko że cały czas myślałam że to od nadciśnienia. Ostatnio zdałam sobie sprawę że ciśnienie już dawno unormowane więc to nie to. Mam strasznego doła, czuję się jak stara hipochondryczka:-( przepraszam że was zanudzam, wiem że każdy ma swoje problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goscxy- noce bez zmian, chociaz w polowie przebudzen wystarcza smoczek albo samo obrocenie z brzuszka, jeszcze niedawno zawsze musiala byc tez piers, a teraz je 2-3 razy zwykle :) Tak czy siak noc jak ser szwajcarski, ale im mniej sprawdzam ktora godzina, tym mniej pobudek pamietam rano- to moj nowy sposob :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscxy
Basiu, mnie absolutnie nie zanudzasz! Zawsze chętnie czytałam co tam w waszej cieplutkiej i niezwykle sympatycznej familii słychać i nie tylko o Alusia chodzi tylko o całej rodzince. Brakowało mi ostatnio twoich wypowiedzi. Tak naprawdę jakby nie Ty i 1003 to ten temat pewnie dawno by padł tak jak inne z mam innych miesięcy. Wy dwie jesteście chyba jedynym stałym elementem (przepraszam jeśli kogoś pominelam). Myślę ze większość z nas jak nie czyta waszych wpisów w danym dniu zamartwia się co u Was. Basiu, bardzo współczuję tych boli, nie będę udawać ze wiem jak to jest bo nigdy mnie tak nie bolało. Bardzo mi przykro ze tak się czujesz i nie jestem w stanie Ci nic doradzić :-( mam nadzieję ze szybko przejdzie. Wiem natomiast z własnego doświadczenia ze porody nie dość ze wykanczaja doszczętnie ( tymczasowo) nasz organizm to też integrują w całe jego przyszłe funkcjonowanie. Miałaś te bóle już przed Gabrysia? Co do zatkanego ucha to też miałam przez 2 dni i myślałam ze zwariuje, nie wyobrażam sobie tak funkcjonować na dłuższą metę. Idź może do laryngologa, może wystarczy jakieś czyszczenie czy coś. Po co się tak męczyć... xxxxxxxxx 1003 miałam już nadzieję po Twoim wpisie sprzed paru dni, gdzie młody spał całkiem nieźle ze już mu się unormowalo spanie. Jak ja nie przez przynajmniej 4 H ciągiem to chodzę jak zombi. Podziwiam Cię tak naprawdę już od ciąży, gdzie jeszcze bronilas mgr... Miałaś takie problemy w ciąży, tzn nie wiem czy rzeczywiście miałaś czy tylko trafiłaś na gburowatych lekarzy którzy non stop Cię straszyli. Później okazało się ze Jaś jest mimo ze przecudny i zdrowy (mimo sugestii w/w lekarzy) ale niezwykle absorbujacy i potrzebujący więcej niż przecietny niemowlak uwagi. No i te kolki. Ach.. u mnie początki też bywały ciężkie, musiałam się nauczyć dzieci, było mi ciężko, ale kołek nigdy nie miały. A co dopiero problemy z kupka, 50 nocnych pobudek itd... oj doświadczył Cię ten pierworodny jak nas wszystkie razem wzięte. Ale dajesz radę! I jesteś cudowna matka. I nie wiem skąd bierzesz na to siłę. Z niecierpliwością czekam codziennie na info jak tam nocka itp. Kibicuję Ci bardzo aby wsztstko już się w końcu unormowalo i abyś w pełni mogła się cieszyć macierzyństwem i narzeczonym. Wracając do poprzedniej myśli, kilka dni temu noc była super, analizowalas co na to wpłynęło? xxxxxxx Nie chce żebyście mnie źle zrozumiały, ja też jestem zmęczona, 2 małych dzieci (2 lata i 5 miesiecy) to też jest absorbujace zajęcie. I tutaj kilka słów do Ciebie KarolinaNova, zastanawiasz się nad 2 dzieckiem. Ja Zaszlam jak młody skończył rok. Zapisalam go do żłobka bo musialam wrócić do pracy. Przepracowalam 1 m-C i okazało się ze jestem w drugiej ciazy. Młody na poczatku chodził na ok 4 godz do żłobka żeby mamusia miała czas się wyrzygac z porannych mdłości. W połogu było mega ciężko. Tzn z pierwszym dzieckiem już się doskonale rozumielismy i też tak jak u Ciebie umiał sam zasypiac więc nie musieliśmy to niczego oduczac i to było duże ułatwienie. Ale wciąż to jest małe dziecko które potrzebuje uwagi mamusi. Do tego doszła córka której tak naprawdę musieliśmy się nauczyć i ona nas. Po ok 2 miesiącach było już naprawdę super. Owszem, mam częste pobudki bo to któreś dziecko zaksszle czy zaplecze w nocy i się martwię co mu jest. Ale mamy już wspólny rytm i naprawdę nie jest źle. Tzn widzę ze wszyscy są szczęśliwi, mamy wspólny rytm. Razem się bawimy, pracujemy itd jedyna zmęczona osoba jestem ja, ale to dlatego ze męża niema całymi dniami i wszystko na mojej głowie. Moje dzieci nauczone sa chwilę same sie zabawić i całe szczęście nie wymagają 100% mojej uwagi tylko dla siebie. Wiem ze jak tylko 2 dziecko mialabys takie jak pierwsze to bez problemu dasz radę. To jest takie rozczulajace jak moj syn dba o siostrzyczke, pilnuje żeby mama na czas osiągnęła mleczko dla niej i jak tylko zaplacze to biegnie żeby dbać jej smoczek, zabawkę, przytulić ja czy pobuja ja np w kolysce. To niesamowite jaką między nimi jest już więź. Córka nie spuszcza starszego brata z oka i śmieje się do niego. Naprawdę polecam. Między mną a rodzeństwem jest 4,5 i 7 lat różnicy. Marzyłam żeby mieć rowiesnika i mam nadzieję ze moje dzieci będą mieć zawsze ze sobą świetny kontakt, a nie tak jak ja dopiero w dorosłym życiu. A wszystko wskazuje na to ze tak będzie. Tak więc na chwilę obecną bardzo Ci polecam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goscxy- nie mam pojecia czy to nadal sa bóle brzuszka czy cos innego, choc czesto placz mija jak pusci sobie bąka i zasypia w sekundę... Wlasnie przezyłam taki wrzask, po ktorym juz mi sie odechciało spac, krotki, ale intensywny, czuje ze moge wstac i gotowac obiad na jutro :) Dziekuje za mile slowa i zainteresowanie, my z Basią to jak noc i dzien, spokojna i ciepla mamusia vs rozwrzeszczana jak i jej syn, tak to widzę :) I podziwiam np Ciebie Goscxy, Karolinę, bo realizujecie swoje macierzystwo tak jak miałam nadzieje ze i mi sie uda, a juz w ogole mamy z trojka dzieci to hardkor :) Dla mnie to forum to od poczatku byla mozliwosc mniej lub bardziej anonimowego wykrzyczenia zalu, smutku i niepokoju i podzielenia sie radoscia, czy jakims sukcesem zwiazanym z macierzystwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Karola dobrze ze to nie przepuchlina. Miejmy nadzieje ze sie wchłonie. A co do wspolzycia to mysle ze po zastrzykach plodnosc tak szybko nie wraca. Nie denerwuj sie poki co. Oj Basiu nie zanudzasz nas. Ja lubie Ciebie czytac ;) a ci do ucha to nie uzywasz czasem patyczków? U nas w weekend byla rodzina meza. Pierwszy raz odkad sie urodził. Maly miał problem z polozeniem sie na drzemke. W nocy budził sie nie zliczona ilosc razy. A na drugi dzien jak byli to nawet gorzej jadł. On nie przyzwyczajony do bez przerwy zabawiania go i obstapienia go dookoła. Jak małpe w cyrku.A byly tylko trzy osoby. Jakby wszyscy byli to nie wiem jak on by to ogarnał. Maz twierdzi ze to moja wina ze nie jest do ludzi przyczajony. Ja mi na to ze mu nie przeszkadza jak ktos do niego zagada czy popatrzy. Ale to było dla niego za długo, bo byli u nas dwa dni. I mu tłumacze ze takie dzieciatko to przeżywa itd a on swoje jak grochem o sciane. Moze pomyslicie ze jestem przerwazliwiona albo cos. Wole po prostu odwiedziny krotsze np 2 godziny,a czesciej, niż raz a długo. Lucynko, Fif i MM co u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Mamusiu 2017 nie używam patyczków, w tym tygodniu pójdę do laryngologa i mam nadzieję że problem się rozwiąże. Jaka u was pogoda dziewczyny? U nas wiatr hula jak szalony. Szczerze mówiąc to już chyba wolę deszcz niż wiatr:o u nas często od gór dochodzi halny:o wszyscy wtedy źli jak osy aż strach z domu wychodzić;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, u nas caly tydzien ma byc nawet do 24 stopni, wiatr ciagle dosc duzy, ale jednak nie halny ;), Wczotaj wieczorem ustał i ok 21 było super, 19 stopni, cieplutko jak letnią nocą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Basiu, zbadaj krew nim zaczniesz cokolwiek suplementować. Też mam teraz w planach gruntowne badania. Czuje się 10 lat starsza :D Zmarszczki, kolana trzeszczą, brak energii. Mały nadal pobudki co 1-2h -_-,ale piękna pogoda podnosi na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka88
Wreszcie wiosna, aż chce się żyć :) nie dalej jak 2tyg temu pytałam co potrafią wasze dzieciaczki bo Oluś po 3mies boszenia szyny był do tyłu z rozwojem. Tymczasem od kilku dni obraca się na brzuszek, wcale nie chce leżeć na plecach. Przewinięcie go graniczy z cudem. Momentami zaczynam tęsknić za szyną. Zwłaszcza gdy narobi w pampersa. A ostatnio jest armagedon bo już zajada obiadki. Gdy widzi łyżeczkę to aż chce wyskoczyć z leżaczka. Mały żarłok. Ma spacerach mam z niego ubaw bo podnosi sie na łokciach i robi obczajkę, po czym pada na plecy, chwile odpocznie o znowu podnosi sie na łokciach. Jescze troche i bede musiała wsadzić go w spacerówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezarowko, to super wiesci :) Zobacz tylko jakiego masz mądrego synka, chyba tylko czekal na zdjecie szyny, zeby pokazac co potrafi. Dzisiejszy dzien to dzien wrzasku do momentu zrobienia kupy, trzy razy, ale stękał pol dnia, a sprawa byla na tyle powazna ze pierwszy raz wymywałam ją spod kolana i miedzy palcami u stóp. Zero snu ciagu dnia bo budziły go gazy. Winy upatuje w Laktoferrynie, ktora mielismy brac do polowy miesiaca, ale lekko nam zgestniała, tak ze zawiesinya wyglada inaczej niz na poczatku stosowania. Dawno juz tak nie padałam na ryj. Nie mam innego okreslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
1003 współczuje :( Ciężarówka, przegonił już z rozwojem mojego szkraba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Część dziewczyny :-* jak tam u Was? U nas wiosna na całego a co za tym idzie ogrom pracy wokół domu. Adaś od rana do wieczora na dworze z przerwami na karmienie :-) wczoraj od 15 nie spał i jak go położyłam przed 20 do łóżeczka to dopiero teraz się obudził :-D kręci się w nocy jak zegarek i na spaniu włącza kołysanki ;-) a tak poza tym to zrobił się leniwy...przestał się przekręcać na brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka88
U nas też piękna wiosna :) Olkowi bardzo to odpowiada bo nienawidził kombinezonów, szalików i czapek. Tera jest o wiele spokojniejszy na spacerach i mogę nawet spokojnie zrobić zakupy w markecie albo na ryneczku. Gosc1003 bardzo niepokojące jest to co piszesz. Niby mówią że ok.3-4 miesiąca problemy jelitowe powinny się wyciszać a u was coś nie bardzo. Rozważałaś wizytę u gastroenterologa?? Robiliście usg brzuszka?? Głupio pytam bo pewnie szukałaś już pomocy wszędzie gdzie się dało :( nie chce krakać ale niedługo zaczniecie rozszerzać dietę i twój synuś różnie może zareagować. Widzę po Olku że odkąd wprowadzam nowe posiłki to mamy "pieluszkowe rewolucje". Strasznie wam współczuje że musicie oboje się tak męczyć <3<3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Maja skonczyla dzis rowne 5 miesiecy. I dzis, po raz pierwszy zjadla zupke (zmiksowana marchewka i ziemniaczek, z dodatkiem rosolku ugotowanego na udku, z odrobina masla). Oj krzywila sie lekko, ale nie plula ;) posmakowala kilka lyzeczek i wydaje sie, ze wszystko sie ladnie przyjelo :) jutro kolejna porcja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezarowko- kolki juz za nami, bylo usg, byl gastroenterolog, teraz bedzie alergolog. Po wizycie u neurologa ok, podloze neurologiczne zasugerowane przez gastrologa jest wykluczone, napiecie miesniowe w barkach juz ok. Jestesmy bez zalecen, ale darl sie cala wizyte tak, ze kazala nam koniecznie drazyc temat i ze to "niespanie" musi miec jakas przyczyne, jak opisalam jej sytuacje. Jutro odbieramy wyniki krwi i moczu i mam nadzieje, ze bedzie mozna zaszczepic Jaśka. A my, rodzice, wlasnie wrocilosmy z randki w kinie :) Myslalam ze piersi mi eksplodują przez 3,5h bez karmienia, wiec powror ekspresowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka88
Gosc1003 dzis caly dzien o was myslalam. Doskonale wiem jak to jest patrzec na cierpienie swojego dzieciatka. Mam nadzieje, że szybko znajdziecie przyczynę tych problemów. Gratuluję i zazdroszczę randki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Gosc 1003 mam nadzieje ze w koncu uda sie znalezc przyczynę, bo maluszek juz tyle sie meczy. Basiu a Ty juz rozszerzasz diete Alusiowi? Dziewczyny a Wy same rozszerzacie diete? Czy po konsultacji z lekarzem i według jego wskazówek? I co najpierw podajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Ja zaczelam rozszerzac po konsultacji z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka88
Ja rozszerzam od 20 tyg z zalecenia lekarza. Poza tym Oluś wykazuje gotowość do rozszerzania diety: w miarę stabilnie siedzi, interesuhe się naszym jedzeniem, otwiera buzie do łyżeczki. Zaczynam od wprowadzenia pojedynczych warzyw: marchewka, ziemniak, dynia, cukinia itd. Gdy wprowadze kilka zaczynam je łączyć ze sobą. Wczoraj skonczylismy 5mies wiec bede mogła już wpriwadzić mięsko. Oczywiście wszystko bez soli (to dopiero po 12mies). Podałam też jabłuszko ale z owocami ostrożnie bo jak maluch poczuje słodkie to nie będzie chciał warzywek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Hej dziewczyny. Z ciekawostek z naszej strony to poddałam się i już nie myję pupy wacikami czy chusteczkami tylko ładuje 4 litery szkraba pod zlew :D Kupiłam sobie Bobas lubi wybór i chyba spróbujemy za miesiąc. :) Jestem ciekawa jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jaki sposób podajecie mięsko skoro nie mają zębów ? Na maxa blendujecie np. Indyka ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja narazie jadę na słoiczkach i tam mięsko jest zblendowane. Ale spróbuj włożyć dzieciaczkowi palcado buzi to zobaczysz jak cie ugryzie samymi dziąsłami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
1003 daj znać jak wyniki badań :-) ja blenduje na maxa o ile sama gotuję ale co ktoś przyjdzie w odwiedziny to kupują małemu słoiczki więc zapas mamy jak mama nie ma czasu ugotować :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, my po szczepieniu 5w1 zaległym. W moczu wyszlo troche bakterii, ale reszta jest ok, wiec to pewnie zwiazane z tym ze nie mozna mu dobrze wymyc siusiaka pod napletkiem. Badanie do powtorki. Z krwi wyszedł niski poziom zelaza, parę innych odchylen, mamy sprobowac Actiferol Start za 5 dni i my zielone swiatło do rozszerzania diety, zeby w miare szybko zaczac podawac mieso. Mały przybrał 300g w 2 tygodnie, czyli nie za duzo, ale ma 8340g i 70 cm, wiec to i tak sporo jak na 5,5 miesiaca i samo kp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz jakie bakterie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Dziewczyny, nie pisałam bo nie miałam okazji ponieważ każdą wolną chwilę spędzamy na podwórku, dzieci szaleją, Aluś szczęśliwy bo wszystkie sąsiadki na jego widok wydają "ochy i achy":-) Alkowi podaje na kolację kleik na mleku modyfikowanym ale i tak się budzi na karmienia, poza tym tylko cyc. Dziewczyny dajcie jakieś pomysły na obiad bo już nami się wyczerpały:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
1003 to dobrze że zrobisz posiew bo np u nas bekteria która wyszła występuje tylko podczas zum a nie z pod napletka :-) a co do obiadów Basiu to ja ostatnio idę na łatwiznę robię wszelkie zapiekanki jednogarnkowe ewentualnie mięcho gotowane :-) całe dnie spędzamy z Adasiem na podwórku więc nie mam ani czasu ani ochoty pilnować garów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka88
Basiu, czy ten kleik dajesz przez butle?? Też kupiłam kleik i nie wiem jak sie do tego zabrać. Jakie proporcje żeby mógł uciągnąć przez smoczek? Dzis u nas wiosenny obiad ziemniaczki z koperkiem , jajo sadzone i mizeria mniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×