Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość gość1003
Dzieki za odpowiedz :) powiedz, co juz jecie na codzien- macie codzienny stały plan posiłkow? Podajesz kaszki z mm, czy na wodzie? Pytam, bo u nas codziennie jest inaczej, dzis z 5 proponowanych posiłkow zjadł 2, a na reszte nie chciał patrzec... No i nocke mielismy super- 3 pobudki tylko! Oby szło to juz tylko w dobra strone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lasana
Pierwsze dni też były bez problemu. Ogólnie Daria beze mnie jest grzeczniejsza niż ze mną. Jak ja jestem, to a to piersi chce, a to przytulic, pobawic. Jak mąż z nią siedzi, to nawet może się zdrzemnac, ona tak grzecznie się bawi. A mm dostala moze dwa razy w zyciu jak jeszcze nie kumala co to butelka. A tak ani smoczka, ani butelki nie tknie. Teraz już powolutku czasem się wody napije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi się z opoznieniem dodał post. A co jemy- na sniadanie zwykle platki owsiane z jogurtem naturalnym i roznymi owocami (obieram i kroje, mam tez zrobiony taki mus z jablek, to tez czasem dodaje), albo sam jogurt naturalny z owocami. Na obiad je juz to co my- jak robie np zupe, to najpierw nakladam Darii, potem solę reszte dla nas. Jadla tez kotlety, rybę, no wlasciwie wszystko. Mam tez taka ksiazeczke "dylematy mamy i taty" i tam jest pare fajnych przepisow. Np na obiady, ale tez budyn, kisiel - to daje wtedy na kolacje. Czasem na kolacje je tez paroweczke z bulka. Ale wtedy kupuje takie, gdzie głównie mieso. A pomiedzy posilkami dostaje piers. Ona to jest zarloczek. Aa, jakze nie mam czasu to i sloiczka dam, tez zje. Jedynie czego nie lubi to kaszki typu nestle, te takie zalewane. No to oby Ci spal coraz lepiej! U nas niestety w tym miesiacu cos sie zepsulo z tym spaniem. A ty co podajesz malemu do jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
No to pieknie zjada, to duza wygoda gotowac dla wszystkich razem :) Pytam o mm, bo my jestesmy bezmleczni ( mleko krowie) i wlasnie nie mam pomyslu na sniadania, kolacje i korzystam z mleka dla alergikow. U nas wczoraj była rano owsianka z malinami ktore robilam na zimę ( dzis pierwsze skrobanie samochodu było, wiec prawie zima ;) ), pozniej zupka jarzynowa z indykiem, na drugie pulpet z kasza jaglana i marchewka gotowana, ale nie ruszyl tego, z kaszy ktora mi zostala zrobilam budyn jaglany na wodzie z bananem, ale tez zjadł moze 2 łyzki, wiec utarłam mu nektarynke na podwieczorek. Na kolacje manna znow tak jak na sniadanie na mm niestety. Boje sie ze jak zaczne te kasze rano i wieczorem podawac na wodzie to beda bezwartosciowe. No i pomiedzy piers i w nocy tez. W kwestii zywienia niemowlat przyjme chetnie kazda dobra rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lasansa
Heh, ja tam nie jestem specjalistka. Ale.moja też za kaszą jaglaną i manną nie przepada. Ja tak swojego czasu zerkałam na blogi blw i tam są też fajne przepisy. Np placuszki owsiane z borówkami- pycha, sama jadlam. A może ryż z jablkami? Ja mm w ogóle nie daje, zwykle jogurt naturalny, czasem krowie mleko tez dalam ( np z budyniem). Ale wiem, ze Twój mały ma przeboje z brzuszkiem. Więc mozesz jeszcze kisiel spróbować, albo nalesniki bez mleka! Też wyjdą. I do tego podeptac jakiś owocek. Albo na mleku kokosowym. A jeszcze z fajnycj rzeczy takie kokosanki - 4 bialka, pol szklanki wiorkow kokosowych, garsc daktyli. Daktyle zalewasz wrzatkiem, ubijasz bialka na sztywno, daktyle wyciagasz z wody i miksujesz. Mieszasz z wiorkami i bialkami. Ułóż w foremkach, albo na blaszce i piecz przez 15min w piekarniku na 180 stopni. Pycha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Fajny przepis, zapisze sobie, ale my jeszcze bez białka jaja, jesli uda sie wprowadzic, to wyprobuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2017
Hej Kochane. Byłam z małym znowu u lekarza bo uczulenie na na twarzy znowu. Ma mieć robiony panel pokarmowy. Powiedzcie skąd pobiera się krew do badań u takich małych dzieci i czy to faktycznie takie traumatyczne przeżycie.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tam wy przegrane głupie k***y?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Nie jest to przyjemne, jesli mozesz wyslij tate, oni sa lepsi w te klocki :) Mielismy pobranie ze zgiecia łokcia i raz z dłoni, ale to było gorsze, proby z paluszka od razu mozna sobie darowac jesli ma byc wiecej krwi do badan, bo nam wyciskali i nic z tego nie było. Dacie rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomDel
Hej dziewczyny! U nas nie ma na nic czasu, jakoś doba się skurczyła czy co? Ogólnie rzadko tu zaglądam. Większość czasu spędzam na wymagajacych albo u szpinakożercy. Mają ciekawe webinary i artykuły. Walczymy teraz z katarem, jak będzie koniec idziemy na badanie poziomu żelaza i ferrytyny (ona daje obraz ile tak naprawdę żelaza zostało w organizmie). Trochę się boję, bo ferrytyny z palca się nie da zbadać i musi być z żyły. Dieta jakoś nam się dalej rozszerza. Jesteśmy nadal KP :-) z tego jestem mega dumna. Na śniadanie kaszka (manna, owsiana, kleik ryżowy) dodaje starte owoce. Potem owocki albo jogurt naturalny. Na obiad ostatnio furorę robi makaron świderki z dynią. Tak to indyk, warzyw, pulpety. Czasem słoik jak nie mam pomysłu. Ogólnie zaczął się czas, że wszystko jest nieee chyba, że od nas z talerza. Pije tylko wodę. Na poczatku z Reflo i Doidy, teraz nauczył się z Aventu ze słomką. Na początku tylko gryzł, więc tłumaczyłam "ciumkaj jak z cycusia" i nie wiem jak to określić takie odgłosy picia przez rurkę i załapał :-) Noce są ciężkie. Coś się poprzestawiało... A jeszcze teraz pełnia. Ale się opisałam:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i wracam do pracy początkiem roku. Z KP nie rezygnuję. Samo się ureluguje. A po roku nie ma konieczność wprowadzania mm, więc jakoś to ogarniemy. No i raczkuje, staje przy meblach, chodzi przy meblach. Jest już, mama, tata, baba i jakieś tam w dziecięcym języku. Jednak to prawda, że dzieci, które rozwijają się szybciej fizycznie, troszkę później zaczynają "gadanie" czy inne umiejętności. Jeszcze musimy poćwiczyć branie dwóch przedmiotów jednocześnie oboma rączkami... Paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
DomDel- z kim zostawiasz synka, eracajac do pracy? Fajnie, ze nadal karmisz, gratuluję :) No wlasnie z tym mm to juz sama nie wiem, te kaszki na wodzie dla mnie takie nijakie są, a widze, ze zjada chetniej z mlekiem modyfikowanym... Zobaczymy jak to bedzie, kupilam zwykle kasze i bede gotować, moze mu podpasuje :) Zapisałam Małego do lekarza na poniedziałek, mamy sporo spraw- napletek, ktory się nie sciaga nadal, kontrola żelaza, no i wizyta w okolicach roczku powinna byc :) Nie wiem czy to co wygaduje to sa słowa, bo nie umiem ocenic na ile sa swiadome. Czasem krzyczy da, da, jak cos chce, czasem tata jak uslyszy, ze wchodzi do domu, a pozniej krzyczy sobie bez ładu i składu co mu slina na jazyk przyniesie ;) I robił papa, a teraz przestał. Za to bije sobie prawo na kazdym kroku, no i zaczął wspinac sie po schodach ( z asekuracja oczywiscie), ale samodzielnie jest w stanie wejsc z parteru na piętro raczkujac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2017
Gosc1003 na Ciebie zawsze można liczyc ;) ja swojemu daje kaszkę na mm, tylko że na HA Bebilon. DomDel fajnie że nadal się karmisZ ;) Spokojnie na wszystko przyjdzie czas. Jedno dziecko rozwija się szybciej i nie wolniej. Nie ma co porównywać ;) Reszta dziewczyn napiszcie do u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Mama2017, dziekuje- dajcie znac jak po badaniach :) Właśnie! MAMUSIE, jesli tu zaglądacie jeszcze, to zostawcie ślad po sobie, uwielbiam czytac co u Was i maluchów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Witam Dziewczyny! U nas kaszki są beee, owoców też nie *******ardzo się krzywi i zaciska usta :P jedynie bananek i jabłko, ale w ryżu na mleku tylko i wyłącznie :D winogrono lubi sobie skubnąć :D dzisiaj napiła mi się wody gazowanej. Myślałam, że mój kubek jest pusty, a ona sobie go wzięła i przechyliła :P też się zdziwiła, że tam coś było ;) I oddała mi kubek :D tak poza tym to raczkuje, podnosi się przy wszystkim, żeby tylko gdzieś się zaczepić i ćwiczy też siadanie ze stania :D kroczki robi chętnie jak tato trzyma za rączki :D z wyrazów, to bardzo lubi nas tak jakby przedrzeźniać :P hehe jakieś słowo co jej się spodoba i próbuje powtarzać :D pokazuje jak się myje rączki, umie poklepać się po brzuszki jak jej powiem, żeby to zrobiła :D brawo też bije sobie chętnie :D umie znaleźć zwierzątka w swoich zabawkach, jak je wymienie z nazwy :) macha wszystkim napotkanym :D papa też robi, piątkę przybije :) ale zrobiła mi się strasznie wredna, tylko jak jej się coś nie spodoba wpada w szał, płacze łzami, a jak to dostanie, to już uśmiech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2017
Hej. Mam pytanie bo Wasze dzieciaczki starsze od mojego. Czy już wchodzą na łóżko? Jak odbywa się schodzenie? Uczyłyście jak schodzić z łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
A my czekamy na kolejne zabki. Jakos sie przebic nie chca te gorne. Troche goraczkuje. Od kilku dni tylko chce do mamy na rece i mame widziec. Jak ja postawie na podloge to juz zalosny placz z lezkami ;) Robi coraz dluzsze dystanse jesli chodzi o chodzenie. Powoli, czasami przystanie zeby zlapac rownowage i idzie dalej :) najsmieszniej jest kiedy idzie i zaczyna sie cieszyc przy czym macha raczkami i traci rownowage i siada na pupe ;) straszna gadula, od rana do wieczora. A jak jestesmy u kogos to cichutka :) Ja rowniez wracam do pracy od nowego roku. Mam nadzieje, ze na kilka miesiecy i wtedy staramy sie o rodzenstwo dla Mai :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Mamo2017-uczyłam i nadal koryguję schodzenie z łozka, po prostu obracałam go zawsze i mowię "najpierw nózki", zawsze to samo. Czasem poprawi się sam, jesli nie to pomagam, zwykle lece przez caly pokoj do niego zeby nie poleciał na glowe :) Karolina- gratuluje pierwszych kroczkow :) nie moge sie doczekac tego. Oby ząbki szybko wyszly, wspolczuje gorączki, pewnie Maja się meczy biedna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2017
Karolina fajnie że się odezwałaś ;) Maja zuch dziewczyna. Zaraz będzie śmigać, że nie dogonisz jej. Gosc1003 na Ciebie zawsze można liczyć Kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2017
Hej. Byliśmy we wtorek na pobraniu krwi. Płacz wiadomo był, ale mały i tak dzielny był. Wyniki za co najmniej dwa tygodnie. Była z nami moja ciotka, miała nas zawieść. Oczywiście skrytykowała, że to najpewniej mój wymysł, że małemu nic nie dolega i nie trzeba żadnych testów. Normalnie ekspert od wszystkiego, po co do lekarza chodzić, jak ona wie lepiej. Nie wierzyła że do alergologa nie mogłam zapisać małego, i nie możliwe że przyjmuje od 2,5 roku. Po wyjściu z zabiegowego podchodzi do mnie i mówi daj ponoszę go. A ja do niej że Nie, że mały musi teraz z mamą pobyć. Wielce obrażona była, jakby nie rozumiała że dziecko zdenerwowane pobieraniem i chce ukoić się w ramionach u mamy. Tak mnie zgotowała tam że szok. Poza tym przyjechała z bolącym gardłem. Nawet nie powiedziała że jest podziebiona. Kobieta tak nie odpowiedzialna, że szok.a Tu dziecko małe. Ach szkoda moich nerwów na nią. Dobrze jest tylko moją ciotką. Jako synowa nie wytrzymałabym z nią. A tak zmieniając temat dziewuszki powiedzie jak radzicie sobie na zakupach z maluszkami? Bo mój zaraz wstaje w wózku sklepowym i nie chce siedzieć i muszę go nieść. Wtedy zakupy już robię tylko po łebkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lasana
Ja chodze z mala w nosidelku - nosidlo na plecy i zakupy spokojnie mozna robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Jeśli chcesz dorobić do budżetu domowego nie wychodząc z domu, mam dla Ciebie ofertę. Praca w wolnych chwilach, polegałaby na wypełnianiu ankiet. Bez zobowiązań, bez wkładu własnego. Dla osób, które mają stały dostęp do internetu. Zarobki początkowo w granicach 50-200zł/msc !! Zarejestruj się: http://rejestracja.opinie.pl/zapros.htm?u=76527875

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Dziewczyny i ja się melduje ;-) od chyba 2 tyg września mam dosłownie szpital w domu ...najpierw Kuba później złapał Adaś i już obaj byli na lekach jak im przeszło to mnie rozłożyło jak ze mną było ok to młody znowu katar a co za tym idzie w nocy wymioty bo mu wszystko spływało mimo że przed spaniem nosek oczyszczony :-/ po tygodniu takich nocy gdzie dosłownie nic nie pomagało młody spadł z wagi na 11.300 :-( a w tym tygodniu męża rozłożyło a wiadomo jak chłop chory to już po grabarza można dzwonić :-P co do zakupów to biorę jak jest w danym sklepie dostępny wózek z autem. Mały szczęśliwy to i ja zakupy na spokojnie robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Mamo2017- najwazniejsze, ze juz jestescie po, najgorsze za Wami. A ciotka miala pewnie dobre checi a wyszlo jak zwykle :) no coz... Co do zakupow, to jakies drobne udaje mi sie robic razem i wrzucam do wozka, zwykle jade po zakupy sama, wtedy mam chwile "dla siebie" :) Dzis dostalismy pchacz i mały jest zachwycony, pomyka sobie po pokoju, tylko ma problem z wykrecaniem, no i czasem upada, wiec musze troche asekurowac, ale ogolnie super sprawa :) Jakie mavie foteliki? My powoli wyrastamy z nosidła, wiec musze sprawnie znalezc kolejny i nie mam pojecia co wybrac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2017
Ja mam fotelik od 0-25 kg. Montowany przodem i tyłem. Pchacz mam też taki jezdzik samochodzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Czy to fotelik joie? Jesli tak, to napisz prosze, jak sie sprawdza :) Podjęłam jakis czas temu kolejna probę nauki spania w lozeczku, poprzednie odpuszczalam szybko, bo byłam bardziej niewyspana pionizujac sie co chwila. Ale teraz zawzięłam się, bo moje niemal roczne dziecko budzi sie czesciej niz noworodek, zjada na noc czasem 250 ml kaszki manny, jest ubrane ciepło, rozebrane, przykryte, odkryte, z poduszką, bez, ze smokiem i bez, no wszystkie mozliwe konfiguracje przerobilismy,zalecane przez specjalistow o przez ciotki dobre rady, a pobudek 8, 10 i więcej. No i przez kilka nocy chodziłam jak zombie, moje plecy cierpiały, tylko kawa trzymała mnie przy zyciu, az do dziś. Dziś były 3 pobudki między 21 a 7.30, a jedna przeze mnie, bo przebudzilam się i okrylam go kocem. Nie mogę wyjsc z szoku, ale pojawiło sie swiatełko w tunelu, ze nawet ten ktory nie daje żyć, a raczej spac- spać jednak moze. Bo co to są trzy pobudki? ;) Nie wychodząc z podziwu i nadal nie wiedzac co spowodowało taki nagly obrot akcji, bo domyslam sie, ze nie zupka brokułowa, ktorą zaserwowała matka na obiad, a po ktorej marudził i popierdywał całe popołudnie- czekam z niecierpliwoscią na dzisiejszą noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2017
Gosc1003 może u Jasia unormuje się sen. Trzymam kciuki. Mamy wyniki z panelu pokarmowego wyszło uczulenie na marchewkę. Nie mogę też podawać produktów które zawierają ten sam alergen np kiwi, ogórek, mango, seler, melon. I jeszcze jest połączenie z pyleniem bylica, brzoza itd. Więc już coś wiem. Gosc1003 polecam Ci z całego serca Mama lekarz na FB albo na IG. Bardzo fajne są tam mateczniki poruszne są tematy snu, odporności, karmienia piersią odstawienua itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
No to rzeczywiscie, niby niewinna marchewka, skladnik wiekszosci zupek i warzywo, ktore leci na samym poczatku rozszerzania diety. Kiedy wszystko jest nowe i kazda reakcja organizmu jest traktowana jako norma. Super, ze Wam sie udało znalezc przyczynę. Jest poprawa po odstawieniu alergenu? Jak tam reszta moich kochanych, milczących kobietek? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2017
Gosc1003 Kochana poprawa jest ogromna. Nie muszę smarować buzi żadnymi maściami, samo schodzi. Bardzo cieszę się że zrobiłam te testy. Na razie daje wygoić się buzi, a za jakiś czas będę próbować podawać marchewke. U nas mały bierze się do chodzenia samodzielnego. Bo przy meblach to biegiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
O, to świetnie :) Spróbujecie za jakiś czas, moze lepiej zareaguje, mam taką nadzieję :) U nas dziś najlepsza noc chyba od początku, spał ponad 11 godzin z 3 pobudkami :) ciekawe jak będzie dziś, bo cały dzień jest marudny... Z tym chodzeniem to jakoś się u nas zatrzymało, nie widzę progresu już od dłuższego czasu, no ale za pół roku będę sie martwić, nie teraz :) Za to dziś mieliśmy próbę samodzielnego jedzenie widelczykiem i z nabijaniem marchewki było ciężko, ale do buzi trafiał bez problemu i swoim i nawet zwykłym widelcem i bardzo, mu się podobało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×