Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość gość
U Nas Maja wazy 8900g, mierzy 76.5cm. Ruchowo ok. Nie wspina sie na kanape ale chodzi przy meblach i wlasciwie to cos czuje ze niedlugo pojdzie, bo probuje stac bez trzymania sie czegos czy opierania. Zrobila sie taka przylepa, do mamy i do mamy :) Co do mowy to u nas roznie z tym bywa. Raz jest bardziej roznorodnie innym razem mniej. Ostatnio pojawilo sie slowo 'mama' ale nie wiem czy jest to swiadome. W kazdym razie mowi tak jak jestem przy niej, raz powiedziala kiedy weszlam do pokoju, raz kiedy maz powiedzial "powiedz tata" a ona odpowiedziala "mama", i raz kiedy siedzialam na materacu i szykowalam jej mleko ona przyraczkowala do mnie, polozyla dlon na moim udzie i powiedziala " mama". Boje sie jeszcze w pelni cieszyc ;) Oczywiscie zaliczamy upadki, udrzenia glowka. Jestem taka mama, ktora daje "dluga smycz" w odkrywaniu mieszkania. Nie panikuje i nie nakrecam sytuacji kiedy jest placz przez uderzenie sie w glowke. Biore na rece, mowie ze nic sie nie stalo, rozsmieszam ja i zapominamy o bolu. Chyba, ze naprawde zabolalo. Wtedy sie tulimy, ale nadal nie panikujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
U nas znowu uczulenie na twarzy juz nie wiem co to moze byc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Mamo2017, byliscie u alergologa z tymi zmianami? Ciezka noc przede mną. Nie zebym była szczegolnie zdziwiona, bo w kwestii snu NIC sie nie zmienia, ale mam juz 3 syrenę w ciagu godziny. Ciekawe, czy zęby, czy brzuch, czy po prostu taki wieczór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Gosc1003 bylismy u rodzinnego ostatnio i powiedzial ze dzueciom do 3 lat nie robi sie testow, poza tym moze z tego wyrosnać. Mam smarować mascia przypisaną. A do alergologa nie mamy skierowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie małej się robią krostki na policzkach od jajek, nawet takich w plackach. Nie są bardzo widoczne, same schodzą ale długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Nie wiem, czy nie robi się badań, ale ja poprosilabym o skierowanie. My czekamy na wizyte na nfz. I tez mamy buzie czerwoną od jajek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Cześć kochaniutka;-) mój skarbuś Aluś śmiga po domu na czworakach jak szalony, jego życiowym celem jest: - demolować - rzucać - gryźć -kopać i mieć z tego wszystkiego niezły ubaw, wola tata, baba a na mnie woła "ej" hihihihi;-) W nocy nas straszy "buu" jest kochaniutki ;-) pozdrawiam was dziewczyny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
* kochaniutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Basia jak zwykle pozytywnie nastraja ;) Ciesze sie, ze napisalas :) A jak u Ciebie? Jak sie czujesz?? Jak wszystkie zawirowania zdrowotne?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Walczę kochana ;-) jest coraz lepiej a jak jest gorzej to wiem że i tak to minie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Dziewczyny i ja w końcu znalazłam czas żeby coś do napisac... Miałam taki zapieprz w domu i w ogóle że masakra :-/ po powrocie z wczasów przygotowania do wymiany c.o później sama wymiana Kuba poszedł do zerówki więc wiadomo zakupy zebrania itp. Adaś cały czas pełzał aż tu przed samym powrotem do Polski zaczął raczkować :-) muszę miec go cały czas na oku i pilnować żeby drzwi na hol były zamknięte bo jak tylko zobaczy szparę to ucieka do babci do góry... zabezpieczenia szafek nie wytrzymały ani tygodnia normalnie Pan Demolka się z niego zrobił :-D ogólnie nadal jest bardzo grzeczny :-) chodzi przy meblach i stawia pierwsze samodzielne kroczki, stan uzębienia 5zabkow a 6 w drodze ;-) buziaki kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
U nas tez 5 zebow. Co do blokad na szafki to też już obcykane jak otworzyc. Teraz wszystko mam zaklejone tasmą. Poki co sprawdza sie. Dziewczyny karmicie nadal piersia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
U nas tez szafki oklejone taśmą ;) Karmię nadal, choć w dzien woli posiłki uzupełniające, kaszki, zupki, owoce, pierś z rana? do usypiania na drzemki i po kąpieli, ale za to cale noce nasze, w czasie ktorych odbija sobie :) A Ty karmisz jeszcze? Czy Wasze dzieciaki piją chetnie? Nadal mam z tym problem, bo z butelki, niekapka nie chce, a ze szklanki co chwila się krztusi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Nie tylko my mamu problem z piciem wody. Kupilam niekapek Canapol nie chce pic, zrobi sobie z niego gryzak, albo wyrzuci na podłogę. Kupiłam niekapek z Aventu jeden dzien zaciekawił go to popił. A teraz wygina smoczek w każda strone albo wyrzuci albo bedzie gryzł uchwyty. Kupiłam bidon ze słomką z Aventu dwa dni popił troszkę i mu sie znudziło i to samo co z wczesniejszymi zrobi. Kupiłam Doidy cup nawet to na początku jak nie miał zebów to uczyliśny sie z niego pić, to oblewał sie, i jakos szlo. A teraz jak ma zeby to zacznie gryzc kubek albo stukac zebami i tyle z jego picia. Probowałam butelką od mleka i Też nie. Jedynie wode udaje mi sie przemycic łyżeczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Czyli to samo ;) Juz ostatnio się poddałam i daje do picia kompoty i slaba herbate bez cukru, czasem kilka łykow przejdzie, ale koniecznie z mojej szklanki ;) Od sierpnia probuje sie zapisac na stronę dzieci zdrowych na wizytę do pediatry, ale a to urlop nasz albo lekarki, a to remont w osrodku, a to juz nie ma miejsc, a to brak zapisow na kolejny tydzien i tak oboje z Jaskiem zaczynamy miec katar, wiec predzej sie dostaniemy na stronę chorych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Witam dziewczyny ;* u nas jest niekapek z Nuka :D uwielbia go :D pije soczki rozrobione z wodą, takie 2,3 kubki dziennie wypije :D lubi też kubek 360 z Nuka :D za to 'alergii' dostała na łyżeczkę ;) nornalnie wpada w furię i nie chce nic jeść :P mamy 4 ząbki :D raczkuje, biega za kotem, aż jej rączki nie wyrabiają i 2 razy wylądowała na brzuszku, ale nie poddaje się i biegnie dalej :D kot ucieka i się chowa :P podciąga się do stania i się utrzymuje, kroczków nie robi, bo zazwyczaj jest zajęta tym co znajdzie jak się podciągnie :P szafek jeszcze nie zabezpieczałam, bo uwielbia przeglądać ich zawartości, otwierać i zamykać opakowania :D wyciąga z nich coś i znowu wkłada :P odsuwa, zasuwa :D ma frajdę! więc robimy to razem :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Co do wakacji, to był strzał w dziesiątkę :D Miśka od rana do wieczora wszystkich witała radosnym uśmiechem i machała :D na śniadaniu, obiedzie i kolacji siedziała w swoim krzesełku i machała wszysykim bez wyjątku :D jak nikt nie zwracał uwagi, to się trochę złościła :P była ulubieńcem wszystkich włoskich babć i dziadków :P A ma plaży poznała swoją pierwszą włoską miłość :D chłopczyk 11 miesięcy oszalał na jej punkcie :D całował ją i przytulił, a jak poszliśmy, to nie mógł się z tym pogodzić i uderzył w pogoń za nami, oczywiście na czworaka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Hej Lucynko :) Cudownie czytac jak Mała się tak pięknie rozwija :) Czyli jak na razie kazda z Nas jeszcze czeka na pierwszy kroczek Malucha? Mamusie, która wraca do pracy po macierzynskim? Co z dzieckiem, żłobek, niania czy opieka kogos z rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Gość 1003 dziękuję ;* narazie nie chce myśleć o powrocie do pracy... bo robią nam się schody ;) nie mam z kim zostawić małej, a żłobek jest oddalony od nas o ok 50 km :D myśl, że mamy zjeżdżać z góry i do góry, z góry i do góry, przyprawia mnie o mdłości ;P i pytanie, kto i kiedy miałby to robić ;P heh pozostają nam 2 wyjścia, albo będziemy się z mężem mijać i opiekować na zmianę małą, albo poczekam jeszcze z pół roku i spróbujemy tu z przedszkolem ;* dziewczyny mówiły, że wezmą małą, ale musi chodzić :D no moja koleżanka na roczek córki postarała się o kolejną ciążę i z macierzyńskiego przeszła na L4, ale mi to nie 'grozi' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Własnie tez chciałam poczekać jeszcze, ale mam fajną ofertę pracy w zasadzie od zaraz... Muszę to jeszcze przemyslec, bo chciałam wrocic do pracy od przyszlego semestru, a na pelen etat od nowego roku szkolnego (hehe, te nauczycielskie terminy), a tutaj oferta sama sie znalazła, ale jeszcze ponad miesiac macierzynskiego, no i dziecko przeciez nadal małe :) A reszta mam wraca do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Ja pracowałam przed 1 ciąża czyli 7lat temu...ustaliliśmy z mężem że na razie do pracy nie pójdę dajemy spokojnie rady z jedną wypłatą a u nas dostać się do publicznego żłobka graniczy z cudem a prywatny no cóż jeśli połowę wypłaty mam dać na żłobek to wolę w domu siedzieć z małym :-) poczekamy aż pójdzie do przedszkola no chyba że mi odbije i postaramy się o siostrzyczkę dla łobuzów :-D a tak to u nas chorobsko Kuba przyniósł z zerówki i starszak walczy z kaszlem a Adaś z katarem po kolana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Kasiur, u nas nie chodzi o kwestie finansowe, choc wiadomo :) Tylko glownie o to, ze nie realizuje sie do konca bedac w domu. W ciazy byłam na zwolnieniu wiekszosc czasu i zwyczajnie brakuje mi ludzi, kontaktu, pracy :) I troche sie boje, ze to jednak za wczesnie postawic na samorealizację, majac wymagajacego niespelna roczniaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
U nas chodzi głównie o kwestie finansowe ;* hehe czy chce się spełniać zawidowo? Czy brakuje mi tych ludzi? NIE! Dlaczego? Bo coraz mniej jest ludzi, którzy dbają o drugiego człowieka, o jego uczucia i samopoczucie? To praca zniszczyła moją samoocenę i ludzie, których w niej spotkałam! Bo byli zazdrości, chciwi, zawzięci! A ja życzliwą, otwarta, radosna i pomocna! Są osoby, które po dziś dzień wysyłają mi kartki z podziękowaniami i piszą, o tym, że cieszą się, że spotkali mnie na swojej drodze :D ale są ludzi, którzy są zawzięci, smutni i chcą, aby inni mieli tak samo beznadziejne życie jak oni :D idąc do pracy chce spełniać swoje marzenia, ale głównie chodzi nam o dom :D marzymy o pięknym domu i Miśce biegającej po podwórku, no i miejscu dla naszego kota :D tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Porozmawiałam z kilkoma kolezankami i do konca roku jestesmy jeszcze razem w domu, a co dalej- zobaczymy :) Mamusie, poratujcie jakims fajnym przepisem na 2 danie dla malucha i jak wyglada przykladowy jadłospis Waszych dzieci, tak orientacyjne oczywiscie, bo wiadomo ze kazdy dzien jest troche inny :) Z nowosci, to chyba wlasnie Jasiek przestawia się na jedną drzemkę, chyba, ze to chwilowa zmiana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2017
Hej Kochane. Ja byłam tydzień temu u dermatologa prywatnie z małym i od razu powiedział że ma alergię pokarmowa. Przypisał maści i mam wyłapać co go uczula. Więc diete rozszerzamy od początku. Chciałam zapisać go do alergologa, to nie przyjmuje prywatnie tak małych dzieci. U jednego musi mieć minimum 2,5 roku, u innego 6 lat. Poza tym mały próbuje stawać już sam na nóżkach bez podpierania rękoma. Co do pracy to nie wracam, bo umowa mi się skończyła i nie przedłużyli. Poza tym nie mam komu małego zostawić. A do żłobka to pewnie czesne zaśpiewałby ładne. DomDel, Fif, Karolina, gość xyz, Tetiana, Basia co u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lasana
Hej, kiedyś już u Was pisałam, może mnie pamiętacie. Mam córeczkę z października i powiem Wam, że ja już wróciłam w czerwcu do pracy. Ale jako, że jestem nauczycielem miesiąc popracowalam i znów wakacje były. Teraz od września już na poważnie wróciłam do pracy, ale chodzę 3-4 razy w tygodniu. Mała siedzi w tym czasie z tatą i raz zostaje na dwie godzinki z nianią. Nie ma z tym ŻADNEGO problemu. Radosna, usmiechnieta jak zawsze. A jaka radość, jak mnie zobaczy... nikogo oczywiście nie namawiam, bo każde dziecko inne, ale dla mnie powrót do pracy jest super. Czerpię dużą satysfakcję, a z dzidzia i tak jestem większość czasu. Tylko wiadomo, u nauczyciela etat to 18 godzin w pracy, a nie 40. A co do rozwoju, to mała zaczęła stawiać pierwsze samodzielne kroczki. Cudowne to jest. Ale coraz ciężej upilnowac, bo wspina się na meble i powoli aż strach z oka spuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
A pamiętam Cię :) Szybko zdecydowałas sie na powrot do pracy. Jak zareagowała na to córeczka? Jakiego przedmiotu uczysz? Pytam, bo tez jestem nauczycielem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziło mi o pierwsze dni Twojej pracy, nie dopisałam :) Karmisz piersią, czy mm? Pytam, bo dzis wysłałam synka z tata do dziadkow i po czasie porownywalnym do czasu pracy juz siedzialam z laktatorem, czego szczerze nienawidze i nie wyobrazam sobie tak codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lasana
Czy szybko to nie wiem :-) mało który kraj tak naprawde ma tak dluugi macierzyński jak Polska i jakos sobie ludzie radzą. Ja uczę dzieci grać na pewnym instrumencie (szkoła muzyczna). Ja nie miałam żadnych problemów z powrotem, ani mała. A jeśli chodzi o laktację, to też nie odciagam. Jakos mi sie ta laktacja chyba przystosowala. Ani nie czuję, żeby mi się mleko jakoś bardzo gromadzilo. Ale u mnie mała już je dużo posiłków stałych. Co prawda potem pół nocy wisi na piersi i to może jest zwiazane z tym powrotem do pracy, bo wcześniej tak nie robiła. Zjadła i szła spać dalej. A teraz jak jej cycek wyleci, to się zaraz budzi. Albo ząbki jej idą i ma jakis dyskomfort. Na razie maczego tylko dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×