Czytam, bo lubię

O Plotka juz wie,fajnie ze rodzinka sie powiększyła.

Ważyła 3250, Marysieńka maleńka :-)

Jeszcze raz Betulko Plotka gratuluje.

To ja Betulka. Nie pisałam wcześniej bo po pierwsze wpadłam w wir grzybowy, poza tym wkurzyłam się na cafe, ze mnie nie logowało a ja jestem taka tępa, ze nie wiedziałam, ze mogę pisać bez logowania :-p. Od piątku już była tylko gorąca linia z W-wą i oczekiwanie na Maleńką.

Teraz idę na 15 do pracy ale wieczorem podeślę wam kilka fotek Marysieńki :-)

No i jeszcze trzeba popychać

Jak Zulce udało się zalogować?

Plotko u mnie też sama elektronika,jak mówisz piec dla leniwych.

wieczorne hej nie wiem dlaczego macie kłopoty z logowaniem:o

Teklo jak się masz? daj znać jak przeżyłaś. Betulka gratki ogromne babciu:) powiedz skąd pomysł na imię? kuzyn mjego m został dziadkiem Rysia, który otrzymał imię po swoim pradziadku, qrcze Rysiu (mam swojego, to wiem co mówię) jest ok, ale Rysiek???;):P

Orsejko wczoraj lało, dziś rano było mokro, a później zrobiło się pięknie. koleżanka w niedzielę była na grzybach i mówiła, że to już końcówka... ale skoro wczoraj padało, to może jeszcze coś urośnie;)

Ploteczko dlaczego nie podoba Ci się pomysł z kawalerką syna obok Was? chyba, że chodzi o metraż, a nie o to, że obok.

coś się kaszani na kafe:o jeden wpis popycha poprzedni

teraz poszły dwa od razu

zmykam, bo i tak gadam do siebie. pa

witam kochane :) kawunia zapraszam (_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) Beatulko...gratulacje niech zdrowo rośnie Marysia :) Szkoda gadać :O porod cięzki na moje oko to lekarz gin .prowadzący powinien zauważyć to owinięcie pępowiną ....:O a co byłoby wskazaniem do cesarskiego cięcia :O a tak dziecię poduszone :O Zulko.. wczoraj byliśmy na grzybkach kozaczków juz mniej ale były sliczne małe prawd******,maślaki i nie brakowało kurek :D Dzisiaj mamy nadzieje że wjedziemy pod dom i do garażu wreszcie powiem szczerze że mam już dość i czekam z niecierpliwością trzy miesiące poza domem :O

Dorix.. serdeczne dzieki za cudne fotki pięknie razem wyglądacie Jak się loduje to wiecznie polącznie jest niebezpieczne i czerwona kłódka :O trzeba by zobaczyć dokładnie co się uruchomiło takiego ..nie idzie tego ominąć ani wysłać bo blokuje ..tak mam ja a wy ?????

Wszystkim miłego dnia :)

i trzeba popychać

Cześć pozdrowionka,Orsejko dzięki za kawkę. Teklo jak się czujesz ,po badaniu. miłego dnia tule was wszystkie do trzymajcie się cieplutko.

nio

Witam,pije kawę z Orsejką Orsejko fajnie ,wreezzcie garaz będzie dostępny,wiem to jak u nas w ub roku wymieniali słupy na wszystkich ulicach i budowali nowa droge po której jest dojazd do naszych domów,jezdziłam wąwozem połowka drogi nad wielka przepascią,za to teraz luksus ,doga piekna. Zulko mysle nad ta kawalerka ,bo syn musi juz posiłkowac sie troszeczke kredytem,a my nigy w zyciu nie bralismy kredytu.Wiem młody ,pracuje,ale ja mam pod tym wzgledem obawy.Na razie jeszcze kawalerka zarezerwowana.Ja juz nawet po cichu mysle jak kiedys jedno zostanie pójdzie do kawalerki a on bedzie miał duze mieszkanie.Plus że razem,byłoby mieszkanie dopilnowane.On chce wynająć kawalerkę a mieszkac dalej u siebie.Choc po cichutku juz pyta czy u nas moze jaks szafeczke zagospodarowac.Powoli chyba zajmie cały pokój.Ale oby chciał byc kiedys blisko nas.

Dorix ,Polotka mówi ze ładnie wyglądacie,tacy szczęśliwi. Nijak sie dalej nie zaloguje.

Teklo Plotka pyta co sie dzieje?

Dzisiaj spałam do tej pory wczorajsze leki zadziałały,noc przeszła szybciutko,nie liczyłam baranów.

Serdecznie witam :) Dziewczyny, nie wiem co jest grane, ale z domowego komputera i telefonu WCALE nie mogę z Wami korespondować. Stronę otworzę, przeczytam i na tym koniec. Napisze post, dam komendę "wyślij" i wtedy tylko mi zblednie ekran i komputer mnie nie słucha. Za to pracorowy komputer nie robi mi takich psikusów, wchodzę , loguje się , wysyłam bez problemu.

Wczoraj byłam w czytelni gdy pisała Zulka, ale nijak nie mogłam się odezwać. Też kłódka mi sie wyświetla jak u Orsejki :( Orsejko, dzięks za poranną kawunię a Plotce dziękuję za towarzystwo. Dziewczynki wysłałam Wam wczoraj kila fotek z wakacji. Nie mam tego dużo bo ciagle bylismy gdzies w podrózy... Dziękuję Wam za ciepłe słowa pod naszym adresem.

Orsejko, podziwiam Wasze osiedle za cierpliwosc. Miejmy nadzieję, że teraz przynajmniej będzie wygodniej i estetycznie :) orsejko, jak dobrze, że syn chce być blisko Was. Dzieci przeważnie stawiają na swoim a my , rodzice im ustepujemy :P. Terix, Teklo....???????....co sie dzieje? Wszystkie Was pozdrawiam i całuję....

Dzień dobry, jakoś dołująco wpływa ta oporna cafe Na dodatek nie mogłam wysłać fotek Marysieńki, nie wiem dlaczego? A od Plotki też nie dostałam żadnej... Teraz idę do pracy ale postaram się wieczorem coś podziałać

Witajcie Dziewczynki przepraszam, że nie odezwałam sie wczoraj po badaniu ale zaczęłam zabiegi i brakło czasu. Najpierw napisze, że wszystko jest dobrze: jelita czyściutkie nic sie nowego nie narodziło, moje dolegliwości jelitowe ustąpiły i potwierdziło ten stan wczorajsze badanie. Ale stres był okropny :O:O:O czyszczenie fortransem wycieńczyło mnie tak, że w dniu badania słaniałam sie na nogach :O jelita telepały mi sie w brzuchu w rytm mojego tętna ;) Dobrze, że małża miał urlop. Samo badanie - spoko. Lekarz jest świetny. Spokojnie wszystko przejrzał choć mam zrosty pooperacyjne i niełatwo mu było. Najgorsze jednak było czekanie na badanie. Zapisana byłam na 9.00 i byłam o 8.30 a wzięli mnie na stół dopiero o 13.00!!!! Szlag mnie trafiał! wrrr Bo najpierw piguły wystawiły wszystkie gastroskopie a dwie kolono dały na koniec: mnie i jedną młodą dziewczyne. Zbliżała sie 14.00 a my z małżą jeszcze na zabiegi musieliśmy jechać :O Ale zdążyliśmy, na koniec wymasowaliśmy się na łóżku wodnym do masażu bo takie ustrojstwo zostało właśnie zakupione. Przyjechaliśmy do domu- zjadłam coś wreszcie, wypiłam kawe i padłam :O Spałam do 8.00 A że od dziś ustawione mam teraz zabiegi na 10.00 to niewiele miałam czasu: pogoda fajna, wsiadłam na rower i pojechałam. Po południu oddałam sie miłym kulinarnym zajęciom :D bo przez ostatni tydzień marzyłam o jedzeniu :D:D:D