Czytam, bo lubię

Bastylko do jutra właśnie się obudziłam, padłam i spałam ponad 3 godziny, teraz będę kwitła:o a tak w ogóle, mam zwolnienie do przyszłej niedzieli, byłam dziś na SORze ze swoją szkitą. w granicach rozsądku mogę chodzić, a tak nogę oszczędzać leżąc i trzymając ją wyżej niż serducho i okładając suchym lodem

telefon mi fisiuje, bo wewnętrzna pamięć pełna, ciągle coś znika i się pojawia, a jak chciałam wyrzucić kilka fotek, to nie daje, wrrr muszę kupić dodatkową kartę pamięci. akurat teraz musiało się pokaszanić, kiedy w pracy trudny tydzień i muszę być pod telefonem

poniedziałkowe

Jestem troszeczke pózniej.dzisiaj do pracy mam na 11 i sie bardzo ciesze. Coś porobie z rana. Bastylko, Zuleczko macie racje,modle sie zeby wszystko sie dobrze skonczyło,ale to jeszcze daleko a juz problemy. Najważniejsze ,że serduszko Maleństwa bije i to mocno. Zyjemy w napięciu,ale tak czasem jest.Ale zycie układa scenariusze Czasem mysle dlaczego.W sobotę c była pod naszą opieka bo zięć musiał wyjechac do starej wsi. Musieliśmy ja zawieżc na Sor. Powaliło nam sie ze wszystkich stron,nawet M od dzisiaj jest w nowej pracy,musiał zmienic ze względu na kręgosłup,przepracował w firmie 31 lat pracy.Zobaczymy jak teraz będzie.Ale nie miał wyjścia.Syn tez zmienił prace,teraz pracuje tymczasowo mysle w mojej starej wsi.Przyjezdza tutaj na weekendy bo studia doktoranckie.Mam nadzieje ze to chwilowe,bo tu mieszkanie,tu dziewczynka i tu rodzina. Zulko uwazaj na nogę,a bardzo kulejesz? Bastylko ciesze sie naprawde ,ze wróciłas do nas,zaluje tylko ze inne dziewczyny tak nas zostawiły.

Ja tez zaczełam odczuwac kregosłup,po prostu człowiek sie nie oszczędza,,są wazniejsze sprawy niz swoje zdrowie.Ale mam jakies leki więc biorę,tych na kręgosłup u mnie pod dostatkiem.Stos prasowania czeka i patrzy,ja tez patrze i nic. Więc pije kawusie z Wami i biore sie za jakies roboty.Moze zapisze sie do neurologa na wizytę.Pomysle ,tylko co to zmieni.Znowu mnie wysle do neurochirurga. A na dworze słoneczko tak pięknie swieci,zaraz rozwiesze prania,moze na dwóch suszarkach sie zmiesci. Takze kawusia i herbatka goraca czeka.

Vanilko wspieram Cię ,bo przez to przechodziłam z tatem.

Heloł Witam po łykendzie nie najlepsze wieści mamy ale nie jest tak źle - pewnie wszystko sie ułoży Plotko z tego co zrozumiałam to C na podtrzymaniu ciąży nic nie pisałaś, nawet nie wiemy w którym miesiącu Vanilko - dobra wiadomość, że nie było udaru Zulko - dobrze, że wzięłaś L4. W tym pędzie noga nie miałaby szans na szybkie wyzdrowienie

Byliśmy wczoraj w górach - przeszłam 18km, opaliło mnie troche Wieczorem padłam jak emerytka. Dzisiaj mają być burze - uważajcie troche. Plotko pranie zabezpiecz na balkonie ;)

Teklo to poczatki ,drugi miesiąc,czekam na telefon co dzisiaj jej powiedza. Oby tylko zostawili na oddziale bo w domu sama co? Pod telefonem zięć.Ani ja ani M sie z pracy nie wyrwiemy. Znowu wyjełam worki z letnimi rzeczami,juz segreguje ,zmieniam w szafach bo ciągle cos mi nie pasuje,chyba po to zeby sie czymś zająć.A moze po prostu sie jeszcze nie przyzwyczaiłam do szaf.Nie wiem.Przenosze z pólki na pólke a prasowanie czeka.Moze noca sie tym zajmę.Szkoda tylko, ze nie mam całego dnia wolnego,lubie byc sama ,jak ja teraz tęsknię za ciszą,kiedys miałam pod dostatkiem,teraz nie. No nic musze zbierac sie do pracy.trzymajcie sie. teklo u nas chyba burz nie nadawali,balkon mam wgłebiony to nie powinno napadac.

tzn trzeci miesiac sie zaczął. Zmykam juz

A koło mojego bloku zaczeli budowac chyba Kaufland,dobrze ,ze nie mamy okien z tej strony. Ciesze sie bo lubie robic tam zakupy.Pewnie za 3,4 miesiace otworza.

witam :) wiedzę że same zmartwienia sa u nas ..:O przytulam mocno wszystkie U mnie niedziela była cudna na tyle że mogliśmy z M wybrać sie w gory tak bardzo teskniłam za spokojem i udało się ..choć mój brat na niedziele zaprosił na urodzinowy obiad ( zaprosił w sobote ) ..to ja postanowiłam jednak pojechać na zaplanowany wypad ..nie bardzo jestem restauracyjna wiec nie było by to dla mnie przyjemne ..:( wszystkie serdecznie przytulam i zyczę miłego spokojnego tygodnia ...nam niestety nie rozpoczął się miło M dostał w zeszłym tygodniu do Urzędu Skarbowego bo dwa razy w zeszłym roku spóżnił się o jakieś dawa lub trzy dnia z Wat ...i otrzymał karę 600zl. Plotko ..gratulacje i trzymam kciuki by wszystko potoczyło się dobrze ..czasami początki są gorsze ale potem będzie dobrze

wieczorne Ploteczko ale miałam nosa, choć raz;) gratulacje i dmuchamy chuchamy Orsejko a to hieny:o nic dodać nic ująć:( Teklo masz kochana kondycję, zazdraszczam;) pracujesz na to systematycznie więc efekty są piękne:)

Plotko oszczędzaj się, masz dla kogo zbierać siły:)

a noga ciagle mocno spuchnięta:o ciekawe kiedy zejdzie, jak nie - pozostanie mi noszenie długich spodni

hmm nie chciało Wam się zgadnąć z kim miałam w ub tygodniu spotkania:(

jak mogę, to nie mogę spać, co za cholerstwo

wczoraj w końcu udało mi się posadzić kwiaty w skrzynkach i pogoda się popsuła:o

cafe coś wczoraj fiksowała, za chiny nie można było otworzyć strony, pokazywało błąd jakiś 505 coś tam

Plotko dobrze, że z pracą w Twoich rejonach spoko, tzn nie brakuje jej. a, że Twoi panowie otwarci na nowe, nie boją się zmian, to tylko ogromny plus:)

popycham

Dorix machnij łapką zza tych papierzysk, a szefowi powiedz, że skoro robisz za dwie, to niech urlop pomnoży przez dwa, nie mówiąc o pensji

jeszcze

i jeszcze

nikt od wczoraj nie zajrzał skoro tyle popychania:o

dopiero 10 post przerzuca stronę:o może to sygnał do ewakuacji? co o tym myślicie?

póki co, paaaa

pozdrawiam Kawusia i herbatka. Siostra w środę wychodzi do domu ,ale długa rehabilitacja ją czeka,ale musimy czekać do piątku,bo będzie miała rezonans i dopiero po jego opisie jaką rehabilitacje będzie mogła czyli nie do końca wszystkie jej będą odpowiadać.Miłego dzionka

O chyba nie widać,albo ja Zulką się minęłyśmy To może popołudniowa kawka i herbatka

puk puk, jest tu kto?;)