Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zulka_

Czytam, bo lubię

Polecane posty

dziś nasze dziewczyny pojechały do domu, wczoraj przyjechali po nie drudzy dziadkowie, przenocowali i dziś o 10 wystartowali. pewnie jeszcze są w trasie, bo i daleko to i starsza panna cierpi na chorobę lokomocyjną więc często muszą robić przerwy. do szkoły idą we wtorek, ciekawe kiedy zobaczymy się następnym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie i na północy ode mnie pogodowo dziś beznadzieja, padało przez większość dnia, chłodno, chciałoby się już żeby włączyli grzanie, ale pewnie przyjdzie jeszcze poczekać ze dwa tygodnie co najmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jestem popołudniowo i ja. Zulko mozesz mi puscic smsa,zapisze,dziekuje.Widzisz jaka jestem ostatnio niemysląca. Dzisiaj rano bylam u wmapirzyc,wyniki watrobowe sie poprawiły,lekarz dopisał mi duze dawki witaminy e (800) ponoc ta witamina ma jakis składnik który poprawia czynności watroby.Za to Ob znowu w góre i nie wiem z czego jestem zdrowa,nic mi nie jest a Ob rosnie. Ale mam teraz problem,od wtorku chodze na zabiegi kregosłupowe,pierwszy raz mam jakies 2 nowe zabiegi i dostałam wzdłuż kręgosłupa uczulenia.Nie wiem co robic,jutro musza zadecydowac,teraz mam 3 rodzaje pradów az sami fizykoterapuci mówil ze duza starsznie dawka.A rzeczywiscie poczułam poprawe po tych zabiegach. Zulko co Ci poradzić ,w szpitalach zalatani,powinni miec jednak czas zeby cos wyjasnic,cos podpowiedziec.A napisz jak M boli go cos Trzymam mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie okno czytelni po dawnemu - być może Twój komputer uruchomił Zulko strone kafeterii w trybie awaryjnym. Ploteczko ❤️ to warto może te dużą dawke zostawić a zadbać o to żeby nie uczulało: jakieś maści albo coś ochronnego. Zulko ❤️ bardzo mnie przekonuje ten szpinak w koktajlu (potrzebuje żelaza) wszystko mam - rano jutro przy zakupach zaopatrze sie jeszcze w pomarańczki :) ❤️ Przed śniadankiem takie cosik to pychotka :classic_cool: A! lubie bardzo dojrzałe banany więc nawet bez dosładzania jestem zmotywowana :D Apropo Jurksztowicz: podobnie jak Ty, nie przepadałam za nią w młodości. Głósik ma taki raczej "nieduży" ale ma wsobie sporo wdzięku. Nie dziwie się że Dębski po rozwodzie związał się z nią - widać trafił na swoją połówke jabłuszka :D A dzieci urodziwe i utalentowane. U mnie zrobiło się ciepło - jechałam na gimn. autem a z powrotem żałowałam że jednak nie na rowerze bo tak przyjemnie sie zrobiło. Ale zachmurzenie dalej duże :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! cafe nie ocenzurowało mojego "uruchomił" :D więc jednak jakieś zmiany ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka u mnie też rano padało, ale potem się rozpogodziło i było nawet ciepło, ale żeby grzać , to Ty zmarzluch jesteś ;) Tekla ja też jestem na etapie koktajli, pościągałam z internetu i eksperymentuję :D Terix no to się minęłyśmy, bo ja jutro jestem w Nowym Targu :( Vanilia na ranzco dość roboty, jeszcze ciągle coś przesadzam i dosadzam, końca nie ma :P Dobrej nocy wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He! He! :D Pozdro Fruwająca! ❤️ ide do łózia wcześniej ale nie będe spać bo odsłuchuje audiobooka Na tapecie mam "Jeden dzień Iwana Denisowicza" Sołżenicyna 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł🖐️ koniec tygodnia mamy - na kawusie i herbatke zapraszam (__)? (__)? (__)? (__)? U mnie piękna pogoda, pachnie świeżością. Pod moimi oknami dzieciska tuptają do szkoły a mnie rozpiera radość, że nie musze :D Moje wrzoski nabrały wigoru: rozkwitły i napęczniały :D Mam dwie duże donice z trawami - właśnie zakwitły! :D:D:D Fajnie to wygląda. Mają pióropusze z których ulatują białe puchate kulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki👄 Ale z Was wędrowne ptaki;). Wystarczy że mnie ciut nie było a Wy już powędrowałyście..... kilka nowych linków dalej:p Przepraszam za milczenie ale jak się pewnie domyślacie nie miałam dobrych wieści nie bardzo było się czym dzielić. No i pewnie już poznałyście mnie z tej strony że jak mnie boli to wolę się w samotności zmierzać z demonami. Wczoraj minęło 3 miesiące od mamy operacji. Długie trzy miesiące walki. Zastanawiam się jak to wszystko sprawnie i krótko opisać ale nie mam bladego pojęcia:( Mama ciągle leży w szpitalu,teraz w Łęcznej na specjalnym oddziale gdzie lepiej znają się na leczeniu ran które nie chcą się zagoić. To się tak ładnie nazywa nie gojąca się rana a w rzeczywistości człowiek gnije z życia.Pojawiają się martwice które najpierw wycinali w Lublinie,doszli do takiego etapu po ponad dwóch miesiącach że nie było już czego zszywać,zabrakło ciała. Przewieźli ją do Łęcznej gdzie jest specjalny oddział no i specjaliści od tego typu problemów. Pytanie dlaczego tak późno,gdyby ciut wcześniej pewnie rana nie byłaby tak oporna na leczenie.No ale to pytania na które pewnie nigdy nie poznam odpowiedzi. Na te i na wiele innych..... Tam oprócz wycięcia martwej tkanki i części mostka który także została zaatakowany martwicą dokonano przeszczepu mięśnia z brzucha.Teraz ma także dużą dziurę na brzuchu. Lekarze byli bardzo optymistyczni,ja oczywiście jakoś nie wierzyłam w te zapewnienia że za półtora tygodnia mama będzie w domu. Ale oczywiście chciałam jak wszystkie diabli:(. No i kubeł zimnej wody polał się na głowy lekarzy,nie na moją bo ja zdawałam sobie sprawę z problemu,niestety:(. Przeszczep się nie przyjął choć przeszczepiona tkanka ciągle żyje wiec jest szansa że jeszcze się zrośnie.Pojawiła się nowa martwica która ponownie operacyjnie trzeba będzie usunąć.Martwica w mostku i w tkance miękkiej.Nie wiem ile jej już tego mostka wycięli i mam tylko nadzieję że nie będą musieli robić jej przeszczepu kości bo przecież tego mostka tak w nieskończoność wycinać nie będzie można bo i tu przecież jakieś ograniczenia istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przyszłym tygodniu znowu operacja. Już nawet nie zliczę ile razy podczas ostatnich trzech miesięcy mama była poddawana narkozie.Grubo ponad 10 razy. W głowie ciut jej się miesza,ciągle źle się czuje i ostatnio przestała mieć nadzieję że kiedykolwiek wróci do domu. Wyobrażacie sobie przechodzić przez coś takiego w wieku 75 lat?. Przecież młode ciało w pewnym momencie odmówiłoby posłuszeństwa no bo gdzie czerpać siły do ciągłej wali. Mama nie ma apetytu,siły Nie mogę o tym pisać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam nadzieję że przynajmniej u Was lepiej. Zulka👄👄 Nic nie napiszę bo mi normalnie serce pęka:( 🌼 Dziewczynki nie poczytałam Was dokładnie bo nie miałam czasu,mam nadzieję że kiedyś dane mi będzie nadrobić zaległości. Trzymajcie za nas kciuki,pozdrawiam serdecznie i całuję gorąco. Mam nadzieję że jeszcze pogadamy tak jak kiedyś ze śmiechem i beztrosko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkie bardzo serdecznie. Szczególnie Daisy....wyobrażam sobie Twój ból i bezradność....😍. Kochane, dziś wymykam po południu do miasta a jutro raniutko wybywam nad wielką wodę. Jeśli będę mogła....będę się z Wami kontaktowała. Oczywiście z telefonu, laptopa nie biorę. Chcę WYPOCZĄĆ!!! Przytulam każdą z Was na pożegnanie. Trzymajcie się dzielnie i nie dajcie przeciwieństwom losu. Całuję!!!!!!! Papapapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terix
🖐️Daisy ❤️ bedzie jeszcze dobrze. Dziewczynki pogoda jak na zamowienie. Dzisiaj zrobilismy 16 km, na razie nie odczuwam. Fruwajaca szkoda ze wczesniej nie zgadalysmy sie. Jutro skoro swit wyjazd do Krakowa. Dobrej nocy wszystkim🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daisy - tak bardzo mi przykro, że musicie przez to wszystko przechodzić ❤️ ❤️ ❤️ Niepewność, lęk, zmęczenie - wyobrażam sobie co czujesz. Trzymam kciuki za pomyśle gojenie ran dosłownie i w przenośni ❤️ ❤️ ❤️ Mam nadzieje, że Mama wyjdzie z tego ❤️ Ściskam Cię i pozdrawiam 🌻. Dorix - spokojnej podróży i szerokiej drogi Wam życzę 🖐️ tylko pomału, uważajcie na drogach. Odpoczywaj, nabieraj sił do dalszych działań ;) ❤️ Terixiu - ❤️ przyjemnego podróżowania ❤️ A kiedy wracacie do domu? U mnie też piękna pogoda - jutro małżowina pracuje ale w niedziele: Kamesznica :D A w poniedziałek od rana jestem w Och... u pani dohtórki neurolog z wynikiem prześwietlenia w zębach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zauważyłam, że mnie wylogowało :O ta czerwona powyżej to ja Teekla :P Spokojnej nocy życzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zulka_
spać nie mogę, już od ponad godziny się przewracam:o puste miejsce obok, durne myśli w głowieo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy kochana ❤️, wiem na jakiej emocjonalnej huśtawce się znajdujesz:( i jak to boli.... ale najlepiej wiesz, że w Tobie siła, dla i za mamę ❤️ dlatego musisz dać radę, obie musicie. posyłam dobre myśli i trzymam mocno zaciśnięte kciuki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorix łap wiatr w żagle, kuknij w miarę możliwości i wracaj cała:) Terix fajnie, że dobrze się czujesz i aktywnie spędzasz urlop, po powrocie czekamy na fotorelację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teklo aż zazdraszczam;) tej pogody, u nas buro, ponuro i chłodno. może dzisiaj do nas ten ciepły front dojdzie... tylko co ja będę robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ploteczko i jak? przeszło uczulenie? może zaserwowali Ci te prądy o zbyt dużej mocy? dziś postaram się puścić do Ciebie smsa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruwająca i jestem i nie jestem zmarzluchem;) :P zależy jak na to spojrzeć;) w porównaniu z moim m, który najlepiej czuje się jak w domu jest co najmniej 25 stopni to nie jestem, bo wolę niższą temperaturę. ale jak przysiądę, a w domu chłodniej niż na dworze to i mnie zdarzy się zarzucić na grzbiet jakiś sweter:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Zuleczko,siadam obok Ciebie i razem tak posiedzimy.Wiem co Ty i Daisy przezywacie.Więc posiedzimy obie razem choc daleko.Zuleczko bardzo jestem szczęsliwa ze mimo pracy ,opieki jestes z nami i tak trzymaj.Proszę.Duzo wnosisz w nasze forum. Też nie moge spać ,ale u mnie to nie nowość,wczoraj padlam po 19 godzinie.To i tak jak na mnie długo spałam. Zuleczko na razie odstawili mi 1 prąd, i przyznam sie jak były 3 prady czyli 45 min było lepiej mi ,mogłam mimo wszystko w miare normalnie cos robic.Wczoraj cos tam juz czułam.Uczulenie mam ,kazali brac wapno.ALe uczulenie juz jest mniejsze,zobacze co powiedza w poniedziałek. Zaraz jak cyganie jedziemy do dzieci.Moze podejrzymy jak ida roboty na osiedlu. Terix miłej wycieczki.Dorix tez miłego odpoczynku. Orsejko zajrzyj na kawusie. Teklo tez jestem ciekawa ,pewnie dostaniesz jakies zabiegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×