Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek z dziewczyną 18 lat młodszą

Polecane posty

Gość gość
Widać że mocno cię to boli głupia, stara babo :D bo inaczej nie tłumaczyłabyś mi się, tak jak ja ci się nie tłumaczę :D przed kimś takim jak ty nie mam zamiaru :) Tylko w jednym cię oświece i rzeczywiście za kilka lat po 24 godzinnym dyżurze w szpitalu (jako lekarz bo oczywiście się nie domyślisz inteligencie) mogę wyglądać na nieco zmęczoną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta jasne, lekarko, a już c***isałam, że jestem wice prezes KGHM-u?, buhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w takim razie jesteś tym prezesem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w życiu nie uwierzę, że studentka medycyny pisze takie wieśniackie teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze nie lekarka, dopiero in spe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poziom rynsztokowy i ty niby medycynę studiujesz, hahah a to bogactwo twoje? uroda? I do tego ten starszy pan hahahaha ośmieszasz się dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poziom wypowiedzi dostosowany do odbiorcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, jasne ale szykuj już ten grób zawczasu, niewiele ci zostało, hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie bezsensowne podejście, czy wy naprawdę uważacie, że szczęśliwy, trwały związek opiera się na młodym jędrnym wyglądzie partnerki? Matko... A co z charakterem? Osobowością? I wieloma innymi cechami? Naprawdę uważacie że mężczyźni są tacy płytcy i powierzchowni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obracam się w środowisku mężczyzn bogatych, z racji zawodu. Śmiejemy się w pracy z lasek dwie dekady od nich młodszych, które całą swoją energię poświęcają na usidlenie takiego delikwenta. W zależności od obiektu, nagle zmieniają upodobania, miejsca gdzie bywają, zainteresowania muzyczne, polityczne, tylko po to, aby bogatego przekonać, że są tą jedyną. Oczywiście gdy to się nie uda, polują na następnego, nagle zainteresowania, uczęszczane miejsca zmieniają się o 180 stopni. Panowie jedni to widzą i się śmieją, bo doskonale wiedzą, że to co je podnieca to się nazywa KASA, ale są niestety i tacy, którzy się na to nabierają, wierzą w to "BEZINTERESOWNE" uczucie i wiecie co się dzieje? Takie związki to największe tragedie, jakie dane nam oglądać, kończą się w najlepszych przypadkach notorycznymi zdradami panienek, wysokimi alimentami i oddaniem sporej części majątku, ale niestety sa też prawdziwe tragedie; alkoholizm, bankructwo, załamania (niestety nawet bogaci mężczyźni mają uczucia i potrafią zatracić się w miłości). Przykro się patrzy na osoby, które kiedyś były szefami w naszej korporacji, prawdziwymi królami życia, teraz spotykamy ich w mieście (nie są już tymi bossami niestety) jak zadają się z podejrzanym środowiskiem, zarośnięci, zapuszczeni, widać, że biorą jakieś dragi, niby ubrani jeszcze w miarę i coś tam jeszcze parę groszy mają, ale jest to tragiczny obraz upadku. Mamy właśnie na tapecie taki przykład 18 lat różnicy. Gość obecnie 50 lat, porobił sobie w ciągu roku tatuaży, ciągnie kokainę, stuka najbrzydsze laski po obskurnych klubach, mieszka w wynajmowanej kawalerce, został mu jedynie samochód ze starych czasów, na który jeszcze czasem skręci jakąś pannę. Żyje z resztek oszczędności, jak to się skończy, to podejrzewam, że koleś skończy na ulicy. A był naprawdę kimś. A ONA była piękną, młodą, niewinniutką, wykształconą, ponoć ambitną (tak twierdziła) panną. Gość szczerze się zakochał. Nawet ja nabrałam się na "miłość" tej panienki do niego. Była taka oddana....Oglądamy takie obrazki średnio kilka na rok. Jest to standardzik. Panowie, jeśli młoda i ładna, a wy starsi o dwie dekady, to wierzcie mi, tylko i wyłącznie kasa ich do was przyciąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:59 mylisz się ja kocham nad życie kilkanaście lat starszego mężczyznę i w życiu nie pozwoliłabym aby jakakolwiek krzywda mu się stała. On raczej nic do mnie nie czuje i pewnie nie jest też bogaty. W życiu nie pomyślałabym o tym aby go wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie jesteś brzydka i żaden rówieśnik cię nie chce, to logiczne, jeśli nawet stary cię nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za co go tak kochasz nad życie, jeśli on Cię nie chce? Nic nawet o nim nie wiesz (nawet nie wiesz czy jest bogaty), a kochasz nad życie? Oj typowe podejście niedojrzałej emocjonalnie małolaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:36 kocha się za nic, nie zmienię swoich uczuć, tym bardziej że od paru lat staram się je zwalczyć i mi się to nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie ma tak, że kocha się za nic, zawsze jest jakaś rzecz, która sprawia, że wybieramy tego a nie innego człowieka, dla jednych jest to np. ładne ciało/twarz, a dla innych gruby portfel. Gdyby kochało się za nic, to dlaczego nikt nie wybiera za obiekt uczuć np. bezdomnego? W końcu za nic to za nic, a on nie ma nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:59 na szczęście nie masz monopolu na ludzkie uczucia. Bzdury piszesz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te "bzdury" są poparte latami obserwacji tego co się dzieje w mojej firmie... To jest duża korporacja, gdzie jest wielu bardzo bogatych panów po 40 i o wiele więcej 20-paro letnich stażystek lub nawet pracownic. One wręcz się biją między sobą o względy tych gości, to jest żałosne i niestety innego obrazu tego typu związków nie mam. Wszystkie kończą się tak samo - dramatami tych panów i niestety ich wspólnych dzieci. Aczkolwiek co niektórzy sprytniejsi panowie wykorzystują ten fakt i sobie trochę poużywają, bez zaangażowania. Tyle tylko że laski też już wiedzą, którzy to dupcyngierzy, a których warto usidlić, bo można z nich kasę wyrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:57 żaden mężczyzna nie nabija się z młodszych kobiet gdy one do nich podbijają. To tylko łechce ich ego. Ty pewnie jesteś już po 40-stce i boli cię to że to właśnie z ciebie się nabijają jak próbujesz ich poderwać i wydaje ci się że jak takie bzdury będziesz tu wypisywać to mężczyźni uwierzą że wszystkie młode dziewczyny chcą ich wykorzystać i zniszczyć psychicznie przez co ci mężczyźni zaczną celować w 40-stki. Niedoczekanie :D :D :D :D :D. Straszna z ciebie desperatka :D :D :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz się, mam 28 lat :) :) oraz męża i sorry, ale nie potrzebuję pana po 40-stce :) trafiłam na ten temat przypadkiem, ale to co tu reprezentują moje niemalże rówieśniczki powala i wstyd mi za was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i owszem nabijają się, tylko skąd ty to możesz wiedzieć? Tobie nie powiedzą, bo ciebie chcą przelecieć, więc po co sobie mają psuć drogę do twojej .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam żadnej 40-latki (chyba że mówimy o jakiejś patologii), której w głowie byłoby podrywać kogokolwiek. W pewnym wieku takich rzeczy już się po prostu nie robi, już dawno ma się to za sobą. Zna się swoją wartość i wie, jak zwrócić uwagę mężczyzny na siebie, bez potrzeby uganiania się za nim. Wychodzi w sumie tak, że kobieta wybiera sobie mężczyznę, ale on do końca jest przekonany, że to on ją zdobył i ciągle musi o nią walczyć. To taka tajemnica, drogie panienki, którą zrozumiecie już dopiero jak trochę dojrzejecie i zmądrzejecie. Na razie pozostaje Wam podkładanie się, czyli latanie do barów które on lubi, na koncerty, które on wybiera, na imprezy sportowe, które jego interesują. A latajcie, a oni i tak wolą walczyć o tą, której nie widzą na wszystkich możliwych eventach i którą trzeba szukać samemu, walczyć o nią i zabiegać oraz to właśnie dla niej zmieniać swoje upodobania muzyczne, sportowe, a często i polityczne czy religijne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:42 bo taka 40 nie ma z czym startować do faceta :O stara, brzydka, zużyta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:57, latami? Masz 28 lat to ile tam pracujesz? :D od przedszkola? To nie kwestia wieku a charakteru i moralności tych pań i panów. Bo co, pani która przekroczy 30 to nagle staje się dobra, porządna i będzie się nadawała dla pana prezesa? Takie czary mary? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 lat wystarczy? Serio? Jakieś jeszcze argumenty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się akurat składa, że po 30-stce, a po 20-stce myślenie kobiet jest diametralnie różne, różne jest również podejście do związków, mężczyzn. Czyli według Ciebie zarówno 15-latka, 25-latka i 35-latka mają takie same podejście do życia, a wszystko zależy od charakteru? No to widać, że należysz do tej dolnej granicy wiekowej... z takim myśleniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15latke dajesz do przykładu? Toz to dziecko. Rozmawiaj powaznie. 25 i 35 na pewno mają inne poglądy i inne chraktery oczywiście bo każdy człowiek jest inny i niewiele zależy od wieku. Nie znasz 50letnich Piotrusiów Panów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam wiele dwudziestolatek z pracy i równie dużo trzydziestolatek, wierz mi poziom jest diametralnie różny. Tak się składa, że te dwudzistoparoletnie to głównie stażyski, więc zajmują jedno skrzydło budynku, a te starsze siedzą bliżej mnie. Wystarczy pójść do skrzydła tych młodszych (jestem szkoleniowcem, więc muszę niestety je szkolić) i po 8 godzinach siedzenia z nimi, mózg mi staje, jak można być tak tępym (jak jeden mąż - wszystkie) i cieszę się, że już mi bliżej do 30-tki i niedługo awansuję i nie będę musiała wysłuchiwać tych dennych rozmów. W mojej częsci biura panuje kultura i poziom, jakiego u tych młodszych próżno szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:37 jesteś zwykłą biurwą/nudziarą która nie potrafi się cieszyć życiem więc jak widzi młodszą, ładniejszą, zakręconą i cieszącą się życiem dziewczynę to od razu myśli sobie że ona jest głupia z zazdrości. Ty tylko praca/dom i pewnie gówniaki :P i na pewno nie masz 28 lat tylko jesteś grubo po 30-stce jak nie 40-stce więc skończ wymyślać zakompleksiona emerytko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech Ci będzie, skoro dzięki temu Ci ulży. One nie cieszą się życiem, tylko knują, spiskują, obgadują się nawzajem, a potem jakby nigdy nic tiu tiu. I tylko selficzki, opowiastki ile to zarobiły od starych dziadów, totalna pustka moralna, totalne zezwierzęcenie. Przez ich łóżka przeszły już tabuny mężczyzn w różnym wieku i bez wstydu się tym chwalą. Mają satysfakcję, jak rozbiją jakieś małżeństwo itd itp. Więc tak, masz rację POTRAFIĄ CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM, serio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jesteś taka jak te dupodajki, ty zakochana w starcu, dlatego tak ich żywiołowo bronisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×