Nie dałam rady i zabrałam wczroaj dziecko z przedszkola..

W moim mieście są domy kultury, w których są zajęcia, gdzie dzieci ponad 2 letnie zostają na 90 min bez mamy. Ja tak prowadziłam swojego 3 razy w tygodniu, tj.na 3 różne osiedla. Uwielbiał to!

Przesadzacie . Nawet jak dziecko popłacze kilka dni to co ? świat sie zawali ? Nie pierwszy i ostatni raz będzie czegoś sie bal , będzie płakał . Dziecko autorki pokazało kto tu szadzi . Popłakał i mamusia zabrała do domu .

I ja nie wiem co dalej robić. Córka chodzi do przedszkola od 5 dni ,ma prawie 4 lata i codziennie płacze. Rano denerwuje się ,że musi iśc ,po wejsciu do budynku zaczyna płakać i tak płacze dopóki nie zaprowadzę jej na salę. Tam przejmuje ją pani ,żegna się ze mną płacząc i mówiąc że będzie tęsknić i bardzo mnie kocha , a ja jak tylko wyjdę ryczę jak szalona. Mimo,że nie robi strasznych scen ,poprostu płacze to serce mi pęka . Jak ją odbieram to jest zadowolona ,a pani mówi,że uczestniczy w zajęciach ,bawi się,ale co jakiś czas płacze . Już nie wiem co mam robić ,widzę że przedszkole powoduje u niej duży stres ,ale też wiem,że powinna już oderwać się od mojej spódnicy . Dodam,że byłam z córką do tej pory w domu , zostawała czasem na kilka godzin z babcią i było ok. Dzieci lubi ,ale chyba problemem jest rozstanie z nami. Nie mam już siły patrzeć na jej łzy i nie wiem co robić.

gość dziś przejdzie jej nie zabieraj dziecka z przedszkola bo za rok bedzie to samo

Popłakuje rano, ale nie całe dnie. To normalne, biorąc pod uwagę, że dopiero zaczyna przygodę z przedszkolem. Dobrze robisz, że nie płaczesz przy niej :) daj Wam czas na przyzwyczajenie się. Będzie dobrze.

Siedmiolatek w szkole ryczy ,szaleje i tez napiszecie ,ze trzeba go zabrac ze szkoly bo jest za maly.Mamusia jego mowila ,ze do przedszkola tez nie chodzil bo caly czas ryczal ,a w domu taki slodziutki, W zerowce troche byl ale duzo mu odpuszczala. Co rano w szkole jest istny cyrk.

Dzięki dziewczyny za wsparcie . Mam nadzieję że z każdym tygodniem będzie lepiej i mała sie zaklimatyzuje w przedszkolu. Ciężko jest ale musimy dać rade choć serce pęka

Ps jesteście partnerami a nie tylko rodzicami , na urlop bez dziecka , dziwne ze facet jest ważniejszy niż własne dxiecko chore .