Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie dałam rady i zabrałam wczroaj dziecko z przedszkola..

Polecane posty

Gość gość
Gość 21:15 a widzisz ty idiotko zależność miedzy moimi wnioskami, a tym co napisała Autorka? Ze zawsze tylko mama i mama..? Swoją droga, idiotka to jestes ty na potegę, bo dyskutować sie z toba nie da, skoro wnioski inne niz twoje sa idiotyczne idiotko z koziej wolki :) nie lubie takich kurew, wiec spiertalaj głupia pizdo - kończę twoim poziomem:) szmata głupia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu dzieci Ida do przedszkola gdy maja 2,5 roku. Nie bede siedziala jak wiezien w domu bo dziecko to czy tamto. Mam prawo tez do swojego samodzielnego zycia. Nawet na caly urlop nie bedziemy brac jej jako ze jestesmy tez para a nie tylko rodzicami. xxxx Ja tez lubie wolnosc i spokoj, ale dlatego wlasnie nie mam dzieci. I ty(celowo z malej) tez ich miec nie powinnas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka matka idiotka. Mąż ma normalne podejście do sprawy. Po tem rosną takie mami synki. Zemści się to ma dziecku w podstawówce. Będą się śmiać z niego koledzy ze cycus mamusi. Dziecko może by się odliczylo matki ale jakby matka była normalna. Żal dziecka xxxx Zal ciebie. Lepiej niech rosna tacy chlopcy, ktorym od dziecka kazano byc twardym i takich musieli udawac mimo, ze czuli sie roznie. To im z pewnoscia 'pomoze'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I z tad się biorą takie teściowe o których wieczne wątki na forum. xxx A 'skont' się biorą takie analfabetki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debilizm niektórych kobiet wynika z ich zimnego chowu. Tak więc chłopiec nie może być mamci synkiem, bo ooooo! Bo co? Zostanie gejem? Zostanie wyśmiewany przez drobiazgi matki, która uczy ich, że bycie mazgajem jest złe? I trzeba się wyśmiewać z takich mamej, a potem z kalek, trochę rasizmu, homofobii i mamy dorodny chów "matki polki", która pisze na Kafe: do przedszkola, bo muszę mieć czas dla siebie! Swoją drogą, ja uwielbiam spędzać czas ze swoimi dziećmi, najchętniej do "na zawsze". :P Jak kwoka. Pewnie też moje kurczaki nie mają szansy na prezydenturę, bo będą nie przystosowane społecznie. W końcu nie chodziły od 2,5 lat do przedszkola. Tym samym zostały pozbawione kontaktu z rówieśnikami, bo przecież na świecie po epidemii zombie, nie ma już ludzi. Z wyjątkiem tych w przedszkolach. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej rozstanie z dzieckiem to naprawde duze przezycie. Maja mala poszla do zlobka jak miala rok i ja plakalam cale noce. Wiesz moja siostra ktora pracuje w przedszkolu i jest madra osoba powiedziala mi wtedy ze musze zaufac dziecku ze sobie poradzi a sama uspokoic sie bo najgorzej to jak mama dramatyzuje. Wiesz dzieci placza chwile a poznien sie juz super bawia. Trzy latka to juz taki wiek kiedy dziecko potrzebuje towarzystwa, rozmaitosci zabaw. Mysle ze Twoje dziecko spokojnie sobie poradzi ale to Ty musisz teraz wykazac sie. Nastaw dziecko dobrze do przedszkola ale przede wszytskim siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn też rozpoczyna przygodę z przedszkolem. Tylko świadoma tego, że mam miękkie serce, a zaliczka już wpłacona pierwsze dni do przedszkola odprowadzać go będzie ojciec. Tak było dziś. Mąż wysłał mi sms, że względnie gładko poszło, chociaż mały próbował szantażować histerią, niemniej on jest raczej stanowczy i synek nic nie wymusił na nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi szkoda tych dzieckow. Uwazam ze jednak 3 lata to za wczesnie na przedszkole. 4 lata juz tak. Ale 3 latki to jednak male dzieci sa. Ja to zawsze uwazam ze zabiera sie dziecinstwo dzieciom bo juz od najmlodszych lat musza przezywac stres. A ile sie nastresuja w zyciu to kazdy z nas wie. Nie jestem faknka przeszkoli. Sama nie chodzilam, poszlam dopiero do zerowki iwieszcecie mi nie mam zadanek uszczerpku z tego powodu. Dkonczylam ciezkie studia techniczne mam dobra prace i od zawsze mnostwo kolezanke. Zauwazcie ze od zerowki do 3 klasy postwowki dzieci w szkolach przebywaja maks 4 godz dziennie. A w przedszkolach niektore sa 9 godz. Wiec cos jest jednka nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie wyobrażam sobie kilkulatka po dziewięć, a nawet więcej godzin w przedszkolu. Rozumiem mus wynikający z tego, że rodzice muszą pracować. Nie rozumiem dorabiania ideologii, że dziecko musi przebywać z rówieśnikami. Przebywać tak, ale nie być przechowywane. Szczególnie na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak więc chłopiec nie może być mamci synkiem, bo ooooo! Bo co? bo całe zycie będziesz potem mu nos obcierać, bo on całe zycie będzie zdziwiony ze innym coś wychodzi a on ciagle dostaje po d..., że będzie się załamywał jak mu rurek nie kupisz, albo będzie miał inną markę żelu do włosów niż kumple, bo jak juz będzie miał 35 lat to sie zorientujesz , ze to słabe że jeszcze mieszka z toba i co najciekawsze w ogóle nie chce iść na swoje, że jak go wreszcie wypchniesz jakiejś dziewczynie to będzie z nim miała orkę na ugorze bo on będzie w nij szukał drugiej mamusi tylko z opcją dymania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to zawsze uwazam ze zabiera sie dziecinstwo dzieciom bo juz od najmlodszych lat musza przezywac stres. A ile sie nastresuja w zyciu to kazdy z nas wie x Tym bardziej więc chyba lepiej zacząć je szybciej socjalizować i przygotowywać do tego jaki jest świat, że nie jest tak cieplutko jak pod mamci kiecką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myslisz ze to dobre jest dla dziecka tak szybko rzucac je na gleboka wode. Ja jestem innego zdania i wielu psychologow sie ze mna zgodzi. Dziecko traci poczucie bezpienstwa, staje sie nieufne wobec rodzicow, czasmi reaguje agresja bo jakos musi rozladowac stres z przedszkola. Znam dziewczynke, ktora rodzice zabrali bo w domu zaczela wszytkich kopac-nauka z przedszkola. Ma 5 lat siedzi z niania i pojdzie dopiero do zerowki. W wieku 6 lat moze isc do zerowki i tyle. Jakby przedszkola byly takie niezbedene to by bylo OBOWIAZKOWE a nie sa. To tylko niudolana pomoc w wychowaniu rodzicom, ktorzy musza pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko sie to wszystko czyta bo generalizujecie. Jasne ze dziecku ktore ma wokol kuzynow i kolegow kolezanki mozna podarowac przedszkole. Ale jedynakowi ktory jest wyprowadzany przez mamusie czy babcie na spacerek bedzie ciezko w zerowce. Bardzo ciezko. Oczywiscie nie kazdemu ale wiekszosci. Dzieci powinny miec kontakt z dziecmi. Powinny sie tez uczyc samodzielnosci a z tym ostatnio jest tragicznie. Niestety swiat bedzie tego on nich wymagal wiec po co narazac dziecko na szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dziewczynke, ktora rodzice zabrali bo w domu zaczela wszytkich kopac-nauka z przedszkola. może lepiej by było jakby ja zaczeli wychowywać a nie wciskali niańce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, bardzo dobrze zrobiłaś. Kiedyś byłam w takiej sytuacji jak Ty i zostawiłam córeczkę -a raczej nauczycielka wzięła ją siłą. Do dziś mam wyrzuty sumienia, że nie zrobiłam wtedy tak jak Ty. Pod murem przedszkola, przy zamkniętym oknie słyszałam jej niesamowity płacz. A z przedszkola koniec końców i tak zrezygnowaliśmy. Autorko, pomyśl, jaki komunikat przekazałabyś dziecku, zostawiając go wśród obcych osób w takim stanie? Dziecko niczego nie wymuszało, nie słuchaj bredni - ono było przerażone. Gdybyś je wtedy zostawiła, poczułoby się porzucone i odrzucone. Dodam, że wg psychologii zajmującej się rozwojem dzieci, dziecko osiąga gotowość do przedszkola w wieku ok 4 lat, nie wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tym mamusi synku to piszesz z własnego doświadczenia? :D ooooo. Mój brat był takim rozpieszczonym przez naszą mamę synusiem,,aż do matury. I wiesz co? Dziś ma super pracę, po maturze zmuszony wylecieć spod,skrzydeł mamy, znakomicie dał,sobie radę. Nawet gotować się nauczył. Dziś jest męŻem, ojcem i bardzo pomaga we wszystkim mojej szwagierce. I jest mega odpowiedzialny. A,do mamusi przyjeżdża z,rodzinką dwa,razy w roku. Oooo. Patrz, dalr sobie,radę w życiu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jedynakowi ktory jest wyprowadzany przez mamusie czy babcie na spacerek bedzie ciezko w zerowce. Bardzo ciezko. Oczywiscie nie kazdemu ale wiekszosci. Dzieci powinny miec kontakt z dziecmi. Powinny sie tez uczyc samodzielnosci a z tym ostatnio jest tragicznie. ja tak miałam, do 3 klasy podstawówki babcia mnie odprowadzała do szkoły, do pierwszej klasy włącznie nie umiałam sama zawiązać butów bo zawsze ktos mi to robił. Nie bawiłam sie z dziećmi bo tam gdzie mieszkałam nie było żadnego w moim wieku, cały czas byłam z dorosłymi.Pierwsze trochę blizsze kolezanki tak na poważnie i pierwszą jaka taka niezależność miałam dopiero w liceum. Chłopców to w ogóle sie jakoś bałam. Wcześniej w ogóle nie czułam potrzeby kontaktowania sie z rówieśnikami- takie tam pogadanie na przerwie tak, ale w ogóle nie potrzebowałam sie np spotykać z dziećmi po szkole. Bawiłam sie sama i szczerze mówiąc mimo że wiele lat minęło, jestem w miarę samodzielna, pracuje i nie narzekam, mam tez znajomych i miałam jakichś facetów, to nie załozyłam rodziny i nigdy jej nie założę bo gdzies wewnętrznie przyzwyczajona jestem do samotności i jakoś nie umiem wchodzić w głębsze relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja i mój brat bliźniak (teraz mamy 33 lata) nigdy nie chodziliśmy do przedszkola. Mama wzięła urlop wychowawczy, a później przejęła nas babcia. I nie sądzę żebyśmy coś na tym stracili usmiech.gif Bawiliśmy się całymi dniami na świeżym powietrzu, nawet w zimie wychodziliśmy, biegaliśmy po podwórku, rysowaliśmy, bawiliśmy się w najróżniejsze zabawy, mnóstwo znajomych. Poszliśmy dopiero do zerówki przy szkole i w niczym nie odbiegaliśmy od reszty usmiech.gif Wcale nie chorowaliśmy. " Wtedy były inne czasy. Matki a w wakacj***abki masowo puszczały dzieciaki samopas po okolicy, a same robiły swoje. Dziś matka musi czuwać przy dziecku jeśli jest na dworze. Nikt nie ma czasu robić tego całe dnie bo by nie było sie w co ubrać ani co żreć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:51 może masz problemy, ale ja nie chodziłam do przedszkola i zawsze z mamą, a w szkole miałam i koleżanki i dwie przyjaciółki. W liceum to już szalalam z chłopakami. ;) Teraz jestem mężatką, mamą i mamy sporo znajomych. Dzieciństwo zaś do dziś wspominam jako bajkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś matka musi czuwać przy dziecku jeśli jest na dworze. Nikt nie ma czasu robić tego całe dnie bo by nie było sie w co ubrać ani co żreć Na moim osiedlu pieciolatki normalnie całe dnie biegają po podwórku. Mojr syn też biegał. O to głównie dzieci które nie chodzą do przedszkola. Bo reszta w przedszkolu. Nikt nie chodzi za nimi krok w krok. Inna sprawa, że mieszkam na super osiedlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś matka musi czuwać przy dziecku jeśli jest na dworze. xxx A niby w jakim celu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OnA pisze byle co, bo przedszkola najlepsze, a,reszta bee. Dzieci bez przedszkola wyrastają na zagubionych ludzi itd. Ciekawostka, właśnie była u mnie położna w odwiedziny do mojej kilkutygo córeczki. Skorzystała z wc i mówi, że ma taki uraz psychiczny związany z natręctwem sikania, że wydaje jej się, że musi ciągle. Otóż panie w przedszkolu ustawialy dzieci w kolejce i każdy musiał sikac. To nic, że im się nie chciało. Mówiły, że jeśli ktoś się teraz nie wysika to potem nie może. Teraz albo wcale. Do dziś boi się, że później nie da,rady się wysikac więc sika kiedy może. I smieszno, i straszno... Bo negatywnie o przedszkolach też można by dużo powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj widzialam takie nadopiekuncze mamusie .Dzieci w czapkach i szalikach .Ja pierdziele z samochodu dwa kroki do przedszkola a ta "mamusia" naklada dziecku czapke i szalik jakby mróz był .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frankie_Stein
Autorko Jakbym widziała siebie i synka rok temu. Mój 3 latek zrobił mi taką jazdę w drodze do przedszkola ze ludzie na ulicy się zatrzymywali i chcieli go uspokajac, była histeria i panika w jednym. No i zrezygnowaliśmy. W tym roku poszedł i jest zmiana o 180 stopni, od rana pyta o przedszkole, panie mówią że nie plac ze wszystko zjada i ładnie się bawi. Nie słuchaj mamusie krzykaczek co straszą ze chowasz maminsynka. Na wszystko przychodzi czas, daj dziecku dorosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś matka musi czuwać przy dziecku jeśli jest na dworze. Nikt nie ma czasu robić tego całe dnie bo by nie było sie w co ubrać ani co żreć Na moim osiedlu pieciolatki normalnie całe dnie biegają po podwórku. j mieszkam na zamkniętym osiedlu- jedno duże , ogrodzone podwórko i az mnie zadziwiło, zę nikt nie puszcza dzieci samych, zawsze rodzice siedza na ławce i patrza jak sie dziecko bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skorzystała z wc i mówi, że ma taki uraz psychiczny związany z natręctwem sikania, że wydaje jej się, że musi ciągle. Otóż panie w przedszkolu ustawialy dzieci w kolejce i każdy musiał sikac. To nic, że im się nie chciało. natręctwa sie z powodzeniem leczy, co najmniej 20 lat od pełnoletności miała zeby cos z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmiejemy sie z Żydów, pomawiamy ich , że to cwaniacy, wybieraja lekkie , dobrze płatne zawody- prawnicy, lekarze, ekonomiści, aktorzy , a tam dzieci sie kształci od 3 roku zycia, większość dzieci w tym wieku chodzi do przedszkola. Bo uważaja ze ich historia wskazuje się, że dobra materialne to cos co mozna stosunkowo łatwo utracić, bo wojna, nieszczeście, kataklizm, a toco masz w głowie to zabierasz zawsze ze soba i w dowolnym miejscu mozesz to wykorzystać. A u nas jakie były krzyki jak dzieci miały rok wczesniej iść do szkoły. A potem pretensje, że Żydzi rządzą światem a Polacy robia za pachołków w cudzym biznesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skorzystała z wc i mówi, że ma taki uraz psychiczny związany z natręctwem sikania, że wydaje jej się, że musi ciągle. Otóż panie w przedszkolu ustawialy dzieci w kolejce i każdy musiał sikac. To nic, że im się nie chciało. natręctwa sie z powodzeniem leczy, co najmniej 20 lat od pełnoletności miała zeby cos z tym zrobic X Jesteś psychicznie chora?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skorzystała z wc i mówi, że ma taki uraz psychiczny związany z natręctwem sikania, że wydaje jej się, że musi ciągle. Otóż panie w przedszkolu ustawialy dzieci w kolejce i każdy musiał sikac. To nic, że im się nie chciało. natręctwa sie z powodzeniem leczy, co najmniej 20 lat od pełnoletności miała zeby cos z tym zrobic X Jesteś psychicznie chora?pechowiec.gif X bo uważam, ze jak dorosłej babie to tak przeszkadza w zyciu to mogłaby coś z tym zrobić? ma na tyle rozeznanie w medycynie, zewie, ze mozna sie tego natręctwa pozbyć, ale z lenistwa nie robi tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było myśleć wcześniej. Ty i Twój rozpieszczony bachor zabraliście miejsce komuś, komu było ono potrzebne. Ty jesteś egoistką, dziecko zaczyna być. Nie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×