Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcezapomniec

Kochanki, jak się uwolnić?

Polecane posty

Gość gość
bo źle podchodzisz do tematu,kochanka to kobieta ,która ma ochotę na seks z żonatym a Ty chcesz go do życia ,nie jesteś kochanką tylko złodziejką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tępe, zdesperowane qrwiszcze chce cudzego męża do życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeżyłam dokładnie to co wy dziewczyny.... Leci drugi rok bycia razem, były przerwy, wiele przerw. Cisza przez dzień, dwa, tydzień i powrót. Wszystko od nowa. Ostatnia przerwa dwa miesiące, zapominałam, zaczynałam żyć od nowa bez niego. Podczas sexu z mężem łzy leciały mi ciurkiem. Odezwał się, niedowierzanie, sex-bajka, nie mogliśmy się sobą nacieszyć. Jest cudownie, wspaniale! Ale pojawia się pytanie-ile znowu potrwa ta sielanka. Aż się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VERA_01_01
Po pierwsze, musisz chcieć się uwolnić . Mysl nie o tym , jakie cudowne chwile z nim przeżyłaś , jaki jest cudowny , etc... ale o tym, jak bardzo Cię krzywdzi i zadaje ból. Pomyśl o nim, jako o najgorszym człowieku, który cie tylko wykorzystywał, bo było mu dobrze. Pamietaj - gdyby Cie kochał naprawdę - mimo wszystko, że ma rodzinę, dzieci, kredyty, etc - byłby dzisiaj z Tobą. Nie pozwoliłby Ci na łzy i cały ten syf, jaki czujesz.. Zrozum, że tylko jemu w tej relacji - prawdopodobnie - jest wygodnie Odetnij sie od niego, nie dopuszczaj do kontaktów, zablokuj go !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same dają d**y same kończą, żyć nie umierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak wyglada sytuacja dziś? Dalej nie macie kontaktu? Ile to już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcezapomiec
Nie mamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszysz się podświadomie z tego, że pomału wychodzisz na prostą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś z 14:23 się podszywa, nie wiem po co. Mam kontakt codziennie /praca/. To jest straszne. Obserwuję go. Jak On ma lepszy dzień, to ja łapię doła. Jak On ma doła, to ja czuję spokój. Czasem ja nie mogę wysiedzieć w pracy, czasem On. Niedługo odchodzi z pracy. I tak sobie powoli umieramy. Nie jesteśmy razem, ale tak na prawdę nic się nie skończyło. Jedno obserwuje drugie. Uczucia nadal są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak on się łajdaczy albo planuje łajdactwo fizycxne czy moralne ona ma dół, jak.on próbuje być uczciwym a że nigdy nie był to się źle czuje z tym ona jest spokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość- 16:25- ja nie czuję, że wychodzę na prostą. Czuję jak wewnętrznie umieram. Nic mnie nie cieszy. Byłam duszą towarzystwa, dziś zwykle siedzę sama, nie potrafię się śmiać. I wiem, że najgorsze mam przed sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy niby świadomie się pakujemy w romans. Ale jakieś otumanienie nagłą miłością jest. I nie myśli się racjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze Kubusiu masz przed sobą? Pocieszę cie, będzie gorzej niż myślisz, wypijmy za to i za przeszłość, którą taķią a nie innà prxyszlłość uczyniłeś, brawo ty!7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18:56- o jakiej uczciwości mówisz? Dalej żyje jak oszust i nie ma tu znaczenia czy jest w dobrym humorze czy złym. W sumie nie wiem czemu tu się zawsze kibicuje temu, żeby niewierny mąż wrócił do żony. On i tak ją zostawi jak dzieci podrosną. Żona dziś ma jeszcze szansę na ułożenie sobie życia, za 10 lat niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 9:13- a On ma żonę? Czemu się nie rozwiedziesz? Poznałam trochę ludzi żyjących w romansach, zarówno kochanki jak i zdradzaczy. To zostaje na lata. Niestety. Tu na kafe takich historii nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VERA próbuje sobie tak to tłumaczyć. Czasami to działa, czasami nie. Byłoby mi łatwiej jakbym go codziennie nie widziała. A tak widzę, że cierpi. I wtedy moje tłumaczenie lega w gruzach. Nie wspominam ani dobrych ani złych chwil. Myślę raczej o tym, że w danej chwili mi go brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brakuje ci zboczeńca, który czerpał radość z hańbienia niewinnej kobiety? Kręcącię tacy psychopaci ? Niech ginie, cierpi, taka.mu droga, to dopiero początek jej, niech zapnie pasy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcezapomnieć Oboje mamy małżonków i po dwoje dzieci. Pozornie wszystko jest u nas dobrze, niczego nam materialnie nie brakuje, nasze drugie połówki, to nasi przyjaciele, którzy nas bardzo kochają. Z boku wszystko wygląda idealnie. A my zwyczajnie trafiliśmy na siebie zbyt późno. Ile to potrwa nie wiem. Z jednej strony żałuje tych dwóch miesięcy ciszy i zaczynania wszystkiego od nowa, bo każde rozstanie sprawia mi ból i wiem, że będę przechodziła przez to jeszcze przynajmniej raz. Z drugiej strony jest teraz tak dobrze, że aż się boje kiedy to się popsuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gośc z 19:15- piszesz jakby karma istniała. Nie istnieje, kary nie będzie. Pocierpi trochę i mu minie. Nie zdąży nawet zapiąć pasów. Chciałabym, żeby emocje nie dały mu żyć, ale niestety uważam, że to nie ten przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile już nie jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak się u Was zaczęło? Skąd go znasz? Co dalej zamierzasz? U mojego zdradzacza też nie było źle. Ona go kocha, On jej nie, są dzieci. Historia jakich wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten przypadek, depresja go zeżre, nie pomoże seks, będzie lękał się sam.zostać w domu, bo ze wszystkich kątów będę wypełzały demony, którym.służył choć sàdził, że to one mu służą, teraz będą powoli, ale metodycznie go niszczyć, w końcu zmuszają go do autoeutanazji, nie pomoże wdowa ani jej syn i wnuki. Samotność, lęk go zagryzą, wtedy pomyśli o tej, której jego działania, nienawiść i zło niepokonały i nie zniszczyły, choć bardzo się starał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś 3 tygodnie. A rekord to 3 miesiące. W sumie nieźle się wyrobił, kiedyś wracał po 2 dniach, potem po 2 tygodniach. Idzie mu lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcezapomniec To wspólny znajomy rodziny. Nie zamierzam nic. Zobaczę co życie przyniesie. Męża nie zostawię, nie zasługuje na to, bo to bardzo dobry człowiek. Zaczęło się od zwykłej rozmowy przez komunikator o niczym konkretnym, bez podtekstów. I tak już zostało. Kontakt mamy codziennie-piszemy, dzwonimy, widujemy się jak tylko możemy. A u was jak wyglądała codzienność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codzienność obecnie wygląda tak, że mówimy sobie cześć i mijamy się w pracy. A kiedyś? Kiedyś z naszej pracy zrobiliśmy dom- razem śniadanka, zakupy, obiady, kolacje. Żyliśmy w pracy, siedzieliśmy tam po 10-12h. I tak kilka miesięcy. Weekendy różnie. Mąż też nie zasługuje na oszukiwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość R
I znowu minął dzień! Tęsknię!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma już wolnych facetów??? Jeżeli ja się dowiaduję, ze facet ma żonę, to ograniczam kontakt do minimum. Jak żonaty zaczyna ze mną filtrować, pytam "co u szanownej małżonki". A jak marudzi, to radzę się rozwiesc jak ma jaja. Nie jestem idiotka aby młodość marnować na romans z zonatym! Moim zdaniem żonaty oklamuje i żonę i kochanke. Farmazony wciska kochance dla lepszego seksu. Kobiety szanujcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×