Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziecko ma gorączkę a maz nie podaje lekow bo dziecko płacze

Polecane posty

Gość gość
Tu autorka.My nie bijemy jej,chociaż nie powiem dzisiaj mnie mocno wyprowadziła z równowagi,chociaż bardziej maz.Skoro on nie zarobił klapsa,to tym bardziej ona nie dostała.To nawet nie chodzi o to,ze ona płacze bez powodu,tylko ze szuka sprzymierzeńców,bo zobaczyła ze maz stoi po jej stronie to aż sie zanosiła ze chce do taty,teraz tez płakała,ze chce do mamy.Ja siedzę na dole w salonie,on walczy z nią na gorze,ale chyba coś mu słabo szło podawanie syropu,bo zszedł i sie pytał gdzie sa czopki :D,dziecko rozhisteryzowane,zapłakane,ale ja chociaż jej od niego nie odciągam i powiedziałam ze ma sie uspokoić i wziąć lek od tatusia,ale wrzeszczy u góry nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys, najpozniej w okresie dojrzewania, skonczy sie bicie jako metoda wychowawcza. Bedziesz sie wtedy z dzieckiem bic, jak ci odda? Bicie zrywa nic milosci laczaca dzieci z rodzicami i juz nigdy nie uda sie zdobyc zaufania dziecka. A brak zaufania moze prowadzic do izolacji, braku zwierzen i powaznych skutkow. Z malym i duzym dzieckiem trzeba postepowac sposobem, np. dac wybor formy leku, uprzedzic, jak autorka to zrobila, ze ostatecznie pojada do szpitala po lek w zastrzyku, chociaz nie uwazam, ze nalezy dziecko straszyc szpitalem. Dziecka uwage latwo skierowac na inne tory, zainteresowac czyms, razem pospiewac, przytulic wlasnie wtedy, kiedy fika, zeby poczulo milosc. A nie ma co ukrywac, ze okresy choroby to tez najgorsze fazy zycia z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko idź tam do dziecka i je uspokoj niech juz sie nie wydziera bo nie jest to dobre jak dziecko zasypia takie rozhisteryzowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie zrywa więzi?o czym ty bredzisz?dziecko musi znać granice.to ja wychowuje dzieci a nie dzieci mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż absolutnie wszystko jest w stanie zrobić żeby córeczki nie płakały. Niemal codziennie ustępuje w kwestii jedzenia, ubrania, godzin odrabiania lekcji... ja nie jestem może ta zła, ale ta wymagająca. Jak wchodzę znienacka do domu to mało się nie pozabijaja tak w biegu zaczynają wszystko robić, dlatego dzwonię domofonem żeby chronić ich zdrowie. Zanim są z tatem wszystko można i każdy oddaje się przyjemności :-) mnie się nie sprzeciwiają, jak wyprawiam to idą jak ludzie, ale już jak tata to jak dziwolagi, bo jemu dobrze tak jak dla nich, by z uśmiechem. W sumie teraz po latach wrzuciłam na luz, kiedyś się bardzo denerwowalam. Mąż przy mnie się nie wtrąca, jeżeli nie podziela mojego zdania czy zasad to milczy, więc może nie mam wsparcia, ale też nie mam przeszkód w wychowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i tutaj jest ta różnica,ze moj nie tyle co wlasnie nie przeszkadza,co wlasnie przeszkadza i podważa moje zdanie,ja z jednej strony byłam wściekła,ale z drugiej było mi strasznie smutno.Teraz tez mnie serce boli,ze ona tam kaszlaca,goraczkujaca,osmarkana płacze ze chce do mamy,ale ja nie pójdę,niech maz doceni zanim następnym razem zrobi coś "mądrego".Dzisiaj jak mu powiedziałam ze może jej czopka włożyć to odparł,ze nie,bo ja to boli i on jej nie włoży.No i jak ja włożyłam to był wrzask,ze boli.Ale chyba zmienił zdanie :D.Zawiodl mnie dzisiaj i to w takiej ważnej kwestii jak leczenie naszego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja jestem dorosła i w pełni ukształtowana" A dla mnie skoro popierasz bicie 3latka z gorączką nie jesteś w pełni ukształtowana - i co? Mam prawo Cię sprać po pysku jak będę mieć fanaberię wyżyć się na czymć? Właśnie fakt, ze do dorosłych nie lecisz z łapami a dziecko - które jak sama zauważyłaś NIE ROZUMIE wielu rzeczy - bijesz pokazuje tylko, ze potrzebujesz się wyżyć bo Cię płącz wkurza i szukasz usprawiedliwienia. x Autorko, Twój mąż jest też rodzic i on musi się nauczyć z nią radzić. Jak zawsze będziesz lecieć i uspokajać itd to on się nie nauczy i wszystko będzie spadać na Ciebie "bo ty kochanie potrafisz z nią rozmawiać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wojna zakończona,nie słychać małej płaczu. Nie no my osobicie jesteśmy przeciwko biciu dzieci,bo wychodzimy z założenia,ze jednak przemoc rodzi przemoc.Mysle,ze jakby mała dzisiaj dostała po tyłku to jeszcze gorzej by sie bała i płakała.Poza tym jeśli np nie uderzysz kobiety w banku która Cie zdenerwuje,albo szefa to dlaczego uderzysz kogoś kogo (chyba ) kochasz najmocniej na świecie?Ok-moja to juz nie niemowlak,ale jeszcze małe dziecko,ma swoje humorki większe i mniejsze,ale to jak każdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny,mała ma 40,3 temperatury!!!co robić?teraz po wielkiej walce dostała czopka,możliwe ze aż tak jej skoczyła gorączka od płaczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kiedy dokładnie tego czopka jej wsadził? Może jeszcze nie zadziałał. 40stopni jest fatalne dla dorosłych, u dzieci niektórzy nawet zalacają by dopiero od 39stopni nie reagować - a tu nie dość, że wieczór gdzie jest szczyt gorączki to jeszcze popłakała. Poczekaj chwilę i zmierz ponownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mężulkowi powiedz do słuchu jak się kończy rozgrywanie dziecka - wytłumacz, ze teraz zawsze musicie być już konsekwentni bo inaczej takie akcje będą częste a jak widzi ma to wpływ na jej zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z 15 minut temu,teraz zszedł i powiedział ze ma przeszło 40 stopni. Zmierzyłam i faktycznie. Ona nigdy nie miała takiej temperatury,mogłam iść na górę ja uspokoić może by tak nie skoczyła gorączka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, zacznij szybko dziecku robić zimne okłady na czoło.Zacznij ochładzać jej organizm.Bo rozumiem, że leki wzieła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj jeszcze z 15-20 minut i zmierz ponownie,najlepiej w pupie bo wynik jest najdokładniejszy,odejmij pol stopnia od wyniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,dostała czopka,bo syropem pluła,lecę po okłady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mierz jej w pupie skoro tak sie boi czopków wystarczy pod paszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdź też czy mąż odpowiednio czopka zaaplikował, czy nie wyleciał gdzieś. I uspokój się, trochę musi czasu minąć zanim leki zaczną działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leć i cały czas je rób.Przez ok 20 min, potem mierz ponownie. przygotuj koło siebie miskę z zimną wodą, abyś nie musiała co chwilkę biegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia współczuje dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozbierz dziecko do naga i okryj cała mokrym ręcznikiem temperatura moment odpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko i co?Spada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spada:( co robić? Czopka nie widzę,maz powiedział,ze musiał dobrze wsadzić. Ona w końcu zasnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zadzwonie na 112 i sie zapytam co robić?boje sie,ze dostanie drgawek albo coś sie złego zdarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Włóż jeszcze jednego czopka,albo chociaż pol.Tym bardziej ze śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwonilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pato jak ch. Sory za wyrazenie ale doslownie chcialam. U nas nie ma opcji. Maz tez jest ten dobry policjant ale jesli chodzi o leki, krople itd to czasem i przytrzyma 3 sekundy i po bolu. Czy ty w ogole masz pewnosc ze on podal jej ten czopek ? Moj maz w zyciu by czopka nie wlozyl. Skoro twoj taki bubus to watpie zeby jej go podal. Teraz na zbicie to daj cos z ibuprofenem typu ibum czy cos. Zimne oklady i walcz z goraczka bo ci jeszcze wpadnie w spiaczke. I troche rozumu zamiast klotni i histerii. Nie dajecie rady z jednym chorym dzieckiem. Co by bylo gdybyscie mieli ich trojke. Powiem ci tak z taka goraczka no to juz do lekarza a to ze nie chcialas sobie z tym osobiscie poradzic i wlozyc czopa na sile no to teraz masz rezultat. Co dla cb wazniejsze duma czy zdrowie dziecka. Przed czopkiem zawsze posmaruj troche balsamem latwiej wslizgnie sie niz tak na sucho i mniejszy dyskomfort dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wszyscy zapadną w śpiączkę od tej patologii gdzie ojciec zajmuje się córką. Autorka porobi okłady i gorączka pewnie zacznie spadać. Od samego płaczu magicznie nie zachorowała bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak córeczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówicie o lekkim klapsie raz na 2-3 lata jak o codziennym katowaniu xD Ogarnijcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×