Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1985

mój facet powiedział że nie wierzy w miłość

Polecane posty

Gość gość
Powinnaś zacząć od początku, czyli rozmowy. Co to znaczy, że facet nie chce rozmawiać. Jeśli nie chce rozmawiać, to znaczy, że nie chce się porozumiewać, wymieniać myśli, poglądów, ustalać czegoś, omawiać coś. Skoro nie chce gadać, to zależy mu na jednym, na seksie, do którego gadka nie jest potrzebna. W grę wchodzi twoje dziecko, moze dlatego on nie ma, i nie mial chyba od początku ochoty na głębsze angażowanie się. Gdyby chciał rozmawiać, to musiałby się określić, dokąd to wszystko zmierza. Dlatego nie gada, by nie musieć się określać, w jakiś sposób deklarować. Nie wyobrazaj sobie za dużo, i nie skrzywdź dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
właśnie zabolało mnie to, że nie chce i nie ma potrzeby rozmawiać. To dziecinne niedojrzałe. I on się dziwi że ja mu nie dowierzam, Kompletnie nie wiem jak postępować w tej sytuacji, okazuje się że to co myślałam że robię dobrze było złe i doprowadziło mnie donikąd. Czy ja nie mam prawa chcieć porozmawiać? Mam do tego prawo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on ma prawo nie chcieć rozmawiać i tyle, nie chce rozmawiać bo wie że oczekujesz deklaracji co dalej, woli unikać rozmów niż cię okłamywać tyle dobrze. Jak go zmusisz do deklaracji to powie to co chcesz usłyszeć i będziesz szczęśliwa jakiś czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
nie chciałam deklaracji chcialam sie tylko upewnić czy zależy mu na nas.. Ale może takich pytań nie należy zadawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy ci na mnie? Jak sobie wyobrażasz co może odpowiedzieć? Jeśli jest w takim punkcie że sam do końca nie wie czy to jest właśnie to ( wcześniej pisałem o zatraceniu tego blasku) to nim w jego oczach ten blask odzyskasz co ma powiedzieć? Napisze Ci jak ja bym wybrnoł - Jesteś dla mnie najważniejsza zaraz po moim dziecku, ale narazie straciłem wiarę w miłość, jeśli pomożesz mi ją odzyskać i wszystko wróci do normy to jesteś jedyną osobą z którą wiąże jakąkolwiek przyszłość, proszę nie naciskaj na mnie teraz. Czyli w ładnych słowach powiedziane proste przesłanie - pasuje mi taki układ jak teraz, staraj się to może kiedyś coś się zmieni ale niczego też sobie nie wyobrazaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
oj nieźle to napisałeś. Nie jego nie stać na takie deklaracje. On jest troche inny pod tym względem. Taki prosty facet. Ja po takiej deklaracji to bym wręcz złudzeń nabrała, ze to sie zmieni jak najbardziej. I właśnie coś takiego chciałabym usłyszeć. ;-) Bo to jest jak najbardziej odpowiednie wyrażenie tego co jest, co się czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem prosty facet, żaden humanista poeta, mechanik po zawodówce. I dlaczego miała byś się z tego cieszyć? To jest mydlenie oczu i przeciąganie w czasie dobrego dla mnie układu. Kurcze kobiety ogarnięcie się, kilka miłych słówek i już mięknięcie w kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
to znaczy że bardziej odpowiednie było by składanie deklaracji po 3 miesiącach znajomości. No nie.. ja sama nie byłabym pewna czy jestem już gotowa na deklaracje. Poprostu dobrze jest, i niech będzie, ale wiedzmy gdzie jesteśmy. Czyli że nam na sobie zależy, że zależynam też na wspólnym spędzaniu czasu, nie tylko w domu i w łóżku.., że do czegoś dążymy, interesujemy sie tą drugą osobą na tyle żeby chcieć z nią rozmawiać, pytać o jej marzenia, ale żeby tak było to chyba trzeba czuć ta niepewność co do zamiarów kobiety i jej faktycznych uczuć, czy jestem dla niej jedyny i wtedy facet się chyba więcej stara, dąży do czegoś więcej.czy to tak działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
i pytanie do Ciebie, czy kobieta jest w stanie jeszcze odzyskać ten blask w oczach faceta na którym jej zależy? I jeśli tak to jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja na tekst. Z 12:51 odpowiedziałabym "ja sobie poukładałam życiowe priorytety, a Ty zachowujesz się niedojrzałe i mnie zawodzisz. Mam 30 lat i szkoda mi czasu na czekanie. Chce człowieka który wraz ze mną będzie starał się coś zbudować. Kogoś kto już zaleczył swe rany i jest pozytywnie otwarty na nowe doświadczenia. Wiec czas się pożegnać, jeśli przewartosciujesz sobie priorytety a ja z jakiegoś powodu nadal będę wolna, możesz próbować. Na razie spróbuje wrócić do gry"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze ja nigdy nie pozostawiam niepewności co do moich zamiarów. Jestem zainteresowana - nie daje znaków, ze nie jestem. Ale mam tez własne życie i nawet mój facet nie jest jego całością. Liczę, ze zaakceptuje mych przyjaciół, hobby - ja dam mu te sama wolność :) I niech pamięta, ze nie jestem zaklepana na wieki, aby związek był fajny, trzeba się zawsze starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem na jakim etapie jesteście, jak daleko zabrnoł ten dziwny układ, mi po pewnym czasie przestało zależeć bo zaczolem pisać z inną kobietą, tamta zaczęła wzbudzać zazdrość ale mnie to już nie obchodziło. Jeśli ten gość to samotny ojciec to ma napewno bardzo mało czasu na podrywanie, wiec zajmij mu ten czas spotykaj się z nim ale bez sexu! Jeśli mu na Tobie nie zależy zacznie unikać spotkań. Każdy facet wytrzyma góra miesiąc bez sexu, potem musi mieć czas na szukanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cokolwiek nie zrobisz i tak będzie lepiej, albo w jedną albo w drugą stronę. Byle byś nie tkwiła bezczynnie w tym układzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
ciężka sprawa, raczej nie podejrzewłabym go o poszukiwanie nowej znajomości. Jak mam ustalić te granice, jak na nowo spowodować żeby to odżyło i zaczęło mu bardziej zależeć nie tylko na jednym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
i jeszcze jedna kwestia i pytanie do was - czy ja mam dalej drążyć z nim ten temat, na czym stoję, jakie znaczenie ma dla niego seks, a jakie ja.. Czy raczej nie wracać już do tematu?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby była instrukcja obsługi każdego przypadku nie było by rozwodów i wszyscy żyli by szczęśliwie. Nikt ci nie doradzi co masz zrobić, kombinuj. Nie macie wspólnych dzieci, nawet to nie jest związek a ty rozkminiaj jak to uratować. Zrób cokolwiek najwyżej się rozleci zanim się dobrze zaczęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to na nowo by mu zaczęło zależeć? Jemu od początku zależało tylko na seksie, a że nie od razu mu,, dalas" to skakał przy Tobie, bardziej się starał, ściemnial że się zakochał. Jak już zaczęłaś z nim sypiac, czyli dostał to co chce to już nie widzi sensu żeby się starać, i tak zawsze mu dajesz, jesteś na każde jego zawołanie więc ochlodził ta relacje. Rozmowa o uczuciach jest dla niego niewygodna dlatego go drażni. To jak przekaz,,siedź cicho i dalej dawaj się r...c". A Ty tu rozkminiasz, kombinuje co tu zrobić, będziesz wiecznie się go prosiła o poważna rozmowę? I pytała czy zależy mu tylko na seksie? Wiadomo że on się do tego nie przyzna! Nie bądź naiwna, widać u Ciebie już zalatuje desperacja. Jak chcesz prawdziwej miłości to odpuść sobie tą znajomość i szukaj gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
ok. dziekuje uznaje temat za zakonczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nigdy nie interesował sie tobą jako człowiekiem, nie było zadnych deklaracji, planów na przyszłosc, wspolne zycie, mimo wszystko nie miał oporów, zeby ci nawrzucać, ze nie dajesz mu doopy, a ty postanowiłaś zadbac o taki wspaniały "związek" i wspaniałego faceta i pojsc z nim do łózka. Faktycznie, walcz o tę miłosc bo warto... Jakie ty wartosci chcesz temu dziecku przekazać? Jakie wartosci moze przekazać matka, która ustawia sie w roli pachołka do posuwania przez pierwszego lepszego faceta, który sie nawinie, ale wazne ze jakikolwiek jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co zamierzasz autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie marnuj życia na takiego pustaka... Nie warto. Widać, że to Gówniarz. Znajdziesz sobie faceta w swoim wieku, dojrzałego do związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
to nie było tak . na początku bardzo sie mna interesował mną, moim życiem, próbował mnie zainteresować sobą, mial plany na przyszłość, jednak jest chyb a jednak zbyt niedojrzały do związku ze mną i w ogóle związku a moze tylko ze mną nie widzi perspektyw. Co zamierzam. nic czekam aż sie do mnie odezwie, potem zobaczymy. Musze sie odkochac najpierw w nim a potem będę myslala jak dalej postepować, bo narazie to sama niepewność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehee wiadomo było że ona go nie zostawi tylko zaraz zacznie tłumaczyć,, ale to nie tak... ". Właśnie Tak autorko, starał się dopóki nie osiągnął swojego celu (seksu). A Ty nadal karmisz się nadziejami jak naiwna 15stolatka. Pewnie ze on się odezwie bo niedługo będzie mu się chciało bzykac, może trochę naściemnia Ci, pobajeruje tak aby ominąć ten temat który chciałaś poruszyć a Ty juz będziesz w skowronkach. On nie zrezygnuje ze znajomości z Tobą póki nie znajdzie innej, przecież gdzieś musi z kija spuszczac. A jak wkoncu trafi na odpowiednią kobietę i się zakocha to szybko Cie kopnie w d... E i związe się z nią, szybko też Wyzna jej uczucia. No ale jak chcesz być workiem na sperme to Twoje życie. Masz 30 lat a myślenie naiwnej nastolatki, albo jesteś tak desperowana ze nie odpuścisz mu i będziesz mu wiercic dziurę w brzuchu żeby wkoncu z Tobą porozmawial, dopraszaj się będziesz w nieskończoność. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
nie.. Ja nic nie odpuszczę. Bo to on za chwile mnie zostawi. Po tej całej rozmowie,wlasciwie "braku rozmowy" nie odzywa sie do mnie trzeci dzien i czuje ze za chwile skonczy ten zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro czujesz tak to wyjdź z tego z godnością i pierwsza mu napisz, że to koniec. Jak cie rzuci lub przestanie się odzywać (domyslalajc się że tylko czekasz na jego smsy, telefon, że nadal chcesz z nim być) to poczujesz się gorzej, a tak przynajmniej wyjdziesz z tego z honorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
nie napiszę tak pioerwsza. Bo to on mnie zranił. Wiem że musiał przemyśleć i że za chwile, maksymalnie do jutra dostane od niego sms o koncu naszego zwiazku, Mam jeszcze jakis cień nadziei że moze jednak mu troche zależy i po prostu sie obraził (nie pierwszy raz) ze z nowu mu nie dowierzam i zarzuciłam że chodzi mu tylko o seks. Ale wątpię w to. CZuje że on nic do mnie nie czuje poza pociągiem fizycznym i pomimo tego co mowil,. deklarował na poczatku . Gdy zechcialam okreslenia tego co jest miedzy nami zdenerwowal sie, obrazil, przemysli i mnie zostawi. Wiecie jak to boli.. :-( gdy sie wie że to w co sie wierzylo przez 3 miesiące nagle znika, traci sie to.. i trzeba zapomniec, nie wspomniac, zabic w sobie to uczucie.. Tak bedzie ze mną. Jak ja sobie z tym poradzę.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
jak się pogodzić ze stratą, jak nie czuć tego bólu i smutku. Tłumaczę sobie że tak będzie dla mnie lepiej. Ale jeszcze kilka dni temu od cały czas do mnie pisał, planował spotkania, widzicie.. Znowu zostałam.. wykorzystana. Nie wspominajac już co obiecywał mi wcześniej. To tak boli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz znać prawdziwą odpowiedź na swoje pytanie, chcesz wiedziec , co myśli co czuje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1985
nie odezwę sie pierwsza. wiem ze jak mu na mnie choc troche zalezy to on to zrobi, a jak nie tzn ze chodzilo mu tylko o seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×