mój facet powiedział że nie wierzy w miłość

a może powinnam jak uwazacie? pomozcie mi bo to czekanie mnie dobija

Już wieje desperacja. On i tak się odezwie, pewnie będzie unikał tego tematu ale będzie chciał się dalej spotykac. I co, już będziesz happy że się odezwał? Przecież nie zrezygnuje z darmowego seksu, bo chyba że pozna inna. Póki co będzie się Ciebie trzymał.

a moim zdaniem zrezygnuje, Ma szacunek do mnie i boi sie ze wyjdzie na to ze mnie jeszcze bardziej oszukał, wie ze jak raz potrafilam naciskac na rozmowe, powtorzy się to. Nie odzywa sie do mnie trzeci dzien. Nigdy jeszcze tak dlugo nie mielismy kontaktu. Czuje ze to koniec, wie ze nic go ze mna nie łączy - to po co ma to ciagnac, zeby wyszlo ze jeszcze bardziej mnie skrzywdził. nie bedzie mial odwagi...

proszę Was o komentarze. pomóżcie mi bo nie wiem czy powinnam czekac az on się odezwie czy samemu napisac

Taaa narzucaj się, pisz, wymuszaj na nim rozmowę. Widać że desperatka jesteś i on to widzi

to co powinnam zrobić?

Mezczyzni lubia rozstania i powroty, trzeba poczekać ,az zatesknia i znowu wroca.

Najpierw mówisz że poczekasz, zobaczysz czy w ogóle napisze a teraz już Cie świerzbi i chcesz sama do niego pisać mimo że domyślasz się o co mu chodzi. Brawo, desperatko. Pisz i walkuj do znudzenia temat jego zaangażowania, on coś pościemnia, znowu Cie por...a a gdy pozna inna raz dwa da Ci kopa w d... E.

Ten temat już był .Ona i chłopak bez perspektyw i wykształcenia. Ona...po studiach i zdesperowana ...

to jest straszne... Napisalam do niego dzis pierwsza(3 dni sie do siebie nie odzywalismy) , czemu sie nie odzywa. Odpisał mi ze wszytsko przemyslal i miedzy nami wszystko skonczone ;-( ze nie pasujemy do siebie, poza tym to co zrobilam w sobote pokazalo mu tylko ze jest pewien ze nie chce juz. Moje zachowanie ogólnie jest zle według niego. Ze zachowalam sie jak dziecko, ze on powiedzial ze nie chce rozmawiac bo jest zmeczony a ja nie moglam tego zrozumiec, wedlug niego cos mnie opętało, zrobilam chore sceny. A ja tylko zapytalam go pare razy dp czego zmierza ta znajomość.. ja tylko zadalam jedno pytanie, zadałam pytanie odnosnie tego czy mu na nas zalezy.. A on mnie obwinił za wszystko, nie robiłam zadnych scen.. to nieprawda... jest niesprawiedliy

Ale przeciez juz ci dawno powiedzial, ze on ma gdzies co ty czujesz i myslisz, masz byc gotowa na seks i nic wiecej od niego nie wymagac. Bardzo dobrze, ze on to skonczyl, bo tak bys tylko cierpiala jeszcze dluzej. juz dawno tobie pisalismy, ze z twoich opisow wynika, ze facet ma cie gdzies, a ty dalej kombinowalas, no bo on mowi...bla, bla...patrz na czyny, a nie na slowa. Jak ci powiem, ze ci przeleje milion zlotych jak podasz nr konta, to uwierzysz?

Szanuj się kobieto jak powiedział że koniec to nie pisz nie dzwoń(wiem to trudne) ale po co masz się narzucać. Z drugiej strony trzeba go jednak pochwalić (mimo wszystko) za uczciwość nie czuje do ciebie to co ty do niego (nie da się tego wymusić). Ułożysz sobie życie z kimś innym takim co doceni twoje starania, uczucie, troskę, dobre serce. Dla którego będziesz całym światem i to on będzie zasypywał cię smsami i propozycjami spotkań. Głowa do góry.

No i desperatka jednak napisala. haha. to bylo do przewidzenia. Facet mlodszy nie bedzie sie wiazal z jakas starsza desperatka. Juz jak cie na grila nie zabral trzeba bylo to skonczyc. Bys wyszla z twarza, a tak go tylko wkolko przeprawszalas. Za to ze zyjesz tez go przeprosilas?

tak napisałam mu czy jest pewien tej decyzji, odpisał ze tak- to bardzo boli powiedział ze nic do mnie nie czuje. Podziekowałam mu i sie skonczył nasz związek To KONIEC

To ta od grilla? :D desperatka bez godności. Ktoś tu dobrze napisał, ja też się nie dziwie ze zostałaś samotna matka, z Twoją naiwnościa... I jeszcze go przeprosiłas, chyba że żyjesz. Ty masz 30 lat, serio?

Wasz zwiazek sie skonczyl??? Przeciez znalas go ledwo 3 msc i to ty mialas parcie na zwiazek. On chcial cie zaliczyc i miec cie z glowy, a ty sie do niego przyczepilas jak rzep do psiego ogonu. Facet nie mogl sie ciebie pozbyc, choc dawal ci wyrazne znaki, ze na ciebie leje. A ty zaslepiona chcialas koniecznie z niego zrobic tatusia dla swojego bekarta.

Nie musicie jej dobijać chamskimi tekstami głąby już i tak jest jej przykro.

Jest jej przykro na wlasne zyczenie. juz dawno jej wszyscy pisali, zeby przestala za nim latac, wydzwaniac i wkolko za wszystko przepraszac, bo facet ma na nia wylane....ale ona wiedziala lepiej, no i tak to sie skonczylo.

Oj tam, zaraz sobie znajdzie pocieszyciela. Znów będzie zbiornikiem na nasienie przez dwa trzy miesiące i znów będzie przeżywać życiową tragedie, tak 5 razy w roku co najmniej.Parcue na znalezienie tatusia ma ogromne. A potem zdziwienie że nikt nie chce samotnych matek. Tak to jest jak się ma półkule mózgowe umieszczone w poldupkach z wymiennym rdzeniem...

Ja też nie wierzę.

To dlatego że zakochana kobieta(mężczyźni zresztą też) "myśli" sercem a nie rozumem. Nie potrafi obiektywnie ocenić rzeczywistości i podjąć racjonalnych decyzji. Widzi to co chce widzieć.Miłość odbiera ludziom rozum. Tak ewidentnie jest w jej przypadku ale to nie daje wam prawa do jej obrażania w niewybredny sposób.Żal mi jej.Ma 32 lata powinna jeszcze ułożyć sobie życie.Tego jej życzę.

potwierdzam to ja od grilla. Za grilla mnie przeprosil, od tego czasuspotykalismy sie czesciej, regularnie i juz nie bylo z jego strony wiecej takiej sytuacji. Powiedzial ze ma mi za zle ze rzadko sie spotykamy, ze chce czestszytch spotkan, wpsolnych nocy, ze zalezy mu na mnie itd To on codziennie do mnie pisal, to od zawsze pierwszy inicjowal kontakt telefoniczny i chcial sie czesciej spotykac. Nawet pewn yego dnia jak bylismy blisko to powiedzial mi ze jest zakochany. To prawda byla duza roznica wieku miedzy nami. on pomimo ze mial dziecko mial 24 lata. Twierdzil ze jest dojrzaly bo wiele w zyciu przeszedł Wykorzystal mnie.. Chodzilo mu tylko o seks. Stworzyl zludzenie "zwiazku" Jego teksty w stylu "jestes juz moja i tylko moja, nie oddam cię nikomu" - wiele razy to mowił, "mam nadzieje ze mnie nie zdradzasz" Wczesniej pisał, jeszcze przed naszymi nieporozumieniami ze cieszy sie ze poznal taka osobe jak ja, ze chce zeby bylo cos powazniejszego, ze bardzo mu zalezy i nie zalezy mu tylko na seksie... Wielokrotnie zapewniał ze bardzo mu sie podobam itd... Widac ze chodzilo o jedno, dostal to co chcial, pojawily sie pytania o to do czego to zmierza, brak checi rozmowy z jego strony.. 3 dni ciszy i decyzja ze to koniec. Dobrze ze zadałam to pytanie czy cos do mnie czujesz i odpowiedzial ze nie. Teraz pozostaje juz o nim tylko zapomniec i zyc dalej, ciezko jest ale juz naprawde nie mam złudzeń. Okazał się nieodpowiedzialnym gnojem... Rozkochał mnie w sobie i porzucił...

Powiedzial ze sie zakochal zanim cie zaciagnal do lozka, czyli powiedzial to co chcialas uslyszec. Dalas sie zbajerowac. I to nie byl pierwszy raz, bo pisalas juz tu kiedys o innym facecie.

Wiadomo,ze jak facet mowi bzdurne banały,slodzi,ze rzygac sie chce od tegoskomlenia,to chce tylko d**y,j****ia i niczego wiecej,a niektore idiotki mysla,ze to uczucie,a facetowi pala jedynie stoi i jak dobrze kreci to po kilku razach nawet gadac nie chce,nastepna kreci zeby bylo ciekawiej,mi sie do slubu nie spieszylo po pieciu latach wzielismy slub i jestesmy z mezem najlepszymi przyjaciolmi

ja pisałam tu tylko o jednym facecie. Nie było żadnego innego i dlugo glugo nie bedzie... Temat o grillu to ja :) Przeprosił za tamtą sytuację i już więcej sie to nie zdarzyło, wręcz chodziło mu już później o to żeby się jak najczęściej spotykać, juz nie chodzilismy na spacery do parku tylko chcial sie spotykac u siebie. Raz go nawet zaprosiłam do siebie do domu ze swoim dzieckiem. Zrobiłam obiad. Mialam wtedy wrazenie ze sie nudzil, siedzial i jakis byl taki smutny. Poo obiedzie pomimo tego ze nasze dzieci sie dobrze bawiły, on nagle stwierdził że muszą juz jechać. dążyl do czestych spotkan, głownie u siebie, chcial zebym zostawala na noc. Gdy go zapytalam do czego nas to prowadzil albo napisalam cos podobnego to zły był ze takie rzeczy mu zarzucam, jakby zalezało mu na jednym.. Spróbowalismy, starałam się. ale nie wyszło. Niech mój przypadek będzie przestrogą dla innych kobiet, ktos tu mądrze napisał ze zaslepiona byłam i widzialam to co chcialam widziec. Teraz przynajmniej wiem na czym stoję. wiem ze nie mozemy byc razem. jeszcze tydzien temu planowalismy kolejne spotkanie. W którym miejscu popełniłam błąd?

Gdzie popełniłas błąd? Byłaś naiwna, patrzylas na piękne słówka a nie na czyny faceta. Z tego co opisałaś od początku chodziło mu o seks. Jako kobieta 32 letnia powinnaś już mieć jakieś doświadczenia, być mądrzejszy, ostrozniejsza, bardziej obserwując a nie angażująca się od początku. Za szybko poszłaś z nim do łóżka, skoro miałaś podejrzenia że chodzi mu o jedno to trzeba było znacznie dłużej go przytrzymać, tym bardziej że kobiety najczęściej się zakoc***a po seksie, więcej ryzykują po prostu. Dajesz się szybko zbajerowac, jakbyś nie wiedziała jacy są dzisiejsi faceci... A dla seksu oni wszystko powiedzą co chcesz usłyszeć Wyciągnij wnioski, inaczej będziesz łatwym łupem dla kolesi którzy szukają tylko seksu. Zmadrzej, ucz się na błędach i bądź honorową, bo widać godności też Ci brakuje...

no to trochę dziwne, to dlaczego z Tobą jest?

zgadza się. Byłam naiwna. Nabrałam się na ładne słówka, dałam się uwieść i rozkochać w sobie. On mnie w sobie rozkochał, póżniej wziął co chciał, i przy najbliższej okazji porzucił. To boli. Nie chce się już o tym myśleć. przykre to. Niech moja historia będzie przestrogą dla innych kobiet które poznają facetów w internecie: 1. było wiele godzin, dni (3 miesiące pisania) mega zainteresowanie 2. zapewnianie ze jestem wspaniala, piekna, wartosciowa, dojrzala 3. niedowierzanie ze jestem nim zainteresowana 4. absorbowanie czasu non stop na pisaniu, caly czas nie dawal mi o sobie zapomnieć 5. wszystkie spotkania z jego inicjatywy, coraz czestsze 6. był nawet prezent na urodziny srebrna bransoletka pozlacana, z przywieszka, z serduszkiem 7 ogolnie zapewnianie ze mu zależy Złe symptony to: 1. brak zainteresowania moim zycie, nie dopytywanie co robiłam, co lubie, czego bym chciała 2. wrazenie ze na spotkaniach tylko chodzilo o seks, choć była czulosc i pocałunki 3. dazył do spotkan i zebym zostawala na noc 4, nie poznal mnie ze swoimi znajomymi, oprócz 2 kolegami 5. sam nie dzwonil, tylko pisał "zadzwoń" 6. powiedział ze nie wierzy w milosc 7. najchętniej pisalby tylko o seksie, do tego dazył 8. chciał zebym mu wysylala zdjęcia w bieliźnie 9. powiedział ze kiedyś na pewno o mnie zapomni, niby zartem

o matko, mam nadzieje ze mu nie wyslalas tych zdjec!

1-6 to był taki ,,taniec godowy", cała taka otoczka że mu zależy, urabianie Cie żebyś szybko rozłożyła nogi. Gadal to co chciałaś usłyszeć, wiedział że to działa na kobiety a Ty dałaś się złapać jak mucha na lep. Nieraz faceci potrafią uganialac się rok za kobieta byle tylko zamoczyc i potem porzucaja.