Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to możliwe, żeby mieć 5 letnie dziecko i siedzieć w domu ???

Polecane posty

Gość gość

Dziwne to dla mnie. Ja mam syna w przedszkolu, i córkę polroczna, zamierzam wrocic do pracy, jak bedzie miala rok. Natomiast moja kuzynka ma 5 letniego syna s przedszkolu, i nie ma chyba zamiaru wrocic do pracy. Po prostu siedzi w domu. Dla mnie to dziwne, jak mozna sie tak uwsteczniac , kure domowa z siebie robic ? Fakt faktem ma zawsze czysto posprzatane ugotowane, ale coz w tym dziwnego jak siedzi caly dzien w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie przyszło ci do głowy, że niektóre kobiety mają satysfakcję z bycia kurami domowymi? Dla mnie to jest kwintesencja życia wstać sobie rano, zaprowadzić dziecko do przedszkola, zrobić świeże zakupy, posprzątać w domu, zrobić codziennie inny obiad, poćwiczyć w domu lub na iść na basen czy spotkać się z koleżanką a kiedy wróci mąż i dziecko być zadowoloną, zadbaną, chętną do rozmowy i spędzenia czasu z rodziną. Lubię mieć czas dla siebie, szukać nowych przepisów i inspiracji, dorabiam jedynie pisząc prace licencjackie i magisterskie. Za to moja mama całe życie ciężko pracowała i niestety w domu zawsze był coś nieogarnięte, ona strasznie zaniedbana i po powrocie do domu zdolna tylko do narzekania i spania. Nie chciałam tak życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.58 dobrze gadasz tez mialam taka matke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wstyd ci przed rodzina i znajomymi, ze zyjesz na garnuszku męża ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zrozumiem ludzi, których jedynym hobby jest analizowanie życia innych. Mnie nie interesuje, kto pracuje, kto siedzi w domu i dlaczego. Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję i mam ogarniętą chatę i siebie. Ćwiczę regularnie, spotykam się ze znajomymi, jeździmy na rodzinne wycieczki, mam czas na książkę czy serial. Jestem zadowolona z życia i nie padam na ryj wieczorem. Tyle tylko, że ja mam w domu partnera, a nie pana i władcę, który musi mieć wszystko postawione pod nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:58 powiem Ci, ze cos w tym jest. Moja mama wrocila do pracy gdy mialam 3 miesiace, zreszta nadal pracuje. Zawsze narzekala, zawsze zmeczona, nie miala czasu dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:58 Co ty gadasz. Tutejsze kafeteriuszki i pracują i mają dom zadbany i ugotowane i po pracy nie narzekają bo praca daje im satysfakcję! I zadbane też są, zawsze makijaż, nie chodzą w dresach tylko stylowo ubrane, modnie i elegancko! I na kosmetyczke, manicure, aerobik też mają czas. I czas spędzają z dzieckiem kreatywnie lub na placu zabaw. I pasje też mają, bo to są ludzie, którzy się rozwijają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:08 a kto Ci powiedzial, ze jak sie nie pracuje to ma sie pana i władcę ? Ja tez nie pracuję, bo nie chcę, tak mi dobrze, mojemu mężowi również, dzieci zadowolone. Nie rozumiem dlaczego ktoś mialby oceniac nasze życie ? A na męża nie mogę narzekać, on nie z tych, ktorym trzeba podstawiac pod nos, wrecz przeciwnie. Gdy jest w domu robimy wszystko razem i szybciej mamy czas wylacznie dla siebie. Gdy go nie ma, obowiazki domowe wypelniam sama to chyba logiczne, ale ja to zwyczajnie lubię. A gotowanie i pieczenie to mój konik, uwielbiam to robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:08 haha wiedziałam że tak ktoś napisze. A i jest czas na kafeterię! Medal dla lepszego gatunku kobiety za to że była tak ogarnięta by sobie znaleźć porządnego faceta! A te tłuki co w domu siedzą to butem je kopnąć za to że były głupie i nie potrafiły sobie znaleźć odpowiedniego faceta. Powinno się zrobić specjalną klatkę i codziennie je obrzucać pomidorami i zgniłymi jajami w drodze do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie jest mi wstyd. Taki jest tradycyjny podział ról. A na swoje wydatki sobie dorabiam. Gratuluję, masz dużo energii i dobrą organizację dnia. No i ,,męża partnera a nie pana i władcę''. Ja swojego też uważam za partnera bo świadomie i dobrowolnie podzieliliśmy się obowiązkami: ja domowymi a on utrzymania domu. Lubię dbać o dom, pilnować domowego ogniska. Cieszę się, że to jest doceniane przez najbliższych, że lubią nasz dom i chwalą mój udział w tym jak wygląda, jak się w nim żyje. Skończyłam studia magisterskie, ale dla siebie a nie kariery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:08 Jak organizujecie z mężem czas na co dzień tak aby było sprawiedliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:15 tu na kafe to norma. Te pracujace dostaja wscieklizny i wyzywaja, tylko ciekawe czemu ? Jakos temat powstal zeby uderzyc w te siedzace w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre, bo wlasnie sobie pomyslalam, jak często przyjmuję gości. Jak zachwalaja nasz nowy dom i jego wystrój, jak zajadaja upieczone wlasnorecznie ciasto, jak lubia u nas przebywac. To sa rowniez pracujace matki. I pomyśleć, ze potem wyjda i obsmaruja za plecami ? Hmm, no jednak myślę, ze ja takich wredot w otoczeniu nie mam. Ale refleksja mnie taka naszla. Kobieta kobiecie wilkiem. Podpisano kura domowa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pracuje, jeszcze mi się nie zdarzyło prosić męża o pieniądze. Co więcej mąż mi pomaga w domu. Współczuję kobietom, którym się wydaje że są lepsze bo mają pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście nie znam żadnej kobiety, która by siedziała w domu z wyboru. Ale może to kwestia środowiska w jakim się obracam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać dla pracujących doba ma 48 godzin ? Jak wy to robicie ? I nawet jest czas na to by brać pod lupę i analizować i rozmyślać o czyimś życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak pracuje w domu to sie to liczy jako siedzenie ? czy jako praca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie każdy lubi pracować, są kobiety, które wolą siedzieć w domu jeśli je ( a raczej męża) na to stać. Nie w każdej pracy siedzi się 8 godz., a 5 latek nie będzie cały dzień w przedszkolu. I nie każda siedząca w domu to kura domowa. Ja nie pracuję i nie gotuję ani nie latam codziennie ze ścierką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja siedzę 3rok.Bo nie ma miejsca dla syna w przedszkolu i wcale tak fajnie nie jest tak fajnie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 4 latka, chodzi do przedszkola a ja siedzę w domu. Nikomu nic do tego. W domu wszyscy zadowoleni, to chyba najważniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:42 a ja nie znam kobiety ktora z wlasnej woli zostawia malenkie dzieci i zaraz wraca do roboty.ona MUSI wrocic ,bo maz za malo zarabia . wieczne awantury ze na wszystko brakuje. A ja siedze w chalupie.mam juz obiad z 2 dan ,pranie zrobiobe, posprzatane i sie bawimy:) zaraz idziemy na podworko kosic trawe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co kobiety zajmują miejsca na uczelniach i marnują pieniądze podatników, skoro i tak nie zamierzają pracować? Do rodzenia dzieci i gotowania obiadów żadne studia nie są przecież potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"11:42 a ja nie znam kobiety ktora z wlasnej woli zostawia malenkie dzieci i zaraz wraca do roboty.ona MUSI wrocic ,bo maz za malo zarabia . " xxx A ja znam wiele takich kobiet. Np. ja wróciłam po 8 miesiącach do pracy tylko dlatego, że CHCIAŁAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, a ja jestem w domu już drugi rok, dziecko nie idzie do żłobka, no bo ja jestem w domu. Maż długo pracuje, 6 dni w tygodniu po 10h z dojazdami. Jest mi po prostu źle, nie mam się do kogo odezwać, nudzi mi się, dziecko trochę mnie męczy, nie lubię sprzątać i gotować. Pieniądze mam, bo kiedyś pracowałam jak głupia po 14h dziennie, odłożyłam i z kredytem kupiłam mieszkanie na wynajem, kredyt się prawie spłacił, a mi co miesiąc zostaje z wynajmu lokalu, więc się męża nie proszę o kasę. Kocham swoje dziecko, ale poszłabym do pracy, tylko nie u kogoś, bo jestem za dobra w moim fachu żeby na kogoś robić, otworzyłabym swoją firmę, ale wszyscy naokoło mówią, że dziecko za małe. I tak gniję, nie sprzątam i nie gotuję, kupuję gotowe jedzenie i raz na tydzień ze szmatą przelecę lub zapłacę pani od sprzątania. Dbanie o "ognisko domowe" to nie moja bajka, ale wszyscy mi mówią, że mam średnią krajową z wynajmu to po co dziecko na żłobek skazywać... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo całkiem darmowe studia to poroniony pomysł. Jeśli ktoś kończąc studia nie podejmuje pracy lub wyjeżdża zagranicę powinien oddawać Państwu kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na studia obecnie jest więcej miejsc niż chętnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Podejrzewam, że w czasach autorki tak nie było. A to, że jest więcej miejsc niż chętnych nie oznacza, że trzeba marnować pieniądze kształcąc niepotrzebnie ludzi, którym to do niczego się nie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są takie co chcą siedzieć w domu a sa takie co muszą. Po co kogoś od razu oceniać negatywnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale powiedzcie co mozna robic w tym domu ? Kuzynki syn jest w przedszkolu do 14, to od rana zdazy zdobić wszystko a potem co ? Masakra dla mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×