Czy 23 lata to zbyt młody wiek na urodzenie dziecka ?

13:32 Oceniasz wszystkich po jednej osobie? U mnie na uczelni wykadowcy nawet nie wiedzą, że mam dziecko i nie mam żadnych forów. Egzaminy piszę ze wszystkimi.

studia i co pracowac na kasie w biedronce lub sprzątać lepiej dzieci robić żeby polska trwała bo inaczej nas ukraicy lub muzułmanie zaleją bo Niebędzinie rak do pracy jak w Niemczech i dla tego Chińczycy zakazali aborcji a w japoni narazie takze sie kurczy za 100 lat będzie ich tylko 50 z 150 milionów i zeby gospodarka nie upadła to albo ludzi musza sciagnac albo zaczac dzieci rodzic

13:34 Aha czyli uważasz, że moja babcia zmarła, bo zaszłam młodo w ciąże? Jakoś nie widzę korelacji ;)

Akurat miałam "przyjemność" poznać tak upierdliwą i dokuczliwą matkę na studiach, tak wykorzystywała swoją sytuację,ze zraziłam sie do innych :p

Nie, nie ma korelacji, ale jakoś razi mnie wykorzystywanie spadku do usamodzielniania się i to jeszcze w tak młodym wieku, który nie wymaga zakładania rodziny...

Czytam ten temat i jestem w szoku. xx gość wczoraj No popatrz, a te koleżanki nie wyobrażają sobie mieć 8latka w domu. x gość wczoraj Jaki obowiązek do końca życia? Pogięło cię? x gość wczoraj A kto powiedział, ze ona zostanie 40letnią babcią? Może jej dziecko nie będzie miało wcale dzieci, albo spłodzi je w wieku po 30stce? Poza tym, co to w czym przeszkadza? Przecież wnuk nie jest twoim dzieckiem i nie masz żadnego obowiązku opiekować się wnukiem. x gość wczoraj A może to nieprawda, że 20latka potrafi być bardziej dojrzała od 30latki? Mało takich jest? Wyobraź sobie, że istnieją rodziny, gdzie starsze 18-19 letnie rodzeństwo prawnie opiekuje się młodszym, bo rodzice patola, albo nie żyją. Poziom zerowy powiadasz? Ok. x gość wczoraj Jprdl. Kobieto, a jak się ma dziecko w wieku 30 lat to się małżeństwo nie wymienia z opieką nad dzieckiem? Nieważne w jakim jesteś wieku, kiedy rodzisz. Jak pracujesz, to zawsze musisz się mijać z mężem na zmiany, oddać do żłoba, obarczyć którąś z babć (o ile się zgodzi he he, bo nie musi), albo wynająć opiekunkę. Taa ... i ty w wieku 30 lat, będziesz mieć czas na wszystko i chęci na wszystko, co wymieniłaś. Masz rację, koń by się uśmiał, ale z twojej logiki. x gość wczoraj Zwiedzać cały świat to można nawet z dwulatkiem. x gość wczoraj Masz rację. Nie ma tej cierpliwości. x gość wczoraj subtelne 6-7 lat? Te subtelne 6-7 lat daje ci 10latka trochę wcześniej niż w wieku 40 lat. x gość wczoraj Ja nie żałuję. Dwa lata po urodzeniu dziecka, zdiagnozowano u mnie chorobę przewlekłą uniemożliwiającą posiadanie dzieci. Odnośnie twojej odpowiedzi gość dziś do gość dziś . Plujesz się co to ma do rzeczy, a 00:12 bardzo dobrze ci odpisała, bo nie szanujesz ludzi. 22 letnia gówniara pracuje jako kasjer w sklepie, no co za dno w tym wieku. Zamiast się uczyć to pracuje. Biedne te 40-50tki na kasach, bo przecież one miały tyle czasu żeby się dokształcić i pracować gdzie indziej... x gość dziś Co? Ale pierdzielisz! Drugie dziecko można mieć 2-3 lata po drugim. Ja cię kręcę, jakie wy jesteście ograniczone w swoim postrzeganiu świata. x gość dziś Ani nie "wbije się" mówiąc młodzieżowo do tych samych klubów, znajomych, nie da rady mieć zniżek studenckich smiech.gif skóra nie ta, wygląd nie ten co 25latka, kobieta straciła swoją młodość na pieluchach, poza tym jeśli dzieci tez się wcześnie rozmnożą to w tych czasach wstyd być babcią tuż po 40-tce... z Jak to się nie wbije? Byłaś w jakimś klubie ostatnio? Znajomych się ma różnych, a zniżki studenckie, no wow, zabić za nie można! x gość dziś Następna która bredzi. Czy ty wiesz co to jest kryzys wieku średniego, że tak łatwo szafujesz tym określeniem? Wiesz co? Nieważne w jakim wieku masz dzieci, kryzys cię i tak dopadnie. I staniesz się wredną zgorzkniałą babą, bo koleżanka może, a ty już nie. x gość dziś Ojej nic z młodości nie miały. Wy musicie być bardzo zmęczone tym swoim macierzyństwem po 30stce, skoro dla was posiadanie dziecka, to brak podróży, brak zabawy itd. x gość dziś A ty do tej 30stki seksu nie uprawiasz? Bo określenie pipa swędzi to jest chyba określenie na libido, a nie parcie na dziecko. xxxx Pierdzielicie jakie to 23latki są nieodpowiedzialne. A przecież trzeba być odpowiedzialnym, aby skończyć studia, móc się utrzymać itd. Rzucacie tutaj tekstami, jak to trzeba się wyszaleć. A co w wieku 16-22 lat się nie szaleje? Nie biega po dyskotekach, po koncertach itd? 16latki nie piją alkoholu? A nawet jak zacznie w wieku 18lat to do 22 jest 4 lata, to mało chlania ma?

A ja nie rozumiem co takiego jest fajnego w upijaniu się na imprezach. Mnie do tego nigdy nie ciąnęło i nie czuję jakbym coś straciła. Wychodzę normalnie z koleżankami z roku, mam znajomości, realizuję się w wielu dziedzinach.

14:13 to jest fajnego, ze trzeba przejść w życiu pewien etap, żeby zacząć drugi i taka 20-letnia mateczka na 90% będzie potem żałować, że tak szybko rodziła. Co z tego, że wcześnie rodziła, jak straciła młode lata.

Ta od cytatów i "iksów". Większość twoich mądrości przemilczę jak np.zwiedzanie świata z 2-latkiem, ale powiedz mi jedno. Co jest złego w posiadaniu 10-letniego dziecka w wieku 40 lat?30tka lub 40tka to juz starość? Ja jako 40tka bym wolała mieć dziecko w podstawówce niż na studiach.

Jeśli z dwulatkiem można jechać w podroz dookoła świata,to po.co taka np.Martyna Wojciechowska zaliczyła większość podróży zanim zaszła w ciąże, a potem zostawiała córkę z niankami? Przecież kafeteria twierdzi, ze z małym dzieckiem sie da :D

14:18 To upijanie się na imprezach do zarzygania jest etapem w życiu? Pierwsze słyszę. Ja tak jak wspominałam wychodzę ze znajomymi, pijemy ale nie za dużo i nie czuję jakbym coś straciła.

14:29 ja nie mowie o upijaniu sie, bo tez nie nadużywam. Ale o pewnej swobodzie, możliwości wyjścia, wyjazdu, gdzie dusza zapragnie, braku zobowiązań. A nie ze dostajesz dowód osobisty i zaraz chce ci sie dziecka.

Bez chłopaka i dziecka na karku możesz sobie wyjść gdzie chcesz, wrócić o której chcesz, iść do pracy i jesli nie pasuje to rzucić, mozesz sie w spokoju uczyć, poznajesz nowych kudzi, nabywasz doświadczenia życiowe, a przy dziecku to chociażby wyjdziesz na te kawę, ale pora karmienia cię goni.

14:32 Ale co ty chcesz osiągnąć przez swoje wpisy? Chcesz mnie zmusić żebym przyznała się, że popełniłam błąd i jestem nieszczęśliwa? Nigdy tego nie zrobię bo czuję się spełniona jako matka, kobieta i studentka więc nie mam na co narzekać. Nawet jeśli z mężem mi nie wyjdzie to nie będę rozdzierać szat, bo to po prostu jest życie. Czy ja kogoś zmuszam do rodzenia w wieku 19 lat? Nikomu do macicy nie zaglądam i wam też radzę. Seks można uprawiać od 15 roku życia więc i 15 latka w ciąży nie powinna być jakimś zaskoczeniem, bo z seksu biorą się dzieci. Ja wkroczę do akcji jeśli dziecku będzie matką źle, jeśli będzie zaniedbane, bite albo niszczone psychicznie i to niezależnie czy ta matka ma 40 czy 16 lat.

Nie wiem, czy wam babki bawią to dziecko, czy dalej jesteście do niego niedojrzałe mimo ze je sobie zrobiłyście...ale życie, organizacja dnia, priorytety zmieniają sie po ciąży maksymalnie i szkoda sobie robić taki kierat w szczenięcych latach.

Nie wiem jak inne panie, ale ja tylko odpowiadam na pytanie z tematu, ze TAK, JEST TO ZBYT MŁODO i uzasadniam.

co za sieczkę w głowie trzeba mieć,zakładając rodzinę w nastoletni wieku,a zwłaszcza aspirując na lekarza!dzieci się bardzo chcą dostać na te studia,nic innego tylko się uczą, chodzą na korepetycje bo każdy punkt na maturze jest cenny,a ta w międzyczasie dziecko sobie strzela! ani z ciebie matka ani studentka! 20 lat to też niewiele lepiej jak na te czasy!

Ona i tak skończy w NZOZ-ie w Koziej Woli, wybitnej kariery jej nie wróżę z takim rozumem.

14:52 No widzisz ich problemy z nauką to nie mój problem. Na studia dostałam się za pierwszym podejściem i teraz pobieram stypendium naukowe więc chyba nie jest z moim rozumkiem tak źle ;)

Nie raz słyszałam jak młoda mamusia do swoich dorosłych już dzieci mówiła ,,tylko pamiętaj,nie popopełnij mojego błędu" a do swoich koleżanek wokół? "Ciąża w bardzo młodym. Wieku to najlepsze co ją w życiu spotkało" :D :D

Ale w sumie co was obchodzi kto w jakim wieku rodzi dzieci? Mi to wisi czy kobieta ma dziecko w wieku 20 lat czy 45. Nie macie chyba swoich problemów

Chyba tobie to wisi, jak ja widzę młodocianą matkę to żałuję, że nie pracuję w opiece społecznej.

15:05 przecież identyczny syndrom widzimy na tym topiku :D!

15:21 Zawsze możesz zgłosić do opieki społecznej, że jakiemuś dziecku dzieje się krzywda. To twój obowiązek wobec tego niewinnego dziecka.

urodziłam w wieku 30 lat, miałam już ustabilizowaną sytuację życiową, po sztudiach podyplomowych, licznych szkoleniach, zarabiałam już wtedy koło 4 tys , rok po macierzyńskim zmieniłam sobie pracę na jeszcze lepiej płatną, gdybym zaszła w ciąże 10 lat wcześniej zapewne nie miałąbym tego co teraz. Decydując się n dziecko trzeba już mieć stała pracę, być odpowiedzialnym, a nie że "jakoś to będzie"

Najlepsze są też te mamusie co urodziły w młodym wieku,twierdzą że dobrze zrobiły bo im później to źle się znosi ciąże,siły nie te a i nie chcą by dziecko miało mamę a nie babcie na wywiadówce, a tu bach po 15-20 latach znowu niańczą swoje :D :D

"Najlepsze są też te mamusie co urodziły w młodym wieku,twierdzą że dobrze zrobiły bo im później to źle się znosi ciąże,siły nie te a i nie chcą by dziecko miało mamę a nie babcie na wywiadówce, a tu bach po 15-20 latach znowu niańczą swoje smiech.gifsmiech.gif" hehehe dokładnie takich przypadków coraz wiecej .