Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tu ktos kto chce wrocic z emigracji ale nie ma do kogo ?

Polecane posty

Gość gość

Bo ja chcialabym , ale sie boje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 lat na emigracji i nie mam do kogo wrocic .Ani meza ani dzieci , rodzice poumierali , rodzenstwa brak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostac tu tez nie moge , juz nie daje rady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie wy jesteście? nie możecie tam gdzie jesteście ułożyć sobie życia? po co i na co wracać jak tu już nie ten świat co dawniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na próbe jedź
gość dziś Bo ja chcialabym , ale sie boje . Zgłoś jedź na miesiąc/dwa na wakacje z €500 i spróbuj przeżyć, jak ci się spodoba i przeżyjesz to zostań dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a co źle z krajem gdzie teraz mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi gadaj
gość dziś Zostac tu tez nie moge , juz nie daje rady . >>> gdzie nie możesz? jaki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, bo czlowiek do zycia tylko kasy potrzebuje.. Ludzie.. Ale wiadomo, kto nie doswiadczyl ten nie wie co to emigracja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pisalam jedna osoba autorka . Mieszkam w Szwecji .Nie wytrzymuje samotnosci , ciemnosci i samych ciapatych wokol mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:55 Widze ze jest nas dwie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staraj sie zawazac pozytywy tam gdzie zyjesz. Ja mieszkam w kraju obok. Atmosfera podobna. Samotnosc, bo z "kolezankami" musialam kontakty pozrywac, nie dalo sie.. Teraz jesien, sezon depresyjny. Bierz magnez i witaminy i staraj sie nawiazywac znajomosci przez internet jak np tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki ze napusalas, juz odrazu razniej .Biore magnez , wit.D 3 ale czy to pomoze na samotnosc. Trzeba jakos przetrwac zime hmm 5 miesiecy .Dlatego wlasnie zalozylam ten temat bo narazie tylko net mi zostal .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj naucz się dobrze języka i ciągle ulepszaj, poznaj lokalną mentalność, zapisz się na kursy i poznaj ludzi, przecież ludzie są wszędzie. Nie rozumiem jaki masz problem. Chcesz mieszkać za granicą ale czuć się jak w Polsce? Ciemność jest sezonowa, kup sobie jakieś lampy które klonują światło słoneczne. Ciapatych masz dosyć? To wyprowadź się z miasta i idź gdzie ich nie ma, jak mieszkasz w dużym mieście w dzielnicach z emigrantami to co ty chcesz? Dokształcaj się i uczęszczaj w lokalnym życiu a nie narzekasz tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i bardzo dobrze. Na samotnosc nie, ale moze poczujesz sie lepiej, pozwoli cos z tym zrobic. Mieszkasz gdzies na polnocy Szwecji? U mnie takiej srogiej zimy nie ma za to jakby wieczna jesien, mgly i niskie chmury.. Pij***ardzo duzo wody. Musisz wychodzic do ludzi, usiadz gdzies w kafejce, poczytaj, pochodz po sklepach, moze Fitness?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaj gadu i pogadamy
gość dziś chcesz kiedyś pogadać to zapraszam na gadu gadu, co prawda nie jestem w europie ale myśle że to nieistotne, lepsze coś niż nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem rozterki emigrantów
w każdym kraju podstawa to język i wkręcenie się w lokalne życie, ale to trzeba własną kulture odstawić na bok i przyjąć lokalne zwyczaje, jestem wiele wiele lat na emigracji więc rozumiem rozterki początkujących emigrantów, czyli takich ze starzem za granicą poniżej 20 lat. Główny problem dla większości to obojętność otoczenia bo w PL jest ( lub było ) inne podejście, ale plus taki że każdy pilnuje wyłącznie własnego nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiesz jaki ma problem, bo prawdopodobnie nie bylas nigdy emigrantka. Zreszta nie zawsze trzeba wszystko rozumiec, ale po co atakowac? Dziewczyna jest tam 12 lat, nie 1 miesiac.. Pewnie sporo juz przeszla. Glowa do gory! Znajdz pasje jakies, zaloz bloga..Mnostwo jest takich jak my..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki dziewczyny za wsparcie i propozycje rozmowy . Mieszkam na obrzezach Sztokholmu i nie ma tu takich srogich zim , ale wlasnie ten ciagly polmrok ..i Ci obcy ludzie , obca kultura , religia..Problem nie lezy w nieznajomosci jezyka , bo mowie dosc dobrze , ale Ci ludzie tacy obcy jacys zimni choc usmiechnieci . No swoje przeszlam tu to prawda , bo przyjechalam prawie w ciemno , kto przezyl ten wie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kara boska dla was za wyjazd haha. Bierz witaminy i rób loda ciapatym :D mozesz z połykiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jaka bedzie kara dla ciebie za ten komentarz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czy przed wyjazdem nie miałaś tego problemu z ludźmi? może to nie otoczenie tylko z tobą coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 12 lat emigracji to jest niewiele, ona jest nowicjuszką, dużo dłużej zajmuje aby zrozumieć nowe otoczenie, a niektórzy nigdy go nie zrozumieją i zawsze będą czuć się gdzieś obco. Kto zrozumie otoczenie przestaje się w nim czuć obco, zajmuje to dziesiątki lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto nie wrocił do kraju przegral zycie. Mateusz Morawiecki robi w PL fantastyczne rzeczy:) Juz mamy e-dowód w smartfonie czego anglicy nawet nie umieja zrobic:) co za zacofany wyspiarski kraik !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko pieniadze sie w zyciu licza. Ludzie to qrwy. Rodzina czy nie rodzina, jeden brudny chu/j. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anglicy nie potrzebuja e-dowodu, bo żadnego nie maja i świetnie sie trzymaja. Tylko w polandi kazda sztuka musi byc policzona i podpisana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chodzi o otoczenie to zawsze bede sie czula obco wsrod Muslimow . Nie chce tu spedzic dziesiatkow lat wsrod obcych kulturowo i wyznaniowo ludzi . Boje sie jednak ze po powrocie nie znajde pracy w Polsce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest ciekawy temat, to wlasnie potwierdza , ze emigracja to ciezka sprawa. DOpiero kolejne pokolenia w danym kraju czuja sie w miare swobodnie. Z mojego otoczenia ludzie lacza sie pary,zakladaja rodziny czy to Polskie czy mieszana i jakos te cele w zyciu sie krystalizuja. Wspolczuje braku rodzicow i rodzenstwa, emigracje zawsze mozna przerwac ale rodziny sie nie stworzy od tak. W Polsce jednak byloby Ci latwiej odnalezc sie, znalezc rowniez osoby w podobnym polozeniu, z podobnymi zainteresowaniami i miec cel w zyciu. Odnosnie pracy przezywalem dokladnie takie same rozterki jak Ty (a wracalem kilka lat temu kiedy tej pracy bylo zdecydowanie mniej). O wiele ciezej jest podjac decyzje o powrocie niz o emigracji. Sama piszesz , ze jechalas w ciemno wiec tym bardziej teraz nie powinnas bac sie ze nie poradzisz sobie w rodzinnym kraju. Prace znajdz juz wczesniej, przygotuj sie do powrotu i napewno bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje Ci za ten wpis i dobre slowo . Tez tak mysle ze jak w obcym kraju sobie poradzilam to we wlasnym tez powinnam . Tylko ja pochodze z malego miasteczka Mam zawod , do ktorego nie chce wracac i mysle o przekwalifikowaniu sie .Jestem tez juz sporo po trzydziestce a wlasciwie blisko czterdziestki i dlatego mysle ze to ostatni czas na powrot by jeszcze moc to jakos poukladac w Polsce, zdobyc inny zawod, potem moze byc trudniej . Zeby rodzice zyli , decyzja bylaby latwiejsza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wróciłem do PL po 47 latach pobytu w Szwecji. Mam doskonałą emeryturę i niczego mi nie brakuje. Ale nie czuję się dobrze w Krakowie (tu się urodziłem). Ludzie w PL bardzo się zmienili i są oschli, zainteresowani tylko pieniędzmi i nastawienie egoistycznie wobec siebie. Nie wiem - może ja się zmieniłem po tylu latach? Chyba znowu wrócę do Szwecji albo kupię posiadłość w Hiszpanii czy Portugalii bo tam jest lepszy klimat. W PL nie mam czego szukać. PL to dla mnie rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzo osob tak mowi , ze sie rozczarowalo i wrocilo spowrotem zagranice . A masz rodzine ? Zone , dzieci , wnuki ? Bez rodziny czlowiekowi wszedzie bedzie czegos brak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×