Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zorientuje się, że to jego dziecko?

Polecane posty

Gość gość
pewnie ogladała "tylko mnie kochaj" i stąd ta inspiracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym -'ciekawe to jest, on mieszka na co dzien za granica, ty w innej części polski, niz twoje rodzinne strony, ale tak sie złożyło, ze az dwa razy Cie juz widział? Co to za tajemnica z ta jego bratowa, ze uciekłas od niego będąc juz w ciąży i w ogóle nie dążysz do powiadomienia go o dziecku?? Prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziała jego bratowa, bo znalazła test ciążowy. Przyszła do nas, a ja głupia zostawiłam test na półce w toalecie. O mojej ciąży nikt z dalszych znajomych nie wiedział, a z bliższych nie wiedzieli kto jest ojcem, bo dowiedzieli się późno. O dziecko nie pytał, ale widział małą, uśmiechnął się do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjechałam odwiedzić przyjaciółkę i tutaj spotkałam go dwa razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co chodzi z tym 3 godzinnym lotem? Kto do kogo leciał? Ty raczej nie leciałas do przyjaciółki z dzieckiem z polski, jak i ona raczej do ciebie będąc w ciąży, wiec o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiedziała jego bratowa, bo znalazła test ciążowy. Przyszła do nas, a ja głupia zostawiłam test na półce w toalecie" prowokacja ktoś zmyśla i się podnieca ze zdobył zainteresowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czemu Ty aż tak bardzo boisz się bratowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy ona leciała do mnie nie była w ciąży, a ja przyleciałam z maluchem i co z tego ? Jego bratowa przyszła do nas i zobaczyła test. Ta kobieta manipulowała mną, obrażał, groziła mi, miałam depresję przez nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, za granica mieszkaliście, akurat bratowa przyszła i zobaczyła test, ale on nie widział? Pewnie zaraz napisze, ze brat z żona tez mieszkają za granica i na pewno na jednej ulicy wszysy mieszkali. Studiowałas tam i zaszłaś w ciąże, uciekłas, bo Cie obca baba nastraszyla? Ze będziesz utrzymanką i zniszczysz mu zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie tak. Wychowałam się w innym kraju, w tym kraju a raczej mieście poznałam tatę mojego dziecka. Ona mieszkała w tym samym mieście. Nie zdążyłam powiedzieć mu o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjmujesz wobec niej rolę ofiary a bratowa to wykorzystuje. Nie możesz jej olać i zacząć żyć własnym życiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postawiłam się, powiedziałam o całej sytuacji mamie byłego i co ? Zostałam olana ba ! Nawet powiedziała mi, że to ja kłamie, bo ona ma cudowną synową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak, wszyscy w jego rodzinie wiedzieli o ciąży, tylko on sam nadal nic nie wie. I zostawiłaś go z dnia na dzien. Popracuj troche nad prowokacjami na przyszły raz, Bo tu sie nic nie trzyma kupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziała tylko bratowa jego mama nie wiedziała. Bratowa pewnie nikomu nie Powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak i on nie próbował dociekać, z jakiego powodu sie pakujesz i wyjeżdzasz i zrywasz kontakt, a byliście narzeczeństwem? Teraz go spotykasz, z dzieckiem i on jak gdyby nigdy nic podchodzi i o nic nie pyta, tylko Cie na kawę zaprasza?? W dodatku bratowa, dla ciebie obca baba powoduje, ze w ciąży uciekasz do polski, nikt nie wie o dziecku? Postaraj sie bardziej z ta historyjka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokowałam się kiedy jego nie było w domu,zostawiłam pierścionek z karteczką, że przepraszam ale nie kocham go. Skłamałam. Od razu zmieniłam nr telefonu. Pierwszy raz wpadliśmy na siebie był zaskoczony, ale nie pytał o nic od razu powiedziałam, że spieszę się i odeszłam. Drugi raz jak spotkałam go stanęliśmy na chwilę. Później zaproponował kawę w naszej ulubionej kawiarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie mieszkasz tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim rodzinnym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I rodzice nic nie mówią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mają mówić? Wiedzą jaka jest sytuacja. Co prawda namawiają mnie na powiedzienie mu o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakaś farsa. Zachowujesz sie jakby bratowa zdemaskowała Cie na prostytucji, a niewiadomo kto jest ojcem dziecka, ona Cie szantażuje i każe zerwać i wyjechać bez słowa, a ty tak robisz, bo nie masz wyjścia... Dalej uważam, ze to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tata mojej córki byl moim pierwszym i jedynym facetem w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma za tate cudownego człowieka, dobrego, ambitnego, z otwartym sercem, przyjacielskiego. Ale nie wiem czy kiedykolwiek poznają się. Brakowało i nadal brakuje mi go. Z nim jakoś zawsze było lepiej, on nigdy nie był smutny, zawsze znajdował pozytywy danej sytuacji. Ja tego nie potrafię. Jestem za słaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz zwyczajnie się z nim skontaktować i powiedzieć prawdę? On ma do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy uwierzy mi ? Czy zrozumie dlaczego odeszłam? Mała ma już 5 miesięcy. Boję się, że znowu będę piętnowana psychicznie przez jego bratową. Nie chce mieć nic wspólnego z tą kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skontaktować się zawsze mogę. On nie ma mojego numeru, ale ja mam jego. Nie zmienił miejsca zamieszkania. Jest sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojedź do niego bez dziecka i powiedz prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za rok nie będzie łatwiej...to dziecko ma prawo do ojca a on ma prawo znać prawdę. To nie bratowej sprawa, tylko Wasza. A bratową możesz jak coś podać na policję. Nie ma prawa Ci grozić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy mam prawo teraz psuć wszystko co on sobie ułożył i co mu ułożyłyśmy sobie całkiem osobno. Z jednej strony bardzo bym chciała widzieć go w roli taty, widzieć go z naszym dzieckiem, ale z drugiej ma blokadę, strach. Nie zapytał o nią. Jego mała kopia śpi obok mnie a ja nie wiem nic. Jak go zobaczyłam wróciło wszystko, poczułam jak strasznie mi go brakuje. Tyle czasu byłam silna, dawałam sobie radę, zastepowałam małej tate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jej powiesz jak dorosnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×