Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Gość MiaWillson
Hej, No ja właśnie podaje espumisan 40 i daje 3x5 kropli.a ile wy dajecie? Wogole to odstawiłam na jakiś czas nabiał. Mały miał jakas wysypke na buzi i w nocy takiej sapki dostawał i miał nos zapchany. Zobaczymy czy przejdzie. Wasze dzieci tez tak marudza wieczorami? Bo moj skubaniec w ciągu dnia grzeczny a od godziny 17 marudzi i nie chce spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
OK u nas sprawa bakterii juz zamknieta. :) Ja po szczepieniu Marcinka mialam caly dzien bez dziecka. Spal i spal. Poza tym brak oznak. Moja corka po pierwszym zareagowala tak samo. Nad jednym i nad drugim stalam z termometrem, ale na cale szczecie Paracetamolu nie uzylam. Ja na codzien synowi podaje Multilac Baby. Synbiotyk w kropelkach. 6 kropelek na dobe. Kiedy zupelnie zaczelam karmic go piersia zauwazylam ze robil kupki strasznie suche. A meczyl sie... az byl bordowy. Wiec skontaktowalam sie z polozna i podsunela mi taki pomysl. Ja na cale szczescie niemam problemu z kolkami. Mlody po tym Multilacu czesto i glosno pierdzi. :) Smieszne, ale faktycznie dosadnie slychac jak brzuszek oczyszcza sie z gazow. U nas juz 5400g. W srode bedzie juz 8tygodni. On juz jest taki duzy. Wasze dzieciaczki tez tak szywno juz glowe trzymaja? Moja corka tez szybciutko z utrzymywaniem glowki swietnie sobie radzila i jak szlysze jak ktos do niego mowi "Poloz gloweczke, masz jeszcze czas" to krew mnie zalewa. Kochane mam znajomych ktorzy ograniczali swoja corke w ten sposob. Dlugo trzymali ja w pozycji pollezacej, kiedy siadala to kladli ja, kiedy probowala wstawac to sadzali - bo ma jeszcze czas i zniszczy sobie kregoslup. Mlodzi ludzie... Teraz ich corka ma rok i nawet dobrze nie stoi na nogach przy meblach. Jest ewidentnie rozleniwiona przez to ograniczanie. A raczkowanie? Nieistnieje. Zaczyna plakac i oni jej wszystko podaja. Serce sie kraja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Tesknie za upalami. :) Ja szczepilam 5w1. I pneumomoki. Slomka dobra rada podrozniczki mamy Madoro. :) Z takim malenstwem jedzcie maksymalnie dlugo bez zadnej przerwy jesli bedzie spalo albo grzecznie siedzialo - gwarantuje podroz bez ewentualnego marudzenia, karmienia, nerwowki... :) Nam udalo sie przejechac ponad 500km z dwojeczka. :) Otworzyli oczy, poklaskalam ich po policzkach i dalej dzieciaczki zasnely. :) Moj Marcin i tak noce przesypia juz ladnie. Jak zje okolo 22 to budzi sie po 5. :) wiec podroz nieco ponad 5h w nocy nie zrobila na nim zadnego wrazenia. :) Moje dzieci to w ogole w podrozy spia. Ostatnio nawet przenieslismy ich z auta do lozek - bez reakcji. :) Marcin to samo. Po spacerze w wozku przenosze go, rozbieram. Usmiechnie sie przez sen i spo spokojnie dalej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny powiedzcie mi proszę czy tę szczepionkę 5w1 trzeba wcześniej zgłosić żeby mieli ja przygotowana? Czy to samemu się kupuje w aptece? Bo rozumiem ze za 5w1 trzeba samemu zapłacić? Ktoś może mi powiedzieć jak to wygląda? My mamy szczepienie za tydzień i w przychodni nic nie mówili na ten temat ale to było prawie 2 miesiące temu a ja byłam trochę zielona w temacie i nie dopytalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Najlepiej zadzwon do przychodni i upewnij sie czy maja taka szczepionke - za ktora oczywiscie zaplacisz na miejscu czy musisz sama kupic szczepionke i z nia przyjsc do lekarza. Wiem, ze rozne przychodnie maja przerozne praktyki. Tak bedzie najrozsadniej. U mnie dzien wczesniej musze sie zadzwonic ze przyjde i one informuja mnie przy okazji czy czasem im tych szczepionek nie zabraklo. :) W dobie takiego przyrostu naturalnego rozne sytuacje moga sie zdarzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek232
zdecydowanie warto szczepić dzieci na Pneumokoki, tylko nie oszczędzajcie na milusińskich i wybierzcie dobra odpłatna szczepionkę np: Prevenar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka23
zdecydowanie warto szczepić dzieci na Pneumokoki, tylko nie oszczędzajcie na milusińskich i wybierzcie dobra odpłatna szczepionkę np: Prevenar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny czemu się nie odzywacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej czy są tu jakieś mamy co karmią swoje dzieci mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to czy Wasze maluchy też tak mało jedzą czyli około 500-600 ml na dobę? Czyli tak 70-80 na karmienie? Bo mi się wydaje że to za mało a lekarz mi mówi że to dobrze a na dodatek mała przez 5 dni przybrała tylko 90 g. A i jeszcze po karmieniu strasznie się wierci i pręży. Ciężko jej później usnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
Madoro teraz już wiem, że miałaś rację :D ja małą na siłę przebudzilam w czasie podróży na karmienie i było marudzenie potem. Ale na szczęście ładnie zasnęła później :) Masakra z tymi Twoimi znajomymi, którzy (nazywamy rzeczy po imieniu) stopowali rozwój dziecka. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i trzeba na to pozwolic i tylko czuwać :) MiaWillson ja podaje espumisan 100 teraz juz dwa razy dziennie po 5 kropli, ale jeszcze niedawno Dawałam trzy razy po 6 kropli. Moja mała niby nie ma juz wielkich problemów z brzuszkiem, ale strasznie meczy sie przed kupą, a to trochę dziwne bo kupy luźne bardzo robi. W ogóle Hania ciagle robi mi zielone kupy... Pediatra powiedziala, ze zielone moga byc... Ale jakos mnie to nie przekonuje. Mam nadzieję, ze niedlugo orzez odstawienie mleka i nabiału minie. Lecę na spacer, później Wam opowiem jak to u teściów :D A co u Was?! Piszcie bo nam wątek umiera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny gdzie jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
Halo halo!!# sierpniowki co u Was? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
Hej :) przepraszam postaram się pisać chociaż raz dziennie na forum :D. Ostatnio nie mam siły na nic. Mały w dzień mało śpi, na spacerach to owszem. Co 1,5 godziny się karmimy, w nocy co 2..i kiedy np wczoraj o 6 rano cudnie mi zasnął po karmieniu i darciu chwilowym to wstał już starszy ..Dzisiaj oczywiście tez starszy wstał o 6 :( żeby tak do szkoły wstawał :P. Jeszcze ostatnie 3 dni wróciły plamienia raz słabsze raz silniejsze, az się zastanawiałam czy to nie okres. Właśnie próbuje się postawić na nogi i pije kawę. Słomka opowiadaj jak u teściów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ten czas tak szybko mija. U nas 6 tyg,Maks zaczyna robić się kluską :) waga 5200. Mąż coś tam pare razy zażartował, że może 3 sobie zrobimy? aż mi słabo się zrobiło..ale nigdy nie wiadomo ;). Ech mi waga stoi i czuje się okropnie. Nie jem słodyczy, staram się jeść regularnie i dupa. Miłej niedzieli i udanych spacerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomka88
Wizyta u teściów skończyła się wielką awantura. Ciągle mnie krytykowali, mówili że to robie źle tamto robie źle. Teściowa stwierdziła że źle karmie Hanie i podgrzala jej w butelce mleko z kartonu!!! Na szczęście w ostatniej chwili jak juz chciała Hani podać to mąż zauważył i wyrwal jej ta butelkę. Była wielka awantura i po prostu szok! Jak ona mogła chcieć dać jej krowie mleko z kartonu... w głowie mi się to nadal nie mieści :/ w najbliższym czasie opuszczamy sobie wizyty u nich bo strach pomyśleć co im jeszcze strzeli do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
Hahaha mleko z kartonu :D na całe szczęście mam ogarnięta teściową i nie robi mi takich numerów, jednak jestem pod wrażeniem, że wiesz szanowny podszywie jak ma moja córka na imię. Chyba troszkę nas czytasz i lubisz w takim razie hmm? ;) Mandarynkaa no to nie zazdroszczę tego wstawiania w nocy co 2 godziny... Hanka ostatnio w nocy śpi super. Raz zdarzyło się juz 7 godzin nawet, a tak średnio 5 ;) ale to ma swoją cenę. Cyce pękają i i tak nie mogę sobie jej nakarmić i isc dalej spać, bo mała pije w nocy z jednej piersi, więc z drugiej muszę odciągnąć. Niestety zeszłej nocy zrobił mi się taki zator, że laktatorem nic nie mogłam odciągnąć. Miałam taki twardy jakby kamień wielkości śliwki i nic nie działało. Jakimś cudem rano jak mała ssala zeszło. Ulga niesamowita, bo już byłam pewna, że przyjdzie zapalenie. Kurde boję się, że przez te nocki mi to wróci. A u Ciebie jak Mandarynkaa w tym temacie? Padam na twarz, idę się umyć i spać, poprzednia noc spedzona nad laktatorem odbila się na mnie dziś. Do tego ta pogoda nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
:D :D padam ze śmiechu ..fajna historia ze strony trolka. W sumie gdybym to czytałam karmiąc w nocy to może bym uwierzyła, że to Słomka;) Swoją drogą są różne historie o mamach/teściowych: znajomej teściowa, która zajmowała się dzieckiem gdy ta wróciła do pracy dosładzała cukrem mleko modyfikowane bo uznała, że niesłodkie :P Rady babć są słodkie, staram się nie denerwować i absolutnie ich nie stosować. Wiem że chcą dobrze, ale np nie będę małego "przepajać" w nocy wodą. Ani nie dam mu mm żeby spał dłużej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słomka rany jak Ci dobrze! U mnie ciężko o zastoje teraz bo maluch ciagle opróżnia piersi. Tej nocy miałam mały problem jedynie, bo właśnie o dziwo zjadł z jednej i nie chciał drugiej. A ja olałam sprawę i zasnęłam. Miałam taki kamyk przy kolejnym karmieniu z niej, ale udało się mu opróżnić ją. A tak to karmimy się długo, nie popuści i dwie zjeść musi ;) Przestałam się przejmować toną ciuchów do prasowania i wychodzącymi naczyniami ze zlewu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiaWilson
Dziewczyny czy wasze dzieciaczki tez tak gazuja? Mój Bruno ma tak silne gazy i o bardzo intensywnym zapachu ze aż zaczynam się martwić. Z córkami nie miałam takiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
Znowu wisi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu się nie odzywacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
Mandarynkaa ja też olewam bajzel w domu. Postanowiłam byc przede wszystkim fajną mamą i żoną, a rola gospodyni domowej jest mniej ważna dla mnie. Dziś miałam pierwszą noc kiedy nie musiałam iść odciągnąć mleka. Mała dość często się budziła, więc spijala w miarę pokarm. Babcia na spacerze, ja mam czas dla siebie i się nudzę haha i tęsknię za ta moją kruszynka. Jest już taka fajna, kumata :) uśmiecha się bardzo często i zaczyna gadac ze mną. Rozwój dziecka tak bardzo cieszy!!! MiaWillson moja puszcza trochę baczkow przed kupą. Baki nie śmierdzą, ale kupa juz troche tak. Za to ja mam inne zmartwienie. Hania ciągle robi zielone kupy. Raz bardziej, raz mniej i troszkę zoltawe, ale jednak zieleń dominuje :( jak u Was z tym? Nadal tylko żółte? I jeszcze powiedzcie czy Wasze dzieci przsd zrobieniem kupy tak mocno duszą? Moja tak sie napina i dusi jakby nie wiem jak twarda ta kupa miała być, a robi właśnie luźne... Powiedzialabym nawet, ze chyba zbyt luźne. Kurcze nie wiem może przesadzam z tymi kupami... Jak to jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiaWillson
Hehe, słomka to z tymi bąkami to nie ja:-) Podszyw jest niezle poinformowany o mojej rodzinie. Dużo stron musiał przeczytać skoro tyle wie. U nas wszystko w porządku, postaram się jutro napisać coś więcej. Pozdrawiamy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
Hahahahah dalam2 się nabrać :D zmęczenie jednak daje o sobie znać :D Dziewczyny co tak milczycie? Jak bobaski???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
Hej :) podszyw jest chyba wiernym czytelnikiem. Wczoraj byłam nieprzytomna, szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam jaki jest dzień. Chodzące zombie to ja. Jakiś kryzys mnie dopadł chwilowy, jednak organizm na dłuższa chwile wymięka od braku wystarczającej ilości snu. Poprzedniej nocy dla przykładu mały ssak budził się tak: 24, 2, 4, 5:30, 7.. Na szczęście mamy nowy dzień :D dzisiaj jestem w stanie myślącym ;). Jutro nasze pierwsze wielkie wyjście do ludzi: idziemy na ślubowanie pierwszaków :) obawiam się, że nie wytrzyma długo i rozedrze dzioba. Także trzymajcie kciuki, by nie zagłuszył wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×