Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Gość Madoro
Katia ja o pierwszej ciazy tez nie mialam pojecia. Wygladalo na to ze od sierpnia bylam w ciazy i... spotkania w cieple lato ze znajomymi w pubach, kumpele wpadaly z winkiem, wyjazdy w gory, a w prawie 6 tyg. bylam na Energy 2000 ma wieczorze panienskim. Praca, stres, nieregularna miesiaczka i... kilka dni pozniej bylam u ginekologa - prawie 7 tydzien. Szok!! Malo tego, czesto doskwieralo mi zapalenie drog moczowych wiec kiedy kapnelam sie ze czesciej chodze do toalety to od razy wzielam Furagin. Mam zdrowe, radosne dzieciatko. Co prawda nie zalewalam sie, bo zawsze od rana w pracy juz musialam wygladac i ciezko myslec, no ale jednak dawkowalam to wszystko. Z mezem bardzo lajtowe zycie w tedy prowadzilismy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeg3232
Katia na prawdę nie załamuj się...hdybys brama narkotyki to tak,miałabyś powody do zamartwienia ale w Twojej sytuacji będzie ok.Ja też w 1 ciąży zalałam mordę w trupa a byłam w 5 tyg.bo przestałam się z moim facetem i wyjechał do Hiszpanii a ja nie wiedzialam że jestem w ciąży i z przyjaciółką się nababilam a córkę mam zdrowa jak ryba,za to przy tej drugiej uwazalam..dbalam a jest chora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zamiar sie wybrać na usg w 3d moze to mnie troszke uspokoi. No i poczytalam troche na temat testu nifty chodz nie wiem czy jest sens bo i tak już nic nie zmienie. Wiecie mam takie momenty gdzie sie usmiecham i mowie ze bedzie okej a za chwile przypominam sobie ile wódki w siebie wlalam w tym okresie i sie totalnie zalamuje...wiem tylko ze maluszek z pewnością odczuwa moj stres bo wtedy mocno sie wierci i kopie. Musze sie jakos pozbierać . Musi byc dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeg3232
Maria będzie dobrze...sa kobiety które piją Alko na umur i dzieci rodzą się zdrowe i myślę,że bardziej zaszkodzisz dzidzia tymi stresami i placzem....Bedzie dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeg3232
Katia mialo byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katia nie wiem czy te testy pokazalyby czy dziecko ma FAS,ale na pewno nie ma !! Wszystko będzie ok. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
Katia na pewno będzie dobrze. Myśl pozytywnie bo to najlepsze, co możesz zrobić teraz dla maluszka. Stres mu na pewno nie pomoże. Słomka też się nie stresuj :) ostatnio mój mąż miał to paskudztwo, chorował razem z synem i przy spadku odporności mu wyszło. Moja koleżanka miała dramat na początku ciazy, nagle jej właśnie ta opryszczka wyszła i jak już wylazła to tak kilka razy w czasie ciazy wracała. Dzidzia zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
Co do spodni ciążowych, podejrzewam że mi jeden rozmiar nie starczy na cała ciążę. Przy pierwszej ciazy z rozmiaru 38 skoczyłam na jakieś 44 :( ale mi to i w tyłek i w biodra poszło, oczywiście w brzuch też ;) (na szczęście zrzuciłam potem kg).Właśnie siedzę na Allegro i oglądam spodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Niejednokrotnie slyszy sie o mamuskach, ktore urodzily dzieci z promilami. To jest chore zeby swiadomie narazac takie malenstwa. A spodnie... mi pewnie tez tylek urosnie. Jak na razie legginsy daja rade, ale jak dlugo? Wg mnie niedlugo. :-) licze na cieple - w zadnym wypadku upalne lato. Sukienki pojda w ruch. Boicie sie lata? Ja zawsze podziwialam ciezarowki, ktore dzielnie znosza wysokie temperatury. Ostatnia ciaza byla na przelomie jesieni, zimy i poczatek wiosny i nie ukrywam ze nawet w wiosne - pod koniec ciazy, siedzialam i sie piekielnie meczylam, a bylo 20 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
Dzięki dziewczyny! Naprawdę jesteście moim kochanym głosem rozsądku!!! Ja niestety jestem troszkę panikarą (aż strach pomyśleć jak będę panikowała jak dziecku wyjdzie jakaś krosteczka na nosie ;p). Laura - oczywiście masz rację! Ja już się wybierałam na badanie na obecność wirusa :D ale ponieważ trzeba czekać z takim badaniem kilka dni to akurat mi przejdzie moja panika :p ustawiajcie mnie dziewczyny czasem jak widzicie, że przesadzam ;p Mąż już mi powiedział, że mi internety wyłączy hehe Witam Cię Katia :) dobrze trafiłaś - jak widzisz same równe babki tu mamy :) Kochana mi kiedyś ginekolog powiedział, że na początku ciąży króluje zasada wszystko albo nic - czyli jeśli przeginasz z używkami lub lekami na przykład, to ciąża sama obumiera. Natura właśnie podobno nie pozwala na szkodzenie dziecku we wczesnym etapie ciąży. Nie wiem do którego tygodnia taka zasada obowiązuje, ale skoro nosisz nadal pod sercem dzidzię to z pewnością jest ok :) a skoro czytałaś o FAS, to sama wiesz, że akurat ilość alko nie ma znaczenia a moment - jestem pewna, że będzie w porządku! Z resztą - około 90% kobiet, które znam i mają dzieci mówią "oj jak byłam w ciąży to się tak napiłam, że hej" - a dzieci zdrowe - masz przykład chociażby w naszej grupie :) moja siostra na moim weselu piła wódeczkę (ogólnie jest to niepijąca osoba) i ma Kajtusia tak zdrowego, że hoho :) Hejt? No proszę Cię! A kto nie pije jak nie jest w ciąży? Skoro o ciąży nie wiedziałaś bo jej nie planowałaś, to dlaczego miałabyś nie poimprezować? Wszystko jest dla ludzi ;) Kiedy idziesz do lekarza? Na pewno Cię uspokoi ;) Co do lata - nie pocieszę Was :D skoro jesteście w ciąży w tym samym czasie co ja (a pogoda zaaaaaaaawsze robi mi na złość - tylko w dniu ślubu była litościwa), to sorki - spodziewajcie się lata stulecia hahaha no cóż, będziemy spoconymi spuchlakami :D ale czy my pierwsze lub ostatnie? ;p Sukienusie i już :) a w leginsach nie jest Wam zimno teraz? Wszyscy mówią, że w ciąży jest gorąco, a mi akurat zawsze zimno ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
Madoro koleżanka urodziła teraz pod koniec sierpnia. Zastanawiałam się jak ona daje radę...no cóż teraz przekonam się sama. Boje się lata, tych upałów..ale damy radę. Pierwsze dziecko mam z zimy to tych problemów nie znałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
Dziewczyny ja rodziłam syna w sierpniu i ciężko było.. Strasznie puchły mi nogi, szybko robiło się słabo. Mąż nigdzie na miasto nie puszczał mnie samej, nawet jak brałam prysznic to pilnował bo mimo chłodnej wody robiło mi się słabo. Głównie w sukienkach chodziłam, albo krótkie dresowe spodenki i tunika. No i pociłam się bardzo. Jakoś nie wspominam tego za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc slomka . Lekarza mam za niecałe dwa tygodnie...z ochrona zarodka masz racje ale tylko do 4tc wlacznie. A ja niestety nie majac pojecia wypilam jeszcze w piatym i szóstym. Dzieciątko rozwija sie prawidlowo bo mam usg robione na kazdej wizycie. Teraz wypada polowkowe ale mysle wybrac sie jeszcze na 3d. Mam taka pamiątkę na plycie jak bylam w ciazy z pierwszym synkiem i jak pokazuje swojemu 6latkowi to nie moze uwierzyć ze to on u mamy w brzuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Katia, bo Ty jesteś dalej już niż my :) Ty połówkowe, a my te pierwsze prenatalne dopiero ;) Będzie git, zobaczysz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
iteraz moja kolej na stres! pisałam dziś ze swoją mamą i podobno ma te same objawy co ja- wzrost wagi, zmęczenie, ucisk w klatce piersiowej... Ona podejrzewa u siebie niedoczynność tarczycy bo kiedyś chodziła do szkoły medycznej ale nie ukończyła jej ze względu na ciąże ale niby coś tam co nieco zapamiętała. Moj stres jest tym bardziej wiekszy bo tak jak pisalam moj wczesniejszy lekarz przy zadnej z 3 poprzednich ciąż nie zlecił mi badania TSH. dzis tak przekładam to skierowanie od lekarki z miejsca na miejsce i stwierdziłam że jutro lece do laboratorium. ile sie czeka na wyniki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tsh chyba już na drugi dzień. Ja odbierałam po dwóch dniach, ale to przez to, że robiłam komplet i były tam też wirusówki. A może nawet znalazłabyś miejsce gdzie odbierasz tego samego dnia. Nie nakręcaj się... skoro poprzednie ciąże donosiłaś, to może wcale nie jest tak źle z tym tsh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
no do tego tsh mam jeszcze różyczkę i toksoplazmozę. nie martwi mnie przedwczesny poród a raczej wplyw na rozwój mózgu bo niby jakis tam wpływ jest przy nie leczonej tarczycy. zastanawia mnie tez czemu najmlodszy syn urodzil sie z waga 4,370kg skoro tuz po porodzie ja wazylam 10 kg mniej niz przed ciaza no i po porodzie w ciagu roku przytyłam 15 kg (!!!!!) mimo że nie szalałam z jedzeniem. człowiekowi głupie myśli przychodzą do głowy. najlepiej jakby mi odłączyli neta do momentu wyników hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postanów sobie, że nie wpisujesz do wyników już nic w google ;p jak tak sobie postanowiłam! W internecie zawsze czarne scenariusze. Jak masz różyczkę i toxę to chyba będziesz musiała poczekać, bo to dłużej trwa - u mnie dwa dni. Ja jestem pewna, że ten stres bardziej szkodzi naszym dzieciom niż cała reszta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
ooo i jeszcze różyczka... ja na nic nie chorowałam za dzieciaka. ospę wietrzną załapałam w wieku 24 lat od rocrznego wtedy synka. a co najgorsze przez te epidemie grypy moj najmłodszy ma zaległą szczepionkę właśnie na odre różyczkę i świnkę. jakby mi teraz złapał to byłabym ugotwana. a wlasnie- przeprowadzala sie ktores z was majac juz dziecko? bo zastanawiam sie jak to jest ze zmiana przychodni czy stara przychodnia wyda mi karte dziecka czy nowa przychodnia zakłada jowa karte tylko na podstawie ksiazeczki zdrowia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kjkjkj tak ja w sumie urodze ciut wczesniej od Was :) pierwsza ciąża zakonczona cieciem a potem niestety dostalam sepsy i prawie pozegnalam sie z tym swiatem...dlatego tez miedzy innymi nie planowalismy juz dzieci. Trauma troche zostala. Dziewczyny a przytylyscie juz cos? Ja do teraz czyli 20tc mam plus 5 kg:) troche sie musze pilnowac bo pierwsza ciaza plus 22kg .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laura a nie byłaś szczepiona na różyczkę? Na pewno tak! Ja czytałam, że szczepiona daje ochronę na około 10 lat, ale u mnie od szczepienia minęło dużo więcej, nie chorowałam nigdy, a przeciwciała mam. Także spokojnie, pewnie masz jak ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
słomka mam 30-stke wiec nawet jesli bylam szczepiona to juz tez przeterminowalo sie u mnie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
katia2424 ja w pierwszej ciazy +15, w drugiej +10 a w trzeciej +3kg. teraz poki co 12 tydzień i -3kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiiinia91
Mi wyszła cytomegalia 273, ale ujemna czyli ze przechodziłam i organizm wytworzył przeciwciała, 21 mam wizytę u endokrynologa, zobaczymy czy mi się tarczyca wyrównała, bardzo jest mi ciężko łykać nadczo te tabletki i czekać 30minut na śniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
laura jestem starsza od Ciebie a odporność dalej mam po szczepionce :) Dobrze, że robisz te wszystkie badania. Naprawdę Twój poprzedni lekarz to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
katia rany sepsa??? Nie dziwie się, że nie planowałaś więcej dzieci po takich przejściach. Ja 13 tydzień waga nie wiem może +0,5 kg, ale do tej pory mało jadłam (wymioty).Przy pierwszej ciazy było tez jakieś +20 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Poroniłam w sierpniu zeszłego roku, teraz zaszłam w kolejnaa ciąże (7t1d) i od samego początku problemu. 5t wylądowałam w szpitalu z plamieniami, po 5 dniach mnie wypuścili gdy znaleźli pęcherzyk (3mm) po 5 dniach od wyjscia zobaczyłam krew na wkładce pojechałam do szpitala, tam p. Dr zroboła mi USG pęcherzyk 10mm czyli rośnie, ciałko zołtkowe było widoczne na USG 3D. Dziś minął tydzień po tym USG i znowu pojawiły się brązowe plamienia 5 dni spokoju było bez nich. Czy ktoraś z was miala takie plamienia a mimo wszystko było dobrze ? Wizyte mam we wtorek. Jestem na skraju załamania ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
ja w pierwszej ciąży 2 razy leżałam z plamieniem. Odklejało mi się łożysko w sumie już 1/3 się odkleiła i lekarz mówił ze jakby doszło do połowy to już bym miała po ciąży. To była jedyna ciąża którą musiałam podtrzymywać w szpitalu a syn się urodził zdrowiutki, bardzo szybko się rozwijał po porodzie a teraz mam mchotę go wyrzucic przez okno taka uparta zawzieta z niego zaraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biorę duphaston, na USG nic nie widać, nie wiedzą od czego biorą sie te plamienia. Mam nadzieje ze we wtorek usłysze bicie serca i ze ciaza jest zdrowa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×