Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do kobiet które nie pracują zawodowo

Polecane posty

Gość gość
10.38 Dla ciebie fantazja, dla innych rzeczywistość. Fantazja tutaj ponosi co po niektóre pracujące,które pisza, że one pracując po 8 do 10 godzin mają też na to wszystko czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"- Żona nie dostaje pieniędzy, ale rodzinie przybywa pieniadzy , ktorych nie wydaje na opiekunke, kucharke, sprzataczkę. Rodzina jest o nie bogatsza- przeciez pieniadze nie znikają- nie wiem czemu sie tego nie zauwaza." xxx Rodzinie przybywa pieniędzy dzięki niepracującej żonie. Niezły odlot :-D Może jak żona nie jest w stanie zarobić nic więcej niż najniższa krajowa i wydaje pół pensji na dojazdy to może i siedzenie w domu się opłaci. Ale tacy ludzie zwykle nie zatrudniają pomocy domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys kobiety robily w polu zajmowaly sie zwierzrtami nie mialy pralek zmywarek etv wyvhowywalo dzieci. Wspolcxesbe kobeity maja sprzety dzieci w przedszkolu pralka pierze i one ZAJMUJA SIE DOMEM. :D Nasze prababki sie w grobach ze smiechu przewracaja na wspolczesne "panie domu".Ktos kiedys napisal w temacie o porodach ze wspolczesne kobiety sa leniwe glupie i wygodne - rodzic naturalnie nie chca, kp nie chca, tu wychodzzi ze pracowac nie chca. Swiat sie rozwija dzieki temu ze ludzie nie sa tacy jak wy - nie siedza na d***e tylko ucza sie odkrywaja etc. No i wychodzi na to ze jednak jestescie glupsze od facetow skoro to maz zawsze wiecej zarabia. Wy nie potraficie taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanujcie się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś odpowiadam - Lepsze wyksztalcenie ma jednak znaczenie ( jesli nie jest wyzsza szkola czegokolwiek w Pcimiu). Kobiety wyksztalcone , otwarte na wiedzę, moga przekazac wiecej umiejetnosci dzieciom, lepiej zajac sie ich pielegnacją, dla starszych nie musza szukac korepetytorów, swiadomiej stosuja zdrowa kuchnię, potrafią zarzadzic remontem, kupnem- sprzedaza mieszkania, wyreczyc wielu fachowców - dzialac w kazdej dziedzinie . Pani od sprzatanie 20/godz ale przy tym plącze sie po domu, nie ma pojecia, gdzie jakie ciuchy ulozyc, co wyrzucic, nie kazdy to lubi. Jeszce gorzej gdy ktos obcy gotuje , kazdy jest u siebie bardziej efektywny. Ja np znosze obcą osobe tylko w ogrodzie. Sa ludzie, ktorzy do kazdej rzeczy w domu zamawiaja fachowca. A fachowiec - wiadomo - kupa kasy i nerwy, średnio rozgarniety czlowiek moze to zrobic sam, byle mial czas, a jak sie przychodzi wieczorem z pracy, to sie juz po prostu nie chce. Pracowalam dluzszy czas na etacie, po dzieciach stwierdzilismy, ze lepiej sie oplaca nam, gdy jestem w domu( a dom wielki) , a ze pracujac dorwczo w zawodzie nie w kazdym miesiacu uzbieram nawet na ubezpieczenie emerytalne , biore na to kase z domowego budzetu. Trudno powiedziec, jak dlugo to potrwa. Nie wyobrazam sobie sytuacji,ze wspolmalzonek zostawia druga osobe na lodzie. Przecież taki układ to nasza wspólna decyzja. Dodam, ze nie dotyczy to tylko oplacania skladek zon, bo znam dwa przypadki wlasnie zony na etacie a meza w domu, bo tak jest im lepiej - i tez skladki sa placone. Jeden z nich, architekt, przeprowadza wlasnie w spokoju remont swojego domu (fachowcy chcieli 60 tys i nie mozna sie bylo dogadac co do terminu), do tego gotuje obiadki, sprząta, zalatwia roznosci , ludzie go nazywaja kurem domowym, ale on na to gwizdze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli moja stawka godzinowa to 40 zł netto a stawka godzinowa pani do pomocy w domu to 15 zł netto, to rzeczywiście od mojego siedzenia w domu pieniędzy by nam przybywało. Logiczne, nie??? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani od sprzatanie 20/godz ale przy tym plącze sie po domu, nie ma pojecia, gdzie jakie ciuchy ulozyc, co wyrzucic, nie kazdy to lubi. Jeszce gorzej gdy ktos obcy gotuje , kazdy jest u siebie bardziej efektywny. Ja np znosze obcą osobe tylko w ogrodzie. xxx nie zmienia to faktu, ze od siedzenia w domu pieniędzy nie przybywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rzeczywiście, studia ekonomiczne czy matematyczne bardzo pomagają w pielęgnacji niemowlaka. A dzięki filologii romańskiej będziemy specjalistkami od zdrowej kuchni. Nie od dziś też wiadomo, że w myciu toalety najlepsi są socjolodzy (pod warunkiem, że mieli średnią co najmniej 5.0 na maturze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam co 2 pensje to nie jedna Nawet jak kobieta zarobi powiedzmy 2000 zł to przez rok daje 24000 zł ... jak dzieci duze to zawsze opłaca sie iść do pracy . Tylko jak ktoś jest śmierdzącym leniem to zawsze znajdzie jakaś wymówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy jak zrobię doktorat z fizyki to sprawi to, że będę lepiej machać mopem i robić mężowi zdrowsze śniadania? Bo tak się zastanawiam: iść czy nie iść na te studia doktoranckie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale może tym nie pracującym kobietom w ogóle nie zależy na tym by w domu przybywało pieniędzy...bo jeśli mąż dużo zarobi to po co im więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jasne, że tak. Pieniądze to nie wszystko. Tylko, że one twierdzą, że ich siedzenie w domu ma zbaweinny wpływ dla domowego budżetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12. 25 Bo ma. Więcej zostaje w budżecie domowym, niz gdyby trzeba było wszystkich robiących to co pani domu opłacić. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak kobieta pracuje to też nie trzeba, bo te wszystkie czynności wykonywane są przez domowników po pracy / szkole / w weekend. xxx Jak kobieta nie potrafi pracować i zarabiać normalnych pieniędzy to rzeczywiście, że lepiej żeby siedziała w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad ten pomysł , ze do sprzątania , gotowania trzeba kogoś opłacać? Przecież jak KAŻDY w rodzinie coś robi to obowiązków domowych nie ma duzo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.30 i tu się kłania przykład 3 etatów zamiast 2. Nie każdy chce żale życie spędzić z*********jac.potem przed śmiercią popatrzył na swoje życie i co pomyślisz? Ale się napracowalam przez całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś 12.30 i tu się kłania przykład 3 etatów zamiast 2. Nie każdy chce żale życie spędzić z*********jac.potem przed śmiercią popatrzył na swoje życie i co pomyślisz? Ale się napracowalam przez całe życie." JAKIE 3 etaty ? ludzie nikt 8 godzin dziennie nie sprząta , nie biega z ściera , nie siedzi przy garach . Jak każdy w rodzinie sprząta po sobie to ogarniecie domu to max 2 godziny na tydzień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.41 jasne jasne. Wystarczy zobaczyć jak ktoś tu podał, że robi pranie 3 razy w tygodniu. Wtedy to nagle fleja, bo pranie się robi codziennie przecież. No i ktoś to musi zrobić, pościel zmienić wyprasować i to nagle codziennie a jak nie to fleja. Ale jak trzeba posprzątać to nagle jest to 2 godziny w tygodniu, jak trzeba ugotować obiad to jest to tylko 15 minut dziennie i wiele innych upiekszanych przez pracujące przykładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pranie pierze pralka . Nawet jak ktoś robi codziennie pranie to rozwieszenie go to chwila . U mnie każdy sobie sam pracuje rzeczy przed ich założeniem . Obiad robi ten kto jest wcześniej w domu . Jak maz kończy o 14 to zanim dotrę do domu 16.30 to zdarzy coś zrobić .Pracujemy na rożne zmiany i mamy podzielone obowiązki w domu . Serio robicie z gotowania , prania jakaś niewolnicza i ciężka prace . Najważniejsze żeby każdy po sobie sprzątał . każdy w domu miał obowiązki wtedy nigdy nie ma syfu w domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.35 Nie zmienia to faktu, że wtedy masz w życiu więcej niż etat. A nie każdy chce tak żyć, jak na wszystko wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 12.30 i tu się kłania przykład 3 etatów zamiast 2. Nie każdy chce żale życie spędzić z*********jac.potem przed śmiercią popatrzył na swoje życie i co pomyślisz? Ale się napracowalam przez całe życie. xxx Lepiej przed śmiercią mieć poczucie, że niczego w zyciu się nie osiągneło i było służącą domowników.... Za to można było poleżeć sobie w wannie i wydawać pieniądze męża na kosmetyczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś sprzątanie , gotowanie itd to nie jest dla mnie praca to obowiązki i cześć naszego życia . Wiec o zadnym przeliczaniu na etaty nie ma mowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Która paprotka :):):) ma dzisiaj kaca tak jak ja? My, kury domowe, tak wczoraj zaszalalysmy z mezami, że całe miasto było nasze. I jestem spokojna. Nie widziałam żadnej na która mój mąż mógłby mnie wymienić;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale to nadal nie jest nie wiadomo ile czasu. Kobieta, która nie pracuje robi wszystko, a jak jest was załóżmy 3, to wstawiasz pranie, w tym czasie myjesz okna, dziecko w pewnym wieku potrafi zamieść, a mąż poprawia mopem. Z kilku godzin robi się mniej czasu, jak jest więcej par rąk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj uwazaj bo ci zaraz napisza ze twoj maz till c***a i pantofel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.59 Za to można było poleżeć sobie w wannie i wydawać pieniądze męża na kosmetyczkę. Dokładnie. Lepiej mieć przed śmiercią mile wspomnienia z przeżytego zycia, niż chory kręgosłup, bolące stawy itd :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodajmy, że żyjemy w czasach, gdzie całą robotę odwalają pralki, zmywarki i inne mopy parowe, czy tam nawet inne Roomby, jak ktoś ma kaprys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo żadna nie będzie na tyle głupia, żeby dac się zamknąć w domu i pełnić rolę służącej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.00 No ja:-) niedawno wstalismy, szykujemy się do wyjścia na obiad do restauracji, a potem idziemy na lodowisko z dziećmi. Będę mieć co wspominać pod koniec życia, moje zajefajne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:03 Niektórzy mają miłe wspomnienia związane z pracą, więc nie uogólniajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×