slyszalyscie o tym zaginieciu piotra kijanki w krakowie?ciary przechodza az

Ja wiem, czy napruty? Mnie bardziej wygląda, że on tak ze trzy razy chce się wrócić albo zmienić trasę. I taki zamyślony idzie. Słupki omija sprawnie, nawet w pewnym momencie przeskakuje nad przeszkodą niczym rączy jeleń (na tym drugim fragmencie). Na ostatnim film się urywa, gdy facet siada na jakiejś ławce.

co wy pieprzycie? jakby mu sie z zona nie ukladalo to by sobie nie robil kolejnego dziecka, tym bardziej ze w domu mieli juz dwulatka - male dziecko potrzebujace. opieki.

Kto zostawia męża w lokalu? I kto twierdzi ze po paru dniach stracił nadzieje? W takich sytuacjach nigdy nie powinno się tracić nadziei.. Sprawa podejrzana

Moim zdaniem to wina żony zawsze mu ciosała kołki na głowie.Zawsze jak dzwoniła to przewracał oczami.Znajomi wiedzą o czym mówię. Zawsze niezadowolona.To miał dość. Nawet w restauracji miała pretensje.

Napisz coś więcej gościu wyżej

Widzę tutaj wypowiedzi rodziny.Więc prawda jest gdzieś pośrodku.Ja obstawiam, że miał dość i kogoś poznał.

We mnie tez ta żona za grosz sympatii nie wzbudziła..

A gdzie mozna zobaczyć wywiad z żona

Żona sama powiedziała w wywiadzie, że sam by ich nie oouścił, bo "jeżeli nie ją, to dziecko bardzo kocha..." Z tego wniosek, że między nimi byłocoś nie tak, bo po trzech latach małżeństwa nikt tak by nie piwiedział.....

No faktycznie.... Powiedziała dokładnie, że jeżeli nie JĄ, to dziecko bardzo kochał... coś tu jest nie halo z ich miłością....

No faktycznie dziwne :/ ale niektóre z was to są rabniete niezle

moim zdaniem powiedziała normalnie, nie widzę w jej slowach nic dziwnego. to są słowa normalnej, SKROMNEJ osoby. a wy juz sie doszukujecie nie wiadomo czego.

Siedzi u kochanicy i po tej aferze boi sie wyjsc z domu Boi sie konsekwencji..

15:30 twoj u kochanicy siedział wczoraj.

a może jest za granica? Zostawil tutejsze zycie?

dzis w uwadze bedzie o piotrze

Jakies wiesci?

Up

Zona bardzo przeżywa szkoda mi jej oby sie odnalazł zywy.

Zona byla dopiero w początkowej ciazy Dlatego wyszla sama ale znajomi dziwni zostal zeby dotrzymać im towarzystwa a oni takiego zalanego go puscili.

a mi się wydaje ,ze zona w jednym wejsciu na antene smiała sie przez łzy - dziwnie to wyglądało

Gosc 15.25 Jakieś zwidy masz Oglądałam caly program żona plakala widać że bardzo przeżywa. Jedno co mnie zastanowilo czemu szybciej go nie szukała, nie dzwonila juz w nocy jak nie wrócił?Wyglądało jakby sie poklocili, kazde malzenstwo sie kloci ale moze gdyby wtedy zaczela go noca szukac moze by go znaleźli. On wygladal na tych nagraniach jakby mial jakis problem, powinien ocenic to psycholog.

racja- od czasu 2 minuty 18 sekund się śmieje

do 2.40

Ech, detektywi z koziej wólki

Witajcie :) Wykonam wrozbe do 4 pytan w cenie 40zl. Tarotem zajmuje sie od ponad 20 lat, do tej pory wrozylam tylko rodzinie i znajomym, jednak teraz postanowilam sprobowac swoich sil tutaj. Co prawda nadal sie ucze, ale mysle, ze najlepiej uczyc sie w praktyce, wiec zapraszam zainteresowanych godofrainbow@o2.pl

Witajcie :) Wykonam wrozbe do 4 pytan w cenie 40zl. Tarotem zajmuje sie od ponad 20 lat, do tej pory wrozylam tylko rodzinie i znajomym, jednak teraz postanowilam sprobowac swoich sil tutaj. Co prawda nadal sie ucze, ale mysle, ze najlepiej uczyc sie w praktyce, wiec zapraszam zainteresowanych godofrainbow@o2.pl

Spiertalaj z tymi wróżbami. Nikt w to nie wierzy. Nie wiem o co tam chodziło ale czy oni sprawdzali trasę, która szedł? W sensie, dlaczego akurat tamtędy? Dlaczego nie wziął taksówki albo nie pojechał nocnym? Dla mnie to dziwne, że miał około 2 km do domu (z miejsca, w którym ostatnio zarejestrowała go kamera) i zdecydował się iść. Taksówka mogła kosztować z 20-30 zł (tak strzelam ale nie znam stawek w Krk) to dla mnie dziwne...

Zastanawia mnie w tej sprawie jedna rzecz... dlaczego sonarem i z pomocą płetwonurków przeszukany został tylko obszar w okolicach Wiślanych Tarasów w stronę Dąbia, a w ogóle nic nie piszą o poszukiwaniach w stronę Wawelu? Przecież nurt rzeki jest w tamtą stronę właśnie...

14:22 - mnie zastanawia skąd ten pomysł. Nie, Wisła nie płynie w stronę Wawelu.