Córka chce chodzić tylko do lekarzy kobiet.

Nosz zaraz oszaleję. Mam 16 letnią córkę. Odkąd zaczęła dojrzewać, żadnego lekarza mężczyzny oprócz dentysty, który zna ją od dziecka, nie uznaje. Zrozumiałam ginekologa (mimo, ze ja wolę mężczyzn, ale ze względu na charakter badań nie będę jej zmuszać)- chodzi do kobiety . Musiałam ją przenieść do przychodni, gdzie same kobiety przyjmują-chodzi do kobiety. Na jakieś badania, gdzie musi się rozebrać- zaznaczam, że badanie ma wykonać kobieta. Twierdzi, ze wstydzi się mężczyzn i przed żadnym się nie rozbierze. Ostatnio ma problemy z zatokami i zapisałam ją do laryngologa najlepszego w naszym mieście (mężczyznę). Ile ja się musiałam nabłagać, naprzekonywać, naobiecywać, że zajrzy jej tylko do nosa. Uff udało się, pójdzie. Wczoraj złapało ją przeziębienie. Mówi, że musi zapisać się do lekarki do przychodni. Zaproponowałam, żeby on ją osłuchał. Zareagowała histerią, że nie pójdzie w ogóle, że co ze mnie za matka, że pozwalam ją molestować. Gdzie popełniłam błąd, że ona tak do tego podchodzi? To prawie dorosła baba, a lekarz to lekarz? Odwołałybyście wizytę na moim miejscu, czy byłybyście nieugięte?

ps. wizyta jutro

A czy rozmawialas z nia o sexie?

Jak najbardziej, a co to ma do rzeczy?

Jej reakcje są zdecydowanie przesadzone, ale moim zdaniem zmuszanie ją do chodzenia do lekarzy mężczyzn sytuację tylko pogorszy. Młoda jest, młode dziewczyny czasami robią różne dziwne akcje, przeczekaj to najlepiej, niech czuje, że ma Twoje wsparcie. Możesz ją też spróbować delikatnie podpytać, z czego dokładnie wynika jej obawa przed mężczyznami. Może, odpukać, ktoś próbował ją skrzywdzić? Albo jakiś kolega z klasy jej dokuczał?

Wspieram ją i rozumiem. Gdyby tak nie było to zostawiłabym ją w dotychczasowej przychodni, gdzie personel jest mieszany, zapisałabym ją do swojego ginekologa (świetnego specjalisty), a nie szukała kobiety; badania bym umawiała ze względu na termin, a nie kiedy jakaś kobieta ma dyżur (często muszę ją zwalniać z lekcji bo w danym dniu babeczka jest od 8.00 do 12.00). Rozmawiam z nią o seksie i o tym, że nikt nie ma prawa jej dotknąć bez jej zgody. Ona zawsze była wstydliwa jeśli chodzi o mężczyzn. Nie straszcie mnie, że ktoś ją krzywdzi. Muszę ją delikatnie podpytać tylko zastanowię się jak to zrobić. Mam nadzieję, że to uprzedzenie do lekarzy mężczyzn jej przejściowe. Jak ją przekonać, że nie zawsze będzie lekarz kobieta?

Moja by w d**e dostała, gdyby robiła takie fochy. Córcia pewnie daje kolegom i sponsora ma. A lekarza się wstydzi?

A ja zadam inne pytanie : czy corka sie jakos nadmiernie wstydzi swojego ciała? Może jest grubsza / ma mały biust / za duży/ bardzo się poci/ ma jakieś owłosienie na ciele etc ? Może ta niechęć wynika z kompleksów? Może kup jej stanik sportowy na wizyte u lekarza ?

ma prawo. Jest na tyle dorosła, że ma prawo wybrać sobie lekarza.

Córka ma 165 cm wzrostu i wazy 56 kg, czyli nie jest gruba. Biust ma normalny, nie za duży, nie za mały. Owłosienie depiluje. Nie ma żadnych znamion ani blizn na ciele. Rozmawiałam dziś z nią. Do laryngologa pójdzie, ale nie będzie jej osłuchiwał. Zrobi to lekarka z jej przychodni. Jednak nie rozwiązuje to problemu n dłużej. Pozwalam jej chodzić tylko do kobiet, ale co zrobi jak wyląduje w szpitalu i będą badać ją mężczyźni?

To idź z nią do psychologa. Takie zachowanie musi mieć swój powód, choć mi się wydaje, że ona poprostu dojrzewa (ja chyba miałam podobnie tzn. Każdego faceta podejrzewałam o niecne zamiary w tamtym wieku). Natomiast zgadzam się z osobą wyżej żebyś jej do niczego nie zmuszała, bo to tylko pogorszy sytuację. A o szpital się nie martw. Raz że może nigdy do niego natrafić a dwa, że jak jest potrzeba (ból) to człowiekowi robi się wszystko jedno.

w szpitalu ma prawo poprosić o lekarza kobietę. Nic nie zrobisz, nie zmuszaj jej. Jedyne czym powinnaś się zainteresować to dlaczego tak boi się mężczyzn - lekarzy, bo może być tak, że ktoś zrobił jej krzywdę.

Córka autorki może w szpitalu prosić o lekarza kobietę. Wyśmieją ją. Pacjent w polskim szpitalu traktowany jest jak bydło :-(

Raz że ją wyśmieją a dwa że nie zawsze taki lekarz kobieta jest. Ja leżałam na oddziale gdzie lekarzami byli tylko mężczyźni. I nie piszcie że mogli ściągnąć z innego oddziału, bo w tej specjalności akurat kobiety nie było.

Ginekolog zgwałcił pacjentkę? Kobiety ostrzegały się przed nim w internecie MAŁGORZATA MOCZULSKA DODANO: 19.02.2017, 08:09 Tak moze skończyć sie badanie u ginekologa. A poco ma isc do ginekologa współżycie z chłopakiem to rozumem ale tylko do kobiety a nie faceta ginekologa! Również gdy nie ma potrzeby nie chodzimy do ginekologa bo często dochodzi do zakażeń pochwy bo rekawiczki chronią tylko ginekologa nie pacjenta! Ja zawsze przy kazdym badaniu cipki mam męża i wspieral rowniez porody bo cc sa czesto komplikacje zdrowotne. Pierwszy raz byliśmy w swoim zyciu w trzecim miesiacu ciąży by ja potwierdzić! Mamy Prawo do obecności osoby bliskiej podczas badan czy zabiegoe nawet w szpitalu! Nie wolno wyprosić osoby bliskiej chyba ze jest zboczencem ginekolog wtefy nalezy odejść z badania!

A dlaczeg naciskacie na chodzenie do faceta ginekologa ktory często jest zboczeńcem !? Chyba że faceci ginekolodzy maja brak pacjentek i w ten sposob podszywając sie zachęcają do siebie!

Dodam że kobieta ginekolog jest duzo lepsza w tym zawodzie bo posiada drogi rodne i z autopsji zna organizm. Również lepszy jest facet lekarz leżący prostatę bo zna z autopsji na z książki sucha wiedza!

17.03 ten sie smieje co sie ostatni śmieje! To jest normalne i intumnosc nalezy do packenta a nie obcego czasem zboczonego ginekologa! Ja gdy bylam w klinice zawsze bylam badana w obecnosci męża do tego mam PRAWO! Ust 2008 r art 21 Prawo Pacjenta. Gdy sie naruszy sie Praeo Pacjenta to pozew do sadu i sa konsekwencje odszkodowawcze wypłacane PACJENTCE! !!! inne były badane przy studentach a ja bedac z mężem decydowałam.

Rozumiem wy stare babcie pchacie się do facetów lekarzy bo was podnieca ,ale ja młoda tylko do kobiety i nie powie.mi ze faceci ginekolodzy to wspaniali specjaliści szok. To tak jak pisze ktos kobieta zna problem kobiet jak bolące miesiączki. Chyba że facet ginekolog miesiączkuje ?

A jeśli kobieta ginekolog nie ma bolesnych miesiączek? Albo nie urodziła dziecka? Ale zgadzam się, ja z moim starym też ostatnio u pani proktolog byłam, nie będzie miał z nią intymności, już ja przypilnuję!

Jej wybór, ma do tego prawo. Na komisariacie przeszukać kobietę może tylko policjantka a nie policjant a tu się dziwicie, chociaż sytuacja o wiele intymniejsza i biegacie do tych zboków.

Moja teściowa też chodzi tylko do lekarzy kobiet :)

no i ?

Może majac 14 lat trafiła do lekarza zboka które kazał sie rozebrać nadmiernie do osluchiwania ? Ma traumę i tyle .Albo spotkala sie z obleśnymi uwagami lekarza faceta ?

To zwykla prowakocja jakiegoś zboka ginekologa ktory potrzebyje nastolatek bo przychodzą do miego stare babcie. Ja sama vhodze do kobiety sa lrpsze w temacie chorob kobiecych. Od mokej intymności jest moj mąż kiedys jako chłopak i moja ginekolożka. Nie jakis tam facet napalony na młoda cipkę. Po co w ogóle chodzić gdy niema koniecznosci do ginekologa? Gdy cos dolega to pierwszy kontakt kieruje isg po powłoce brzusznej i wyniki krew mocz itd.. a ginekolog w oku czy palcach macajac cipke niema rentgena w łapie! Lekarz bez wynikow jest nikim i facet lekarz jest fobry w chorobach facetow nie kobiet!

W USA unika sie badań palpacyjnych i wszystko robi się radiologicznie nie wkładajac czego kolwiek do pochwy. Polskim ginekologom bedzie brakowało podniecania się podczas badań cipki. Ale polki są zacofane i beda chcialy by je pomacał ginekolog .

Być może Twoja córka JUŻ była ofiarą molestowania, o czym ty nie wiesz. Stąd taka reakcja. To nawet dość prawdopodobne. Nawet najlepsi rodzice rzadko wiedzą o tym, że ich dziecko było molestowane. Piszę to jako osoba molestowana w dzieciństwie.

21:38- obstawiam że może tak być. Autorko podpytaj corke.

Majgorzej jak matka jest p*****lnięta i chce intymność oddać obcemu facetowi w ręce. Bo gin to calkiem obcy facet jakaś z moherów. Najlepiej oddaj ją na badanie księdzu. Ciemnota bo znam przypadek gdzie zona rodziła mezowi czwórkę dzieci a jej maz jej nie widzial nigdy na go tylko obcy ginekolog i cały personel medyczny Ciemnota. Twierdziła że to intymność. A obcy ludxie sa od intymnosci nir mąż! ? Również chodzę do babki ginelolog nie do facetów. Poszla kolezanka to jej kazal sie rozebrac do naga i badal piersi i caly czas na go. Kładła się na fotelu nago bardzo krepujace więcej nie poszła do żadnego faceta ginekologa. Chodze z partnerem na badanie i babka nawet pokazuje jemu jak pobiera materiał na cytologię. Powinno sie zaraz robic cytologię by nie chodzic po przychodniach by nie ryzykowac coś. złapać

Ma prawo wybrać lekarza i koniec. Nie masz prawa jej zmuszać, żeby poszła do tego, bo masz widzimisię.