6l nie łapie czytania jaki kupic elementarz

Córka ma 6l i ani trochę nie łapie czytania. Literki wszystkie zna. Jak mogę jej pomóc

Elementarz czytania metodą sylabową. W ogóle od tego zacznijcie- od sylab. Poczytaj jak to robić, ale dziecko uczy się po prostu łączenia samogłosek ze spółgłoskami- od prostych sylab, ma- am, ba-ab, la-al, po trudniejsze- sze-esz, dzwi, bią, itd. Potem już samo składa wyrazy, w podręcznikach do tej metody zaczynasz od sylaby, potem sylaby są składane w proste wyrazy, potem również prosta czytanka- poziom trudności stopniowany odpowiedni, ale i w tych czytankach wyrazy są zaznaczone poszczególne sylaby różnymi kolorami i dziecku jest łatwiej, czyta jedna po drugiej. Mój załapał w ten sposób czytanie w parę tygodni, właśnie jako sześciolatek, teraz, po pół roku, czyta już całkiem nieźle, bez sylabizowania, radzi sobie z trudnymi wyrazami. Litery znał od dawna, ale nie potrafił ich poskładać w wyrazy, czytał po jednej, ale z "dy-o-my-y" nie wychodziło "domy", bo to zupełnie inne dźwięki, a z "do-my"- już tak.

Metoda sylabowa. Uczę w szkole i wiem z doświadczenia, że niektóre dzieci szybciej uczą się dzięki tej metodzie. Są specjalne elementarze do czytania sylabowego. Nie są nawet drogie. Polecam. I Cwicz głoskowanie cały czas.

Ja kupiłam Falskiego i córka załapała, a miała 5, 5 roku. Później kupowałam takie książeczki 1 stopień czytania, są w empiku, mantis i innych księgarniach. Teraz ma 6, 5 i czyta płynnie.

Metodą sylabowa profesor jagody "jakiejstam". Dostałam zeszyty od koleżanki logopedy na kiedyś tam. Syn znalazł jak miał niecałe 5 lat (znał już literki) i sam się nauczył czytać...jako 6 latek poszedł do 1 klasy. Teraz jest w drugiej i nie żałuję tej decyzji.

A nasze dziecko jest z autyzmem i czyta,pusze,mowi od 5roku zycia,nie skladajac literek dlugie wyrazy,czyta doskonale jak trzecilkasista

nie rozumiem czemu chwalisz się swoim autystą jaki to on zdolny i że tak szybko czyta. Pochwal się jak załapie sens wszytskich powiedzień, czyli może za 5 lat, a może nigdy. I kiedy ogarnie rządzące światem reguły życia społecznego.

No to jaki z niego autysta

"nie rozumiem czemu chwalisz się swoim autystą jaki to on zdolny i że tak szybko czyta. "- boś głupia. Chwali się, bo to temat o czytających dzieciach, a ona, jak każda inna matka jest dumna z sukcesów i osiągnięć dziecka. Rozumiem że matka niewidomego dziecka nie może być dumna z tego że ono pięknie tańczy, niesłyszącego- że ładnie rysuje, a autysty- że czyta :/

Daj na luz. To nie temat na przechwałki tylko "jaki kupić elementarz".

Kupiłam ten elementarz falskiego ale to chyba nie wystarczy. Narazie zacznę od gloskowania

dodam, ze nie wiem kto jest jej ojcem :O

to sie dziw, bo sakoro nie wisz ktojest jej ojcem, to moze miec cos dziedzicznego, np. dysleksje. masakra, dziecko juz pewnie pyta o ojca...

Zacznij od gloskowania na forum gazeta poszukaj jak nauczyć dziecko czytać

i dowiedz sie kto jest jej ojcem

Żadne głoskowanie jak ma problemy to tylko metoda sylabowa. Polecam " Mój pierwszy elementarz. Czytamy metoda sylabową " Ja nauczyłam czytać z niego swoją córkę. Poza tym dobrze byłoby dostymulować mózg bo to tam leży przyczyna. Są specjalne ćwiczenia, książeczki. GOŚĆ 19:24 A Ty jesteś neurotypowa i jakoś do tej pory nie ogarnęłaś reguł życia społecznego. Żal Ci tyłek ściska, że ludzie mają zdolne dzieci mimo autyzmu.Poza tym do nie twój post i nie do Ciebie była kierowana odpowiedź. najlepiej wyjść przed szereg i zrobić z siebie błazna. Czyżby jakieś kompleksy? :-)

jak w tym wieku nie umie czytac. to sorry, ale to zwykle zaniedbanie i wstyd.

Głoskowanie może sprawiać trudności bo wymawiając spółgłoski dziecko słyszy dwie głoski nie jedną np. wymawiając b słyszy be lub by.

gość 15:17 Dzieci uczą się czytać i pisać w pierwszej klasie szkoły podstawowej czyli w wieku 7- 8 lat. Tak wiec, żaden to wstyd. Ciekawie kiedy Ty nauczyłaś się czytać i pisać?

No jak ma taką mamusie to nie dziwi że nie umie czytać

gość dziś gość 15:17 Dzieci uczą się czytać i pisać w pierwszej klasie szkoły podstawowej czyli w wieku 7- 8 lat. Tak wiec, żaden to wstyd. Ciekawie kiedy Ty nauczyłaś się czytać i pisać? jak mialam 5 lat, robilam bledy, ale umialam czytac****isac. dbali o mnie.

a jak mowi ? o ile mowi , bo ma ´dopiero ´ 6 lat :D to co z tym ojcem ?

Ciekawe spojrzenie na ten trudny temat. Oczywiście można wymienić dwa główne czynnyki jakie mogą mieć bezpośredni wpływ na stan rzeczy: zaanagażowanie rodziców w pomoc oraz potencjał dziecka. Co do pierwszego to niestety w praktyce wielu rodziców oddaje swoje dziecko w ręce nauczycieli, mając nadzieję na niesamowite rezultaty nauczania. Jeśli byliby świadomi jak ciężko jest w dzisiejszych czasach trafić na kogoś kompetentnego to szybko zmienili by swoje podejście. Dziecku trzeba w miarę możliwości pomagać w nabywaniu umiejętności czytania, a minimum to starać się w jakiś sposób je chociaż zaciekawić. Może to odbywać się po przez pokazywanie czytania książek w bardzo pozytywnym świetle, najlepiej na własnym przykładzie. Jeśli zauważymy problemy z czytaniem u dzieci związane z dysleksją to warto korzystać ze sprawdzonych wzorców postępowania. Znajdziemy je chociażby w tym artykule - https://czytamsobie.pl/jak-pomoc-w-nauce-dziecku-z-dysleksja