Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćmarta

Jedynie chciałam się wygadać

Polecane posty

Gość gość
Jaka z ciebie idiotka marzycielka Nie da się czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strefa seksu jest tak samo ważna dla mężczyzny jak dla kobiety strefa romantyzmu. Ten z neta rozumie, bo co go kosztuje napisanie czy powiedzenie tego. Gdyby to był real nie byłoby tak różowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dlaczego wciąż tyle kobiet się na to nabiera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość b
Ktoś, kto nie przetestował na własnej skórze nigdy nie zrozumie, że przeniesienie takiej wirtualnej znajomości w rzeczywistość kończy się rozczarowaniem. Bańka mydlana szybko by prysła, gdyby twój przyjaciel zajął miejsce męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko dlaczego wciąż tyle kobiet się na to nabiera? x Bo czują się niedoceniane, niezrozumiałe, stały związek to dzieci, rachunki i pierdzący pod kołdrą mąż. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmarta
Muszę to zakończyć, tylko nie wiem czy starczy mi sił :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama niedawno urodziłam dziecko. Może powinnaś zacząć czerpać radość z macierzyństwa, a nie fantazjowac o jakimś nierealnym facecie. Dzieci szybko rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak miałem i zakończyłem tak po prostu bo zrozumiałem ci ważniejsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem tylko ciekawa czy ten ideał zrozumiałby, że nie chcesz od prawie roku uprawiać seksu. Czy przyjąłby do swojego życia ciebie i twoje dziecko. I był dla was ideałem. Wiesz, internet to nie jest prawdziwe życie. Przyjmij moją radę i ciesz się macierzyństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sił musi Ci starczyć Znajdź wsparcie w jakiejś przyjaciółce. dasz radę skup się na dzieciaczku i na sobie Potem ogarnij też męża ( jeżeli stosunek nie sprawia przyjemności a boli to coś nie tak. Lekarz, lekarz lekarz i to jak najprędzej )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda. Jeśli odczuwasz ból tyle miesiący po porodzie to warto odwiedzić ginekologa. Pomyśl też czy ten ból nie siedzi trochę w twojej głowie. Niestety trudny porodu, połogu i macierzyństwa sprawiają, że kobieta nie zawsze ma ochotę na seks. I żaden mężczyzna tego nie zrozumie. A ten twój wirtualny też tego nie rozumie, po prostu jego ten problem nie dotyczy. On daje ci tylko poczucie wyjątkowości w szarej rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gucio66
Marta- nikt Ci nie każe przyrwać znajomości. Twój błąd polega na tym, że wiecej rozmawiasz z gościem, a mniej z mężem. Porozmawiaj i wytłumacz mężowi w taki sam sposób i w takim samym tonie , jak z kolegą i zobaczysz, że to mąż inaczej odbierze. Przede wszystkim nie odbieraj zachowanie męża, że sie obraża. Musisz delikatnie ocieplić stosunki z mężem i gwarantuję Ci, że wszystko wróci do tego, co było wcześniej. Zaangazuj się bardziej do rozmów z mężem, a mniej z kolegą. Znajomości przerywać nie musisz, bo każda znajomość wprowadza coś nowego, jakieś nowe doświadczenie, może i wartości. Ale pamietaj, by nigdy przenigdy nie stawiać rodziny do jakiegolwiek wyboru, czy porównań. Wy tworzycie rodzinę i tworzycie ją wspólnie tak, jak uważacie za słuszne, by było w niej ciepło i dobrze każdemu z Was. Dobrze Ci życzę i wiem, że będzie dobrze. Nie zapomnij sie też usmiechać do męża :-) Swojego dla jasności :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy utrzymywanie tej znajomości to dobry pomysł, bo ona nie traktuje faceta jak kolegę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościuniu
Chcesz się komuś wygadać, porozmawiać, zwierzyć? Wejdź na erobook.pl znajdziesz tam odpowiednie osoby. Nawiązuj wartościowe znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gucio wczoraj Cię za postawę pochwaliłam a dziś taka gafa. Jaka kontynuacja znajomości??? Nie widzisz, że ona jest przez niego nieprzytomna? Omamił, omotał, zrobił z siebie ideał, a ona łyka jak pelikan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tekstów Marty można wywnioskować jeszcze niestety jedną rzecz: jej doświadczenia potwierdzają przykrą prawdę, że ciąża, poród, połóg i małe dziecko często niszczą związek, zamiast go umacniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmarta
gość dziś Lepiej przygotować na co? Jak można przygotować się na to, że lekarz źle cię zszyje, kiedy ból przeszywa cię przy chodzeniu, siadaniu. Wizyty u gine kończą się tak samo, musi bolec bo się goi. "no fakt trochę szycie nie wyszło ale przepiszę pani coś do smarowania". To ja mam się starać żeby mąż zrozumiał przez co przechodzę, czy powinno być odwrotnie? On nie podjął nawet jednej próby rozmowy. Gdyby nie moje próby to pewnie w ogóle nie rozmawialibyśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a także to, że facet to przede wszystkim FACET: nie ważne, mąż, kochanek, kasjer, szef... facet to facet. A sex to zawsze karta przetargowa: zarówno dla kobiety jak i dla faceta, w związku i poza, nie ma sie co oszukiwać. jakby Twój mąż miał udane życie erotyczne z Tobą (jakkolwiek to jest egoistyczne z jego strony, bo Twoje problemy, ból itp. itd.) to założe się ze byłby lepszy dla Ciebie i mieli byście lepszy kontakt. i albo zacieśniesz zęby (dosłownie - bo facet to facet i ma swoje potrzeby) i zaczniesz o niego dbać (schowaj dume, że czemu Ty masz skoro on tego nie robi w drugą stronę itp. itd.) i zobacz co się stanie, jednoczesnie odcinajac sie od typa z neta - bo albo pracujesz nad wlasnym zwiazkiem bez rozpraszającym bodźców, albo oszukuj sie dalej... jest jeszcze jedna kwestia: skoro Ty "chciałabyś" by Twój Cię zdradzał, dla usprwawiedliwienia swoich czynów i spokojnego sumienia na zasadzie jesteśmy kwita, to czy Ty podświadomie swojego małzeństwa nie niszczysz? i tak jak ktoś wyżej pisał.. moze TWÓJ ból podczas stosunku to tak naprawdę - wiem okrutnie to zabrzmi i totalnie bezdusznie - ale może to wypracowana już przez umysł blokada? wszak umysł potrafi wywierać cielesne doznania (ja np. z nerwów przed każdą pewnego typu sytuacją dostaję gorączki, mimo że nie mam powodu ani do nerwów, ani nie jestem przeziębiona...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmarta
Więc sorry ale nie pieprzcie głupot, żeby więcej czasu poświęcać mężowi. Bo on traktuje mnie jak powietrze a wszystko dlatego, że nie dostaje. To nie ja mam być dla niego oparciem w takich chwilach ale on dla mnie. Całymi dniami zajmuję się naszą pociechą, gotuje sprzątam, karmię, przewijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całymi dniami to w necie siedzisz i już dawno powinien kopnąć w doope takiego nieroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok po porodzie ból podczas stosunku nie jest normalny. jeżeli twój ginekolog Tak mówi to zmień ginekologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marta: faceci niestety są bardzo bardzo delikatni i zblokowani psychicznie: oni nie rozumieją że boli, boją sie o tym rozmawiać, zwyczajnie ich krępuje ten temat nawet jak dotyczy choroby i dobra partnerki, jednocześnie ich ciśnienie i niezadowolenie z życia sexualnego sprawia że są tacy biedni och ach.... i tacy ważni, a tacy niedostrzegani niedoceniani przez swoje narzekajace niewdzieczne okrutne partnerki - jakbysmy celowo sie źle czuły :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martaaaaaa, kurczę, bo on Cie tak traktuje za kare że nia ma sexu, a Ty za karę że nie ma sexu też sie nie starasz no i macie zamkniete koło.... wiem - to straszne ze kobieta musi odpuszczac i wyciagac reke jako pierwsza, ale sproboj... no i zmien gina, wspolczuje powikłań.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na forum samców ten mechanizm "latanie za misiem - ślub - - dziecko - stabilizacja - nuda - bolec na boku -" to wszystko wina męża"" już dawno u ciągle na nowo tłumaczymy I przerabiamy. To po prostu natura kobiety. Powiem Ci jak będzie dalej - coraz gorzej niż małżeństwie - zdrada - rozwód - szukanie nowego misia - urabianie go tyłkiem - ślub - dziecko - stabilizacja - nuda - bolec na boku itd itd... Ciągle w kółko. Całe małżeństwo dążycie do dominacji nad facetem a jak już go zdoninujecie to zaczynacie nim gardzić i szukacie na boku takiego "męskiego". Potem się z nim wiążecie I znów próbujecie go zdominować i znów jak wam się uda to tracicie do niego cały szacunek i tak w kółko. Ameryki nie odkryła autorka swoim zachowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sex w związku jest baaaaaardzo ważny. jestem kobietą a bez tego nie wyobrażam sobie małżeństwa Dowiedz się co Ci jest, doprowadź do porządku jak tego nie zrobisz z nikim nie wyjdzie Ani z jednym Ani z drugim Ani nawet z dziewiećdziesiątym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry mialo być wyżej: "a Ty za karę ze Cie tak traktuje" , nie za kare ze nie masz sexu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no sex jest mega ważny, dla mnie jako kobiety takze (chodze w****iona i rozdrazniona jak nie jestem dobrze przez meza wy***a), dziwie sie ze maz wytrzymuje juz rok z Toba bez sexu (a moze ma kogos na boku i sie nie stara o Ciebie bo nie ma sensu bo inna mu daje??????????)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy bolec byłby dalej taki chętny jakby się dowiedział że autorka już od roku "nie może". Ale ja podejrzewam że z bolcem to by mogła, nic by nie bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że ból tyle czasu po porodzie jest nienaturalny. Moim zdaniem może mieć podłoże psychiczne. Jestem mamą dwójki dzieci, też byłam źle pozszywana. Odczuwałam dyskomfort, ale nie ogromny ból. Poza tym, może każdy facet tu napisze ci jakim jest super partnerem, a taka prawda, że to na nas spoczywa największy trud wychowawania niemowlaka. Żaden facet nie zrozumie, ja rozumiem jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×