Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż przesyła koleżance z pracy "buziaczka"...

Polecane posty

Gość gość zalozycielka
bo to bylo po pracy, ale nie chce tu przytaczac tresci, jednak wskazywaly one na mozliwosc i checi spedzenia wieczoru/nocy :( czyli łącznie całego popoludnia, reszty dnia i dalej...:/ jejku jak ja bardzo go nie znam :( a nadzieji na to ze sie otrzasnie nie widze, bo on usilnie sie jej przyssał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babafemi
Ty sobie sama nie poradzisz z tym problemem. Jak ktos juz napisal jestes od niego uzalezniona i brak ci wiary we wlasne sily. A co jest najgorsze: definiujesz swoje zycie przez zwiazek z nim. A on to wie i robi co chce. Leci na dwa fronty. Ciekawe jak dlugo. Mysle, ze do momentu az jedna z was mu sie znudzi :-P i to mozesz byc jak najbardziej ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
What?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to marnie. Dasz radę żyć udając szczęśliwą rodzinę? - ja bym tak nie mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
What?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babafemi
12:31 Ona tez nie bedzie mogla, tyle, ze jeszcze o tym nie wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zalozycielka
Ciężko mi jest... :( staram się skupic na sobie, czasem nawet zapominam o całej sprawie... ale męża raz kocham, a raz nienawidzę... np. dzis mam taka ochote postawic kawe na ławe, i zrobic wojne... ale wciaz mnie cos przed tym hamuje, i są to dwie rzeczy na przemian: chec uzbierania wiecej dowodow i czekanie na zrobienie prawdziwej bomby, a dwa, to chec bycia kwita (nie robie awantury ale sama sobie uzywam)... nie wiem jak mam zyc :/ nie kontroluje na razie jego komunikatorow, nie wiem czy dalej chce czytac co tam jest (choc nie wiem, czy jest cos?), nie wiem jakie ma z nia obecnie relacje... za to emanuje chyba jakimś takim wewnetrznym w****ieniem i pragnieniem... zemsty. mam ochote robić tak jak on... i wydaje mi sie ze mezczyzni to wyczuwają... bylam dobrą zoną, ale chyba mąż swoim zachowaniem obudzil we mnie demona... zawsze byalm zadbana, ale teraz to juz mega hehehehe, (jak taki mem, dwa zdjecia tej samej kobiety - jedna w wersji saute - podpis: kobieta po ślubie, i druga w wersji odpicowanej lali - podpis: kobieta podczas rozwodu :P ) tylko czy oboje bedziemy w stanie trwac, udajac sielanke, a jednoczesnie krecic na bokach, jesli wejde w taki tryb? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×