Tesciowa uwaza ze rzadze sie u nich w domu wasza opinia

Tesciowa jest kobieta starej daty. Wprowadzilismy sie z narzeczonym do nich, dom jest 2 pietrowy, mamy dla siebie 2 pokoje na pietrze i jeden na parterze. Wspolna jest ubickacja. tesciowa zwracala mi uwage ze wody sie u nich nie spuszcza tylko zlewa woda po kapieli. Ja uznalam ze tak nie bede robic i tesciowa ma do mnie pretensje. Tak samo z tym ze ona nie pozwala aby po 21 palilo sie swiatlo, kaze oszczedzac. Ja rozumiem ze oni placa rachunki na razie, ale w koncu tez tu mieszkam i przykro mi z tego powodu ze tak to jest.

Dokładaj do rachunków i będzie ok. I zastanow się nad mieszkaniem tam po ślubie

Dokładnie tak zaplaccie część rachunków albo idźcie na swoje.

jesli oni płacą to niestety żyjesz na ich warunkach :( zyciem rządzi kasa - nie ma kasy - jestes nikim :(

Nasslij tam meza , niech porozmawia i płacicie rachunki po połowie.

Po pierwsze - nie jestes zadna narzeczona tylko konkubina! Po drugie - natka konkubenta nie jest dla ciebie zadna tesciowa! Po trzecie - dorosli ludzie placa swoje rachunki!!!

Placicsz jej za wynajem? za rachunki? Nie? To tesciowa ustala zasady u siebie.

Jesteś gościem tam. To nie jest Twój dom i kultura wymaga dostosowania się do domowych zasad. Tak samo jak będziecie mieszkać u siebie to oni też muszą szanować Wasze zasady. Nie płacisz i mieszkasz za darmo więc nie bardzo wiem o co Ci chodzi bo widocznie są pewne granice a Ty nic nie szanujesz i jeszcze narzekasz.

Chybabym umarla ze wstydu - mieszkac w domu obcej kobiety i byc materacem jej syna! Ani ty zona, ani nikt a w dodatku golodoopiec!

up