czy to nie być zatrucie papierosami? pomocy

słuchajcie rzuciłam palenie 20 miesięcy temu. we wtorek miałam bardzo stresujacy dzień, wręcz zrujnować mnie psychicznie... załamałam się i kupiłam paczkę papierosów. wypalilam może z 3 niestety stres nadal był duży i do piątku wypalilam całą paczkę. źle się czułam po nich było mi niedobrze i słabo. od wczoraj wymioty i biegunka, boli mnie żołądek czy mogłam się zatruć tymi durnymi fajkami? czy raczej to inne zatrucie?

kurczę autokorekta wkradla się do tematu. " czy to może być zatrucie papierosami"

Może to przez treS wywolal taka reakcje?

też tak może być ... jeszcze wczoraj rano dostałam okres i tak wszystko na raz :(

Stres i fajki dały ci taki rezultat. Fajki to straszne goowno. Ja paliłam tylko "doraźnie" na imprezach między 16 a 19 rokiem życia i potem między 25-26 roku życia, tak do piwa. Ale wystarczył jeden mach więcej i wymiotowałam jak kot. Człowiek sobie nie zdaje sprawy jaka to jest toksyna, a mój organizm jest mądrzejszy ode mnie i tak np ani nie mogę ani już faktycznie nie chcę palić fajek ani ich czuć, ani innych używek marysiek, ani nawet wódki, piwo w małej ilości, np jedno raz na dwa, trzy tygodnie. Kac to dla mnie zabójstwo, czuję, że łeb mi rozwala jak nigdy, a żołądek robi mi po złości robiąc czystki. I już od kilku lat "rozumiem" mój organizm, bo go słucham :). Także tak autorko, fajki plus stres a nie tylko sam stres, po prostu twój organizm pokazał ci, że "wprowadziłaś" na jego teren wroga, a stres wyzwolił tylko "powiedzenie tego głośno i dobitnie" przez twój organizm. Nie od dziś wiadomo, że w fajkach są trujące substancje, więc czego spodziewać się zwłaszcza po detoksie/oczyszczeniu organizmu z trucizny z fajek kilkanaście miesięcy temu?

no tak... trzeba cierpieć za głupotę:(