Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chlopak szwagierki zrobil awanture na chrzcinach

Polecane posty

Gość gość

Nie przekładamy za nim z mezem bo dla nas to taki cwaniaczek. Ale zaprosilismy siostre meza z nim. Niestety byl alkohol i chlopak chyba troche za duzo wypil choc nie bylo tego widac po nim. Jak juz wszyscy rozchodzili sie z restauracji, zostalo pare osob to zaczal nam wypominac jakies stare fakty, w tym zaczal mi ublizac i wymyslac jakies nieprawdziwe rzeczy. Jestem wrazliwa i poplakalam sie. Ogolnie poklocilismy sie. Siostra meza jest zapatrzona w niego jak w obrazek. On nie uwaza ze zrobil cos złego. Nawet jesli maja cos do nas to chrzciny dziecka nie byly odpowiednim czasem na takie "rozmowy". To jest siostra meza i jej chlopak a ja nie chcialabym miec z nimi nic wspolnego. Maz jest rozdarty bo to rodzina. Za tydzien sa urodziny bratanicy meza i oni na pewno beda tam. Nie wiem jak sie zachowac. Nie chcialabym sie z nimi spotkac. Jest mi przykro ze zepsuli tak wazny dzien jak chrzciny mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak to nie mąż możecie zapraszać sama siostrę. Powiedzieć jej ze jego zachowanie jest dla was przykre, po zatym przy małym dziecku nie powinno być agresywnego alkoholika. Jak twoi teściowe sie zapatrują na to? Chron swoja rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 23.31 mój ojcie na moim drugim przyjęciu weselnym upił sie i zwyzywał mi gości, na chrzciny go nie zaprosiłam i on wie dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie. Tyle tylko, że to mój kuzyn i kuzynka wciąż przy każdej okazji mi ubliżają... Jesteś więc w komfortowej sytuacji - odetnij się od chama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopaka czy dziewczyny nie zaprasza się w ogóle na takie uroczystości. To nie wesele, że trzeba mieć parę do tańca. Na tego typu imprezy to mozna zapraszać od narzeczeństwa albo pary żyjące w wieloletnich związkach partnerskich ale jakieś przybłędy przypadkowe? Twojemu mężowi się dziwię, że jest rozdarty :o Przeciez ten chłopak to nie rodzina a do siostry powinien miec mega żal skoro ta nie widzi niczego dziwnego w jego zachowaniu. Twój mąż to jakaś ciamcia ramcia. To ma byc dorosły chłop? ktos ubliza jego żonie, a on na to pozwala, bo to rodzina? 3 minut z takim zafajdanym gnojem bym nie była. Co na to jego rodzice? tez nie reagują na to że córka przyprowadza takie bydło na rodzinne uroczystości? Dziwne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciow juz nie bylo, maz poszedl do obslugi. Tesciowie nie wierza w to co odwalil ten chlopak. Bo to niby taki mily i grzeczny chlopak. Szwagierka oczywiscie zaprzeczyla co sie stalo na chrzcinach. To jest ich ukochana coreczka ktora mieszka z nimi a ten chlopak czesto tam przyjezdza, zrobi cos itp. Nie mam w ogole ochoty isc na urodziny bratanicy. Nie chce ich spotkac. Uwazam ze szwagierka powinna wziąść swojego faceta pod ramie i wyprowadzic. Chrzciny dziecka nie sa odpowiednim czasem na wyjasnianie takich spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo na chrzcinach się nie podaje alko od tego są wesela .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakich spraw? O co poszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem przekonana czy to byl tylko alkohol czy charakter. Wiem ze oni staraja sie o dziecko ale nie wychodzi. Moze jakas dziwna zazdrosc? Zyja w jakims dziwnym zwiazku, pomieszkuja tylko. Gdybym wiedziala jak to bedzie nie zaprisilabym jego i nie podalabym alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co ci wykrzyczal? O co mu chodzilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostentacyjnie obrazilabym sie na szwagierke, jej faceta oczywiscie, i tesciow, skoro nawet uwierzyc nie chca. A meza to kopnelabym w duupsko tak, ze juz nie bylby rozdarty. Co to w ogole znaczy, ze ma rozdarty? Ktos atakuje jego rodzine (bo zona to teraz jego rodzina), robi to na oczach jego dziecka, a wiec w sumie atakuje zone i dziecko, a ten pipa wolowa jest rozdarty? Boze, co wy sobie bierzecie za melepety na tych mezow... U mnie byla taka sytuacja, ze szwagier (maz siostry mojego meza) upil sie, awanturowal, wracalismy z nimi autem o jeszcze z moim synkiem. Maz prowadzil, szwagier siedzial obok, wydzieral sie, lapal za kierownice, malo nie zginelismy przez niego, syn byl wystraszony, plakal. Cala rodzina meza wiedziala, ze szwagier ma przesrane u mnie. Potem przepraszal mojego meza, i siostra meza tez przepraszala, ale wiedzieli ze mnie nie da sie przeprosic. Urwalam z nimi kontakt, po pol roku mi przeszlo, ale kolejne pol roku trzymalam dystans. Natomiast moj syn tak nie mogl wujkowi wybaczyc, ze nie odzywal sie do niego rok czasu, nikt mojego dziecka nie zmuszal zeby wybaczyl wujowi, ja mu powiedzialam, ze to jego decyzja. No i po roku dopiero zaczal rozmawiac z moim szwagrem. Gdyby siostra,meza wyparla sie tego zachowania, tesciowa nie uwierzyla mi, a maz byl rozdarty, to z pewnoscia nie mialabym kontaktu z rodzina meza chyba ze przypadkowy ale wtedy bez zadnego szacunku, a maz? Nie wiem tez czy nadal chcialabym takiego miec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie idź i otwarcie powiedz dlaczego, a mąż niech wybiera pijany szwagier czy spokój rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do bratanicy, wiec raczej tam gdzie ta szwagierka nie mieszka, tak? Poszlabym na 5 minut godzine lub dwie wczesniej, bez zadnej herbatki, kawki itp, zlozylabym z mezem zyczenia bratanicy, dalabym prezent a jej rodzicom wytlumaczylam wraz z mezem motywy zachowania, bez upiekszania, kawe na lawe, ze ich siostra ma buca ktory obrazil i awanturowal sie, i robil to przy waszym dziecku, i ze nie podoba wam sie postawa nie tylko jego ale zaklamanej siostry, ktora sie wyparla tego i tesciow, stad poki co ograniczacie kontakt z nimi wszystkimi, tzn z tesciami, siostra i jej fagasem. I przepraszacie ale po ich chamskim zachowaniu nie jestescie w stanie siedxiec z nimi przy jednym stole stad wpadluscie wczesniej do bratanicy. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, problem to ty masz przede wszystkim z mezem niestety. Niech sie okresli, woli obcego fagasa siostry czy wlasna zone i dziecko. I mow ze nie ma tu miejsca na kompromis, chyba ze ten fagas oficjalnie przeprosi cie za swoje zachowanie w obecnosci meza, tesciow, siostry meza, i ze siostra meza tez ma przeorosic, za to ze sklamala i go kryla. Jesli to nie nastapi to dajesz mezowi wybor, albo wy albo oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz tez jest zly na faceta siostry, nie rozmawia z nim. Ale z siostra i rodzicami rozmawia normalnie. Jak maz pojechal do rodzicow i byla siostra z tym facetem to nawet ta siostra nie przywitała sie z nim, nawet nie odpowiedziala "czesc". Ten facet w ich domu rodzinnym czuje sie jak u siebie. Ma zostawione jakies swoje rzeczy typu ciuchy, ze wszystkiego korzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co ci powiedział?? Unikasz odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłabym tak, jak radzi gość z 10.20 + ustawiłabym męża do pionu, bo mu się priorytety pomieszały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no to tylko czekac aż teściom na łeb wejdzie i na/sra i dobrze im jak są głupi. To jest tylko kwestia czasu aż poczuje się swobodnie i pewnie. Tak czy siak mąż powinien poruszyć tę kwestię z siostrą i najlepiej przy rodzicach. Chociaż skoro widzę, że to jest mocno dysfunkcyjna rodzina. Rodzice zapatrzeni w córkę, pewne wszystko zanegują, córka debilka zapatrzona w poje/ba i jeszcze mająca fochy, że komuś sie jego wybryki nie podobają i twój mąż totalny debil w dodatku wykastrowany. No cóż.... czarno to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chciałam to samo napisać, więc się tylko podepnę pod twój komentarz. Zgadzam się. I dodam tylko, że mąż to pipa bo już wtedy powinien to zrobić, opierdzielić siostrę, fagasa, a rodzicom powiedzieć, że skoro nie chcą wierzyć faktom to niech się nie dziwią, że ty, żona i dziecko nie będziecie do nich przyjeżdzać, oczywiście, jeżeli pragną kontaktu z wnukiem, to serdecznie zapraszasz rodziców do siebie, ale twpja noga w tym domu nie postanie, dopóki fagas i siostra nie przeproszą na forum rodziny za swoje zachowanie. Ale mąż pipa, pojechał i jeszcze wita się z siostrą jak gdyby nigdy nic, no to jest problem autorko :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×