Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeszcze nigdy nie czulam sie tak upokorzona. Co byscie zrobiły?

Polecane posty

Gość gość

Jestesmy malzenstwem 3 lata. W maju ma sie nam urodzic drugie dziecko. Dzisiaj dowiedzialam sie ze moj maz ma kilka kont w roznych bankach o ktorych ja nie mialam pojecia. Tzn podejrzewałam ze ma jedno i odklada tam pieniadze bo nie bardzo mi pasowalo ze ciagle mowil ze nie ma juz pieniedzy a zarabia dosc dobrze, ale ze az kilka kont ? Co najgorsze w tym wszystkim i co boli mnie najbardziej to to, ze do wszystkich tych kont jest upowazniona moja tesciowa. Czuje sie jak idiotka. Dostalam takiego zalu ze przez pierwsze pol godziny nie mogłam sie uspokoic. On sie tlumaczy czy poki byl kawalerem to mama byla upowazniona i tak juz zostalo bo mu nie przyszlo do glowy zeby to zmienic. Jasne...przez mc czy dwa moglby sie tak tlumaczyc ale przez 3 lata ? Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest ze jestesmy dobranym malzenstwem i nigdy nie przypuszczalam ze tu okaze sie cos takiego. Dla mnie ta sytuacja to jakiś absurd. Czuje sie jak idiotka z której smiala sie cala jego rodzina po katach, wiedzac o tej zenujacej sytuacji. Co byscie zrobily ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku pomyślałam czytając, że po prostu na boku sobie oszczędza i nie informuje Ciebie, ale wszędzie upoważniał matkę. Co prawda według prawa i tak jesteś z dziećmi pierwsza do dziedziczenia, ale mogłaś nigdy nawet się o tych kontach nie dowiedzieć. A jak to się wydało? Chociaż z drugiej strony faceci tacy są, nie pomyślał, że sprawi Tobie przykrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przezorny zawsze ubezpieczony! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to nie wiem co bym zrobiła. Czy mąż cię utrzymuje ? Masz jakieś życie zawodowe ? Jeżeli tak to zacząć go traktować tak jak on ciebie. Jeżeli nie to już gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co mu ileś kont? Co to zmienia? Chyba ,że kombinuje nieczysto w biznesie,to lepiej niech kombinuje z mamusią ,niż z tobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzielam go pod wlos i powiedzialam ze bylam w tym jednym banku w którym podejrzewalm ze odklada i ma mi to wyjasnic. A on sie przyznał . Az dziwie sie ze jest taki przebiegly a uwierzyl ze ktokolwiek mi udzielil takich informacji. Ale ja oczywiscie w calej swojej naiwnosci myslalam tylko o tym jednym koncie. A tu on zaczal sie sypac lawinowo . W jednym ma kase we frankach , w kolejnym w euro, w następnym ma obligacje. Słuchałam z niedowierzaniem ale wisienka na torcie byla informacja o tym ze dostęp do tych kont ma tesciowa. A ja jako zona nie tyle co nie mialam do nich dostępu ale nawet nie mialam pojecia o ich istnieniu.Dla mnie to chore. Nie mamy intercyzy ani nic. Na ten moment sytuacja dla mnie jest niewybaczalna. Poczulam sie oszukana. Jak bym nie byla jego zona tylko kims obcym. Zaufanie do meza w tym momencie spadlo do zera. Nie wiem naprawde co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wolałabys, żeby miał kilka kredytów? Jeśli mama jest upoważniona tylko tak w razie czego, a nie sprawdza stanu i nie wypłaca, to przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazadaj zeby cie upowanil do kont i niech wypisze tesciowa z nich. jezeli nie bedzie tego chcial zrobic to wtedy bedziesz miec problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście maz teraz mowi ze pojedziemy jak chce i mnie upowazni albo nawet przeleje wszystko na jedno konto moje albo założymy wspolne. Ale teraz to juz sobie on moze. Mi tu chodzi o fakt klamstwa i nieszczerości . Bo kim ja dla niego jestem ? Panienka do lozka i wychowywania dzieci? Powiedzialam mu ze z moich pieniedzy nie zaplace juz zadnego rachunku i nie kupie nic do lodowki. Bo ja glupia swoje wydaje a on sobie dzieki temu odkladal na kupkę i gdybym nie postawiła sprawy na ostrzu ciekawe jak dlugo zylabym spbie w takiej blogiej nieswiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...a to dopiero początek odkrywania drugiej twarzy twojego mężusia. Wspomnisz moje słowa w najmniej oczekiwanym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku, skończcie juz z tymi żenującymi prowokacjami o teściowych/szwagierkach/synowych/bratowych itp :O bo nudy i od razu widac ze to prowo I jeszcze ten tytuł - upokorzona:O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niezle pojechał z tobą. A ty pracujesz masz jakis dochód czy on cie utrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze pewnie niektorzy będziecie mnie krytykowac. Ale dla mnie malzenstwo to malzenstwo. Szczerosc, lojalność i zaufanie a nie kombinowanie na boku i to w kwestii finansowej. Napewno zadna z was nie chciala by byc w takim położeniu? Bo ja to odbieram jak by on nie traktował mnie poważnie. Zwlaszcza ze ostatnio nawet byla kwestia kupna nowego samochodu wiekszego a on mi pow ze jego nie stac i jak wezme kredyt i zobowiąze sie zeby go splacac to mozemy kupic a ja sie dowiaduje ze na samochod stac nas by bylo w palcem w dupue. Na Boga Waszym zdaniem to normalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy kiedy założył te konta i czy upoważnił swoją matkę przed ślubem z Tobą, czy w trakcie trwania Waszego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspólczuję, tez bym się poczuła, jakby w związku nie było podstawowego zaufania :/ Zastanawia mnie tylko co mu dają te konta w tajemnicy przed Tobą, przecież w razie rozwodu i tak środki zgromadzone po ślubie są w połowie Twoje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze powiedziawszy jestem tak wsciekla ze nie dbam o to czy ktos pisze ze to prowo. Tak jake wyżej napisalam ja tez mam swoj dochod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja też nie rozumiem. Zachowuje sie jak dzieciak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że jest przezorny,a Ty powinnaś to zrozumieć.Matka to zawsze matka,a żona, to żona i nie zawsze jest kolorowo i z żoną różnie to bywa! Nie jedna już przysięgała przed krucyfiksem,a prawda była okazała inna,stą takie jego działanie.W 99% mam rację! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego ostatniego komentarza nie mogła napisac kobieta.Bo ktos tu chyba nie zrozumial ze szanowny mezus odkladal sobie na lewo ,kosztem tego ze zona placila czesc rachunkow i uzupelniala lodowke czyli robila zakupy uzytku codziennego. Wspolczuje autorce bo my z mezem mamy wspolne konta i osobiscie nie wyobrazam sobie dowiedziec sie czegos takiego jak ona. Tym bardziej jeszcze teraz kiedy spodziewa sie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko na większe auto dla CAŁEJ rodziny niech się żona zadeklaruje i spłaca, a szanowny mąż sobie odkłada pieniądze na kontach na boku. Hipokryta to mało powiedziane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co - rozumiem, że czujesz się upokorzona, ale moim zdaniem zupełnie bezpodstawnie. To normalne, że jak był kawalerem to upoważnił mamę, to normalne, że zapomniał zmienić te upoważnienia na Ciebie. Ja załatwiam takie sprawy latami, a już hitem było to jak dostałam wypłatę z ubezpieczenia byłego męża, który już od 5 lata był mężem innej kobiety. Po prostu on o tym zapomniał :( A że mąż oszczędza - kurcze - CO W TYM ZŁEGO?? Ja tez oszczędzam i lubie mieć zachomikowane pieniądze o których nikt nie wie. Po prostu lubie je mieć i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym powiedział, że nie ma problemu, że zmieni upoważnienie, więc o co chodzi? Po prostu o tym nie pomyślał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Oczywiście maz teraz mowi ze pojedziemy jak chce i mnie upowazni albo nawet przeleje wszystko na jedno konto moje albo założymy wspolne. Ale teraz to juz sobie on moze. Mi tu chodzi o fakt klamstwa i nieszczerości . Bo kim ja dla niego jestem ? Panienka do lozka i wychowywania dzieci? Powiedzialam mu ze z moich pieniedzy nie zaplace juz zadnego rachunku i nie kupie nic do lodowki. Bo ja glupia swoje wydaje a on sobie dzieki temu odkladal na kupkę i gdybym nie postawiła sprawy na ostrzu ciekawe jak dlugo zylabym spbie w takiej blogiej nieswiadomosci. " xxx czyli składasz wniosek o rozwód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on odkladal pieniadze juz w trakcie malzenstwa nie informując o tym zony ,żerując na tym ze zona oplaca rachunki i pewnie niejednokrotnie odejmowała sobie od ust a on bezczelnie odkladal na swoje wlasne konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie widzę nigdzie żeby autorka napisała, że tylko ona płaciła rachunki i tylko ona kupowała jedzenie. Mąż mógł sobie kupić kino domowe, zestaw audiofilski do auta za 50tyś i wtedy byłoby ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz widze jak wszystkie ktore bronia meza autorki pozwoliły by sobie na taka sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wprowadzam męża w moje sprawy finansowe, bo jest rozrzutny i mało odpowiedzialny. Wiele razy moja żelazna rezerwa ratowała mu tyłek. Nie wiemy, jakie są układy Twoje i męża. Mógł Ci powiedzieć, ale nie musiał. Chyba niczego Ci nie brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie bronię męża autorki bo nie ma przed czym. Niczego złego nie zrobił. Sama zresztą tak robię, jestem dorosłą osobą i jak mi z pensji zostaje to sobie odkładam - moje pieniądze, sama zarobiłam, mam prawo sobie je odkładać? I zwykle tez tak mówię, że nie mamy pieniędzy na to czy na tamto, chociaż mam. Ale żal mi ich wydawać, wolę starszy samochód ale czuję się dobrze jak mam kasę na koncie. Źle robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja nie wprowadzam męża w moje sprawy finansowe, bo jest rozrzutny i mało odpowiedzialny. Wiele razy moja żelazna rezerwa ratowała mu tyłek." xxxx dokładnie u mnie jest tak samo!!! To powiecie, że kobieta to zawsze musi być zabezpieczona. A jak chłop ma jakąś swoja kasę to źle, bo przecież ona mogłaby ja jakoś rozsądnie wydać - na nowe auto (jak autorka), na meble, na sprzęty AGD...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wiecie po co mu tyle kont? Od czasu do czasu może sobie zafundować wycieczkę np.do Niemiec waluta jest to siada i jedzie i nie musi opowiadac na co ta kasa była i co się z nią stalo bo małżonka o niej Nic nie wie.co innego matka ale przecież ona go nie wyda,słyszałam o takim co miał dwie kobiety i kilka dzieci z nimi,dlatego potrzebna jest lewa kasa która się nie rozlicza na bieżąco, a jak kobieta żyje za swoją kasę to tym bardziej lepiej bo więcej na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×