Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak sie przelamac i odnowic kontakty z rodzina

Polecane posty

Gość gość

j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń i zaproś na wino, obiad,ciasto... Tak poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl, że niedługo umrą, weź telefon i zrób to, co ktoś wyżej napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co? Ja mam slabe ale lepiej mi sie zyje psychicznie. Z toksycznymi ludzmi nie ma sensu odnawiac kontaktow takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze jest dobry moment aby odnowić kontakty z rodziną . W życiu zdarzają się różne sytuacje . często brak kontaktu jest spowodowany na przykład jakimiś momentami z przeszłości . Trzeba jednak pamiętać , że mamy tylko jedno życie . chyba nie warto marnować go wyłącznie na to , aby pamiętać jakieś dawne sytuacje komuś z rodziny ?? ostatnio czytałam fajną książkę i tam autor pisał , że jeśli ktoś pielęgnuje gniew to prędzej czy później odbija się to na jego zdrowiu . także wydaje mi się że trzeba się po prostu w tym aspekcie przełamać . możliwości jest naprawdę całe mnóstwo . Moim zdaniem warto zrobić ten pierwszy krok i zakopać topór wojenny - jeśli taki istnieje . zobaczycie, że w przyszłości będziecie zadowoleni , że podjęliście taką decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliśmy kiedyś u szwagra i mój mąż zaczął z nim rozmawiać o kuzynie. Ze jak byli dziećmi i nastolatki to spędzali razem czas i ze im tak fajnie było. A teraz on się nie odzywa do żadnego. Nie dzwoni nie pisze nic... Stojąc z boku i słysząc to pytam a wy kiedy dzwoniliscie do niego? Czy którys z was do niego napisał? Trzeba od siebie zacząć. Tydzień później kuzyn ze swoją rodziną był już z nami :))) wystarczy zadzwonić to bardzo proste jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
qarlajn dziś ostatnio czytałam fajną książkę i tam autor pisał , że jeśli ktoś pielęgnuje gniew to prędzej czy później odbija się to na jego zdrowiu xxx A kto tutaj mówi o gniewie? Btw, w moim przypadku to zwykła obojętność. Wszystko jedno, czy rodzina będzie przy mnie, czy nie. Nie czuję więzi emocjonalnej. Wiele się mówi, że 'rodzina', że 'wartość' i 'trzeba'... ale tak naprawdę rodziną są dla nas Ci, których za nią uznamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to dziala w 2 strony.to nie moi rodzice tylko ciotka. zadzownila wczoraj do mnie o tak o pogadac.I male wyrzutu mi robila ze zapomnialam o starych c***ach( mam jeszcze jedna).Ze wogole sie nie odzywam ani nie dzwonie.Mam do nich zal bo traktuja nas z gory.Patrza na nas pod pryzmat kasy.Jak byly poczatki zwiazku z moim M.mielismy trudnosci finansowe to dawali nam odczuc ze jesesmy gorsi.Poprawilo sie to kiedy stanelismy nanogi.i komenatrze( o jak ladnie wygladasz, o widze to i to w domu macie).Za lkazdym razem jak do nich chodzilismy czulam sie zle po spotkaniach, sztywna atmosfera.Dochodzilam do siebie po tych spotkaniach ze 2 dni.Przezywam to.Wiec ok. rok temu kontakty i relacje sama oslabilam.Choc nigdy sama nie dzownie nie pytam sie co u nich.Nie jestem taka.Jak sa jakies uroczystosci rodzinne to nigdy nas nie zapraszaja.Świeta tez w tym roku spedzilismy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×