Dieta warzywno owocowa czesc 3

Witamy  Ja melduje dzień 22  Felina, kojarzę Twój nick, to chyba nie będzie Twój pierwszy post?

Melduję się też, ale czuję, że to będzie ostatni tydzień postu, potem prawie same warzywa przez kilka tygodni, bo nie przeszkadza mi jedzenie warzywek :d 

Dalej mnie po prostu trzyma choroba, i jest ciężko 

Sugar, dużo zdrówka! 
Dzisiaj jest mój ostatni dzień postu. Stwierdzam, ze wystarczy i na wadze i na skórze. 

To dobrze, że udało Ci się z celem, gratuluję! 

Hej. Zgadza sie. Nie jest pierwszym i pewnie nie ostatni ale nigdy jeszcze 40 dni nie dalam rady. Max 31 dni. Teraz walcze o 40tke. Dzis dzien 12 koncze. Jeszcze daleka droga ale wierze ze tym razem sie uda. Pozdrawiam

Kto zostaje ze mna na polu walki :)? 

Ja postaram się jeszcze dwa tygodnie z Tobą wytrwać :)) 

Jeśli jesteś zmotywowana, to na pewno dasz radę! Trzymam za nas kciuki. 

Hejka dziewczyny, powodzenia

ja już dzis wypiłam kawkę z mlekiem roślinnym i zjadłam ananasa, a zatem wychodzenie czas zacząć

podaje bilans 23 dni dla innych na zachętę:

zdrowsza cera-zniknął trądzik,

włosy się mniej przetłuszczają

-7,6 kg przy wadze wyjściowej 66,8 i wzroście 172 cm i podwyższonym tsh/co ważne, bo wpływa na wagę/

ogólnie wyglądam dużo lepiej i na bardziej wypoczętą

buziaczki i pozdrawiam 

Hej. Ja zwazylam sie po tygodniu i na wadze bylo 72kg /165cm. N pewno lepiej spie i mam wiecej energii. Od pon zaczynam aktywnosc fizyczna. Zmotywowana jestem bardzo. Glowa wie czego chce a to najwazniejsze. 40 dni zleci nie wiadomo kiedy. Pozdrawiam

Suqar a jaki twoj cel? I jak idzie do tej pory? 

Rozkłada mnie grypa, mam nadzieję, że nie będę musiała brać za dużo leków.

Mój cel to jeszcze - 3kg, muszę wytrzymać, choć choroba nie ułatwia

Suqar a jaki twoj cel? I jak idzie do tej pory? 

Hejka. Suqar mam nadzieje ze juz lepiej u Ciebie. Lekow staraj sie nie brac, to chemia w czystej postaci. U mnie dzis mija 1/3 postu. 2 tyg zlecialo zleci i 6 od jutra startuje z ruchem. Dzis lekko cmi mnie glowa ale przezyje. Kg w dol nie leca czuje po ubraniach. Tylko brzuch z 6mc zrobil sie 3 mc ale zdrowie najwazniejsze! Pozdrawiam i milej niedzieli zycze

Moim celem jest spadnie ie o jeden rozmiar spodni, bo nie mam możliwości zwarzenia się, ale z samego postu chciałabym wyciągnąć 67kg (za półtorej tygodnia będę w domu i się zwarze), ogólnie chce dojść do wagi 61kg, resztę chce osiągnąć przez ruch i zdrowsze odżywianie z deficytem kalorii

Brawo, faktycznie szybko minęło

Tobie takze miłej niedzieli i dobrego samopoczucia ^^

Odchudzam się i dużo trenuję. Zastanawiałam się tak na prawdę co ja mogę pić. I własnie w moim klubie polecili mi soki sportfood - mają dobry i prosty skład. i całkiem niezle sycą. jestem bardzo zadowolona z nich!

Hejka dziewczyny, jak Wam idzie? 

Musiałam zrezygnować z postu, choroba cały czas mi nie przechodzi i to czas na kurowanie się wraz z lekami

Miłego dnia dla Was~! 

2 godziny temu, Gość Suga(r) napisał:

Musiałam zrezygnować z postu, choroba cały czas mi nie przechodzi i to czas na kurowanie się wraz z lekami

Miłego dnia dla Was~! 

O widzisz, to wracaj do zdrowia. Ja zaczęłam robić okna żywieniowe if 16:8 , ponoć efekt jest podobny do dąbrowskiej , słyszałyście może o tym?

Właśnie na to będę chciała się przerzucić, jednak jeszcze nie stosowałam, więc nie wiem, jak z efektami. Dziewczyny jednak zachwalają, więc spróbuję 

Czesc dziewczyny ja wciaz walcze. Dzis 22 dzien wiec zaczynam 2 polowa postu. Teraz juz tylki z gorki. IF stosowalam dlugi czas nim zeszlam na zle tory. Moj syn sportowiec jest na nim caly czas. Bardzo dobre rozwiazanie. Ale wiadomo ze jesli nie ma zdrowych nawykow zywieniowych to zadna dieta nie pomoze. Zdrowo i z umiarem!! Pozdrawiam 

Suqar jak zdrowie? 

 

Czesc dziewczyny ja wciaz walcze. Dzis 22 dzien wiec zaczynam 2 polowa postu. Teraz juz tylki z gorki. IF stosowalam dlugi czas nim zeszlam na zle tory. Moj syn sportowiec jest na nim caly czas. Bardzo dobre rozwiazanie. Ale wiadomo ze jesli nie ma zdrowych nawykow zywieniowych to zadna dieta nie pomoze. Zdrowo i z umiarem!! Pozdrawiam 

Dzięki za informacje, muszę się jeszcze dokształcić w tym temacie, ale staram się trzymać if

Felina - to świetnie, super Ci idzie

Dwa dni temu na szczęście już przeszło - właśnie zabieram się za zrobienie sałatki warzywnej na Dąbro - zostaje przy jedzeniu sporej ilości warzywek i owoców. Miałam też szanse się zwarzyc, spadło mi 5kg łącznie, więc się cieszę

Od przyszłego tygodnia startuje z dieta IF

Hejka. Jest tu ktos jeszcze czy juz sama zostalam? Ja wciaz cisne do przodu. Dzis 26 dzien. Do konca zostaje 14 dni. Teraz to juz nie ma opcji zebym nie zrobila pelnego postu. Pierwszy raz. Wagowo schodzi ale bardzo powoli. Efektu wow nie ma ale jest lepsze samopoczucie i brak brzucha ciazowego. Pozdrawiam, 

Cześć Felina

Ja na poście nie jestem, ale towarzystwa z chęcią Ci dotrzymam. Świetnie Ci idzie, zazdroszczę, że nie mogłam dociągnąć całego postu, teraz ciężko trzymać się tylko zdrowego jedzenia, muszę się bardzo pilnować. Jeszcze tylko dwa tygodnie i będziesz miała świetną satysfakcję z osiągniętego celu :)) 

Hej. Trwam dalej. Dzis 32 dzien. i az  troche zal ze ten czas dobiega konca bo tak naprawde teraz jest najlatwiej. W wychodzemiu i po trzeba sie juz bardzo pilnowac zeby nie bylo efektu jojo. I mnie grypa lapie ale poki co nic z tym nie robie. Dzis sie zwaze. Poza przeziebieniem wszystko gra. 8 dni zostalo

Hej jestem nowa i pierwszy raz chciałabym spróbować diety owocowo-warzywnej ale nie wiem jak się do tego zabrać. Jak rozplanować posiłki do pracy. Mogę liczyć na Waszą pomoc?

Jeśli jest gdzieś majowy post o diecie wo to proszę mi napisać. Nie znalazłam więc piszę tutaj. 

Od wczoraj jestem na wo. Czy ktoś chce się przyłączyć? 

Start z wagą 71,6 wzrost 169. 

Kilka lat temu robiłam post i wytrzymałam 40 dni, tyle co chciałam. Efekty świetne. 

Teraz mam 32 dni bo 33 jestem gościem na weselu. 

Dzień 3. Głodna chodzę od rana ale się trzymam warzywek. Muszę wytrzymać. Dużo do naprawienia w ciele, dużo kg do zrzucenia. 

Przyłączy się ktoś? 

Chętnie się przyłączę, choć nie jestem na samych warzywach, bo jem jeszcze jajka i nabiał (ale w zasadzie tylko na śniadanie  ), wegańskie zamienniki mięsa i takie tam. Ale warzywa stanowią przynajmniej 80 (i czasem owoce: głównie jabłka, gruszki, borówki i banany) procent spożywanego przeze mnie jedzenia  Liczę kalorie na fitatu i pilnuję, żeby nie zjeść za dużo - wyliczyło mi, że powinnam dostarczać sobie około 1500 kalorii dziennie.  Dziś już w sumie 16 dzień diety. Przyznam, że na początku było ciężko, bo ostatnimi czasy jadłam bardzo dużo mącznych rzeczy (makarony, naleśniki, domowe pizze itd.) i bardzo dużo słodyczy, którymi zajadałam stres, ale teraz jestem już we względnej równowadze. Liczenie kalorii i ważenie wszystkiego jest upierdliwe, ale przynajmniej wiesz, ile jeszcze możesz zjeść.

Ja nigdy nie jestem głodna rano i w ogóle w dzień funkcjonuję dobrze - śniadanie i obiad to moje dwa największe posiłki. Wieczorem natomiast zaczyna mi burczeć w brzuchu, ale wtedy pocieszam się, że niedługo idę spać, a potem znów będzie śniadanie