Gość gość Napisano Wrzesień 13, 2018 UPS tu wcale nie jest cisza :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 13, 2018 gruszki na WO chyba '''nie wolno ''''....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhania Napisano Wrzesień 13, 2018 Dozwolone sa tylko jablka i grapefruity. Inne owoce w dekoracyjnych ilosciach. Ja sie ograniczam z owocami a i tak jem codziennie 2 jablka i grapefruita:) ale moglabym zdecydowanie więcej ich zjeść. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagniecha Napisano Wrzesień 13, 2018 Witam i ja. Zaczynam jutro :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 14, 2018 Heeej! Jaki ruch sie tutaj zrobil:-)) fajnie! U mnie 14 dzień, na wadze znowu mniej, zblizam sie powoli do 68-cudnie;-) Ale teraz jest mi trochę trudniej, zauważyłam że więcej rzeczy kusi, szczególnie gdy przygotowuję posilki dla córci, strasznie mnie ciągnie do białego pieczywa, ale trzymam się twardo, bo juz niedługo będę miała półmetek, a później to już z gorki;-) Dziewczyny a która z Was chce tą dietę prowadzic przez 6 tygodni? Czy raczej nastawiacie sie na miesiąc? Trzymam kciuki za nas:-)) Szosteczka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaben78 Napisano Wrzesień 14, 2018 Hejka! Piąteczek... Człowiek odpocznie od pracy, a narobi się w domu. Na wadze pojawiła się 6 z przodu. Szósteczko gonię Cię... Co do postu to nie zakładam, że uda mi się wytrwać 6 tygodni. Chciałabym wytrwać chociaż 3. Jakiś czas temu wytrzymałam 17 dni i polegałam, a kilogramy wróciły ze zdwojoną siłą. Nastawiam się, że dam radę na diecie tydzień za tygodniem. Dzieci zaczęły szkoły i czas tak mi teraz szybko biegnie, że nie nadążam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 14, 2018 no niestety ,,na wo chudnie sie ale i kg wracaja,,,bylam tylko tydzien i wiem ..trzeba juz na zawsze trzymac diete bogata w warzywa i chude miesko ...to wteby waga sie utrzymuje ,,,niestety rezim potrzebny jest juz '''na zawsze ''' ..albo kg wracaja .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagniecha Napisano Wrzesień 14, 2018 Ja też nie zakładam długości postu, cieszę się z każdego dnia. Dziś zaczęłam, waga 69,8 kg. Ugotowałam zupę krem z brokułów, nakupiłam jabłek i innej surowizny i zobaczymy czy to mój czas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 14, 2018 Aniaben-Twoje haslo o piateczku mnie rozwalilo-jakze prawdziwe! Tzn ja jestem teraz cały czas w domu, na urlopie wychowawczym (ironią jest nazywanie tego okresu urlopem;-))), ale gdy chodzilam do pracy, to bylo dokładnie tak jak piszesz:-))) Fajnie że masz juz 6 z przodu, to teraz powinno być z gorki, chociaż tempo spadania na wadze zwalnia. Ja początkowo zakladalam miesiąc postu, ale po tygodniu juz wiedziałam że sie czuję dobrze, i ze spróbuje 6 tygodni, bo bardzo, bardzo chcę schudnąć, a jak na razie to jest jedyna dieta która mi odpowiada. Hania a Ty ile planujesz? Miłego weekendu pelnego warzyw i dozwolonych owoców:-))) Szosteczka P.S. kto pamięta tą piosenkę "zakazany owoc dumnie krąży mi nad głową" :-))) Pasuje do naszej diety, hihihihihi:-))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 14, 2018 Ciężkie czasy idą dla mnie. W weekend jest mi naprawdę nie po drodze z tym postem. No ale cóż. Zaopatrzenie zrobione, najedzona jestem. Piję teraz ciepła herbatkę i pod kocem leniuchuje. Trzymajcie sie roslinozercy. Mam dziś na koncie kilka śliwek zjedzonych:) muszę się przyznawac otwarcie do moich grzeszkow:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 15, 2018 Dzień dobry:-) No mamy weekend, wiadomo ze jest ciężej, ale trzymajmy sie dziewczyny, bo szkoda by bylo naszego poświęcenia w ciągu tygodnia, zeby wszystko przez dwa dni zaprzepaścić;-) U mnie 15 dzień, waga stoi, ale zauważyłam że jak stoi, to po kilku dniach jest fajny spadek, wiec czekam teraz na 68;-) Miłego dnia i wytrwałości w weekend dla Was! Szosteczka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaben78 Napisano Wrzesień 15, 2018 Uff. Sobota za mną, wytrwałam. Na obiad ugotowałam kapuśniak. Nie dość, że mi nie smakował to w dodatku jestem wydęta jak balon... Kobietki co taka cisza? Byłyście grzeczne czy jakieś grzeszki Wam się przydażyły? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhania Napisano Wrzesień 15, 2018 Ja grzeczna jestem:) Jak zjem cos poza warzywami to bedzie po nnie. Juz pojde po calosci. Więc sie trzymam. Dzis maz mi fotke pstryknal na spacerze i zobaczyłam ze na twarzy bardzo zmizernialam rzeczywiście. Nie zeby mnie to martwilo:)) Hania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaben78 Napisano Wrzesień 16, 2018 Witajcie w niedzielę. Miłego dnia i smacznych posiłków życzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaben78 Napisano Wrzesień 16, 2018 Haniu... no czyli efekty już widoczne. A to bardzo cieszy. Mizernij na zdrowie.... więcej i więcej :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhania Napisano Wrzesień 17, 2018 No to zaczynam 3 tydzien postu. Jutro dopiero się zważę. Samopoczucie bardzo dobre. Czasem głód czuję silny więc nie wiem czy wlaczylo mi sie odzywianie wewnetrzne czy nie. Z soboty na niedzielę musialam w nocy wstać i paprykę chrupalam plus jablko bo strasznie mi burczalo w brzuchu i nie bylo szans na zasniecie. hania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 17, 2018 Mi się wydaje że nawet przy tym wewnętrznym odżywianiu jednak czuc głód, to nie jest chyba tak, że całkowicie zanika chęć jedzenia. Ja zwykle odczuwam głód dopiero około południa, wtedy muszę coś zjeść, ale rano po obudzeniu w ogóle nie mam ochoty na jedzenie. U mnie waga stoi od kilku dni, albo minimalnie w dół a później w górę, więc czekam co dalej, ale kurczę do tych 68 tak ciężko zejść:-/ Wczoraj mnie dopadło przeziębienie, mam katar i boli mnie gardło, muszę się z tego wykaraskac. Widze ze Hania i Aniaben przetrwalysmy weekend, a jak reszta dziewczyn? Kamila jak Ci idzie? Powodzenia w tym tygodniu tez! Szosteczka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 17, 2018 Najlepsza jest dieta zróżnicowana w której ograniczysz słodycze,chleb, makarony, tłuszcz i jedzenie smażonych rzeczy. Jeszcze trochę ruchu, seks z partnerem i masaże dla lepszego samopoczucia i odchudzanie staje się przyjemniejsze. ❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaben78 Napisano Wrzesień 17, 2018 Pierwszy tydzień zaliczony. Alleluja i do przodu. Na wadze zastój, ale czuję się wyśmienicie. Tak się zastanawiam co na obiad... i jakoś wymyśleć nie mogę... Został mi kapuśniak, ale wyląduje w kiblu bo był niedobry i w dodatku źle mi po nim było. Jak uda mi się kupić cukinie zrobię zupkę, która polecałaś Szósteczko. Już mi ślinka cieknie... To miłego popołudnia Wam życzę. Hania zazdroszczę.. 3 tydzień to jest wynik!! A może ktoś podczytuje, a się nie ujawnia? To zapraszamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 17, 2018 Aniaben ja mialam przez ostatnie 2 dni na obiad leczo z pomidorów, cukinii, cebuli, czosnku i czerwonej papryki-polecam;-) a jutro będę gotowac kapuste z cebula, kminkiem i liśćmi laurowymi, ale nie dodaję kiszonej kapusty bo nie lubie na kwasno. A na następny obiad planuje zupe z dynii i czerwonej papryki-jest pycha. Przez to przeziębienie dzisiaj nawet jakoś nie chce mi sie bardzo jesc, tylko pije dużo cieplej herbaty, bo mnie gardło boli. Trzymajmy sie dalej;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhania Napisano Wrzesień 18, 2018 Mam 4.5 kg mniej na wadze czyli ważę 68.7:)) Super!! Wczoraj całe popoludnie spędziłam w kuchni. Ale jedzenia mam na caly tydzien. Najgorzej zawsze jak wracam z pracy i nie mam co jeść. Dlatego wolę mieć wszystko przygotowane. Biorę magnez bo podobno Dabrowska poleca na poscie zeby brać:) hania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 18, 2018 jaki magnez i ile tabletek bierzesz ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhania Napisano Wrzesień 18, 2018 Ja biorę 2 tabletki magne-b6. Najlepszy magnez na świecie jak dla mnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 18, 2018 Hania gratulacje! Fajnie chudniesz, mi niestety waga ledwie minimalnie w dół, ale nadal 69 na początku:-( Dzisiaj mój 18 dzień, po ubraniach widzę że chudne, wszystko zaczyna wisieć, ale waga od tygodnia mniej więcej w tym samym miejscu:-/ no nic, trwam dalej, chociaż zjadloby sie to i owo, ale wolę nawet nie rozmyślac zeby sobie nie zaostrzac apetytu;-) Dziewczyny jak Wam idzie? Kto jeszcze chudnie z nami? Szosteczka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaben78 Napisano Wrzesień 18, 2018 Szósteczko... ja chudnę z Wami :-) Haniu u mnie też 68, co prawda 68,9 kg, ale zawsze to już 68. Obiadu wczoraj jednak nie zdążyłam zrobić... wpadłam do domu to zabrałam się za lekcje z dziećmi. Sok pomidorowy wypiłam i jakoś przeżyłam. Potem poleciałam na zakupy, ale chęci na gotowanie już zabrakło. Dziś mam zebrania w szkole i znów coś przekąszę surowego. Ale cukinia już czeka i jutro będzie leczo bo jakoś najbardziej mi zasmakowało. Wczoraj zamówiłam książki z przepisami i wyjściem chyba. Mam nadzieję , że do piątku dojdą to sobie w sobotę poczytam na spokojnie. Tymczasem życzę nam samych zdrowych i smacznych przekąsek. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGośka Napisano Wrzesień 18, 2018 Cześć dziewczyny. Ja jestem pierwszy dzień na poście ED. Przeszłam 30 dniowy post na początku roku ale wyjście zawaliłam i w efekcie wszystkie kg wróciły. Ja startuję z grubej rury, dziś waga pokazała 99.1 . Poczytuje was jakiś czas i postanowiłam że i ja zacznę. Jedyny minus to że nie mam tutaj gdzie jestem dostępu do kiszonej, ba nawet buraków/ogórkow nie kupię, co bym sama chetnie zakisila. Czy któraś z Was przechodzi post bez kiszonek (które są po noc bardzo ważne)? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaben78 Napisano Wrzesień 18, 2018 Witaj Gośka, Ja też wcześniej pościłam , ale przez brak wychodzenia efekty poszły na marne.Teraz mam nadzieję , że będę mądrzejsza. Czas tez mi bardziej sprzyja, po urlopie, do świąt daleko... Damy radę. Na początku postu nie piłam zakwasu i jadałam ogórki kiszone. Kapustę kiszoną jem sporadycznie. Zaczęłam pić rano zakwas (kupiony w kauflandzie). Nei smakuje, ale jakoś daję radę. Może sama dasz rade go zrobić? https://www.razemnadiecie.org/zakwas-buraczany-wg-dr-dabrowskiej/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaben78 Napisano Wrzesień 18, 2018 oj doczytałam, że nie masz dostępu do buraków i ogórków... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 18, 2018 http://konkursy2018.mozello.pl/glowna/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGośka Napisano Wrzesień 18, 2018 Aniaben78, czyli jest nas dwie co wychodzenie zawaliły. Nie mam dostepu i wlasnie sie zastanawiam czy to bardzo źle że przechodzę post bez tych kiszonej. Może ktoś ma jakieś doświadczenie i się wypowie?. Przyznam że nie czytałam wątku, zaczęłam pisać bo widzę że się tutaj udzielanie nadal. Czy bylybyście w stanie pisać tutaj co jecie w ciągu dnia abyśmy się wzajemnie ustrzegaly przed monotonia posiłków? Ja dziś zjadłam do tej pory około 9-tej sałatkę z pomidora, czerwonej papryki i selera naciowego (sałatka to dużo powiedziane, pokroiłam wszystko i bez soli zjadłam hehehe), okolo 12-tej 2 małe jabłka, po 15 -tej mała miseczka leczo z cebuli, papryki, cukinii, pomidora, marchewki doprawione papryka sproszkowaną, solą i pieprzem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach