Opieka nad dzieckiem nie tylko rolą matki

Mam inne pytanie. Mój tato zajmuje się moją córką jak jestem w pracy. Dziecko do żłobka się nie dostało, prywatny żłobek to koszt około 1300zł. To jak mam tyle za żłobek płacić to wolę mojemu tacie, dorobi sobie trochę do renty. Pracuję w szkole więc jest z dzieckiem max 5 godzin dziennie. Czy jestem nieudacznikiem czy cwaniarą bo daję tacie zarobić? Acha- mój tato SAM Z SIEBIE zaproponował, że jak mam tyle za żłobek zapłacić to on woli się u mnie zatrudnić jako niania.

Ona pewnie nawet dziecka nie ma, kto by z nią wytrzymał

Mi mama nie pomaga. Moja mama zabiera wnuka na spacer albo na lody nie dlatego, że chce mi pomóc tylko robi to, bo sama ma ochotę spędzić czas z Piotrusiem. Nie robi tego dla mnie, robi to dla siebie. Co w takiej sytuacji nasza eskpertko? Bo ja już nie wiem, które wypowiedzi są Twoje a które tej drugiej co pisze zadziwiająco podobnym stylem i używa zadziwiająco podobnych określeń.

Jesteś typowa cwaniara, bo ojcu nie płacisz 1300, tylko ile laska czyli ochłapy i gryzie cię sumienie, bo się tłumaczysz , jestem psychologiem

To rodzice mają się opiekować dziećmi. Nie robi się dzieci żeby później obciążyc innych swoimi obowiązkami. Babcia jak chce to już inna sprawa ale nie można zmuszać kogoś do pilnowania cudze dzieci. Nie cudze bo rodzina? Właśnie przez takie myślenia są takie głupie pretensje i sytuacja. Cudze bo nie swoje. To dziecko ma matkę i to nie jest babcia. Jak matka nie da rady to jechać ojciec będzie dla dziecka dostępny bo ma takie same obowiązki. Chcecie wyjść? Proszę bardzo są nianki. Nie można oczekiwać że babcia będzie siedzieć z Twoimi dziećmi. Szczególnie jak większość babć jeszcze pracują. Co Ci to obchodzi czy im babka wychowala dzieci czy nie? Każdy robi to co dla niego jest dobrze. Nie pasuje Ci mieć dzieci to trzeba było przemyśleć i zabezpieczyć sie a nie narzekać teraz

belferkazpowolania dziś Pracujesz w szkole?:) i nie znasz znaczenia słowa cwaniactwo? to jak ty chcesz przekazywać wiedzę/

A co babcie robią w swoich domach, to tajemnica.....

cwaniactwo to brak skrupułów, mi sie należy bo ja jestem w potrzebie i basta,spróbujesz nie pomóc/wyręczyć będę twoim wrogiem

No właśnie płacę mu dokładnie tyle, ile za żłobek. Marny z ciebie psycholog. I nie tłumaczę się, chciałam tylko ci uzmysłownić, że nie każdy wykorzystuje swoich rodziców. Zarzucasz innym, że nie czytają ze zrozumieniem czy nie znają pojęć- a sama nie doczytałaś, że TO MÓJ OJCIEC SAM ZAPROPONOWAŁ MI, ŻE ZOSTANIE MOJĄ NIANIĄ. Wydaje mi się, że jesteś trollem co tylko chce wszystkich denerwować.

1300zł za 5 godzin pracy dziennie to jest wykorzystywanie ojca cwaniaro pewnie jeszcze musi prać sprzątać i gotować. Jesteś wyrodną córką i jeszcze masz czelność pisać o tym na forum internetowym. Ciekawe że jest 14 a ty piszesz na kafeterii pewnie wcale nie pracujesz a ojciec za darmo ci te popsute bachory wychowuje bo księżniczka musi sobie na necie posiedzieć.

Klamiesz belferko, zapytaj się lepiej ojca o jego marzenia, psycholog i co dla niego w życiu zrobiłaś, co poswiecilas, nic

gość dziś Dobrze się czujesz? Są ferie, mam wolne. Zresztą i tak zawsze po 14 jestem już w domu bo moje pensum wynosi 18 godzin w tygodniu. A 1300zł za 5 godzin dziennie to nie jest zła pensja, mniej ma renty po 30 latach pracy.

W żłobku drogo, to do dziadków, ekonomicznie, ekologicznie i dodatkowo _ niech się dziadostwo cieszy z Brajanka, to przywilej wycierać mu pupcie

gość dziś Ty naprawdę jesteś trollem. Znam plany i marzenia ojca, mamy świetną relację i rozmawiamy ze sobą. Między innymi o swoich planach, marzeniach i pasjach. I wyobraź sobie, że gdyby ojciec u mnie nie pracował to miałby tylko swoją niską rentę i wiesz co? I nie spełniłby swojego marzenia, którym jest wyjazd do Indii. Bo nie byłoby go na to stać. Mniejsza z tym, ty naprawdę masz problem ze sobą. Jako psycholog powinnaś to wiedzieć. Doszukujesz się w każdej relacji z rodzicami cwaniactwa i wykorzystywania.

Twoje pensum powinno być zwiększone o wolontariat w schronisku dla psów ale szkoda psów

dziś Dość. Kobieta napisała, że płaci ojcu tyle samo co za żłobek a ty jej się czepiasz. Jej ojciec sam chce zajmować się wnukiem to się jej czepiasz. Belferka ma rację, ty po prostu szukasz fermentu.

Belferko jesteś jednak nieudacznikiem

gość dziś Moje pensum ustala Ministerstwo Edukacji. Każdy nauczyciel tyle pracuje, z wyjątkiem wychowawców świetlicy i nauczycieli przedszkola. Szkoda psów? Kobieto, ja sama mam psa i uwierz mi, że jest szczęśliwym pieskiem. Rozumiem, że powinnam teraz zwolnić ojca i tyle samo zapłacić niani? Bo wiesz, nianie wezmą tyle samo, jak nie mniej. Obcemu płacić to dobrze ale ojcu nie? Nie no, brak mi słów. Idę stąd bo ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Cokolwiek ktokolwiek nie napisze- jest zły. Tylko ty jesteś dobra. Ty i twoja wizja życia. Okej, niech będzie, jestem złą córką i będę się smażyć w piekle. Amen.

Dziewczyny,każdy ma swoją rację ale żeby nie było jatki to może podpisujcie imieniem bo widzę że robi się haos,ktoś obrywa inwektywami za kogoś choć może mieć i ma prawo mieć podobne zdanie. Pisze tu kilka osób używając słowa nieudacznik,cwaniak a obrywa zawsze jedna osoba.

dziś Mi mama nie pomaga. Moja mama zabiera wnuka na spacer albo na lody nie dlatego, że chce mi pomóc tylko robi to, bo sama ma ochotę spędzić czas z Piotrusiem. Nie robi tego dla mnie, robi to dla siebie. Co w takiej sytuacji nasza eskpertko? Bo ja już nie wiem, które wypowiedzi są Twoje a które tej drugiej co pisze zadziwiająco podobnym stylem i używa zadziwiająco podobnych określeń. x moja mama jest taka sama, sama przychodzi po wnuczkę i ją zabiera i to jest zdrowe, normalne podejście w każdej normalnej rodzinie.

Sa też takie dzieci które dokadają do emerytur rodzicom i w zamian niczego nie żądają. U niektórych trzeba zapracować sobie na pieniężną pomoc.

Wasze mamy mogą przychodzić,a co by było gadania gdyby tesciowa była taka nachalna?

skończcie odpisywać trollowi. Wy się tylko denerwujecie a troll ma radochę bo kogoś zdenerwował. Po prostu- niech NIKT mu już nie odpisuje. Wiecie, ferie są, dzieciom się nudzi to z nudów tu produkują takie głupoty a wy się tylko nakręcacie i niepotrzebnie tłumaczycie. A troll się cieszy bo tyle osób w nerwach przez niego. Jeszcze zawału ktoś dostanie a nasz troll z radości, że kogoś zabił, zacznie zakładać 2 razy więcej takich tematów. To socjopata i tyle.

Po huj sie wypowiadasz belfera o dzieciach skoro ich nie masz,bo bezplodna jesteś Ty weś tu już nie p*****l ...kazdy ma na ciebie wyjbaane śmieciaro

gość dziś Nazywasz czyjąś mamę nachalną bo przychodzi czasem w gości? Pani wyżej ma rację, ty jesteś troll. I to nie taki śmieszny. Co trzeba mieć w głowie, żeby czerpać satysfakcję z obrażania innych?

Takie jesteście ciekawe, co babcie robią w domu będąc na emeryturze i ze pewnie się nudzą? Ja bardzo dużo czytam, zajmuję się decoupagem (to moje hobby), trochę "siedzę w internecie", sporo czytam, robię zakupy wspólnie z mężem, gotuję obiad, sprzątam, piorę, prasuję, spaceruję co najmniej pół godziny dziennie (zalecenie lekarza), pół godziny dziennie jeżdżę na rowerku stacjonarnym (też zalecenie lekarza), raz w tygodniu bywam w kinie, czasem w teatrze (rzadziej), chodzę do lekarzy z moją mamą (czasem mamie sprzątam, piorę, lub zawożę obiad) i z sobą samą, co 2 tygodnie piekę ciasto, rano wyprowadzam naszą psinkę (wieczorem robi to mąż) raz albo 2 razy w miesiącu przez 3-4 godziny zajmuję się wnuczką (gdy młodzi potrzebują iść do lekarza/kina/fryzjera/znajomych). Co drugą niedzielę zapraszam młodych z wnuczką na wypasiony obiadek. nawet nie mam kiedy pobyć z koleżankami (owszem, bywam, ale rzadko). Wżyciu nie zgodziłabym się zostać codzienną nianią.

Czy trollem jest osoba która jest dla was niewygodna z racji tego że nie myśli podobnie,że ma inny pogląd na życie,że nie godzi się by ją wykorzystywano? czy to jest wasze życiowe motto że opieka nad waszymi dziećmi nie jest tylko waszą rolą ale również dziadków,cioć,wujków.......? śmiało ,czekamy na odważne wpisy?

gość dziś Nie wiem która z pań od cwaniactwa i bycia nieudacznikiem to napisała ale pasuje to do obu. Napisała to kobieta bezdzietna, mam nadzieję. Bo jeśli to coś ma dzieci to należy to zgłosić do MOPSu.

Dałaś d**y to se baw Następnym razem zaszyj c**e Nie będziesz mieć takich dylematów

gość dziś Ile dają ci Twoje dzieci na życie i jak często widzisz wnuki? Jeśli zaś jesteś mamą, nie babcią- ile dajesz swoim rodzicom i jak często pozwalasz im widzieć wnuki?