Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy juz nie znajde pracy dlaczego nie chca sie zgodzic

Polecane posty

Gość gość
Autorko a co robiłaś do tej pory? Bo mam szwagierja która ma dzieci 10 i 8 lat i ona może iść do pracy tylko 7:30-8 do 15:30-16.00 bo przecież na dzieci i nie może iść do pracy na zmiany. Kiedyś pracowała w biurze ale po 10 latach przerwy wątpię zeb y ktoś ja zatrudnił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12;55 12;53 Bierze sie prace taka jaka jest i pracuje, a miedzyczasie mozna szukac i sie rozgladac za inna i wielu ludzi tak robi i zawsze sie juz jakies doswiadczenie ma, ze gdzies sie pracowalo a nie, nie pojde tam bo tam takie zmiany, tam nie pojde bo za ciezko ,tam tez nie pojde bo nie ida mi na reke z czyms tam .Zycie to nie bajka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dzieci nie mam, ale nie mam tez doswiadczenia i nawet ze stazem sie ociagaja, mimo, ze to staz oplacany przez urzad :/ wszedzie sie boja dalej zatrudniac stazyste, jak ognia tego unikaja. Gdzie to doswiadczenie zdobyc w takim ukladzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmiany będziesz miała co 2 tydzień. Czy w tym tygodniu kiedy jesteś w pracy ktoś nie mógłby odebrać córki. Np córka jest w świetlicy do godziny 17. Potem odbiera ja babcia ciocia Kuzynka czy nawet sąsiadka. Albo córka idzie po szkole do jakiejś rodziny lub nawet sąsiadki. No wszystko jest przecież do załatwienia jak się chce. Kto chce szuka sposibu kto nie chce szuka powodu. Może jest praca na nocki przy wykladaniu towaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:10 nie po to sie uczylam i nie po to skonczylam takie ciezkie studia, elitarne, zeby teraz siedziec na kasie czy sprzedawac za lada... o pracy sprzataczki nie wspomne :/ jak juz sie zahacze do takiej pracy, to bede miala spaprane papiery i ciezko bedzie ze znalezieniem czegos porzadnego. Niektorych ludzi nie zadowala praca w sklepie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zalosna pensyjka 1500zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:16 a co z to za elitarne studia haha? Też skończyłam studia. Pracowałam przy wykladaniu towaru i jako hostessa. Chwilę call Center. Dziek i temu ze coś w międzyczasie robiłam dostalam staż potem umowę na zastępstwo. Krótka bo zamykali punkt. Od razu dostałam pracę w biurze. Teraz po kilku latach gdyby tej pracy zabrakło poszlabym wszędzie bo dziecko trzeba utrzymać i kredyt spłacać. Teraz większość jest po studiach i studia niewiele znaczą ale jest wymóg zeby je mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:20 i co cie tak smieszy, porzadne studia cie smiesza? Ja glupot ludziom przez telefon nie bede wciskac. Chce sie zahaczyc chociaz o jakies biuro, placowke kulturalna, itp. O cos porzadnego i z czym bym wiazala przyszlosc. Czy praca w sklepie bedzie stanowila podstawe do zatrudnienia mnie w biurze? Dajcie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca w sklepie świadczy o tym że jesteś pracowita i pracy się nie boisz. Pracy możesz szukać nawet i 2 lata. W międzyczasie luka w cv totalne zero. Pracując gdzuekol2iej zdobywasz doświadczenie. Praca w sklepie to nie tylko sprzedaż i wykladaniu towaru ale także robienie i rozliczanie zamówień. Przecież nie musisz iść za lade. Możesz dostać pracę gdzieś na magazynie jako faktyrzystka itp. X Nadal jestem ciekawa co to za elitarne studia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz zostać przedstawicielem handlowym. Telefonistką - praca biurowa. Koleżanka peacopracowała jako kasjerka w carrefurze dostała awans i pracuje teraz w biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nazwa tych studiow jest zbyt skomplikowana, musialabym Ci je szerzej opisac, a na to trzeba czasu :) powtorze-nie po to sie uczylam, zeby sie uzerac z prostakami przychodzacymi do sklepu i traktujacymi sklepowa jak najgorszego nieuka. W sklepie to juz moglam kilka lat temu pracowac, zaraz po maturze. Po to sie decydowalam na podjecie studiow, zeby pracowac w porzadnej instytucji. Praca w sklepie spapralaby mi papiery. To juz lepiej byc kelnerka- jest ciekawie, cos sie dzieje, ma sie napiwki, ladnie sie wyglada :) pensja tez nie jest najgorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka nazwa studiów jest aż tak skomplikowana, że ludzie jej nie rozumieją? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To siedź w domu na d***e z tym swoim dyplomem i nie zwracaj gitary do biura nikt cię nie przyjmie za bardzo roszczeniowa jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha skoro nie chcesz zdradzić tego elitarnego kierunku to pewnie nie ma się czym chwalić :D spoko do szczęścia mi ta wiedza niepotrzebna ;) To idz za tą kelnerkę i nie marudź ze nie masz pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale sie chamstwo wylalo :D i epiteciki tez polecialy :) mnie to nie rusza, naprawde, piszcie sobie, co chcecie :) pisze tutaj z osobami z podobnym problemem do mojego i kuluralnymi. To, ze sie jakies chamidla przyczepia, to juz jest natura takich tematow, watkow itp. Zal doopke sciska, ze sie papiery spapralo, hmm?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu Ci popsuje papiery. Przesadzasz. Moja koleżanka przez kilka lat pracowała w sklepie i dostał a pracę w Sądzie. Jak jest się kumatą osobą to przyjmą nawet z doświadczeniem tylko w sprzedaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam lepiej spaprać papiery niż siedzieć jako dorosła kobieta na garnuszku u rodziców czy faceta i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:35 widac, ze studia to ty widzialas, ale przez szybe chyba, badz w ogloszeniu na slupie. Nie pisze sie "ZA TĄ KELNERKĘ", tylko "NA TĘ KELNERKĘ", absolwentko studiow wyzszych :D ja za to nie chce sie dowiedziec, co skonczylas, za zadne skarby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:41 na garnuszku u faceta nigdy nie bede, godnosc na to nie pozwala. Rodzina to rodzina, zas jakis obcy buchaj moze mnie w tylek pocalowac, predzej pojde zamiatac ulice, anizeli byc zdana na obcego fagasa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Maly
Ale przecież lepiej nie mieć luki w pracy. Ty wolisz nie pracować ,to siedziba i czekaj .a czas gra na twoją niekorzyść .wypadniesz z rynku pracy.i nikt Cię nie przyjmie.do stanowiska jakie ty chcesz trzeba mieć i lata pracy i doświadczenie,a ty się boisz pracy w sklepie.ja jako pracodawca nigdy bym nie przyjęła do pracy osoby która aplikuje na wysokie stanowisko a nigdzie nie pracowała przez prawie ostatnie 10lat.wolę dziewczynę która nie ma luki a że pracowała w różnych branżach to znaczy że się szybko uczy i taka osoba jest warta zatrudnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 ja sie staram o STAZ, W PORZADNYM MIEJSCU, a nie byle etat w sklepie. Na staz doswiadczenia nie potrzebuja, tam sie czlowiek uczy. I od razu sie otrzaska w biurze, z pracownikami biurowymi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Maly
Wg Ciebie jestem nic warta ,bo pracuje w byle sklepu, tyle że własnym, i nie mam wyższego wykształcenia ,bo tylko średnie, ale jak mi przyjdzie napisać cv to są 2strony, A w twoim wypadku będą 2zdania.no ale staż w po żadnym biurze to jest to nie to co w byle sklepie. Tylko znam urząd pracy i już widzę jak Cię biorą do takiego super biura.powodzenia ale nie przewiduje twojej wielkiej kariery. Ponizasz ludźmi .a to dobrze o tobie nie świadczy.do pracy jakiej kolwiek trzeba mieć zaufanie pracodawcy a ty tego zaufania jakoś nie wytwarzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo prawda? Skoro chcesz prace w biurze, to czy taka wlasnie szukasz? Bo mam kolezanke po dobrych studiach, nic nie robi, bo prace chcialaby cudna, a boi sie, ze tylko na kase sie nadaje.. Brzmisz podobnie autorko.. Ja chodzilam od rozmowy do rozmowy. Po drodze dostawalam dobre rady co do poszukiwania pracy. Skupilam sie na nauce jezykow i przekwalifikowaniu. Angielskiego uczylam sie sama.. Determinacja to potezna sila. Skup sie na celu, a og osiagniesz.. Przeciez jesli masz zla prace, to mozesz pracowac, a w CV nie wpisywac. W czym problem?? Aktywnosc zawsze poplaca, a los bezczynnosci nie nagradza. Pracuj nad podaniami, CV. Niech to ladnie wyglada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Maly
Tylko słuchaj staż dostają osoby młode do lat bodajże 25.później to są staże 55plus.więc raczej dla Ciebie już jest za późno na ten PORZADNY staż.teraz jest początek roku urzędy pracy znów dały ogłoszenia aktywizacja OSOB MLODYCH , zaraz po szkole . A ty masz dziecko 7letnie.to żeby się na to łapać musiała byś móc dziecko w wielu 15lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:55 Tak, oczywiscie, twoje jest rowne dwom stronom. Nie dziwie sie, bo lapiesz sie byle roboty, ale sa ludzie, ktorzy maja jakies ambicje. Z osoba z sama matura w ogole nie powinnam rozmawiac, bo to jest dzisiaj ZADNE WYKSZTALCENIE. Osoba, ktora nie podjela zadnych studiow, dzis, jest rzeczywiscie, bardzo elokwentna. Zareczam ci, ze wiecej miejsca w cv zajmuja moje studia i o***te praktyki, niz twoja matura i wszystkie te prace, ktore musisz podejmowac, bo nie masz srodkow do zycia w ogole. Ty nie wiesz, co znaczy slowo ambicja. Roszczeniowa i bezczelna rowniez jestes, jesli zarzucasz komus, ze ma wypisane w CV dwa zdania. Zdolnosci profetyczne zas zostaw jasnowidzom. Tobie to nie wychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem autorka!!! Nie mam zadnego dziecka, do ukonczenia 25 jeszcze mi troche brakuje. Spelniam warunki, wiem, co to jest staz dla mlodych bo nie jestem zadna ignorantka wiec z laski swojej przestan sie wymadrzac, bo nawet nie wiesz, z kim piszesz. Autorka chyba teraz sie tutaj nie udziela, czytaj ze zrozumieniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Maly
Dziewczyno czy ty się słyszysz? Bo wg mnie nie.i co ci daje ten papierek ze studiowalas? Ty mi pokaż ze jesteś aktywna na rynku pracy ,a nie bierna.dlatego nikt ci nie chce dac pracy.ja też bym nie przyjęła takiej osoby jak ty. Uwarzasz się za lepszą, ok, tylko ze ja pracuje na własnej działalności , i nie mam z tego dużych pieniędzy ,ale pracuje jak to napisałaś w byle sklepie.a ty siedzisz i wygrzewasz fotel .ja się spotykam z pracownikiem , z hurtownikami,przedstawicielami handlowymi, negocjuje oferty.rozwijam się.a ty nadal wygrzewasz fotel,ziejąc złością bo masz wysokie wykształcenie i tyle.ja nie potrzebuje tych twoich doktoratów.teraz nawet jak wychowuje 2dzieci (8lat i 4miesiące )nadal staram się nie wypaść z rynku pracy.choć pracuje teraz raczej na telefon i internetowo.dziewczyno trochę więcej pokory.bo pewni jesteś w moim wieku.ja za 2tygodnie kończę 30lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Maly
No to skąd ja niby miałam wiedzieć ze nie jesteś autorką ,byś mogła Nick zmienić.w takim razie masz szansę na tą wymarzoną pracę.i to duże szanse. Ja pisałam w odniesieniu autorki która mi sala ze ma 7letnie dziecko.w takim razie tylko staże dokształcanie.i witaj wymarzona praco.bo masz do tego predyspozycje.takich osób jak ty nam trzeba , którzy nie biorą co popadnie.bo nie masz luki długiej na rynku pracy.jeszcze raz pisze że ja pisałam w odniesieniu do autorki do tego tematu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:12 nie nie, jestem sporo mlodsza :) jesli tak bardzo chcesz wiedziec, mam 24 lata i dopiero od kilku miesiecy szukam pracy :) gdzie mialam to doswiadczenie zdobyc? Gdybym byla w Twoim wieku, nie pisalabym tutaj, bo mialabym juz spore doswiadczenie. Nie porownuj sie ze mna, bo jestes o kilka lat starsza, zreszta nie studiowalas wiec robisz na rynku pracy od okolo 10 lat, jak mniemam. Przez ten czas, to hoho, zdazylas nabrac doswiadczenia. Jaki jest sens porownywanja sie z osoba po studiach, ktora dopiero na rynek racy wchodzi? Poza tym, gdybys meczyla sie na ciezkich studiach przez 5 lat, to tez mialabys o sobie wysokie mniemanie, bo zdobyty tytul NOBILITUJE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Maly
Tyle że jest to przykre że uwarzasz ze jeśli ktoś nie ma wyższego wykształcenia nie powinnaś z taką osobą rozmawiać.teraz tak się dzieje ze mamy masę magistrów a fachowców nie mamy prawie wogole.gdy mój mąż się przyjmował do obecnej pracy ,nie wiedział ile będzie zarabiał,bo on ma identyczne wykształcenie co ja. Bo chodziliśmy do tych samych szkół.pracuje fizycznie, budowy obiektów sportowych,mostow,itp. Doświadczenie miał prawie zerowe.jakie było nasze zdziwienie gdy dostał na rękę 6tyś zł, a kolejne miesiące prawie po 10tyś. Pierwsze miesiące miał po 4tyś zł.Jego pracodawca mu powiedział że u niego się zarabia umiejętnościami, a że się okazał dobrym fachowcem to i zarobki bardzo dobre.no ale ty z takimi osobami po maturze nie rozmawiasz.mój mąż nie pracuje w tym co się wykluczył w szkole.ja zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×