Moj chlopak mowi o swojej przyjaciolce ze jest sexy

Nie potrafię pięknie mówić ale wiem jedno ze nie możesz się zadręczać tym co bylo. Ważne co przed tobą.

Sprawdź skrzynkę jesli masz nastrój

Gdy powiedzialas mu Jak się z tym czujesz to on chciał sie JEJ zapytać o to czy powinien być z Toba czy nie?! Kuuu.r.w..a po czymś takim faceta bym wywalila. Gdzie Ty masz oczy... Czyli jakby ona by powiedziała ,,zostaw ją" to on by bez mrugniecia okiem Cie rzucił? I to z jakiego powodu by Cie rzucil- z tego ze czujesz się źle ze oni się spotykają sam na sam? Czyli wg niego nie masz prawa do takich uczuc i to juz powód zeby zastanawiać się nad zakończeniem związku?! Acha, to widać ile dla niego znaczysz... Czyli wniosek jest taki ze ONA JEST DLA NIEGO WAZNIEJSZA niż Ty. Jej zdanie się bardziej liczy noi w ogóle bardziej sexowna wg niego...weź kobieto miej honor i zostaw go zanim on to zrobi!!! Zobacz, i tak placzesz wiec lepiej płakać krócej niż dluzej- jeśli nadal będzie ciągnąć te farse to nie będziesz spać po nocach zastanawiając się czy właśnie Cie Nie zdradza. Jak to zakonczysz teraz to szybciej się wyleczysz z niego.

Masz rację. Rozstania bolą ale ten cierń lepiej wyrwać szybko. Martwi mnie ze możesz dac mu szanse a to przeciągnie związek w ktorym ty cierpisz najbardziej.

ze coooo? on sie pytal tej dziewczyny czy maja byc razem?!

tak mi napisal w wiadomosciacj,ale czy to zrobil to nie wiem.nie wiem.

Autorko, widać Ty chcesz wierzyć ze do niczego nie doszło i probujesz go usprawiedliwiać ale już samo to ze chciał jej o to zapytać jest niedopuszczalne! Na pewno do czegos doszlo miedzy nimi. W dodatku tak pilnuje swojego telefonu, widać ze ma cos do ukrycia.a..wszystko uklada sie w logiczna calosc. Szanuj sie i zostaw dziada!

moze mi chcial na zlosc zrobic i tak mi tylko napisal? sama nie wiem, ojciec mi mowi ,ze mam sie skupic na przyszlosci, ze nie mam roztrzasac przeszlosci , ze teraz jest dobrze, ze on sie o mnie stara itd.

Mnie niedawno powiedzial,ze jestem sexi bo schudlam.

CO do wpisu z 23:39 "Gdy powiedzialas mu Jak się z tym czujesz to on chciał sie JEJ zapytać o to czy powinien być z Toba czy nie?! Kuuu.r.w..a po czymś takim faceta bym wywalila. Gdzie Ty masz oczy... Czyli jakby ona by powiedziała ,,zostaw ją" to on by bez mrugniecia okiem Cie rzucił? I to z jakiego powodu by Cie rzucil- z tego ze czujesz się źle ze oni się spotykają sam na sam? Czyli wg niego nie masz prawa do takich uczuc i to juz powód zeby zastanawiać się nad zakończeniem związku?" - wtedy mielismy inne problemy a on mial dosc. on jakby sie odcina od problemow, ucieka. nike chce rozmawiac. Pisze "good night" i nie chce rozmawiac. ja sie staram przestawiac ze tak akurat nie bylo m,ze przepraszam.staram sie ogolnie siebie tlumaczyc.

Weź przestań go usprawiedliwiać bo to aż żałosne. "wtedy mieliśmy inne problemy bla bla" poczytaj co ty wypisujesz, kolesiowi jestes potrzebna po to żeby wychodzić z jego psem i zająć się domem jak on wyjeżdża, a ty jeszcze go tłumaczysz bo się ludzisz że "a może jednak on mnie kocha". Jakby mi jakiś frajer powiedział że spyta przyjaciółki czy ma ze mną być to by usłyszał że już nie musi pytać bo związek się właśnie zakończył :D a Ty dajesz się traktować jak szmata i jeszcze pozwalać żeby to ciebie obwiniali za to że się dymaja za twoimi plecami. Ja ci radzę zanim od wróci do kwietnia to miej już lepiej obcykane mieszkanie bo ta wasza "poważna rozmowa" na bank się skończy tym że on ciebie uzna za winną.

Mieszkacie we Francji ale rozmawiacie po angielsku. Zapewne angielski nie jest jego rodzimym językiem i twoim tez oczywiście a za tem duży problem jest w zrozumieniu i wyrażeniu swoich uczuć. Inna sprawa to tez podejście do związku. W polskiej mentalności wszelkie koleżanki czy koledzy to zło i odrazu zdrada. Z tego co wiem to we Francji aż tak ludzie zazdrośni o siebie nie są. Nie piszcie teraz bo nie zrozumiecie sie nawzajem. Jak przyjedzie to porozmawiajcie na spokojnie. Fajnie czasami jest znaleźć jakies filmy z podobna sytuacja wtedy łatwiej jest przekazać sens. Związki mieszane nigdy nie były łatwe bo oboje ludzi wychowuje sie w innej mentalności, w innym otoczeniu. Co dla Ciebie jest oczywiste dla niego to wcale nie musi i na odwrót. Jeżeli nie będziecie wstanie siebie zrozumieć to lepiej sie rozejść bo tylko będziecie sie męczyć w takim związku.

Do ostatniego wpisu. Tak.rozmowa jest po angielsku. tutaj jakos to jest tak,ze wlasnie jest jaka smieszna wolnosc, jakies spotykania sie, pocieszania a potem sie zwiazek rozwala. gadanie mi ,ze jego przyjaciolka jest sexy plus ten wyjazd.... czy mam miec o to pretensje jakkolwiek?

Nie chodzi o pretensje a o to co Ty czujesz. On nie widzi w tym nic złego a wiec nie rozumie o co Ci chodzi. Może pójdź na obiad z tym lekarzem i zobaczysz reakcje swojego faceta. Jeżeli nic nie powie i przejdzie nad tym do porządku dziennego to znaczy, ze takie spotkania są czymś normalnym dla niego. Możesz mu tez wytłumaczyć, jestes wrazliwa i przez takie jego zachowanie czujesz sie jakbyś nie była jego kobietą, ze w Twoim kraju są inne zachowania itp wytłumacz mu najzwyczajniej świecie co czujesz i co Cię boli.

Jak dla mnie dziwny związek z tego co piszesz - zdecydowanie nie dla mnie.

Jestes pewnie brzydka a na dodatekglupia hahaha

Tojest prowokacja a wy lykacje jak mlode pelikany. Na forum jednak sa tepaki nie dosc ze brzydkie to tepe

On cie nie szanuje bo ty sama siebie nie szanujesz. Gdybyś sie szanowala już dawno kazalabys mu spadać na drzewo, a nie tkwila w toksycznym związki. Zwiazek to dwie osoby, a nie trzy. A tamta gdyby miala odrobine godnosci to nie szlajalaby siè z cudzym facetem. Zreszta on sam to też kawał c***a.

11.31 dokładnie! Ona nie ma honoru

Chcialabym sie odniesc do tego wpisu: "On cie nie szanuje bo ty sama siebie nie szanujesz. Gdybyś sie szanowala już dawno kazalabys mu spadać na drzewo, a nie tkwila w toksycznym związki. Zwiazek to dwie osoby, a nie trzy. A tamta gdyby miala odrobine godnosci to nie szlajalaby siè z cudzym facetem. Zreszta on sam to też kawał c***a." - cos jest ze mna nie tak, bo mam male poczucie wlasnej wartosc*****erwsza go przepraszam, on jak sie wkurzyl na mnie to potem nie przeprasza. a ja sie nie stawiam. Moje poczucie wlasnej wartosci jest zerowe. obgryzam paznokcie, placze, potem nastepnego dnia niby mowie do siebie-"jest ok"...

I tak go Nie zostawisz, prawda? Jprdl

Między innymi przez to, ze masz bardzo niska samoocenę nie potrafisz być swobodna i stanowcza. Seksapil kobiety to jej pewność siebie a nie szczupła sylwetka czy duże piersi. Idź na jakaś terapie bo sama sobie nie poradzisz.

Moze jest jakis sposob by inaczej podniesc samoocene?CZY sa jakies "domowe" sposoby? czy mam powiedziec mojej drugiej polowce, aby wiecej mowil mi komplementow?

Najlepiej to olej druga polówkę Ja ci wczoraj napisałem swoje spostrzeżenia

Przecież do niej to nie dotrze ze on jej rogi doprawia, ona Nie zostawi misia, będzie się raczej dopraszac o komplementy z jego strony i udawac ze wszystko jest ok z ta jego ,,przyjaciółką". Ona chciała się tu tylko wyzalic...

Daj sobie z nim spokój- prosić się o komplementy będziesz? Znajdź sobie takiego co Ci będzie je mówił dam z siebie.

Gdyby moj facet w ten spsob ze mna pogrywal to nawet nie dawalabum mu wyboru "ja albo ona". Zostawilabym gnoja tamtej flamie skoro lubi k****arzy. Ja muszę miec facet dla ktorego jestem tą jedyną, a nie jedną z wielu.

08.20 na właśnie, słusznie ale Ty masz godność, szanujesz się a autorka, jak wiele innych kobiet z kafe, nie wie co to honor. Będzie z nim, sama siebie oszukując ze to tylko taka ich ,,przyjaźń" aż w końcu on ja kopnie w d...e z hukiem. Przecież on już rozważał czy ma dalej z nią byc (tak jakby to autorka jakis numer mu odwaliła a on byłby bez winy) czy nie i tej drugiej chciał sie o to zapytać, zeby mu doradzila, ja pier@dole po czymś takim facet nie miałby u mnie czego szukać. A autorka jeszcze się łudzi...

Ja pierdziele. :O Autorko ty tak na serio? Bo jak czytam to oczom nie wierzę, albo jesteś ostatnią naiwną na tej planecie albo nastolatką co się nudzi na feriach :D Załuższmy że to prawdziwa historia, to twój facet robi w balona i ciebie i siebie. Z doświadczenia wiem że łatwo sobie wmówić że nic złego się nie robi a dalej kręcić na dwa fronty. "przyjaciółeczka" też zapewnia cię że do niczego nie dojdzie bo w głębi duszy chce się usprawiedliwić, wie że robi po prostu świństwo ale jak to się takich sytuacjach nie umie się powstrzymać. Na takie coś nie ma usprawiedliwienia. I gdyby ktoś nie wiedział: wypady, romantyczne kolacje, pocieszenie, żalenie się, komplementowanie jej sexy wyglądu, chodzenie tańczyć Bachatę z inną kobietą niż twoja własną dziewczyna TO NIE JEST NORMALNE i AKCEPTOWALNE. To jest jawne zdradzanie. Jak można godzić się na coś takiego? Dziewczyno rzuć typa w diabły!

Masz racje ale jak jej to przetłumaczyć?