Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kawa z lekarzem.

Polecane posty

Gość gość
10.52 Ja też tak myślałam, że nie mam. Wzięłam ślub, na szczęście tylko cywilny z mężczyzną, którego bardzo kochałam. Ale nie wyszło, po kolejnej awanturze i uderzeniu mnie pod wpływem alkoholu, coś we mnie pękło i powiedziałam dość. Wyszłam tak jak stałam i już nie wróciłam. Przykre, ale prawdziwe. Dlatego teraz wolę być ostrożna w stosunku do mężczyzn. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz poznac jego intencje, chcesz wiedziec co o Tobie myśli, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10.52 Mężczyzna którego kochałam zostawił mnie bez słowa. Po prostu. Nie miał odwagi nawet zakończyć związku, zabawił się i tyle. Później związałam się z mężczyzną który ma problem z nałogiem alkoholowym, byliśmy narzeczeństwem ale po kilku latach walki o związek i nawet o jego zdrowie musiałam to zakończyć. Od tego czasu mam jakiegoś pecha, zauważyłam że mężczyzn w moim przypadku przyciąga jedynie fizyczność, nic więcej. Nie chęć stworzenia związku, czegoś poważniejszego. A samotność już trochę zaczyna dokuczać. Gość 11.06 No to autorko sporo przeszłaś, ale teraz może już wszystko się ułoży:) jest szansa że wyjdzie z tego coś fajnego i oby :) niech Ci się wiedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*gość 10.56

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.11 Bardzo mi przykro. Ale myślę, że i Ty w końcu spotkasz właściwego, porządnego mężczyznę, który Cie pokocha i będzie szanował. Każdy zasługuje na szczęście. Oj tak, staram się o tym nie pamiętać, bo i tak takich rzeczy nie zapomnę. Długo się wstydziłam komukolwiek o tym mówić nawet, ale przecież ja nie byłam niczemu winna. Minęło sporo czasu zanim to zauważyłam. Dobrze, że w ogóle przejrzałam na oczy, bo mogłabym już nie żyć. Coraz częściej robił mi krzywdę nie tylko psychicznie, ale też fizycznie. Bił mnie, seks był bardzo brutalny i bolesny. Nawet kiedyś "mój ginekolog" zapytał mnie od czego mam tak ogromnego krwiaka na udzie. I oczywiście moja odpowiedź brzmiała, że spadłam z krzesła. Popatrzył wtedy na mnie i zmarszczył brwi. Ja też w taką bajkę nie uwierzyłabym. Ale cieszę się, że już mam to za sobą, ten cały koszmar. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele, co kieruje ludzmi, ktorzy robia takie rzeczy swoim kobietom? Powinien za cos takiego beknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.12 alkohol niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech, Autorko to ja z godz 12.11 ja miałam podobnie, u mnie głównie przemoc psychiczna, zdarzało się że była i przemoc fizyczna, rzucanie przedmiotami we mnie, jeśli już uderzał to tylko w głowę. Też nie mówiłam o tym nikomu bo się wstydziłam. W społeczeństwie utarł się schemat, że takie zachowanie są domeną "marginesu" społecznego jednak mój były był z pozoru idealny dla wszystkich, wykształcony, oczytany. Wydawał się wszystkim spokojnym, odpowiedzialnym człowiekiem. Później przez alkoholizm miał problemy zdrowotne. Jego zachowanie względem mnie stawało się coraz bardziej brutalne, nie było dnia bez wyzwisk, poniżania. Coś we mnie pękło i zakończyłam to. Cieszę się że nie zaprzepaściłam dla niego kariery, studiów. Jednak samotność doskwiera. Kiedy autorko widzicie się? :) Daj znać jak rozwija się ta relacja :) mi się wydaje że może wyjść z tego coś poważniejszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.59 Jakbym czytała o sobie... Bardzo dobrze, że też to zakończyłaś. Wiele kobiet nie ma na tyle odwagi i tkwią w takich związkach z tyranami. Zapytał, czy nie miałabym nic przeciwko, aby w piątek pójść z nim na urodziny jego siostry. Zgodziłam się oczywiście. Ale dodał, że chciałby wcześniej jeszcze mnie zobaczyć ;) Boję się tej relacji, bo nie chcę się rozczarować i jednak gdzieś z tyłu głowy włącza się czerwona lampka, ale zaczynam czuć motyle w brzuchu. Pierwszy raz od dawna. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic sie nie martw autorko, daj sie poniesc chwili. Bo jak tak negatywnie bedziesz myslec, to nigdy nie nawiazesz powazniejszej relacji. Twoj maz byl taki a nie inny, ale to nie swiadczy ze kazdy facet taki jest. A noz widelec ten gosc powaznie cos glebszego czuje do Ciebie. Trzeba mu dac szanse!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, ale trzeba samemu przejrzeć na oczy. Autorko nic się nie martw, ciesz się tym wszystkim a będzie na pewno dobrze :) i naprawdę zazdroszczę, tak pozytywnie z bez żadnej zawiści. Ja mam pecha, ale miło się takie historie czyta :) fajnie że ktoś ma szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyglada na to, że jednak wolny, bo gdyby kogos mial to nie zaprosilby Cie na urodziny siostry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo autorko, jesteś tutaj jeszcze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.51 fajnie :) jal tam sytuacja? Nic sie nie odzywalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.51 14.03 Tak, jestem :) Troszkę zajęta byłam troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak widać lekko zakręcona, bo się powtarzam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka siedzi na kafe 24/dobę bo jak tylko ktoś zapytał już jest :D :D albo sama do siebie napisała,bo nikt nie interesuje sie tematem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś x sluszna uwaga:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.11 Wszystko w porządku, cóż więcej mogę dodać ;) Dobra, już będę poważna :) Wczoraj się spotkaliśmy, było bardzo miło, dzisiaj idziemy na urodziny jego siostry. Także jak na razie jestem zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.20 Słuszna uwaga owszem, ale jednak się mylisz. Pozdrawiam, autorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.40 Dzięki, przyda się na pewno miłe słowo, bo znowu się stresuję. Ale dlatego, że mają się na chwilkę zjawić jego rodzice i pewnie jeszcze ktoś z rodziny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak Cie autorko przedstawi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"pani ze sklepu, w którym kupuję karmę dla kota"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.05 a co w tym zlego ze pracuje w sklepie? Ma prace, zarabia. Robi cos niewlasciwego np k***i sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale prowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś prowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jak się Autorce układa z Panem Doktorem? Będzie następna randka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie blado wypadła e tej elicie :((((( Chce mi się wyć wielki świat to nie dla mnie :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×