Kawa z lekarzem.

10.24 Dzięki :) Powiedział, że liczy na kolejne spotkanie, jeśli tylko ja będę chciała. Więc pewnie będzie i następne :)

To świetnie, Autorko! Dobrze o nim świadczy, że nie chce się narzucać, tylko Tobie daje ostateczną decyzję do następnego spotkania, wcześniej wyrażając swoją nadzieję na nie! Teraz wszystko jest w Twoich rękach (i jego wolnym czasie ; - ) )!

Wolny chociaż?

Ej pisałaś że prowo :D

Ja tam chcę kawę z moim chirurgiem. <3

11.02 Ktoś tak pisał rzecywiście, ale to nie byłam ja ;)

E cipologowa lekcje odrob a nie głupoty piszesz. :-O :-O :-O

10.51 Zapytałam wprost, czy czasem kogoś nie ma, bo nie interesuję mnie znajomość z kimś zajętym. Uśmiechnął się i odparł, że jego też nie, że jest sam i postara mi się to szybko udowodnić, żebym nie miała żadnych wątpliwości.

11.08 pewnie fajny ten chirurg ;)

11.18-. Uśmiechnął się i odparł, że jego też nie, że jest sam i postara mi się to szybko udowodnić, żebym nie miała żadnych wątpliwości. X Wyobrażam sobie w jaki sposób hehe

11:23 Fajny, to mało powiedziane. :3 Przystojny, bogaty, suuper miły i sympatyczny, w ogóle niearogancki...

12.19 hehe myslisz ze w jaki? ;)

12.24 jeszcze jakby był wolny to juz w ogole byloby cacy :) w jakim jestes wieku?

Jest wolny. Ja mam 27 lat, on 30.

Autorko, nie chciał Cie zaprosić do siebie? Bo przeciez mrozy takie, u mnie masakra, zima na calego, a w domku cieplutko i przyjemnie ;)

12.33 w takim razie co Ci szkodzi w ramach podziekowania za opieke zaprosic go na kawe? ;)

Ja mam świetnego kolegę ortopede, który jest sam.. Bo jest nieśmialy. Przystojny, bogaty, miły. Ma dom, super auto, ale i tak jest przygnębiony swoim położeniem, gdzie tylko praca istnieje w jego życiu. Gdybym była wolna nie zastanawiałabym się ani chwili dłużej... Kobiety go adorują, ale on jakby tego nie widzi.

12:37 On się mną nie opiekował, poznałam co poza szpitalem. A szkodzi mi to, że Jezu gejem :D

*jest

13.16 aaa rozumiem, to zmienia postać rzeczy... ;)

12.35 Nie, nawet nie wpominał o takich rzeczach. I bardzo mnie to cieszy :) U mnie też zima, mroźnie i śnieżnie :)

gość dziś - nie wspomniał, żeby Ci się przyjrzeć i Cię nie wystraszyć ale wspomni, oj!- wspomni. Upewnij się,czy on na pewno nikogo nie ma i czy nie jest żonaty...

mając 30 lat nie może być specjalistą ginekologiem-położnikiem :D Chodzisz do rezydenta? :D A może on w ogóle nie istnieje, co? :P

14.30 Dokładnie tak :-) w wieku 30 lat jeszcze nie ma specjalizacji ... grunt to wybujala wyobraźnia prawda autorko ? ;-)

14.34 Ja nie pisałam w jakim on jest wieku :) czytajcie uważnie :) jest tutaj inna dziewczyna i jej lekarz ma 30 lat ;)

Dokładnie, inna kobieta pisala ze ma lekarza chirurga i ma 30 lat, a ona 27. Czytajcie najpierw dobrze :)

14.44 Myślałam, ze to pisałaś Ty - autorka

Spoko, jak widać niejedna kłamczuszka jest tutaj :)

14.49 Nie wpominałam nic o jego wieku. A z tego co mi wiadomo to specjalizacja ginekologiczna trwa jakies 6,5 lat. Autorka.

14.21 Wiem, muszę się upewnić, czy rzeczywiście jest tak jak mówi.