Dlaczego seks w stałych związkach tak szybko się znudzi

Piszcie każdy jak uważa

Trzeba dbac o niego jak o kazdy inny aspekt zycia czy pracy. Zaniedbania nawarstwiaja sie i nagle pyk i jest rachunek, nuda. Trzeba byc zadbanym, w dobrym nastroju, pociagajacym, itd..

brak urozmaiceń, a u Ciebie?

https://www.youtube.com/watch?v=B5LYQMZTVS0 Tak dbaj o milosc a sex bedzie super.

Bo nagle dopada Cię szara rzeczywistość. Rano ogarnij dzieciaka i do roboty, jak wrócisz z pracy to szybkie zakupy i wpadniecie do domu-bałagan do posprzątania bo jaśnie hrabia się nie ruszy i dzieciak na Twojej głowie. Nadchodzi wieczór a Ty padasz na ryja albo zwyczajnie widzisz tego starego z brzuchem piwnym na kanapie pierdzącego w narzute...i już przestaje Ci się chcieć i zależeć. A gdyby cokolwiek pomógł w domu i przygotował wspólna kąpiel, kolacje albo zapalił świece w sypialni byłoby znacznie miłej, lepiej i chętniej. Ale nie, bo on Kurfa jest zmęczony po pracy/no a Ty nie masz Prawa przyjść i poleżeć na sofie podczas gdy on się wszystkim zajmie. Masz złość, frustracje z powodu niezaspokojenia Twoich potrzeb seksualnych ale cóż..... w efekcie szukasz kogoś na boku bo jak inaczej?

Prawda

To jest prostsze niż myślicie i nie ma co dorabiać ideologii. Ta sama powtarzająca się czynność nudzi, przewidywalność nudzi. Ile można jeść kiełbasę nawet najlepszą, z wody, z grilla, smażona, z serem czy musztardą to wciąż ta sama kiełbasa. Po czasie tak dobrze znany partnera że wiemy dokładnie co za chwilę zrobi, zero zaskoczenia, ciągle to samo. Zabawy i wymyślanie nowych rzeczy jest super, ale co ile da się to robić? Co 20-30 sex. Człowiek z natury nie jest monogamistą to nasza kultura nas do tego zmusza, tak zostaliśmy wychowani. W innych kulturach jest lepiej lub gorzej w tym względzie.

Babki tak jest od zarania dziejow. Mezczyzni mysla ze jestesmy wolami do roboty, tylko ze oni tego nigdy nie zrozumieja ze my jestesmy zapracowane i zmeczone.

A co ma sex do jaśnie hrabiego który dzieckiem się nie zajmie. Ochota jest ale mu nie dam za kare bo nie posprzątał, od myślenie kobiet. Dlaczego facet jak jest zmęczony, czy jak go wkurzasz, nie posprzątałaś nie traci ochoty na sex - bo jest normalny, nie szantażuje sexem.

Ja chcę trochę więcej, a on mówi, że dziwnie się zachowuję. Cóż na to poradzę, że wzrosła mi ochota?

6:54 Dlaczego przed ślubem miałaś ochotę zawsze mimo zmęczenia i niewyspania? Przypomnij sobie jak padałaś na pysk a on przyjechał to ci zmęczenie mijało. A teraz wiadomo po co się starać.

6 51 tak właśnie jest,może trochę zbyt brutalnie to powiedziałeś

Ja wiem czy szybko mnie to spotkało po 10 latach. Z wiadomych przyczyn.

Nie będę jadła, nie będę się myła, nie zadzwonię do mamy, nie obejże serialu bo jestem zmęczona też mówisz? Nie, wszystko inne można zrobić sex to co innego.

Czterdziestolstkowie powinni już wcale go nie uprawiać. :) :)

7 01 poczytaj jaka jest chemia i jak działają odpowiednia substancje w mózgu przez pierwsze 2 lata każdego związku,jeśli jest zakochanie oraz pożądanie

To może powinno się co dwa lata partnera zmieniać. Eee tam dla mnie norma to ok 10 lat

Do znudzenia seksem prowadzi ogólne znudzenie w związku. Jeśli kobieta nie potrafi rozpalić faceta, nie stara się, nie kokietuje, nie jest zadziorna, to i w łóżku coraz gorzej. To kwestia zachowania kobiety. Ta, która potrafi, może być brana i milion razy w taki sam sposób, a facetowi się nie znudzi. Bo sęk w emocjach, ekscytacji i pożądaniu. Kobietę też nakręcają jej własne ''gierki'', kiedy widzi, że działają na faceta. Także nie marudzić, tylko brać się za siebie

Sex to filar związku, bez sexu ma się źle samopoczucie, nie ma się humoru itd. W związku sexu brak a na zdradę przyzwolenia nie ma i koło się zamyka. Źli czujecie mnie ale co tam, po pijaku z mężem zaczęliśmy rozmawiać jak jest i wyszło że nasz sex jest nudny, było już bardzo źle każde z nas miało ochotę na zdradę ale się kochaliśmy i nie było skoków w bok. Postanowiliśmy spróbować z innymi parami, i od 5 lat jest rewelacyjnie. Zazdrość też robi swoje , nie jest to już knur z brzuchem piwnym bo kobiety się na niego napalają, spotykamy się tak co miesiąc, półtorej i naprawdę jest lepiej.

6:58, 7:01 Splycasz to co zostało napisane. Jaśnie hrabia się nie ruszy sam od siebie żeby cokolwiek pomoc a później nie ruszy się żeby cokolwiek zaaranżować. To nie jest tak ze kobieta po całym dniu tyrania i patrzenia jak on se leży nagle wejdzie do sypialni w ekstra bieliźnie i pończochach i zrobi mu loda podczas gdy on nie przejawia żadnej chęci dania przyjemności kobiecie. Gdyby ruszył dupsko wcześniej a później cokolwiek zrobił dla nastroju-nalał po lampce wina, zapalił świece czy przygotował wspólna kąpiel było by normalnie. Facetowi się nie chce bo myśli ze już złapał kobietę a tu zonk bo to nie ona stała się leniwa a robi jeszcze więcej, to nie ona ma wielki spasły brzuch od browarów i to nie ona pierd******anapę. Później taka młoda żona przed 30stką wychodzi sobie gdzieniegdzie a obcy faceci zaraz się kręcą obok niej-pytanie tylko kiedy skorzysta. Nie jessz w domu to zjesz na mieście.

08:16 Żaden facet nie chce ''łapać żony i osiadać na laurach'', nie projektuj cech typowo kobiecych na mężczyzn z łaski swojej. Każdy facet chce mieć kobietę intrygującą, uwodzicielską, seksowną na codzień (i mówię tu o ogólnej postawie i zachowaniu, a nie od razu o chodzeniu w pończochach i robieniu loda, jak to infantylnie przedstawiłaś). Wtedy czuje ekscytację i pożądanie, i nakręca go to i inspiruje do ciągłych starań o nią. Fakt jest taki, że jeśli facet traci zainteresowanie, pierwsza odpuściła sobie kobieta.

8:26 Mam odmienne odczucia względem tego jak zachowują się faceci po ślubie. Z racji mojego wieku i moich koleżanek widzę co dzieje się w związkach. Jestem jeszcze przed 30stka grubo a nasi faceci myślą że skoro już mamy obrączki to finito. Na imprezach się nami nie interesują główny ich cel to zabaniaczyć i iść spać. Gdyby chociaż oglądali się za innymi to bym zrozumiała to tak ze z nami jest jakiś problem ale nie oni zwyczajnie przestali interesować się kobietami. 100razy wyjść na papierosa itd. Pogadać ale zatańczyć ze swoją żona to już nie. Dlatego wychodzimy same i wtedy bawimy się dobrze. Kilka z nas już zjadło na mieście a to kwestia czasu kiedy reszta się skusi. Zabrałam kiedyś męża na seks w samochodzie jak wracaliśmy z jakiejś imprezy ale on za bardzo się nawalił wiec zasnął. Super sprawa! Całą imprezę widzisz nagrzanych kolesi ja ciebie, zagadujacych, szczerzących się a później kiedy chcesz rozładować napięcie on śpi. Rano ma kaca i przeprasza. Super!

09:16 Wszystko ma swoją przyczynę. Utrata zainteresowania własną kobietą również, i to w niej właśnie tkwi problem. Naprawdę uważasz, że innymi się nie interesują? Możesz mi wierzyć, inne to jeden z głównych tematów męskich pogadanek, oczywiście nie prowadzi się ich przy kobietach. Nie będę się powtarzał. Rozsądne wyciągają wnioski. Pozdrawiam ;)

gość dziś Btw, jeśli Twój facet woli się ''nawalić'', zamiast spędzić z Tobą przyjemne chwile, to nie świadczy dobrze o Tobie, jako kobiecie.

partnera to trzeba zmieniać co 2-3 miesiące żeby się nie nudziło a tutaj ktoś o dwóch latach pisze :P

11:33 Zauważ, jak bardzo uwłaczasz sobie taka wypowiedzią. Niekompetentna kobieta potrzebuje częstych zmian partnera, bo skoro w żadnym nie potrafi podtrzymać pożądania, to lepiej zwiać ze związku, gdy tylko facet traci zainteresowanie. Oczywiście, by się nie wydała ułomność kobiety ;)

a jak bardzo ty uwłaczasz swojej inteligencji biorąc mnie za kobietę? ;)

11:46 Nie uwłaczam swej inteligencji, gdyż w Twojej wypowiedzi nie ma znaczników sugerujących konkretną płeć. Dlatego jak najbardziej rozsądnym jest przyjęcie pewnych założeń wynikających ze specyfiki forum. Teraz jednak mogę wysnuć już przypuszczenie, żeś jest homoseksualistą, bądź zakompleksionym hetero ;)

No napisz jeszcze geniuszu intelektu jakie niby ja mam kompleksy ;)

11:58 Naprawdę trzeba Cię wyręczać w dążeniu do samoświadomości? Jak kobietę? Przykre. Rozmowę z Tobą uważam za zakończoną.