Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co mam robić ekspedientka podrywa mojego meza

Polecane posty

Gość gość

Pomóżcie nie wiem co robić wczoraj mój mąż poszedł do sklepu i ekspedientka chciała się z nim umówić on odmówił powiedział z ma żonę a ona na to ze nic nie szkodzi!i dalej podrywala,szlag mnie trafia z takimi lafiryndami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pysk jej daj i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha bądź większą su** od niej i pokaż, jej gdzie jej miejsce :) Niech sobie znajdzie wolnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech sie łasi do niego, pozwól jej na to Widocznie ma większe bimbały od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad Ty o tym wiesz? bylas tam czy on Ci powiedzial? a moze to nieprawda i on chcial wzbudzic w Tobie zazdrosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co lazicie stale do tego sklepu, jakby nie bylo innych, tak samo jak nawiedzona i uzalezniona od meza kafeterianka chodzi tylko do gyna g****iciela, zeby miec pretekst na obecnosc partnera przy badaniu, tak jakby nie bylo gynek kobiet na tym swiecie wiecej jak facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co, Autorko, zazdrościsz ekspedientce czegoś? Może, zamiast się rzucać, spójrz na siebie i popracuj nad sobą tak, by przestać się obawiać konkurencji? To lepsze rozwiązanie, niż urządzanie awantur i fochów, którymi właśnie swojego faceta odepchniesz wprost w ramiona tamtej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już to widzę. Tu mi czołg jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jej nie widziałam mąż mi powiedział jak wrócił ze sklepu ,nowa ekspedientka być może nawet na stażu bo około 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się czy nie iść do sklepu i zrobić jej awanturę i przy wszystkich od lafirynd zwyzywac żeby pół osiedla wiedziało jaka jest lub donos jakiś napisać żeby straciła pracę,co robić?co lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:56 I to i to. Idź najpierw zwyzywaj ją przy wszystkich, by pół osiedla zobaczyło Twoją frustrację i brak kultury, po czym napisz donos, jak na niestabilnego emocjonalnie konfidenta przystało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mam to olać i czekać aż znow będzie ona go podrywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:32 A co, tak się boisz, że jej się uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o radę a n8e o teksty w stylu czy się boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie ''teksty w stylu'' wspomagają rozruch Twoich własnych szarych komórek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy może mi ktoś jeszcze coś poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekspedientki nie mają prawa flirtować z klientami. Masz prawo napisać donos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz problem z mężem, nie z ekspedientką;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mężem nie mam problemu tylko wkurzaja mnie takie lafiryndy kiedyś kobiety bardziej się szanowany a teraz taka gowniara 20 letnia podrywa 44 latka bo myśli ze ja będzie sponsorowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyczłiwy ktoś3
widocznie mąz jest atrakcyjny,przystojny,bogaty lub blyskotliwy...i nie nosi obraczki :p hm...zrobic nic nie mozesz.Nie zdradził...przyznał sie do "oferty" eskpedientki . Fakt faktem ,ze jesli zonaty facet sie UMAWIA Z inna kobietą....to nie musi to od razu znaczyc nic złego.FACET ci slubiwał wiernosc...a nie to ,ze nie bedzie SPogladał na inne,rozmawiał z innymi czy nie bedzie pijał kawkę w kolezankami... Nie kazda zona trzyma faceta na smyczy. Jest tysiac sutuacji gdy zonaty facet musi sie spotkac z inną kobietą.(chocby w pracy). Co ja bym zrobiła...Idz do tego sklepu...obczaj czy jest ładna.dowiedz sie od ludzi jaką ma opinię,Czy podrywa kazdego. Czy ma męza... Nie rob zadnych awantur.Zrobisz z siebie histeryczke,a przeciez nic sie nie stało...Zaplac jej przy kasie i coś tam dogryż subtelnie niech jej glupio bedzie.Cos jakby "poporsze wino i paczke prezerwatyw,mamy dzisiaj 2637 miesiecznice poznania z męzem..a wie pani jaka ze mnie szczesciara.On codziennie mowi ze mnie kocha,kwiaty przynosi.Jest cudownyn ojcem.Na rekach mnei nosi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×