Powiem wam cos obrzydliwego...

Codziennie myje uszy, raz albo i 2 razy dziennie. Dzis tak samo jak zawsze ale siedzialam, nudzilam sie i nie wiem w sumie czemu- bo nic mnie nie swedzialo,nie bolalo itd -zwilzylam patyczek do uszu ciepla woda i podnioslam troche ucho. Jakos tak gladko wszedl i calkiem gleboko az sie zdziwilam, delikatnie wprowadzilam, pokrecilam i zaczela wychodzic woskowina, raz taki dluzszy 'wezyk' a pozniej kawalki....fuuu... kto by pomyslal ze tam tyle siedzi. Zuzylam chyba z 15 patyczkow, jutro mam zamiar to powtorzyc tylko jeszcze glebiej :o

powinnas isc na plukanie ucha a nie wpychac to do srodka.

Ja wlasnie jakos tak naciagnelam ucho i wprowadzilam patyczek ze zgarnelam to ze srodka na zewnatrz... patyczek byl troszke mniejszy niz standardowy to tez latwo wszedl.tez mysle o tym plukaniu ale nie mam na razie grosza :/

nie używaj tych patyczków, bo sobie uszkodzisz bębenek. zresztą te patyczki mają milion lepszych zastosowań jak chcesz umyć dogłębniej to wstrzyknij sól fizjologiczną, albo na płukanie

ja jeszcze czasem przy myciu głowy pozwalam, żeby mi woda wleciała do ucha, i potem przechylam i czekam aż wyleci, ale to raczej mało daje, ale uczucie przyjemne, chore :-p woskowina w środku w jakiejś tam ilości jest potrzebna, przy zewnętrznej częsci ucha trzeba czyścić. jak chcesz wiedzieć, czy ilość woskowiny jest ok idź do uszologa.

A do czego mogą służyć patyczki? Ja mam białą wydzielinę, nigdy nie miałam brązowej jak widze po niektórych. Nie wiem czy to normalne.

Po co woskowina jest potrzebna? Do nawilzenia? Przeciez to smierdzi...

Ja sobie raz wlalam wode do ucha to myslalam ze mi leb rozniesie i oczy mi sie zalaly przy okazji , nie dzieki :D 18:03-Ja czytalam dzis akurat o tych wydzielinach.Moja jest zolta. A biala..nie pamietam ale sprawdz.

A do czego mogą służyć patyczki? x o matko, bez nich nie miałabym starannie pomalowanych paznokci, oszczędnie nałożonego olejku, precyzyjnie zaaplikowanego leku np.na dziąsło, nawet nie potrafię teraz wymienić wszystkich zastosowań. i w domu takie precyzyjne doczyszczenie różnych otworów, zwierzaki się tym lubią bawić

to myslalam ze mi leb rozniesie i oczy mi sie zalaly przy okazji x a to już jest dziwne x ja jak ostatni raz widziałam woskowinę.... jakieś parę lat temu, to nie była ona ani biała ani brązowa.

Wiem ze kolory cos oznaczaly i nie wiem czy biala nie byla jakas szkodliwa

może problemy z zatokami.

Ja czyszczę sobie uszy cienkim metalowym pilnikiem do paznokci. Wiecie ile syfu wygrzebuję? To mega koszmarne jacy jesteśmy obrzydliwi.

biała to niby alergia i półpasiec ucha hahaha! :D pierwsze słyszę o takiej chorobie. nie mam alergii i czuję się świetnie, zresztą jak dłużej nie czyszczę to też jest żółtawa. jak czyszczę często i głęboko to biała. X Jak to twoje zwierzaki się tym bawią?? masz papugę?

ja doprowadziłam się patyczkami do stanu leczenia uszu przez ponad rok teraz używam tylko jak odbiją mi się rzesy z maskary na górnej pwoiece

omg, co jak co ale pilnikiem?

Ja często czyszczę np. wsuwką do włosów. Inaczej tego wygrzebać się nie da.

koty, psy, tygrysy to toczą łapką, papuga też by pewnie w dziób wzięła;)

Ulubiona zabawa moich psów to odkręcanie butelek np. po mleku i rozdzieranie opakowań to po herbacie, to po płatkach owsianych na strzępy :D :D A świnkom morskim kradną z kuwety kapustę i marchewki :)

;) niszczenie najlepsza zabawa

"w domu takie precyzyjne doczyszczenie różnych otworów" x przy elektronice też się przydaje. nasącza się patyczek w IPA i świetnie czyści.

Kurde, takim wkładaniem głęboko moze sobie nawet przebić błonę bębenkową:-/ juz lepiej kup te preparaty to oczyszczania w sprayu,

Nie wierzę w to co tu czytam, codziennie po prysznicu czyszczę uszy i żyję a te raz w życiu to zrobiły i robią z tego wyczyn jak operację na otwartym sercu... Ciekawy jestem jak sobie radzą z tamponami, pewnie we trzy aplikują jednej :-D

umarlam :D