Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zakaz handlu osobiście was dotknął?

Polecane posty

Gość gość
U mnie w mieście 10tys żaden sklepik nie był otwarty. Tylko stacja benzynowa. Zabrakło mi produktów, a tu niespodziewani goście. Ja się nie wychowałam w czasach gdy coś było zamknięte, jestem przyzwyczajona do wolnego wyboru, idę do sklepu kiedy chcę, więc ograniczenie dla mnie jest. A sama pracuję w innej branży, i to w niedziele i mi to nie przeszkadza, za to mam dzień w tygodniu wolne, mam rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile polskich produktów jest w tym polskim sklepie? bo przeciez sklep tego nie produkuje sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
X To, ze mam wolną niedziele bo tak zdecydowal Pis, to z tego powodu mam zamknac się w domu i nawet nosa nie wychylac przez okno, bo inaczej bede hipokrytka? Większej głupoty na tym forum nie czytalam. x Nie rozumiesz. Tutaj nie ma pretensji do ekspedientek, tylko do osób, które tych ekspedientek bronią, kosztem innym zawodów. I nie pisz mi tu zaraz, że wszystkie niedziele je/bałaś, bo w to nie uwierzę. Chyba, że w małym sklepiku u wyzyskiwacza. Tak się składa, że tam gdzie jest kasa, tam jest handel. Kino, czy muzeum, to też handel, ktoś ci musi bilet sprzedać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A to, że niedziela podobno ma być dla rodziny. Z punktu widzenia pracownika, dlaczego mam być poszkodowana w tej materii, bo pracuję nie w sklepie? xx gość dziś od tego są sklepy, ja przynajmniej robię zakupy w polskim, a ty robisz na wypompowanie pieniędzy za granicę x Do ciebie też prośba. Nie spędzaj urlopu poza granicami naszego kraju, bo wyprowadzasz swoje zyski poza kraj. gość dziś dobrze ci napisała. W sklepach tych "niepolskich" są polskie produkty. A często w małych polskich sklepikach są produkty nie wyprodukowane w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś trzeba mieć naprawdę nudne życie żeby, przed każdym obiadem latać do sklepu, bo nie ma się z czego zrobić. Naprawdę nie macie zrobionych jakiś zapasów?chce wam się tak latac? nie macie ciekawszych rzeczy do roboty? tragedia. nie dziecino, wychowałam się jeszczaza komuny, kiedy w sklepach nic nie było to robiło się po domach zapasy. Teraz już z tego wyrosłam i kupuję na bieżąco, anie składuję jak nornica po kątach, czy za przeproszeniem mieszkaniec wsi, zabitej dechami, co to najbliższy sklep jest 5 godzin furmanką x widocznie twoim ulubionym zajęciem jest latanie po biedronkach, mi akurat na to szkoda czasu, jak nie masz nic innego do roboty, to sobie lataj i śmiej się z tych co robią zapasy i sobie tłumacz że mieszkają w dziurze zabitej dechami. Ja akurat mieszkam w mieście a też jakbym miała codziennie chodzić do sklepu to bym wolala nie gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do ciebie też prośba. Nie spędzaj urlopu poza granicami naszego kraju, bo wyprowadzasz swoje zyski poza kraj. nie spędzam urlopu poza granicami, nie lubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile polskich produktów jest w tym polskim sklepie? bo przeciez sklep tego nie produkuje sam z grubsza piśmienni potrafią czytać etykiety.A złozoności systemu dostaw i marż nie chce mi sie tłumaczyć,musisz jakoś to znieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie twoim ulubionym zajęciem jest latanie po biedronkach heh, a znasz inne sklepy, czy tak mierzysz swoim poziomem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się nie ciesze. Pracuje w markecie to co miałyśmy za zadanie zrobić w niedziele,to musimy zrobić to w piątek po zamknięciu skkepu czyli od 22 do 2 i juz raz wyszlismy przed 3 także świetnie. Oczywiście praca od 14 do 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam, że tamta niedziela była wolna i nie zrobiłam specjalnych zakupów. Nie umarłam, tylko wodę kupiłam w małym sklepiku, który był otwarty. Odkryłam go podczas spaceru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się nie ciesze. Pracuje w markecie to co miałyśmy za zadanie zrobić w niedziele,to musimy zrobić to w piątek po zamknięciu skkepu czyli od 22 do 2 i juz raz wyszlismy przed 3 także świetnie. Oczywiście praca od 14 do 2 no co ty, przecież panie ci tu piszą ze masz się k...cieszyć, bo ci lepiej jest. A w niedziele to bys sie mogła zajać rodziną a nie wysypiac, czy co tam bez sensu robiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.46 jesteś niesamowita, taka dzielna i w ogóle:)Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mialam pecha, bo w sobote moje dziecko robilo sobie kanapke i zapomnialo schowac wedline do lodowki i calanoc wedlina staka, na drugo dzień ja wyrzucilam, a mialam jej okolo 40 gram no i niedzielę mielismy bez wedliny. Ja pracuje w handlu i mam te niedziele wszystkie pracujace, a pracuje w bukmacherce. Dla mnie bez sensu ten zakaz, przeciez i tak zwykle ludzie maja co druga niedziele wolna w pracy w branzy handlowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.55 haha racja, no bohaterka z niej. Kupila tylko wode jprd mi sie rzadko zdarza kupowac cos na spacerze, bo wychodze na dwor pospacerowac da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mleko kupuję świeże i spokojnie wytrzymuje 4 dni, jeśli do tego czasu jest niewypite to nastawiam na zsiadłe (a przeważnie kupuję wiecej, żeby właśnie domowe zsiadłe zrobić). Ale akurat tego mleka to ja w supermarkecie ani żadnym zwykłym sklepie nie znajdę, i po nie i tak trzeba jechać, więc zatrzymujemy się tam po drodze z "normalnych" cotygodniowych zakupów (tam też mają sezonowe warzywa, owoców, dobre jajka, masło z niepasteryzowanego mleka...- ). Truskawki w sezonie są wszędzie, u mnie choćby na mini-bazarku przy drodze do przedszkola jest zawsze kilku sprzedających, wystarczy zatrzymać się wracając z dzieckiem do domu (i tam przynajmniej są dobre, bo w marketach nawet w sezonie potrafią być papierowe). Chleb? No właśnie robię swój i mrożę (bo przecież nie nastawię chleba na pół bochenka, a jemy go niewiele), ewentualnie mąż kupuje w fajnej piekarni obok pracy - tylko tam mają normalny i dobry, więc kolejny twój "argument" na rzecz codziennego latania do ogólnospożywczego odpada. Ale szukaj dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie bez sensu ten zakaz, przeciez i tak zwykle ludzie maja co druga niedziele wolna w pracy w branzy handlowej. Xxx Następna, która kpi. Co druga niedziela wolna? No raczej nie w sklepach i w marketach. Jak masz jedna w miesiącu, to jest szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 15.46 jesteś niesamowita, taka dzielna i w ogóleusmiech.gif Brawo! X A skąd ta ironia? Odpowiedziałam zgodnie z prawdą na zadane pytanie. Czyżby niepolitycznie czy o co ci chodzi?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Dla mnie bez sensu ten zakaz, przeciez i tak zwykle ludzie maja co druga niedziele wolna w pracy w branzy handlowej." Nie pisz bzdur . Według Kodeksu Pracy w handlu przysługuje CI tylko jedna wolna niedziela w miesiącu . Zawsze 3 niedziele chodzimy do pracy . Własnie dlatego większość pracowników tak cieszy sie z wolnych niedziel .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie boli was ze Urzędy , banki , przychodnie ,biura rachunkowe , kancelarie , żłobki , przedszkola , szkoły nie pracują w nd ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego na produkcjach, w restauracjach w kinach itp nie ma wolnych niedziel? Tam też pracują ludzie, mają rodziny i chcieliby je spędzić razem? Pomijam zawody w tzw. służbie- służba zdrowia, policja, straż pożarna itp. bo wiadomo, że tu chodzi o kwestię ratowania życia i zdrowia. Ale restauracja nie musi być otwarta, ludzie mogą sobie sami gotować w ten 1 dzień. Dlaczego tylko pracownicy handlu są uprzywilejowani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.00 Bo od czegoś trzeba zacząć. Zaczęto od 2 niedziel wolnych? Zaczęto. Mogli od razu wprowadzić wszystkie wolne, ale zaczęli od dwóch niedziel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakupowo mnie nie dotknely, bo od lat w niedziele kupowalam ewentualnie jakies glupoty w osiedlowym, ktory i tak jest otwarty, bo to sklepik prywatny. Ale ideologicznie mnie dotyka. Moja mama cale zycie dyzuruje w szpitalu czy niedziela czy swieto bez roznicy, moj maz w niedziele wyklada na studiach zaocznych, a pracownicy handlu to nagle swiete krowy i musza miec wolne niedziele dla rodziny. Ostra paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlatego, że ludzie snuli się jak smród po gaciach. Dla zabicia czasu się snuli po marketach i galeriach, a w wózku 3 rzeczy ☺ Małe sklepy są czynne i na stacjach benzynowych, więc jak chleba zabraknie, masła czy kaszy to można choćby do Żabki ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, straszliwie nas dotknął, mało w niedzielę z głodu nie umarliśmy.... :D :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś A dlaczego na produkcjach, " Moj maź od 10 lat pracuje na produkcji i każda sobotę i nd ma wolna . Pracuje tam 500 osób i nikt nie chodzi w weekend do pracy . Sama wcześniej pracowałam w dużym zakładzie (800 osób ) i tez każdy weekend był wolny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to idz pracować w handlu tez będziesz miała wolne niedziele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakby mialo mnie to dotknac? Nigdy w niedziele zakupow nie robilam, tak zawsze bylo w moim i nie tylko domu rodzinnym. W niedziele odwiedzalo sie rodzine, chodzilo na spacery, na dzialke, nad jezioro. Niedziela to byl dzien rozrywki, a zakupy nigdy dla mnie i dla nikogo w moim otoczeniu rozrywka nie byly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie osobiście nie, bo nie jestem sprzedawca, ale z mojej racy wyrzucili 1/3 sprzedawczyn. Choć w sumie może trochę mnie dotknął, bo teraz w sklepie osiedlowym są kolejki i widzę, ze teraz sprzedawczynie jedna ręka kasują druga coś jedzą, wcześniej chyba miały jakieś przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Naprawdę która wypisuje bzdury . Takie kity to wciskaj sobie u ciotki klotki na imieninach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie dziecino, wychowałam się jeszczaza komuny, kiedy w sklepach nic nie było to robiło się po domach zapasy. Teraz już z tego wyrosłam i kupuję na bieżąco, anie składuję jak nornica po kątach, czy za przeproszeniem mieszkaniec wsi, zabitej dechami, co to najbliższy sklep jest 5 godzin furmanką xx Tez sie wychowałam za komuny i nie robie zakupów na bieżąco :P Jak ta nornica dojeżdza mte 5km furmanka z mojej zapadłej wsi i planuje zakupy by z lista raz w tygodniu zapchac półki w lodówce. Szkoda by było mi zycia codziennie łazic po sklepach za 10plsterkami wedliny czy pomidorem , codziennie tracic czas.. Mam ciekawsze rzeczy do robienia niz bieganie po sklepach. Ale jak ktoś nie ma ciekawszych rzeczy do robienia.. to rozumiem jego jedyna rozrywka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×