Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 34 lata i za rok planuję zajść w ciążę

Polecane posty

Gość gość
Autorko trochę poxno, ostatni dzwonek. Największe szanse na urodzenie zdrowego dziecka minely wraz z drugą dekadą życia. 30tka to właściwie ostatni dzwonek. Ale zawsze może być ok, nie przesadzajmy więc. Przyjrzyj się jednak chorobom w rodzinie, np. u mojego męża bylo tak ze jego matka jest specyficzna, jakby troche chora psychicznie i niestety odezwalo sie to u dziecka szwagrów - ma autyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 35. znacząco wzrasta ryzyko wad rozwojowych u płodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie chore psychicznie albo z jakiejś Koziej Wolki. Ostatnio na izbe przyjesc we Wrocku przyjechała babeczka do porodu w wieku 43 lat. Moja kolezanka z pracy tez ma 40 lat i wlasnie bedzie rodzic. Nie wiem jak jest w srodowisku w ktorym sie obracacie, ale rodzenie dzieci zaraz po 20 roku zycia bylo domena kobiet zyjacych w PRL a nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:34 Dokładnie. Wiadomo przeciez, ze te matki co zachodzą po 30tce to są tego typu że najpierw kariera a potem dziecko. Efekt jest taki że one mysla ze maceirzynstwo to jak praca w korpo, wszystko mozesz zaplanowac i w tym też byc perfect. A tu przychodzi bolesne zderzenie z rzeczywistoscia. Nie przewidzisz nieprzesanej nocy, choroby, reakcji dziecka na dane miejsce czy osoby. I jest wielka rozpacz no bo jak to, ja zawsze wszystko mialam od linijki a tu jakies kolki i zabkowanie? no jak to? nie tak mialo byc A ja mialam 26 lat jak urodzilam. Nie zaluje. Planowane i chciane. A napracowac sie jeszcze zdaze do 80tki aż mi bokiem wylezie. Od wrzesnia wracam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:12 niestety ale to co jest teraz to jest wlasnie przeginka. Nikt nie mowi zeby rodzic w wieku nastoletnim lub 20 lat. Ale po 25 r,z nie powinno nikogo to szokowac. za to babka 40lat pierworodka wywoluje u mnie skrywane zdziwienie. Wyglada to tak jakby zrobila to dziecko od niechcenia i pod presja "bo wszyscy maja". z jakichs powodow tyle zwlekala. Ludzie, rozumiem do 35tki ale do 40chy>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co zal ci dope sciska ze ktos postawil na wyksztalcenie, poszedl do korpo i przynajmniej ma z tego jakas kase, skoro i tak trzeba tyrac? a ty swojemu dziecku w wieku 26 lat co zafundowalas? skoro ledwo skonczylas wtedy studia, o ile w ogole postawilas na wasna edukacje? to nie sztuka zrobic sobie dzieciaka, sztuka jest zapewnic mu byt i odpowiednie warunki, a nie siedzenie katem u rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam w wieku 35 teraz 50 i dziecko w wieku dojrzewania, nie zycze nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzic w takim podeszlym wieku? Odwaga, glupota i egoizm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tam nie wyobrazam sobie miec dziecka przed 30tką. Moje koleznaki rodizly jak mialy 24,25,26 lat i teraz wszystkie zgodnie twierdza ze jeszcze by poczekaly, bo ani wyksztalcenia dobrego, ani doswiadczenia zawodowego itd. (pracuja w sklepach) a chlop w domu po robocie zrzedzi. Ja sobie nie wyobrazam, ze np w wieku 34 lat mam w domu 10 letnie dziecko, bo zwyczajnie czulabym sie stary dinozaur. To byl czas tylko dla mnie, na moj rozwoj, na zycie z mezem (wczesniej chlopakiem) a tak to moje dziecko bylo wyczekane, i wszystko z mezem SAMI mu zapewnilismy. Ja sobie nie wyobrazam mieszkania z rodzicami, albo w wynajmowanych klitach, to jest dla mnie niepowazne. robienie sobie dzieci podczas gdy sie nawet nie m wlasnego dachu nad glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:14 Po studiach pracowałam rok i pol. Zarabialam godziwie. Nie mieszkamy u nikogo kątem, mamy wlasne mieszkanie. To byla nasza decyzja, moj maz zapewnia nam pomoc gdy ja jeszcze jestem na wychowawczym. Mamy bardzo dużo pieniążków. Spadek, dobre wykształcenie, a mąż jest starszy to i stać nas bylo, bo juz wypracowal sobie pewną pozycję w swojej pracy. Ja jestem po studiach i to nielatwych. A żal to dooopsko sciska tobie, bo ty nic nie mialas i maz tez nie, wiec musieliscie ciułać do 35tki. Korpo to nie jest dla mnie żaden szpan, takie coś mnie nie kręci, to dobre dla bufonów albo takich co kasa najwaznioejsza. Ja wolę zarabiac mniej lecz robic cos co lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie. Tyle, że trojaczki :) Więc masz jakieś 2 razy lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam w wieku 35 teraz 50 i dziecko w wieku dojrzewania, nie zycze nikomu. xxx podszyw maloletniej mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzic w takim podeszlym wieku? Odwaga, glupota i egoizm... x Naucz się czytać. Dziecko ma 15, ona 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem gdy 40cha rodzi drugie, trzecie dziecko, ale pierwsze... Sory , to nie jest normalne. Może to dziecko będzie fizycznie ok, ale po drodze moze wyjść tysiąc deficytów, np to dziecko może mieć trudności szkolne. Oczywiście u młodej też, ale ryzyko im starsza tym większe. Każdy lekarz wam to powie. Natury nie odszukasz. 40stka nie ma już tyle do zaoferowania genetycznie co 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak, prawda, mąż umożliwił nam byt jaki mamy, i to ze moglismy miec dziecko gdy nie mialam jeszcze 30lat. No ale ja zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma wq domu faceta który potrafi zarobic na rodzine a kobieta pracuje sobie dla sportu kiedy jej sie podoba, studia mam wiec cóz...nie boję się przyszłości, w moim zawodzie ofert zawsze bylo i jest na pęczki. Żal to tobie doope sciska. I to mocno. Nie kazdy ma takiego pecha ze musi sie dorabiac latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak, napisz jeszcze ze w wieku 26 lat mieliscie wille z basenem i jaguara w garazu, tak jakby nikt nie wiedzial, jakie realia sa w Polsce. idz opowiadaj takie bajeczki swoim dzieciom na dobranoc. zrobilas super studia, mlodo urodzilas i jeszcze swietnie zarabialas, a maz zarobil na mieszkanie ktore moze jeszcze kupiliscie bez kredytu w cenie 300tys zlotych. kon by sie usmial normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Planowanie ciąży w wieku 35 to już ryzyko, 40 - niepoważne. Chyba, że ktoś się latami leczył i tak wyszło, to wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A żal to dooopsko sciska tobie, bo ty nic nie mialas i maz tez nie, wiec musieliscie ciułać do 35tki. xxx a skad ty wiesz ze ja nic nie mialam bezczelny babolu wstretny? moi rodzice i tesciowie krowie spod ogona nie wypadli, i maja cyzm dzielic swoje dzieci i maja co im zostawiac, ale wyobraz sobie ze zarowno ja jak i moj maz chcielismy tez dorobic sie czegos SAMI, to jest domena czlowieka ktory cos ma w glowie, i ma jakies ambicje, a nie wiecznie jak ty na mezu uwieszona albo na rodziach. wroc tu za 10 lat i napisz sprawozdanie ze swojego zycia, czy jest tak fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jaką to trzeba by ć kretynką, by myśleć że rodzic w wieku 26 lat to taka tragedia i koniec rozwoju. No dla kogoś kto uważa, że korpo go rozwija to na pewno... Ale ludzie są rózni, na szczęście. Każdego rozwija co innego, mnie korporacja nie leżała, nie rozumiem zachwytu nad takimi miejscami i zgodzę się z moją teściową która uważa, że jak ktoś lubi pracę w takich miejscach tzn.że rozkwita i funkcjonuje najlepiej w środowisku, gdzie trzeba być pod stałą presją, pogryzać się nawzajem i podkopywać o stanowiska. Nie moje klimaty. I załoze sie ze bardziej sie rozwijam czytajac książki podczas snu synka niz ty w tym swoim korpo. Masz kiedykolwiuek czas na książki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powtórzę az jeszcze to co napisalam na poprzedniej stronie - kolezanka mojej mamy urodzila dziecko z zespolem downa jak miala 22 lata a druga urodzila dwojke dzieci z porazeniem mozgowym jak miala kolejno 22 i 27 lat. i co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:23 to się koniu śmiej. Nic mi do tego. W Polsce jest jak jest ale wyjątki są, zwlaszcza u nas w Warszawie. Mamy mieszkanie na ratę 1400 zl ale przy dochodach 20k miesiecznie to jak piardnięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:12 - taaaa, wg ciebie skrajnościa jest rodzic w wieku lat 20, ale pierworódka w wieku 43 to normalne?:D daj sobie na wstrzymanie z tym ocenianiem, ze jesteśmy psychicznie chore. Serio, Pierwsze dziecko po 40 to takie dobre? Przeciez ta podstarzała pierworódka bedzie miała juz 50, a dziecko ledwie 7:-/ zapytaj pierwszego lepszego lekarza, czy z biologicznego punktu widzenia lepiej Rodzic po 20, czy po 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak, napisz jeszcze ze w wieku 26 lat mieliscie wille z basenem i jaguara w garazu, tak jakby nikt nie wiedzial, jakie realia sa w Polsce. idz opowiadaj takie bajeczki swoim dzieciom na dobranoc. zrobilas super studia, mlodo urodzilas i jeszcze swietnie zarabialas, a maz zarobil na mieszkanie ktore moze jeszcze kupiliscie bez kredytu w cenie 300tys zlotych. kon by sie usmial normalnie. X Czy tu naprawdę sama patologia siedząca w Biedrze na kasie w pampersie pisze? Realia są takie, że para po dobrych studiach zarabia odpowiednio i rozmnaża się we własnym mieszkaniu. Kątem u rodziców pomieszkuje niewykształcona masa. Podsiadanie pewnego minimum własnych dóbr jest normalne w klasie średniej, to najniższa krajowa jest porażką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 25 na mężu uwieszona "D hahaha ale cie boli doopsko z zazdrosci :) Na nikim nie bylam i nie jestem uwieszona - mialam swoje zarboki i od wrzesnia znowu bede miec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie umiesz czytac ze zrozumieniem? nigdzie nie napisalam ze jestem zachwycona korporacja, ale przynajmniej mam z tego kase, na pewno wieksza niz 2000zł i na pewno wieksza niz 3000zł a nawet wieksza niz 4000zł. to gdzie sie tyle zarobi bez bycia lekarzem, albo bez zakladania wlasnej firmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma się urodzić zdrowe to i tak się urodzi nawet jak nie będziesz dbała o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:14 odnosząc sie do wypowiedzi tej pani z 16:12 - dołączam sie do twojego głosu, ze u mnie tez pierworódka po 40 wywołuje (co najmniej) zdziwienie. Personel tez tam sobie cos mysli, ale wiadomo, ze na głos nie powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 16.20- ty tez... Bo pisałam o autorce. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jakiej zazdrosci zalosna dziewczynko? a czego ja mam ci zazdroscic? jak ja mam wlasne pieniadze, wieksze niz ty kiedykolwiek bedziesz zarabiac, wlasne mieszkanie, swojemu dziecku potrafilabym zapewnic egzystencje na wysokim poziomie, nawet jakby mi cala rodzina wyparowala, i jeszcze dostane po rodziach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 mitomanko: a skad ja mam wiedziec czy rodzila pierwsze czy nie? wiem, tylko ze rodzila w wieku 43 lat bo byla na IP wtedy kiedy ja! nie dopowiadaj sobie faktow bo to cecha ludzi niewyksztalconych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×