Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do kobiet, które usunęły ciążę.

Polecane posty

Gość gość

Nikogo nie zamierzam obrażać, ani umoralniać. Nie będę też komentować. Jeśli możecie, odpowiedzcie, bo czasem się nad tym zastanawiam i jestem ciekawa Waszych odpowiedzi. Usunęłyście ciążę w jakimś konkretnym tygodniu. Czy dokonując aborcji byłyście świadome (czy w ogóle interesowałyście się tym) na jakim etapie rozwoju jest płód? Czy np wiedziałyście, że jest już serce, rączki, nóżki, paluszki, mózg, albo np. że już bije serce, ale kończyny jeszcze nie są rozwinięte i płód wygląda jak kijanka. Pytam, bo często się słyszy, że usuwa się zlepek komórek itp, a jeśli wziąć pod uwagę, że aborcja najczęściej dokonywana jest do 12 tygodnia, to wiadomo, że to dziecko wszystko już ma ukształtowane od uszek do rączek. Chciałabym wiedzieć, czy wiedziałyście na jakim etapie rozwoju jest płód, czy np. nie chciałyście wiedzieć, albo w ogóle nie miało to znaczenia. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to ma do znaczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie,a jakie to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mialo to dla mnie znaczenia, najmniejszego , dokonalam aborcji w 12tygodniu , zrobilabym to z checia od razu po 2kreskach na tescie al musialam kase skombinowac na skrobanke , kiedys nie bylo chwilowek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka napisała że czasem ją to zastanawia. Chce wiedzieć z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie ma ciekawszych rzeczy do zastanawiania sie ? Co ja obchodza cudze tylki , o swoj niech dba jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Ten rodzaj ciekawości nie daje wiedzy tylko tania sensację, na granicy wścibstwa. Myślę ze większość kobiet, które chcą usunąć ciążę nie analizują paluszków sruszków i uszek pierdziuszek, ani nie bawią się w takie egzaltacje, bo to niczemu nie słuzy. Już prędzej analizują te które bardzo cchiały dziecka, ale się dowiedziały ze nie urodzi sie zywe, albo umrze zaraz po porodzie. To wtedy pewnie sie nad tym bardziej zastanawiają jakie jest to dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zastanawiałam się, nie interesowało mnie to. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie badz taka ciekawska autorko , bo kociej mordy dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usunęłam w 5 tygodniu. Nie wiedziałam jak to wszystko wygląda... byłam bardzo młoda, wpadłam, byłam na studiach za granicą... partner dał mi pieniądze a ja usunęłam. Po wszystkim czułam się potwornie, coś mnie naszło jeszcze tego samego wieczoru by zobaczyć w internecie jak to co usuwali wygląda... zobaczyłam główkę, rączki, oczka... płakałam, wyłam tygodniami, rozstałam się przez to z partnerem, zawaliłam studia. Po latach dopiero dokończyłam w kraju. Nie chcę tu nikogo moralizować, ale ja bardzo żałuję, że to zrobiłam. Nie wybaczyłam sobie tego po dziś dzień. Chodziłam latami do psychologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj biedna ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sie czym chwalić . Mordercy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usunęłam dwa razy, nie interesowało mnie to jak rozwinięty był płód. Za pierwszym razem to był 6 tydzień, więc kijanka, za drugim 12, ale był poważnie uszkodzony i nie chciałam rodzić takiego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.06 bo aborcja nie jest dla idiotek, które same nie wiedzą czego chca. to powazna i nieodwołalna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie chcialam miec dzieci, ale na fali czarnych marszow w Polsce, pomyslalam, ze jak wpadne (mimo antykoncepcji!), to urodze. W sumie nie mialam juz 20lat, studia, praca, mieszkanie, partner. Ale przede wszystkim antykoncepcja, bo przeciez jak mozna wpasc w XXI wieku? A tu wpadka. Nie mogam w to uwierzyc! Odwiedzilam dzieciatych znajomych(jacy oni byli zmarnowani przy 2 maluchow!), zaczelan chodzi po sklepach i dzialach z produktani dla niemowlat i malych dzieci, ogladalam filmiki na you tube o rozwoju plodowym(naprawde dobrze zrealizowane filmiki), o porodach, o metodach aborcji, zaczelam czytac kafeterie o macierzynstwie. Na 2 dni przed zabiegiem, w 8tyg. poszlam na USG. Widze czarno-biala plamy - zarodek wielkosci ok.1.5cm. Nic nie czulam, zero wzruszenia, zero checi doswiadczenie tego. Usunelam. Ja sie zgodze, ze poczecie i rozwoj plodowy jest cudem, ale dla tych ktorzy na nie czekaja. Wpadka to czesto kula u nogi, walka o kazdy dzien. Moja decyzja byla przemyslana i skonforntowana z roznymi materialami nt.macierzynstwa - nie chcialam tego. Nie zaluje. Za to bardzo wspopczuje bezplodnym kobietom. Wielka niesprawiedliwisc, ze ja wpadlam, a inni sie staraja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu się oburzacie? To może zastanawiać z czysto psychosocjologicznego punktu widzenia. Mnie też to zastanawia, gdy czytam np. wypowiedzi, że aborcja to usunięcie zygoty (dziś na tym forum). Można odnieść wrażenie, że decyzja o aborcji nie jest tak do końca świadoma u wielu kobiet, bo np. wiedzą, że nie chcą urodzić, ale nie wiedzą, na jakim etapie rozwojowym jest płód. Jeżeli kobieta wmawia sobie, że aborcja to usunięcie "smarku z krwią", "zygoty" (cytaty z dziś z tego forum), to może przeżyć niezły szok, gdy po czasie dowie się, że to był człowieczek z uszkami i paluszkami. Dla jednych to nie będzie miało znaczenia, dla innych tak. A jeśli ktoś bierze udział w manifestacjach za aborcją na życzenie do 12 tygodnia, to obowiązkowo powinien wiedzieć na jakim etapie rozwoju jest 12 tygodniowy płód. Inaczej to takie oszukiwanie siebie i innych, mydlenie oczu, że to "zlepek komórek" i "smark", gdy tymczasem to jest istotka z mózgiem. Co innego jeśli ktoś powie: tak, wiem, że to człowieczek, który ma mózg, ale i tak jestem za aborcją i mam poważne argumenty, a co innego, gdy jakaś ignorantka wrzeszczy, że to zygota i że można usunąć. To jest wkurzające. Osobiście mam wrażenie, że ludzie, którzy najbardziej krzyczą za aborcją na życzenie, nie mają zielonego pojęcia na jakim etapie rozwojowym jest wtedy człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gdybyś trafiła na lepszy sprzęt do usg, nie widziałabyś tylko czarno-białych plam. To kwestia sprzętu. W tym samym tygodniu na zwykłym usg zobaczysz czarno-białe plamy, a na usg 3 D, albo nawet 2 D, ale lepszym -zobaczysz człowieczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Jezuska na zamarznietej szybie , tez mozna zobaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 tydzień-kijanka ...tak któraś z Was napisała. Widziałam swoją córkę w 6 t na USG, była małym człowieczkiem. Jeżeli już usunęłaś to daruj sobie porównania maleństwa do kijanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.55 dobre :). W sumie to każdy widzi to co chce zobaczyć, ja tam nie widzę człowieczka w 6 tyg zarodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blizej jest zarodkowi do zygoty niz do 85 latka , to dopiero trzeba byc debilem zeby pomiedzy zarodkiem a 85 latkiem stawiac znak rownosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21:24 tak na pewno zarodek w 6tc wygladal jak mały człowiek. W 6t często nie ma nawet jeszcze serca, tzn go nie widać a co dopiero mówić o postaci człowieka. Nie opowiadaj bzdur. Co innego 10t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE dokonałam aborcji! zrobiłam Terminację ciąży, czuję się podlewać żyć mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podjęłam decyzję i mam termin na czwartek po świętach. To bedzie 10ty tydzien. Nie ma dla mnie znaczenia - dzieciątko, zygota, zlepek komórek itd. Terminologia nie zmienia mojej niechęci do ciąży. Dla kogoś upragnione dzieciątko, a dla mnie problem. Oglądałam animacje z rozwoju ciąży - wiem jak wygląda 10tydzień, ale nie zmienia to mojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Przeczysz biologii. Byłaś kiedyś w ciąży? Robiłaś USG na dobrym sprzęcie? Popatrz sobie na jakiś schemat rozwoju płodu i sprawdź kiedy są już rączki, paluszki, mózg. Własnie jestem po USG pierwszego trymestru i widziałam to naocznie, mam nawet zdjęcie na pamiątkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A co widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A kto stawia znak równości? Czytaj ze zrozumieniem. Do zygoty zarodkowi daleko i to baaaardzo daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Współczuję. Dlaczego to zrobiłaś? Czasu nie cofniesz, ale możesz teraz pomóc innemu dziecku. Jeśli jesteś wierząca, jeszcze spotkasz swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a od kiedy wy liczycie ciąże od ostatniej miesiączki czy poczęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj na pewno masz poważne powody, ale proszę Cię, przemyśl to jeszcze. Już nie będzie odwrotu, stanie się i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×