Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet dziwak i samotnik

Polecane posty

Gość gość
A po co Tobie nasze numery? Hmmmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię dziwadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj w cyrku:D Sorki, nie mogłem się powstrzymać. A poważnie, my lubimy spokój. Zakładam, że jesteś kobietą. Nie dogadalibyśmy się, nasze światy to dwie całkiem różne bajki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż. Przeżyje :classic_cool: jak zawsze. Bez laski. I łaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odbieraj tego w taki sposób. Nie da się i koniec. Chyba tego nie zrozumiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem lepiej niż myślisz. Pa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK, skoro tak twierdzisz... Pozdrawiam, pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyczłiwy ktoś3
1.A co ci sie poodoba w Facecie ktory jest samotnikiem,dziwadlem i nie ma znajomych???...to bardz ciekawe co sie moze podobac normlanej kobiecie w swirze ktory jest zyciowym wykolejencem i autsajderem...ze co? ladne oczy ma czy co?:) 2.to ze jest samotnikiem,autsajderem i nigdy nie mial dziewczyny... NIE ZNACZY, ZE TO JEGO WYBÓR I MU Z TYM DOBRZE...Moze on marzy o dziewczynie tylko jest bardzo niesmialy i brak mu wiary w siebie...Moze zostal kiedys skrzywdzony i dlatego sie zamknał na ludzi.? ON moze bardzo cierpiec z tej samotnosci i jest na tyle uparty ze nie da sobie pomóc.Musisz byc bardzo wytrwała i wyrozumiala zeby go zdobyc.I wkupic sie w jego zamkniety swiat.:) Byc moze ma spektrum autyzmu czy zespol Aspergera i ucieka w swoj swiat samotnosci.ALe jako zdrowy facet napewno ma swje potrzeby. A ma chociaz stałą prace,lub jakies pasje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu same prawiczki a w realu ich nima:( Ja chcę prawiczka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To do mnie pytania? Jestem nienormalna. Mam prawo do takich upodobań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMJ
gość dziś To ja aż taki krytyczny nie jestem, przynajmniej póki co. Chyba :D Pewnie przez to, że jestem ciut młodszy i jeszcze nie mam 30-tki, choć już blizej niż dalej do niej... :P Ja jeszcze nie postawiłem kropki w tym temacie i jeszcze daję sobie szansę. Z jakiegoś powodu mnie niektóre kobiety lubią. Pech chciał, że przeważnie są już one zajęte, przez to często słyszę, że jakby nie miały mężów, to by się koło mnie zakręciły. A że nie jestem z tych, co rozbijają związki, to biorę to tylko za miły komplement i singluję dalej. No i nie powiem, w gruncie rzeczy polubiłem ten stan, choć jeszcze od czasu do czasu mnie nachodzi refleksja i dopada samotność i stwierdzam, że przydałoby się jakieś miłe 36,6st obok :) Ale też nie za wszelką cenę, więc pierwszej lepszej, która mi się uwiesi na szyi też nie ulegnę. Na pewno ta moja przyszła będzie musiała być dość tolerancyjna. Może nawet bardzo, bo jednak tamta poprzednia wydawało się, że toleruje moje dziwactwa (jedno nawet było jej na rękę), lecz w praktyce okazało się, że miała spore problemy z moimi dziwnymi fanaberiami, co skutkowało tym, że średnio 2-3 razy w tygodniu rzucała focha o coś tam i nie mogła przyjąć do świadomości, że ja mogę spróbować się zmienić, ale nie tak z dna na dzień i jednak nie we wszystkim :) Co do pani, która lubi dziwadła - niestety nie mogę podać nr tel na tak otwartym publicznym forum, ale możesz napisać coś o sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo jak on a jestem kobieta, wobec kobiet samotnikow nie ma takiego zrozumienia. Moj "adorator" mowil mi, ze "co to za zycie w samotnosci", wywieral na mnie presje i tak dalej i tak dalej, uwazajac, ze jest najlepszym co by spotkalo mnie w zyciu. Podobal mi sie fizycznie, ale jego podejscie, ze moje zycie jest jakies wybrakowane mnie odpychalo. Zrozumienie to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:31 to zdanie "że ja mogę spróbować się zmienić , ale nie tak z dna na dzień " jakby idealnie z mojego zycia. Tez natrafilam na takich mezczyzn, probujacych mnie zmieniac, ja costam probowalam, ale to dlugi proces, a tacy ludzie oczekuja cudow, zmiany w 1dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMJ
gość dziś Masakra :/ Jak najdalej od takich ignorantów, którzy coś Ci próbują wmówić! Ze strony kogoś takiego jedyne co Cię czeka, to toksyczny związek, z którego nie będziesz mogła się wyplątać. No ale skoro jesteś typową samotniczką, to pewnie też zapaliła Ci się czerwona lampka w głowie słysząc takie fanaberie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda, ze kobiet samotniczek faceci nie tolerują, ale w druga strine jest wiecej zrozumienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:45 hm czerwona lampka.. nie wiem w sumie co jest normalne, moze to tacy jak on sa normalni? :P wydawal mi sie po prostu strasznie odpychajacym desperatem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMJ
gość dziś Jak wyżej... Nie warto sobie zawracać głowy takimi osobami, do których tak oczywiste rzeczy nie docierają. Albo Cię akceptuje razem z Twoimi dziwactwami albo nara. Ewentualnie może próbować DELIKATNIE na Ciebie wpływać, ale nigdy nie może być to na zasadzie szantażu czy wmawiania, że masz być taka i koniec. Tzn gadać to sobie może, ale oczekiwać efektu, zwłaszcza błyskawicznego już niekoniecznie... gość dziś Co do kobiet samotniczek, to coś w tym jest. Ciężko jest zaimponować takiej, która na dobrą sprawę nie potrzebuje nikogo. Ale z facetami tak samo ;) Co do normalności - ja nigdy siebie za normalnego nie uważałem i absolutnej normalności od kobiety tez nie oczekuję :P Wystarczy mi żeby mieściła się w moich standardach normalności ;) Czyli na dobrą sprawę ma spore pole manewru :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMJ
No i coś w tym jest, że najczęściej od osób, które co rusz mają do nas jakieś "ale" bije taką jakby desperacją - one po prostu za bardzo chcą :P Jak widzą, że coś nie jest po ich myśli, inaczej niż miało to miejsce z innymi przedstawicielami płci przeciwnej, z którymi miał do czynienia do tej poty, to momentalnie zaczynają się szamotać. Zawsze mnie to bawi :D A ja jestem z osób, które nie dość, że się tym nie przejmą, to widząc takiego ignoranta będę jeszcze bardziej dolewał oliwy do ognia i patrzył jak się pogrąża, żeby móc z czystym sumieniem tę osobę skreślić w głowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:58 mi samotniczce nie byloby trudno zaimponowac... starczyloby zrozumienie i posiadanie ciekawych dziwactw, a z kolei ten hm, nazwijmy go zdesperowany mezczyzna probowal mi "zaimponowac" czy tez "przekonac" tym, ze "masz juz 20 pare lat, kazda kogos ma" i tym, ze ma fajny samochod i dobra sytuacje materialan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*materialna mnie srednio bawi taka sytuacja, ale w pewien sposob jest to ciekawe, jak ktos ma wobec ciebie tyle wyobrazen, oczekiwan, ma jakas idealna wizje, widzi ciebie tak i tak a to sie rozmija nieco z rzeczywistoscia.. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam gorzej, bo jak zauwazyl, ze jestem aspoleczna, malo towarzyska to olał kompletnie. Od kobiet oczekuje sie, ze kazda będzie wygadana jak katarynka. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo np. ktos cie nie zna, a juz ma wyrobiona opinie, a gdy zachowasz sie inaczej to oburzenie :p heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:10 mezczyzna tego ode mnie nie oczekiwal. Zreszta ja jestem w miare wygadana, acz po prostu mi sie nie chce przebywac na jakichs imprezach czy cos gorsze bylo dla mnie jakby to,ze moje samotnictwo poczytywal jako wielka cnote :d jako dowod, ze jestem wyjatkowa, szanuje sie i tylko czekam na ksiecia z bajki :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój taki był, uciekał przed babami a niezły słodziak z niego, zmienił się jak mnie poznał, teraz on mnie goni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłem takim samotnikiem, dziwakiem, odludkiem. Zagłębionym w swoje pasje, hobby, pracę. Pasował mi taki styl życia. Z tym, że nie byłem prawiczkiem. Potem poznałem kogoś i wszystko się wywróciło do góry nogami. Nadal mam swoje pasje i hobby, ale życie samotnika musiało pójść w odstawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMJ
gość dziś Akurat dla mnie to żaden argument, że "każdy kogoś ma" :D Ja nie jestem "każdy" to po pierwsze :classic_cool: Poza tym wielu z tych, którzy tak uważają tkwią latami w zwiazkach bez przyszłości i męczą się z kimś, kto im na dobrą sprawę nie odpowiada. Ot taka złośliwość losu, że ludzie samotni często widzą tylko szczęśliwych zakochanych, ale nie mają pojęcia, że połowa z nich patrzy na tych singli i marzy, by znowu móc znów być wolnymi, ale z obawy przed samotnością nic z tym nie robią... Oczywiście nie mówię, że każdy związek jest bez sensu ;) A te "ciekawe dziwactwa" to jakie np? ;) U mnie by się coś znalazło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMJ
gość dziś Otóż to! Ostatnio właśnie się z tym zmagałem. Mimo, że mówiłem kobiecie, że jestem dość specyficzny i dziwny, to stale mówiła, że to ok, że akceptuje mnie itp, bo nawet jesteśmy podobni w wielu względach. A jak przyszło co do czego, to wyszło na to, że chyba jednak sobie mnie bardziej wyidealizowała i stwierdziła, że "Nie wiedziała, że aż tak..." :P I weź tu zrozum kobiety :D A wierz mi, robiłem wszystko co mogłem żeby do takiej sytuacji nie doszło, a i tak wyszło jak wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe dziwactwa hmm nie wiem czy dobre slowo :p moze po prostu taka akceptacja dla dziwnych pomyslow, a nie reakcja z serii "uniesiona brew + chyba cie porąbało". Zycie po swojemu, a nie tak, jakby chcieli inni. Moje dziwactwa hmm nie wiem czy bym to tak nazwala :p ale jestem nocnym markiem, lubie las, lubie jogę, lubię malować sciany we wlasnym domu :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest aseksualny? A może tak naprawdę zalicza panienki i z żadną się nie wiąże, bo nie chce, nikt mu w głowę nie zaglądał, więc nie wiesz, czy to prawiczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:23 nie rozumiem tego idealizowania, do czego to jest potrzebne. Raczej nie wierze ze ktos jest taki a taki dopoki nie zobacze potwierdzenia tego na wlasne oczy. Ehh, no mam problem z zaufaniem, idealizowaniem no i troche jestem dzika, tzn. moge chciec przerwy z tydzien od kogos bo mnie przytlacza.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×