Dziewczyna rozpaczliwie nalega na slub.

no chyba autor tego nie jest przykladem

Kobiety są ogólnie durne.

Więc sytuacja wyglądała następująco. Ja od pewnego czasu, milczałem, przestałem się odzwywać ona napisła jakiegoś obrzydliwie słodkiego smsa, -nigdy wcześniej tak nie pisala- poza tym weekend milczała. Wysłałem kolegę na zwiady, śledził ją troche w sobote wieczorem, okazało się że ona spotkałą się z jakimś innmy facetem. Nie wie czy sie całowali bo nie widział, ale chyba ktoś miał rację, ona nie chce żadnego ślubu, ona chce się mnie pozbyć, bo ma kogoś innego na boku i wie że to najlepsza droga. Tak swoją drogą jedziecie tu po mnie a zobaczcie co ona wyprawia i wyprawiała przedemną. Oto przykład jakie są kobiety. Ślub haha, a ja głupi w to wierzyłem

debil

widzisz, to ona ciebie zrobila w konia :D

Ubiegła cię i dlatego się wsciekasz! Chciałeś ją wydymać a to ona wydymymała ciebie! Ha ha ha!

Tak swoją drogą jedziecie tu po mnie a zobaczcie co ona wyprawia i wyprawiała przedemną. Oto przykład jakie są kobiety. Ślub haha, a ja głupi w to wierzyłem xxx W co wierzyłeś klamczuchu zas/rany? Cały czas kombinowales jak ja roochac bez zobowiązań - bardzo dobrze zrobiła!

hahaha

Nikogo nie chciałem wydymać, czuję się po prostu oszukany, mogła powiedzieć, że nasz "uklad" może przewidywać seks z dowolnymi osobami, też bym sobie kogoś znalazł, a tak od prawie 2 tygodni nie mam seksu. Bo bałem się że ona może mnie złapać na dziecko. Więc to nie ja jestem tu kłamczuchem

A ja się boję że to ty będziesz teraz chciał ją złapać na dziecko!!! Ha ha ha. On już nie chce z tobą ciągnąć tego żałosnego niby układu a ten się nagle ciąży przestraszył mimo że z nią nie sypia! Walnij się w ten głupi łeb i odpieprz się od niej w końcu!

Nauczę cię czegoś, czego powinni byli cię nauczyć rodzice. Szkoda, że nie uczą tegk w szkołach. Wyobraź sobie że jesteś kobietą. KŻeby skały srały musisz się wyrobić z rodzeniem dzieci do 40, bo potem będzie za późno. Niestety nie ma sklepów z mężami, a odpowiadającego swoim oczekiwaniom faceta znaleźć trudno. Jesteście koło 30 Jak sądzisz, ile ona ma jeszcze czekać na twoja deklarację? Nie ważne w którą stronę. Nie chcesz zostać ojcem jej dzieci? - to daj jej szansę na normalne życie z innym. To co robisz to zwykłe s************o.

Zerwij z nią po prostu i każde w swoja stronę pojdzie. Teraz wielce oszukany jesteś bo gdy zobaczyles ja z innym ego Ci spadło, a tak byś ego sobie napompowal sama świadomością ze ona tak Cie kocha i chce ślubu, a tu jednak nie, widac podiba jej sie inny, oj biedny Ty :D. A skoro nie było nigdy deklaracji ze to związek to i wcale nie trzeba było dopowiadac ze możecie się spotykać z innymi bo to się rozumie samo przez się, ze skoro to układ to nie macie siebie na wyłączność, bo z jakiej racji skoro to bez zobowiązań a Ty nagle wielce pokrzywdzony bo byłeś ,,wierny" i tylko z Nia sypiales a ona nie? Śmieszne :D zdecyduje się facet czy to był związek czy uklad

On sobie wymyślił że on będzie w układzie a ona ma się zachowywać jakby była w związku - oczywiście ślubu miała nie wymagać ale cala reszta tak jak w związku. Taki cwaniaczek!

no czekaj sam od początku tego tematu krzyczałeś że to tylk sex układ. To niby jak cię oszukała? że się spotkała z innym? Dobrze wiedziała że się nigdy nie określisz więc Cię odpuściła i dobrze bo na co ma czekać. Tobie tylko cóż ego spadło ale przecież to tylko sex układ. Śmieszny jesteś że się tak ciskasz bo nie ma o co.

nie mozesz tego skonczyc?

Nie może, no bo gdzie będzie jaja za darmo opróżnial?

haha

Yyyyyyy :O Widzę, że osoby -zakładam że kobiety - wypowiadają się tutaj bardzo stronniczo. Gdzie ja pisze o opróżnianiu jaj??? Przecież skoro nie kochamy się od 2 tygodni to chyba raczej nie tylko o to chodzi, ale żeby kulturalnie wyjaśnić sobie to wszystko i rozstać się w przyjaźni tym bardziej że będziemy przez jakiś czas skazani na to by się widywać, dlatego chcę żeby to wszystko było fair. A ona odwala takie akcje, że spotyka się z kimś innym a ze mną chce "ślubu". No to mogła powiedzieć koniec i tyle. Więc zobaczcie obiektywnie kto tu jest nieczuciwy? Ja bym to zrozumiał i znalazł inna kobietę.

jestes przedstawicielem gatunku myslacy kotsem to tyle

Najwyrazniej jestes slabym leszczem skoro nie udalo ci sie nic wiecej poderwac, teraz boisz sie ze nie bedzie innej dziurki

Wycofaj się z tego i tyle, powiedz że wiesz że kogoś ma i to koniec. Proste

Ty od poczatku nie chciales slubu tylko seksu! Dlaczego przez prawie dwa lata jej o tyl nie powiedziales? Ona robila aluzje ale jak zobaczyla ze olewasz temat ale dalej chesz posuwac to poszukala kogos innego. Ty jestes wiekszym oszustem.

przeciez tamta tez chciala seksu, ojjj babay

No to co ze chciała? Tylko dzivki chcą seksu? Jak chciała ślubu to powinna żyć w czystości?

Kup sobie manekina w sexshopie, albo korzystaj z usług w agencji towarzyskiej. Manekin ani żadna dama do towarzystwa nie będą żebrały żebyś się ożenił i pasuje ☺Prawie każdy babsztyl ma zakodowane w psychice, że musi dorwać jakiegoś nieszczęśnika, urodzić dziecko, bo inaczej nie będzie pełnowartościową i spełnioną ☺

A każdy Polak ma zakodowane żeby kobietę posuwać, wykorzystać, nie szanować, oszukać, robić z niej idiotke i szmatę a na koniec dać jej solidnego kopa w tyłek.

kobiety tez wykorzystuja

Dobra, więc wczoraj odbyliśmy poważną rozmowę. Siedzimy po drinku u niej w domu, w końcu mówię, że "Słyszałem, że się z kimś spotykasz". Na co ona, że niezmiennie z jednym przystojniakiem -czyli że ze mną. Mi zrzedła mina poczułem się jak skończony debil, więc mówię bez ceregieli, że jestem w stanie to zakończyć jeśli ona chce kogoś na stałe, bo ja nie zamiaruję się żenić, z mojej strony to była tylko znajomość. Ona parska w tym momencie śmiechem - "żenić??? żenić, z kim, chyba nie ze mną, ja za Ciebie bym w życiu nie wyszła" W tym momencie zgłupiałem i wogóle opadłem z sił siedziałem kilka sekund jakbym dostał obuchem w łeb. Ona wstaje obsuwa troche sukienke i pyta mnie czy napiję się więcej, Wtedy, ja wstaję i mówię - "Nie, już pójdę, z mojej strony to koniec naszej znajomości". Ona mnie zatrzymuje i zaczyna całować. Ja jej mówię, że jeśli chce pogadać to po trzeźwemu jak się zdecyduje że chce to wyjaśnić. Nie wiem czy to dobrze rozegrałem? Co o tym myślicie, niech ktoś doradzi sensownie co mam zrobić? Ona się mną bawi? Na 100% spotyka się z tamtym drugim, bo mam już 3 potwierdzone takie spotkania. Kłamie mnie zwodzi, gada o ślubie to jakaś zasłona dymna, ale po co? Wiem że musze to zakończyć, ale właściwie ciekawi mnie co ona kręci?

dziwne, wcięło mój post

Dobra, więc wczoraj odbyliśmy poważną rozmowę. Siedzimy po drinku u niej w domu, w końcu mówię, że "Słyszałem, że się z kimś spotykasz". Na co ona, że niezmiennie z jednym przystojniakiem -czyli że ze mną. Mi zrzedła mina poczułem się jak skończony debil, więc mówię bez ceregieli, że jestem w stanie to zakończyć jeśli ona chce kogoś na stałe, bo ja nie zamiaruję się żenić, z mojej strony to była tylko znajomość. Ona parska w tym momencie śmiechem - "żenić??? żenić, z kim, chyba nie ze mną, ja za Ciebie bym w życiu nie wyszła" W tym momencie zgłupiałem i wogóle opadłem z sił siedziałem kilka sekund jakbym dostał obuchem w łeb. Ona wstaje obsuwa troche sukienke i pyta mnie czy napiję się więcej, Wtedy, ja wstaję i mówię - "Nie, już pójdę, z mojej strony to koniec naszej znajomości". Ona mnie zatrzymuje i zaczyna całować. Ja jej mówię, że jeśli chce pogadać to po trzeźwemu jak się zdecyduje że chce to wyjaśnić. Nie wiem czy to dobrze rozegrałem? Co o tym myślicie, niech ktoś doradzi sensownie co mam zrobić? Ona się mną bawi? Na 100% spotyka się z tamtym drugim, bo mam już 3 potwierdzone takie spotkania. Kłamie mnie zwodzi, gada o ślubie to jakaś zasłona dymna, ale po co? Wiem że musze to zakończyć, ale właściwie ciekawi mnie co ona kręci?