Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

związek z rozwodnikiem

Polecane posty

Gość gość
Jak wy sobie z tym radziłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego była rodzina zawsze będzie w waszym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
, ze co roku chodzę na grób meza x dajesz zaru tego meza pochowalas chyba 5 tysiecy km od domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieładnie rozbijać małżeństwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie rozbijanie małżeństwa? Poznałam go jak był rozwodnikiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię o sobie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zrobiłaś? Zniszczyłaś czyjeś małżeństwo? Jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak myślisz jak? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre, ale ten koleś też nie jest bez winy. Na szczęście mój rozwodnik nie rozstał się przeze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko- co odpowiadać rodzicom- to co napisałaś ludziom na forum- kochasz go, jesteś dorosła, podjęłaś decyzję- o ile podjęłaś, że chcesz i potrafisz udźwignąć ciężar jego poprzedniego życia- to twoja decyzja, więc poniesiesz jej skutki! A rodzice-kochają cię, więc o ciebie walczą. Związek z rozwodnikiem , to związek z całą, albo znaczną częścią przeszłości tego człowieka- w tym dzieckiem! które będzie wam towarzyszyć do końca, jest to związek już na stracie dużo trudniejszy od sytuacji, gdy wiąże się dwoje wolnych ludzi bez zobowiązań. Jeżeli masz tego świadomość i jesteś gotowa przyjąć na siebie ten ciężar - to jesteś dorosła i wolna, rodzice nie będą mieli wyjścia, będą musieli zaakceptować twój wybor, ale- jeżeli ci nie wyjdzie, nie obciążaj ich konsekwencjami tego wyboru! Myslę , że oni mają świadomość ze tak może być! Ze na stare lata twoje nieudane życie spadnie im na głowę, ze zamiast wsparciem na ich stare lata będzie dla nich ciężarem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze im powtarzam, że go kocham, ale do nich to nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo o oni znają życie i dobrze wiedzą jak się ta miłość skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 18 56
Niby jak ma się skończyć? Dlaczego wszyscy to tacy pesymiści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby dlaczego znają życie? Od razu trzeba negatywny scenariusz zakładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co pytasz skoro już podjęłas decyzję?! Piszą ci dziewczyny które były z rozwodnikami A ty dalej swoje! Skoro wiesz lepiej to po co ludziom tyłek zawracasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 19 58
Masz rację, może być różnie. Jednak od rodziny człowiek oczekuje wsparcia a nie ciągłej krytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila33
Jestem w związku z rozwodnikiem od 7lat. Miałam 26lat jak go poznałam był 2lata po rozwodzie. Wszystko było dobrze kiedy układało się życie exs żony. Dużo tu zależy od faceta u mnie jest tak że dużo poświęciłam dla tego związku nerw. Teraz myślę o zakończeniu związku. Sama jestem po rozwodzie i mam dziecko moj facet też ma dziecko. Pomagam mu przy dziecku jego była zostawiała u nas (w moim mieszkaniu) dziecko miesiącami. Doszło do tego że ja zajmowałem się swoim i ich dzieckiem ona mnie zaczęła wyzywać, więc powiedziałam jej co myślę o takiej matce jak ona. Mój facet okazał się pantoflem byłej nie reagował nie bronił mnie. W tym związku cały czas jest obecna była żona. Nie ma tu rozmów o ich dziecku. Doszło do tego że była żona kolejny raz się rozwiodła a jak później się dowiedziałam to mój facet nie chodził do pracy tylko szedł do niej kiedy dziecko było w szkole a ja nic nie wiedziałam. Czy tak odwiedza ojciec dziecko? Grała dzieckiem cały czas były intrygi. Kiedy ja mówię o naszym ślubie mój facet zmienia temat. Chciałam mieć rodzinne kolejne dziecko on proponuję konkubinat na co ja się nie zgadzam. Obecnie exs żona ma nowego faceta a mój czeka dalej na nią. Szczerze Ci powiem żałuję że w to weszłam on nie mówił mi prawdy kłamał na początku, że będę jego żoną itp. Teraz byla żona po rodzinie mojego faceta opowiada o mnie bzdury, oni w to wierzą, a mój facet nie reaguje i mnie nie broni. Sama się bronię bo nie jestem śmieciem. A kiedy się poznaliśmy to cała rodzina mojego faceta nie lubiła jego byłej żony, a teraz matka mojego piszę sms-y że była żona była lepsza niż ja ( bo sobie na głowę nie dałam wejść). Jego była go nie chcę tylko chcę żebyśmy nie byli razem bo jej życie nie wychodzi. A mój facet woli mnie kłamać tylko nie ją. Czy godzisz się na coś takiego? Nikt Ci nie da gwarancji, że On będzie za tobą stał na 100% ja też tak myślałam jak Ty. A jeśli będzie Cię bronił to czy za 7lat też tak będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na jakiej podstawie autorko myślisz ze on w ogole zechce się ozenic,ze o dziecku nie wspomnę? Możesz uslyszec "kochanie,ale my już mamy dziecko,moje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. W tle zawsze będzie jego była żona. Takie związki wymagają jednak dużo cierpliwości, ale może warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to nie cierpliwość chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to próbuj Autorko, skoro chcesz, czego oczekujesz od forumowiczów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do tzw. "wiecznej krytyki rodziny" - to czego ty Autorko od tej Rodziny oczekujesz? Nie popierają tego , co robisz, wiedzą jakie to trudne i może się dla ciebie nieciekawie skończyć, jak niby mieliby cię wspierać? Powiedzieć - miłość przede wszystkim, kieruj się dziecko w życiu sercem , a nie rozumem, a my niezależnie od tego w jakie kłopoty się wpędzisz, zawsze przy tobie będziemy i z tych kłopotów, kosztem swojego życia, zdrowia , nerw i pracy cię wyciągniemy? Czego oczekujesz? Jesteś dorosła, więc zachowuj się jak osoba dorosła, WEŹ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA SWOJE ŻYCIE, a nie zwalaj winy na Rodzinę- chcesz się związać z rozwodnikiem, to to zrób, zacznij być samodzielna, nie oczekuj od rodziców wsparcia finansowego, sama rozwiązuj swoje problemy- czego chcesz-wszyscy mają cię głaskać i pocieszać, że będzie dobrze, no bo przecież ty się zakochałaś. Dorośnij, tyle z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i ja dorzuce cos od siebie. Bylam z rozwodnikiem 2 lata. Mial dwojke dzieci i kiedy go poznałam, byl 2 lata juz po rozwodzie. Na poczatku wszystko pieknie, ladnie..pozniej zaczelo mi przeszkadzac, ze ten czas ktory mial byc dla nas zamienia na spedzanie czasu z dziecmi. Swieta, wystepy w szkolach, weekendowe spotkania u bylej zeby dzieci zobaczyc. Pozniej zaczely sie tajemnice, telefony i koniec koncow widac bylo, ze on jednak chcialby z powrotem do niej i do dzieci wrocic. Nie mam pretensji, bo dzieci sa najwazniejsze, ale jestes mloda i bez zobowiazan tak jak ja, wiec szkoda zycia. Znajdz mezczyzne dla którego bedziesz najwazniejsza, to z Toba bedzie bral pierwszy raz slub, bedzie mial dzieci. Moze i jestes zakochana, ale czas zweryfikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka wyżej ma rację sama jestem w związku z rozwodnikem i mysle o zakończeniu tego chorego układu. Ty masz poświęcać wszystko dla jego dziecka a faceta dla Ciebie nie musi poświęcać nic. Taka jest prawda czas weryfikuje miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo w tym jednak prawdy. Widzę, że te wasze historie jednak nie są szczęśliwe. Większość jednak uważa, że popełniło błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś , jesteśmy dorosłymi ludźmi, wolne wybory a teraz są konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet musi stać za Tobą murem a bylej wyznaczyć granice. Kontakt z dzieckiem tak bo to normalne, a z była rozmowy tylko na temat dziecka. Ona ma wiedzieć że jest była a obecną jesteś Ty i wasza nowa rodzina która budujecie. Jeśli ona sobie z tym nie radzi to jej problem Ty nie rozwaliłaś ich małżeństwa. Pytanie tylko czy twoj facet tez tak yo widzi? Napisz jak on spedza czas z dzieckiem jak to wyglada? Co ona mysli o waszym zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać, że autorka jest zafascynowana swoją sytuacją, odnoszę wrażenie, że "kręci" ją fakt, że spotyka się z rozwodnikiem. No cóż, jest dziecinna, ale życie z rozwodnikiem szybko sprowadzi ją na ziemię i wydorośleje szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrazenie autorko ze pomimo naszych porad i naszych doswiadczen w zwiazku z rozwodnikiem dzieciatym zwlaszcza...ktore sa"na nie" ty i tak nie wycofasz sie z tego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22'05 ale przecież to nie tylko rozmowy z byłą a uczestniczenie np.w występach w przedszkolu/szkole,komunii /bierzmowaniu (jeśli praktykujący), a potem inne spotkania jak wspólnie dożyją (ślub/wesele/dziadkowanie) i tak " do usranej śmierci". TRzeba myśleć do przodu o tym co oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×